Przeczytałam z ciekawością! Bardzo inspirująca lektura, a przede wszystkim dała mi inne spojrzenie na problem dysleksji i ogólnie mówiąc - różnych sposobów postrzegania świata. Szkoda, że nie znałam tej książki wcześniej, kiedy próbowałam pomagać w odrabianiu lekcji mojej córce i niestety obie się męczyłyśmy! Dla mnie było trudne do zrozumienia, czemu nauka w sposób linearny sprawia jej taką trudność. Dopiero w momencie, kiedy zrozumiałam, że do córki bardziej przemawiają obrazy niż słowa / litery, intuicyjnie spróbowałam innej ścieżki, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Osobiście nadal mi trudno zrozumieć, jak działa mózg dyslektyka, ale ta książka dała mi inne wyobrażenie metod, jakimi można pracować z osobami z dysleksją. No bo skoro te metody działają, to czemu nie spróbować? Na pewno oszczędziłabym sobie i dziecku wielkiej frustracji nad lekcjami :)

Przeczytałam z ciekawością! Bardzo inspirująca lektura, a przede wszystkim dała mi inne spojrzenie na problem dysleksji i ogólnie mówiąc - różnych sposobów postrzegania świata. Szkoda, że nie znałam tej książki wcześniej, kiedy próbowałam pomagać w odrabianiu lekcji mojej córce i niestety obie się męczyłyśmy! Dla mnie było trudne do zrozumienia, czemu nauka w sposób...

Przedstawiono odmienny od typowych punkt widzenia przyczyn - zbyt sprawna wyobraźnia osoby dyslektycznej powoduje, że mózg widzi literki jakby w trójwymiarze, z różnych stron naraz, przez co nie chcą one się składać w wyraz. Podobnie z pisaniem u dysgrafików - pamiętają wszystkie widziane kształty zapisu, które nałożone na siebie tworzą chaos, którego nie sposób odtworzyć potem na papierze. Jest też drugi problem, czemu już na pozór poprawnie przeczytany wyraz nie jest rozumiany przez takie osoby, ale po wyjaśnienie zapraszam do książki. Spora część to opis ćwiczeń z taką osobą, więc lektura zajmie znacznie mniej niż 5 godzin ;)

Przedstawiono odmienny od typowych punkt widzenia przyczyn - zbyt sprawna wyobraźnia osoby dyslektycznej powoduje, że mózg widzi literki jakby w trójwymiarze, z różnych stron naraz, przez co nie chcą one się składać w wyraz. Podobnie z pisaniem u dysgrafików - pamiętają wszystkie widziane kształty zapisu, które nałożone na siebie tworzą chaos, którego nie sposób odtworzyć...