rozwińzwiń

Słowianie

Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
6
6

Na półkach:

Tak jak napisał ktoś wcześniej w opinii: Europa zachodnia wciąż ma problem z całościowym spojrzeniem na kontynent. „Słowianie” jest jakąś kolejną próbą podejścia do tematu, gdzie do jednego wora wrzuceni jesteśmy my, Rosjanie czy Bułgarzy. Wydaje się, że książka powstała na bazie wykładów akademickich dla studentów, stąd w niej tak wiele dywagacji mających na celu przedstawienie bardzo (ale naprawdę bardzo) szerokiego kontekstu, a zaledwie na 480 stronach. Czy powstała(by) podobna książka o tytule „Germanie” lub „Ludy romańskie” i opisywałaby dzieje tychże ludów od założenia Rzymu, poprzez mitologię rzymską, kończąc na Macronie? Zapewne nie. Oto garść przykładów, czego dowiedziałem się z części o „starożytnościach” słowiańskich, po której się najwięcej spodziewałem. Nazwa miesiąca czerwca bierze się z tego, że „rozkwitały czerwone kwiaty: róże i piwonie” (sic!) (s. 62) – przed oczami duszy zobaczyłem tych pierwszych Słowian w kierpcach zbierających owe kwitnące piwonie i róże na zboczach, czemu nie, Gorców. „W lasach, które do dziś bujnie porastają niektóre regiony świata słowiańskiego, rządził duch lasu – pol. borowy od boru „las iglasty”” (s. 65). Nie wiem, jak państwo, ale nigdy nie słyszałem o Borowym jako duchu lasu. „U Słowian kult chtoniczny wiąże się z kultem pochowanych w ziemi zmarłych, a także z ofiarami z ludzi, które składano aż do XIX wieku” (s. 69) – nie podano gdzie, ale włoski czytelnik może przecież myśleć, że gdzieś między Lublinem a Dubrownikiem. Wreszcie: „Na bagiennym obszarze Polesia […] dopiero po I wojnie światowej dzięki obserwacjom lotniczym odkryto istnienie niektórych wiosek (sic!). Ich mieszkańcy nie wiedzieli, że miała miejsce wojna ani o upadku cara” (s. 80). W zakresie mitologii słowiańskiej położono osobny nacisk na Babę Jagę, która „ma zaropiałe oczy i czarne, ostre zęby” (s.66) oraz rzekomo pansłowiańskie rusałki. Cytaty i podana bibliografia kierują przede wszystkim do źródeł rosyjskich lub włoskich. Oczywiście wyjąłem tylko najsmaczniejsze wtrącenia, pewnie jest też wiele prawdy w tym, co pisze Garzaniti. Chcę podkreślić, że dalej, w części dotyczącej języka prasłowiańskiego, jest mnóstwo interesujących informacji, chociaż po pierwszych rozdziałach mam problem z wiarygodnością tekstu i pewnie sięgnąłbym po bardziej naukowe i sprawdzone wprowadzenie. Dalej jest coś na kształt dziejów narodów i państw słowiańskich. Podsumowując, jest to bardzo ciekawa pozycja, dobrze przetłumaczona i wydana w języku polskim. Świetny przyczynek do badań socjologicznych nad obrazem „Słowianina”, ale też „Polaka” w jednym z zachodnich krajów Europy.

Tak jak napisał ktoś wcześniej w opinii: Europa zachodnia wciąż ma problem z całościowym spojrzeniem na kontynent. „Słowianie” jest jakąś kolejną próbą podejścia do tematu, gdzie do jednego wora wrzuceni jesteśmy my, Rosjanie czy Bułgarzy. Wydaje się, że książka powstała na bazie wykładów akademickich dla studentów, stąd w niej tak wiele dywagacji mających na celu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4210
152

Na półkach:

Na polskim rynku księgarskim pojawiło się już wiele opracowań poświęconych Słowianom, znaczna ich część jednak to publikacje o problematycznej wartości merytorycznej. Serwis Lubimy Czytać rejestruje około 800 książek w ten czy inny sposób odnoszących się do Słowian, w tym wiele takich, które można byłoby zaliczyć do działu historii, ale też równie wiele takich, po które w ogóle nie warto sięgać.

Co ciekawe, o Słowianach piszą także autorzy zachodnioeuropejscy (zob. np. E. Mühle, Słowianie. Rzeczywistość i fikcja wspólnoty VI-XV wiek, Warszawa 2020; jest to bardzo solenny tekst naukowy, jednak przetłumaczony i zredagowany w sposób niedoskonały),a to przecież wcale nie jest takie oczywiste. Do niedawna historiografia zachodnia nie zaliczała do Europy krajów słowiańskich, tego obszaru, który dziś znamy jako Europę Środkową i Wschodnią. Upominać się o nią zaczęto dopiero pod koniec XX wieku [por. Krzysztof Pomian, Europa i jej narody, Gdańsk 2009; podobny problem mają mieszkańcy Zachodu z Bałkanami, por. B. Jezernik, Dzika Europa. Bałkany w oczach zachodnich podróżników, Kraków 2013]. Cieszy fakt, że Europa nie jest już tylko Europą śródziemnomorską, a w „starej Europie” rozwijane są studia słowianoznawcze. Z tej perspektywy bowiem nasza część kontynentu nie była nawet peryferią, ona po prostu nie istniała. Tak to zostało przedstawione m.in. w podręczniku Luciena Febvre i Henri-Jean Martina, Narodziny książki (Warszawa 2014). Zachodnia opinia publiczna nadal jednak o Europie Wschodniej wie niewiele i traktuje ją z podejrzliwością. Może więc przełamywanie negatywnego stereotypu jest pierwszą istotną wartością opublikowanej właśnie w języku polskim książki Marcello Garzanitiego.

Pisanie obszernych opracowań poświęconych regionom rozległym geograficznie obarczone jest pewnym ryzykiem. Z problemem tym zetknęliśmy się już m.in. w odniesieniu do świata tureckiego (Od Anatolii po Syberię. Świat turecki w oczach badaczy, red. E. Siemieniec-Gołaś, J. Georgiewa-Okoń, Kraków 2010). Jak piszą na wstępie Redaktorki tego tomu, „świat turecki to metaforyczny termin, pod którym kryje się zarówno rozległy obszar geograficzny zamieszkały przez turkojęzyczne narody, jak i wieloaspektowo rozumiana ich wspólnota etniczna”. Mutatis mutandis, podobnie będzie ze światem słowiańskim.

Marcello Garzaniti, profesor na Uniwersytecie Florenckim, mierząc się z tym problemem podjął się niezwykle trudnego zadania przedstawienia „w jednym, niezwykle obszernym tomie historii, kultury, piśmiennictwa i języków wszystkich Słowian (zarówno Zachodnich, jak i Południowych oraz Wschodnich) poczynając od ich tonących w mrokach dziejów prapoczątków, przez rozlegle zarysowane średniowiecze, po epokę nowożytną i czasy współczesne”. Opracowanie to obejmuje „aż 1500 lat historii – od chwili pojawienia się pierwszych grup Słowian u granic cesarstwa rzymskiego aż po ich znaczący wkład w kształtowanie się kultury Europy i Śródziemnomorza w epoce najnowszej. Szczególny akcent został położony na procesy akulturacji w średniowiecznym i nowożytnym świecie słowiańskim oraz współczesne ruchy odśrodkowe”. Zauważyć jednak trzeba od razu, iż poszczególne okresy (epoki) potraktowane zostały nierówno, a zakres chronologiczny dzieła obejmuje w przeważającej mierze tylko średniowiecze (ok. 350 z 480 stron tekstu). Kolejne 40 stron to wiek XVI, natomiast dalszemu okresowi nowożytności aż po współczesność (XVII-XXI w.) poświęcono zaledwie około 80 stron.

W przypadku każdej książki, po którą sięgamy, przystępując do lektury należy zadać sobie pytanie, kto jest jej adresatem. Ogrom materiału sprawia, że w „Słowianach” kolejne zagadnienia omawiane są nieco pobieżnie. Jak zastrzegają sami wydawcy, książka ta „z oczywistych względów nie może (…) być u nas wykorzystywana w charakterze podręcznika akademickiego na studiach historycznych, slawistycznych, a tym bardziej polonistycznych”. To prawda, wydaje się jednak, że może ona sprawdzić się jako podręcznik uzupełniający, o czym napiszę poniżej. Być może więc wydawcy, bardzo ostrożnie i z dystansem traktując własną pracę, nie doszacowują potencjału dzieła.

W dalszym ciągu tegoż wstępu czytamy: „Dla rodzimego odbiorcy ma ona jednak inną wartość – jest prezentacją świeżego, oryginalnego, a jednocześnie holistycznego spojrzenia z zewnątrz, opracowanego przez Autora nie-Słowianina z myślą o równie niesłowiańskich Czytelnikach”. „W zamierzeniu Autora miało być pierwszym podręcznikiem akademickim zbierającym w jednym tomie najważniejsze zagadnienia z zakresu historii i kultury Słowian, adresowanym do studentów slawistyki we Włoszech”.

Reasumując, opracowanie to może być dla nas nie tyle źródłem wiedzy o samych Słowianach, ile o tym, co o Słowianach wiedzą słowianoznawcy zachodnioeuropejscy. Dzięki ogromnemu wysiłkowi wydawniczemu (z wielkim szacunkiem przyjmuję pracę tłumaczy i redaktorów) otrzymujemy tom przeznaczony dla niespecjalistów, który ewentualnie także może być wykorzystywany jako podręcznik uzupełniający dla studentów historii, kulturoznawstwa czy językoznawstwa. Bardzo ciekawie systematyzuje on wiedzę z zakresu historii politycznej i kultury Słowian oraz językoznawstwa słowiańskiego. Dobrym rozwiązaniem jest też to, że do każdego zagadnienia, w kapsułkach, prezentujących „w syntetyczny sposób wybrane zagadnienia oraz wybór poświęconej im literatury przedmiotu” lub też w przypisach dolnych, podawana jest literatura, więc czytelnik zainteresowany danym zagadnieniem szczegółowym od razu może sięgnąć po odpowiednie opracowania. Ja przeczytałem tę książkę z dużą przyjemnością i pożytkiem, nie mam też wątpliwości, że jest ona godna polecenia wszystkim zainteresowanym dziejami świata słowiańskiego.

Last but not least podkreślić muszę, iż – jak wszystkie książki Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, które dotychczas miałem w rękach – jest to wolumin bardzo starannie opracowany typograficznie. Przyznam się, iż chciałbym, aby to WUŁ wydało moją kolejną książkę.

Na polskim rynku księgarskim pojawiło się już wiele opracowań poświęconych Słowianom, znaczna ich część jednak to publikacje o problematycznej wartości merytorycznej. Serwis Lubimy Czytać rejestruje około 800 książek w ten czy inny sposób odnoszących się do Słowian, w tym wiele takich, które można byłoby zaliczyć do działu historii, ale też równie wiele takich, po które w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
39
35

Na półkach:

Włoscy autorzy mają często osobliwą skłonność odkrywania tego, co dawno zostało napisane i uznawać to za swój wielki sukces. Nie inaczej w przypadku książki Garzanitiego. '"Niecodzienna" książka, jak można przeczytać w przedmowie stanowi kompilację artykułów z wikipedii (choć naprawdę w polskiej wikipedii można znaleźć hasła napisane lepiej). Profesor filologii słowiańskiej nie musi posiadać umiejętności pisania książek historycznych, jeśli jeszcze ma tego świadomość to wie, że lepiej pozostawić to zadanie historykom. Błyskotliwość rozważań autora można porównać do niegdysiejszej monografii wydanej w Grecji - Służby specjalne od Solona do czasów współczesnych. Szkoda, że to aż 566 stron, mała książka, mniejszy wstyd.

Włoscy autorzy mają często osobliwą skłonność odkrywania tego, co dawno zostało napisane i uznawać to za swój wielki sukces. Nie inaczej w przypadku książki Garzanitiego. '"Niecodzienna" książka, jak można przeczytać w przedmowie stanowi kompilację artykułów z wikipedii (choć naprawdę w polskiej wikipedii można znaleźć hasła napisane lepiej). Profesor filologii słowiańskiej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    5
  • Przeczytane
    4
  • Słowiańszczyzna Wschodnia
    1
  • Wyp_z_BUWr
    1
  • 🔎 reaserch - eur. śrd-wsch.
    1
  • Tak bardzo filologia
    1
  • Może przeczytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Słowianie


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne