rozwińzwiń

Utracona cześć Katarzyny Blum albo: Jak powstaje przemoc i do czego może doprowadzić

Okładka książki Utracona cześć Katarzyny Blum albo: Jak powstaje przemoc i do czego może doprowadzić Heinrich Böll
Okładka książki Utracona cześć Katarzyny Blum albo: Jak powstaje przemoc i do czego może doprowadzić
Heinrich Böll Wydawnictwo: Mediasat Poland Seria: Kolekcja Gazety Wyborczej - XX wiek literatura piękna
119 str. 1 godz. 59 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Kolekcja Gazety Wyborczej - XX wiek
Tytuł oryginału:
Die verlorene Ehre der Katharina Blum oder: Wie Gewalt entstehen und wohin sie führen kann
Wydawnictwo:
Mediasat Poland
Data wydania:
2004-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1979-01-01
Data 1. wydania:
1976-01-01
Liczba stron:
119
Czas czytania
1 godz. 59 min.
Język:
polski
ISBN:
8389651815
Tłumacz:
Teresa Jętkiewicz
Tagi:
terroryzm anarchia prasa społeczeństwo literatura niemiecka
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
808 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
224
204

Na półkach: , ,

"ɴᴏ ᴄᴏ́ᴢ̇, ᴛʏʟᴇ ᴅᴢɪᴇᴊᴇ sɪᴇ̨ ɴᴀ ᴘɪᴇʀᴡsᴢʏᴍ ᴘʟᴀɴɪᴇ, ᴀ ᴊᴇsᴢᴄᴢᴇ ᴡɪᴇ̨ᴄᴇᴊ ᴡ ɢᴌᴇ̨ʙɪ."

🧱 "Utracona cześć Katarzyny Blum" zmusza do głębokiej refleksji, nad coraz bardziej rozrastającymi się instytucjami, jakimi są środki masowego przekazu. Człowiek dysponujący tak wielką władzą jaką jest wiedza, powinien podchodzić do spraw z najwyższą moralnością, niestety często tak nie jest. Heinrich Böll napisał opowieść fikcyjną, a jednak nie tak bardzo odbiegającą od rzeczywistości. Prawda bowiem jest tutaj pojęciem relatywnym. Pamflet który przeczytałem jest dowodem wysokiej inteligencji, ponieważ w demaskujący sposób, trafia w punkt. Ilu z nas, chociaż raz w życiu, nie zdarzyło się spotkać z dwiema wersjami prawdy? Szczerze, nigdy głębiej się nad tym nie zastanawiałem. Teraz myślę że po drugiej stronie tych wszystkich historii są ludzie, ich tragedie i krzywdy, które dostrzega się dopiero z szerszej perspektywy.

🧱 Historia przemocy, której źródło mogło nie powstać nigdy. Tragedia, której można było uniknąć. Życie, które mogło nie zostać zniszczone. A jednak, nic z tych rzeczy się nie wydarzyło. Nieodpowiedzialni ludzie, pozbawieni empatii, poszukujący jedynie sensacji, nie zaś prawdy, zniszczyli życie człowieka. Swoimi oszczerstwami i wyciąganiem intymnych spraw przed opinię publiczną, która zadziałała jak dynamit, dokonując niesprawiedliwego osądu. Każdy ma granice własnej wytrzymałości, bywają jednak chwile gdy w człowieku coś pęka, a na wierzch wylewają się wszystkie żale za wyrządzone krzywdy, wtedy to właśnie dochodzi do tragedii. Jak to się stało że kobieta o nieposzlakowanej opinii, dopuściła się tak okrutnego czynu. Oczywiście nie popieram takich radykalnych rozwiązań, jednak po ludzku, rozumiem je. Kłamstwa wypowiadane w złej wierze, potrafią wyrządzić straszliwą krzywdę, której nie kiedy nie da się już naprawić.

"ɴᴏ ᴄᴏ́ᴢ̇, ᴛʏʟᴇ ᴅᴢɪᴇᴊᴇ sɪᴇ̨ ɴᴀ ᴘɪᴇʀᴡsᴢʏᴍ ᴘʟᴀɴɪᴇ, ᴀ ᴊᴇsᴢᴄᴢᴇ ᴡɪᴇ̨ᴄᴇᴊ ᴡ ɢᴌᴇ̨ʙɪ."

🧱 "Utracona cześć Katarzyny Blum" zmusza do głębokiej refleksji, nad coraz bardziej rozrastającymi się instytucjami, jakimi są środki masowego przekazu. Człowiek dysponujący tak wielką władzą jaką jest wiedza, powinien podchodzić do spraw z najwyższą moralnością, niestety często tak nie jest....

więcej Pokaż mimo to

avatar
61
10

Na półkach:

Krótko, reportersko, ale czytało się bardzo dobrze. Rozdziały krótkie, poszatkowane, dynamizowały opowieść. Kilka ironicznych komentarzy narratora. Z drugiej strony momentami szkoda, że zabrakło pogłębienia psychologicznego, większej porcji fabuły typowo beletrystycznej, ale to już chyba kwestia przyzwyczajenia czytelnika... Poza tym, cóż, paskudny BILD.

Krótko, reportersko, ale czytało się bardzo dobrze. Rozdziały krótkie, poszatkowane, dynamizowały opowieść. Kilka ironicznych komentarzy narratora. Z drugiej strony momentami szkoda, że zabrakło pogłębienia psychologicznego, większej porcji fabuły typowo beletrystycznej, ale to już chyba kwestia przyzwyczajenia czytelnika... Poza tym, cóż, paskudny BILD.

Pokaż mimo to

avatar
1188
588

Na półkach:

"Osoby i akcja niniejszego opowiadania są całkowicie zmyślone. Jeśliby natomiast przedstawione w nim pewne praktyki dziennikarskie przypominały praktyki gazety BILD, nie jest to ani zamierzone, ani przypadkowe, lecz nieuniknione".
- Heinrich Boll
wyrusza na wojnę z pismakami. dziennikarskimi hienami, paparazzi...
Wygrywa.

"Osoby i akcja niniejszego opowiadania są całkowicie zmyślone. Jeśliby natomiast przedstawione w nim pewne praktyki dziennikarskie przypominały praktyki gazety BILD, nie jest to ani zamierzone, ani przypadkowe, lecz nieuniknione".
- Heinrich Boll
wyrusza na wojnę z pismakami. dziennikarskimi hienami, paparazzi...
Wygrywa.

Pokaż mimo to

avatar
177
177

Na półkach:

Opowiadanie dość gęste w szczegóły kryminalne i nacechowane dużą wnikliwością psychologiczną. Pełny obraz tego, w jakimi motywami kierowała się Katarzyna, popełniając morderstwo na dziennikarzu. Dobrze się czyta. Jest to na pewno literatura w starym stylu, perfekcyjnie napisana.

Opowiadanie dość gęste w szczegóły kryminalne i nacechowane dużą wnikliwością psychologiczną. Pełny obraz tego, w jakimi motywami kierowała się Katarzyna, popełniając morderstwo na dziennikarzu. Dobrze się czyta. Jest to na pewno literatura w starym stylu, perfekcyjnie napisana.

Pokaż mimo to

avatar
406
364

Na półkach:

Ciekawa książka będąca w istocie rozprawą Heinricha Bolla z koncernem Axel Springer, wydawcą słynnego tabloidu "Bild" - szczegóły w opisie.

Osobiście, moją uwagę w większym stopniu niż dość grubą kreską nakreślone "okrucieństwo" mediów (rozumiem, że w latach 70 była to świeża obserwacja),zwróciła mocno kafkowska sytuacja głównej bohaterki. Postać i okoliczności, które spotykają Katarzynę Blum wydają się bardzo współczesne i aktualne zwłaszcza dziś - można by nawet zaryzykować tezę, że powieść Bolla ma wymowę feministyczną w dobrym znaczeniu tego słowa.

Jest to więc zupełnie inna lektura niż najsłynniejsze bollowskie "Zwierzenia klowna". Na pewno ogółem słabsza, niemniej wciąż ciekawa, choć czuć, że pisana w dużych emocjach. :)

Ciekawa książka będąca w istocie rozprawą Heinricha Bolla z koncernem Axel Springer, wydawcą słynnego tabloidu "Bild" - szczegóły w opisie.

Osobiście, moją uwagę w większym stopniu niż dość grubą kreską nakreślone "okrucieństwo" mediów (rozumiem, że w latach 70 była to świeża obserwacja),zwróciła mocno kafkowska sytuacja głównej bohaterki. Postać i okoliczności, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1178
1154

Na półkach:

Wszyscy oceniający te wstrząsającą i znakomitą książeczkę zwracają uwagę głownie na ohydną rolę mediów w „społeczeństwie spektaklu”. Słuszne to i zbawienne, albowiem od tamtych czasów „środki musowego prikazu” nie tylko we wrednej Germanii, ale i w Wielkiej Lechii uczyniły ogromny skok naprzód - zwłaszcza od zblatowania ich z Grupą Trzymającą Władzę..

W jej nieszczęsnym kontekście warto podkreślić rolę systemowego „ciągu technologicznego” na linii władza-tajniacy-media.

W książce były pracodawca Katarzyny Blum mówi o niej pracownikowi mediów: „Jeżeli Katarzyna ma poglądy radykalne, to jest nimi radykalna uczynność, umiejętność planowania i inteligencja”. A gazeta podaje: ”Dawny pracodawca oświadczył: >>Osoba pod każdym względem radykalna<<”.

Taka twórcza parafraza kojarzy mi się z tym, co tefaupe uczyniło z wypowiedzią Tuska. Oryginalne zdanie brzmiało: „Telewizja Publiczna nigdy nie była tak profesjonalna, jak dziś, ale profesja, którą się zajmuje to niszczenie przeciwników na zlecenie obecnej władzy”. Zdanie cytowane w tefaupe: „To jest najbardziej profesjonalna telewizja publiczna w historii. Nigdy telewizja publiczna nie była tak profesjonalna, jak jest dzisiaj” (dodajmy: „publiczna” w tym jednoznacznym kontekście).

Ale czy można, i w ogóle do kogo, mieć jakieś pretensje, skoro – jak pisze Böll – „ci ludzie to zbóje i oszczercy (…),ale widocznie po prostu obowiązkiem tego rodzaju dziennikarzy jest pozbawiać uczciwych ludzi czci, dobrej opinii i zdrowia”.

A wywiad pracownika nienazwanej po imieniu gazety w szpitalu z ciężko chorą matką Katarzyny Blum może się kojarzyć choćby z nieustanną (do znanego finału) pogonią innego „pracownika mediów” za Pawłem Adamowiczem….

„W takich przypadkach telefonował do kompetentnego w tych sprawach zwierzchnika i mówił: - Znów potrzebne mi są małe podsłuchanka. Tym razem dwa”.

Jakże obywatele IV RP czują się bezpiecznie, wiedząc, że tutaj nikt nie musi dzwonić do żadnego tam zwierzchnika, skoro wystarczy „osiodłać Pegaza” i…. patataj!

I jeszcze pytanie Bölla do szefów wszelkich „podsłuchanek”, które w naszym szczęśliwym kraju szczególnie się mnożą jak grzyby po deszczu (skoro „uczciwy nie ma nic do ukrycia”): ”Czy władze zwierzchnie zdają sobie sprawę z tego, na jakie próby psychiczne wystawiają swoich urzędników i funkcjonariuszy? Przypuśćmy, że chwilowo podejrzana, raczej wulgarna osoba, na której przewód pozwolono założyć >>podsłuchanko<<, telefonuje do swego równie wulgarnego aktualnego partnera seksualnego. (…) Co może wtedy świstać koło uszu podsłuchiwacza lub płynąć z taśmy magnetofonowej prosto do jakiejś, być może, pruderyjnej jednostki, obojętnie jakiej płci? Czy wolno ją na to narażać? Czy ma zapewnioną pomoc psychiatryczną?

A mówi się w Warszawie, że pewien dygnitarz od tajniaków lubił sobie włączać w gabinecie live-stream z podsłuchów akurat wtedy, gdy „figurant” dokonywał takich właśnie aktów….

Ale czego w ogóle wymagać w kraju, w którym potężny minister służb „tajnych, widnych i dwupłciowych” publicznie prezentuje na konferencji prasowej transmitowanej przez reżymową telewizje – zatem dla nieograniczonej liczby odbiorców - wizerunek stosunku seksualnego ze zwierzęciem, aby uzasadnić nieludzkie działania wobec pewnej, stygmatyzowanej przez władzę grupy. Za publiczne prezentowanie zoofilii art. 202 Kodeksu karnego tego kraju przewiduje karę od 2 do 12 (sic!) lat pozbawienia wolności – ale tylko formalnie, bo minister nadal piastuje swój fotelik....

Wszyscy oceniający te wstrząsającą i znakomitą książeczkę zwracają uwagę głownie na ohydną rolę mediów w „społeczeństwie spektaklu”. Słuszne to i zbawienne, albowiem od tamtych czasów „środki musowego prikazu” nie tylko we wrednej Germanii, ale i w Wielkiej Lechii uczyniły ogromny skok naprzód - zwłaszcza od zblatowania ich z Grupą Trzymającą Władzę..

W jej nieszczęsnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
163
107

Na półkach:

Od dłuższego czasu staram się napisać parę słów o każdej przeczytanej książce, o tej wyjątkowo mi się nie chciało.
Przedstawione postępowanie brukowców raczej przestało szokować. Podobna historia mogłaby się wydarzyć w naszych czasach.
Poza tym trochę męczący styl autora i chaotyczna narracja pogorszyły odbiór tej książki.
Ogólnie nie polecam, ale przyszli dziennikarze pewnie mogą coś z tej lektury wyciągnąć.

Od dłuższego czasu staram się napisać parę słów o każdej przeczytanej książce, o tej wyjątkowo mi się nie chciało.
Przedstawione postępowanie brukowców raczej przestało szokować. Podobna historia mogłaby się wydarzyć w naszych czasach.
Poza tym trochę męczący styl autora i chaotyczna narracja pogorszyły odbiór tej książki.
Ogólnie nie polecam, ale przyszli dziennikarze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1043
995

Na półkach: , ,

Najbardziej znana powieść niemieckiego noblisty. Zarówno tematyka, jak i forma oraz styl są nietypowe. I chociaż odnosi się do sytuacji w RFN w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia, to jednak- zamieniając prasę na internet i telewizję - pasuje i do naszych czasów.
Zasadnicza fabuła rozgrywa się w ciągu czterech dni, w czasie zapustów w małym mieście w Nadrenii. Tyle czasu potrzeba by sytuacja życiowa tytułowej bohaterki oraz kilkorga spośród jej znajomych i bliskich zmieniła się o sto osiemdziesiąt stopni.
Z tym, że akcje poznajemy niejako od tyłu, od kulminacyjnego momentu. Dopiero potem czytelnicy dowiadują się, jak do tego doszło.
Jeśli chodzi o formę, to powieść jest krótka, podzielona na mnóstwo rozdzialików (niekiedy poniżej połowy strony) z wstawkami w postaci artykułów prasowych. Czyta się ją szybko i łatwo. Pewnym utrudnieniem jest pozornie oschły i neutralny styl, trochę prostacko-naiwny. Z początku razi, później można się przyzwyczaić.
Recenzenci podkreślają z reguły, że przesłaniem jest zwrócenie uwagi na nieetyczność prasy, która w pogoni za sensację rozpowszechnia kłamstwa i niszczy ludzi. Wskazywano, że w tym przypadku chodziło o media koncernu Springera, przede wszystkim Bild. Ale to spłaszczenie wymowy książki.
Gdy dochodzi do punktu zerowego, eskalacji okazuje się, że zasobne mieszczańskie społeczeństwo niemieckie to mit. Konserwatywni biznesmeni tracą pieniądze na romanse, przyjaciele skaczą sobie do gardeł, lepiej sytuowani cieszą się z upadku innych. Wychodzi na jaw, że niektórzy – w tym osoby ukazane w książce jako życzliwe i dobre - mają za sobą nazistowską przeszłość, w tle nawiązania do afer i przekrętów finansowych. Jednym słowem wygląda to tak, jak niektóre odbudowane w Niemczech po wojnie zabytki – odmalowana betonowa fasada a za nią to samo, co na całym świecie (plus naziści). Obraz ponury, ale prawdziwy. Dobro też jest pokazane w książce – ale jest zakrzyczane. Uczciwi ludzie mogą coś zrobić, gdy chodzi o działania defensywne, gdy oni lub ich bliscy są zagrożeni. Ale już nie stać ich na działanie aktywne, chociażby proces o zniesławienie.
Mimo wszystko (poza nazizmem) bardzo uniwersalna książka. Można zastąpić niemieckie nazwy miast, imiona i nazwiska dowolnymi innymi i będzie pasowało. Ludzie, nie wsiąkajcie w świat mediów! Tylko rzeczywistość jest prawdziwa.

Najbardziej znana powieść niemieckiego noblisty. Zarówno tematyka, jak i forma oraz styl są nietypowe. I chociaż odnosi się do sytuacji w RFN w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia, to jednak- zamieniając prasę na internet i telewizję - pasuje i do naszych czasów.
Zasadnicza fabuła rozgrywa się w ciągu czterech dni, w czasie zapustów w małym mieście w Nadrenii. Tyle...

więcej Pokaż mimo to

avatar
302
208

Na półkach: , ,

Przedstawiona w książce historia równie dobrze mogłaby mieć miejsce dzisiaj. To opowieść o tym, co się dzieje, gdy dziennikarze nie stosują zasad etyki dziennikarskiej, a jedynie podążają za sensacją.

Przedstawiona w książce historia równie dobrze mogłaby mieć miejsce dzisiaj. To opowieść o tym, co się dzieje, gdy dziennikarze nie stosują zasad etyki dziennikarskiej, a jedynie podążają za sensacją.

Pokaż mimo to

avatar
258
65

Na półkach:

Rozumiem dobre opinie, natomiast do mnie po prostu nie trafiła.
Opisany problem oczywiście nadal jest aktualny, z tym, że zachowania wywołujące skrajne emocje w latach 70, teraz są na porządku dziennym.
Dla mnie za bardzo chaotyczna i poszatkowana.

Rozumiem dobre opinie, natomiast do mnie po prostu nie trafiła.
Opisany problem oczywiście nadal jest aktualny, z tym, że zachowania wywołujące skrajne emocje w latach 70, teraz są na porządku dziennym.
Dla mnie za bardzo chaotyczna i poszatkowana.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 103
  • Chcę przeczytać
    709
  • Posiadam
    304
  • Nobliści
    23
  • Ulubione
    19
  • Literatura niemiecka
    17
  • Klasyka
    10
  • 2018
    8
  • Literatura niemieckojęzyczna
    8
  • 2013
    8

Cytaty

Więcej
Heinrich Böll Utracona cześć Katarzyny Blum albo: Jak powstaje przemoc i do czego może doprowadzić Zobacz więcej
Heinrich Böll Utracona cześć Katarzyny Blum albo: Jak powstaje przemoc i do czego może doprowadzić Zobacz więcej
Heinrich Böll Utracona cześć Katarzyny Blum albo: Jak powstaje przemoc i do czego może doprowadzić Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także