Ciekawe spojrzenie na problemy egzystencjalne pisarek.

Ciekawe spojrzenie na problemy egzystencjalne pisarek.

niestety nie trafiło w mój gust

niestety nie trafiło w mój gust

26 esejów (bo nie zawsze są to opowiadania) specyficznej grupy kobiet - wszystkie są publikującymi amerykańskimi pisarkami (choć ich pochodzenie etniczne jest różne),które w jakimś okresie życia poznały i popierały ideę feminizmu. Jednakże przyznam, że poziom poszczególnych części jest bardzo zróżnicowany, tak samo jak tematyka. Każda z kobiet pisze ze swojego punktu widzenia i każda o swoich własnych doświadczeniach - co pokazuje niesamowitą czasami wręcz szczerość, biorąc pod uwagę iż podpisują się tutaj swoim nazwiskiem, to jednocześnie poziom ich świadomości, wiedzy o tym co się dzieje w ich życiu i dlaczego właśnie odczuwają ten gniew, o którym piszą jest bardzo, bardzo różny. Oczywiście może on wynikać z wieku, może z doświadczeń, a może z analizy własnych zachowań. Ale książka była właśnie dlatego tak ciekawa, że tak różna, choć pisana przez podobną grupę kobiet!

26 esejów (bo nie zawsze są to opowiadania) specyficznej grupy kobiet - wszystkie są publikującymi amerykańskimi pisarkami (choć ich pochodzenie etniczne jest różne),które w jakimś okresie życia poznały i popierały ideę feminizmu. Jednakże przyznam, że poziom poszczególnych części jest bardzo zróżnicowany, tak samo jak tematyka. Każda z kobiet pisze ze swojego punktu...

Spodziewałam się więcej. Początkowo czytało mi się dobrze. Ale im dalej tym bardziej historie mnie męczyły. Trochę jak w jakiejś gazecie dla kobiet. Do przeczytania. Ale niewiele mi samej to dało.

Spodziewałam się więcej. Początkowo czytało mi się dobrze. Ale im dalej tym bardziej historie mnie męczyły. Trochę jak w jakiejś gazecie dla kobiet. Do przeczytania. Ale niewiele mi samej to dało.

Przyjemne opowiadania pozwalające bezkarnie zajrzeć w życie innych kobiet. Jakie wyznają wartości? Jak były wychowane? Czego pragnęły i co osiągnęły? Opowieści o poszukiwaniu indywidualnego szczęścia, układaniu sobie życia, odkrywaniu własnych potrzeb, o ślepych uliczkach odwiedzanych po drodze i o tym, że czasem trzeba zrobić dwa kroki w tył żeby ruszyć do przodu.

Przyjemne opowiadania pozwalające bezkarnie zajrzeć w życie innych kobiet. Jakie wyznają wartości? Jak były wychowane? Czego pragnęły i co osiągnęły? Opowieści o poszukiwaniu indywidualnego szczęścia, układaniu sobie życia, odkrywaniu własnych potrzeb, o ślepych uliczkach odwiedzanych po drodze i o tym, że czasem trzeba zrobić dwa kroki w tył żeby ruszyć do przodu.

26 sposobów na nieudane życie. Naprawdę, czytając tę książkę zastanawiałam się jak żyć w związku i jak poukładać swoją przyszłość, żeby nie popełnić żadnego błędu.

Uważam, że każda z bohaterek jakiś błąd popełniła, ale nie wszystkie są tego świadome.

Czyta się dobrze i lekko. Czy ta lektura wniesie coś do życia czytelnika? To jest już chyba kwestia indywidualna.

26 sposobów na nieudane życie. Naprawdę, czytając tę książkę zastanawiałam się jak żyć w związku i jak poukładać swoją przyszłość, żeby nie popełnić żadnego błędu.

Uważam, że każda z bohaterek jakiś błąd popełniła, ale nie wszystkie są tego świadome.

Czyta się dobrze i lekko. Czy ta lektura wniesie coś do życia czytelnika? To jest już chyba kwestia indywidualna.

Z męskiego punktu widzenie książkę uważam za ciekawą, były momenty bardzo ciekawe były też takie że chciałem ją odłożyć. Nie jest to książka skierowana do mężczyzn dlatego tym bardziej chciałem ją przeczytać. Pomyślałem że gdy uda mi się w jakimś stopniu zrozumieć kobietę, będę mógł zrozumieć samego siebie. Tak postawiona teza powiodła się i z całą pewnością dziś lepiej udaje mi się spojrzeć na świat kobit i zarazem lepiej je zrozumieć. Polecam.

Z męskiego punktu widzenie książkę uważam za ciekawą, były momenty bardzo ciekawe były też takie że chciałem ją odłożyć. Nie jest to książka skierowana do mężczyzn dlatego tym bardziej chciałem ją przeczytać. Pomyślałem że gdy uda mi się w jakimś stopniu zrozumieć kobietę, będę mógł zrozumieć samego siebie. Tak postawiona teza powiodła się i z całą pewnością dziś lepiej...

Nie polecam, mnie skusiła pochlebna opinia pani Jandy na okładce.Dokończyłam bo z zasady kończę książki. Były momenty ciekawe, ale niestety nieciekawe były w przewadze. Ciężko utożsamiać się z kobietami bo są trochę z "innego świata" mają niańki, gosposie, psychoterapeutów ...
Zdecydowanie moja empatia tego nie ogarnia.

Nie polecam, mnie skusiła pochlebna opinia pani Jandy na okładce.Dokończyłam bo z zasady kończę książki. Były momenty ciekawe, ale niestety nieciekawe były w przewadze. Ciężko utożsamiać się z kobietami bo są trochę z "innego świata" mają niańki, gosposie, psychoterapeutów ...
Zdecydowanie moja empatia tego nie ogarnia.

ciekawe historie, dobrze się czyta, daje do myślenia....

ciekawe historie, dobrze się czyta, daje do myślenia....

Ta książka jest trochę jak "Ciocia dobra rada" ;) Wyciągnij wnioski, ucząc się nie koniecznie na błędach swoich, ale innych... czyli pewnie warto przeczytać by być mądrzejszym...
Czy mężczyzna woli kiedy kobieta jest bardziej niedostępna, kiedy musi się starać o nią i walczyć??
Czy niektóre z nas nie chcą miłości, bo myślą, że po co nam ona, może to tylko jednak obawy przed nią?? Wielki strach przed nieznanym i właśnie wcześniej wspominania obawa, że nie zawsze będzie tak dobrze...?? Nie tylko we mnie, czy w tobie rodzą się takie pytania... to dopada nas wszystkie...
Utożsamisz się z tytułem ?? Ja chyba tak;jestem Jędzą...

Ta książka jest trochę jak "Ciocia dobra rada" ;) Wyciągnij wnioski, ucząc się nie koniecznie na błędach swoich, ale innych... czyli pewnie warto przeczytać by być mądrzejszym...
Czy mężczyzna woli kiedy kobieta jest bardziej niedostępna, kiedy musi się starać o nią i walczyć??
Czy niektóre z nas nie chcą miłości, bo myślą, że po co nam ona, może to tylko jednak obawy...