Najnowsze artykuły
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant5
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
- ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant970
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marcello Garzaniti
1
5,7/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,7/10średnia ocena książek autora
4 przeczytało książki autora
5 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Słowianie Marcello Garzaniti
5,7
Włoscy autorzy mają często osobliwą skłonność odkrywania tego, co dawno zostało napisane i uznawać to za swój wielki sukces. Nie inaczej w przypadku książki Garzanitiego. '"Niecodzienna" książka, jak można przeczytać w przedmowie stanowi kompilację artykułów z wikipedii (choć naprawdę w polskiej wikipedii można znaleźć hasła napisane lepiej). Profesor filologii słowiańskiej nie musi posiadać umiejętności pisania książek historycznych, jeśli jeszcze ma tego świadomość to wie, że lepiej pozostawić to zadanie historykom. Błyskotliwość rozważań autora można porównać do niegdysiejszej monografii wydanej w Grecji - Służby specjalne od Solona do czasów współczesnych. Szkoda, że to aż 566 stron, mała książka, mniejszy wstyd.
Słowianie Marcello Garzaniti
5,7
Tak jak napisał ktoś wcześniej w opinii: Europa zachodnia wciąż ma problem z całościowym spojrzeniem na kontynent. „Słowianie” jest jakąś kolejną próbą podejścia do tematu, gdzie do jednego wora wrzuceni jesteśmy my, Rosjanie czy Bułgarzy. Wydaje się, że książka powstała na bazie wykładów akademickich dla studentów, stąd w niej tak wiele dywagacji mających na celu przedstawienie bardzo (ale naprawdę bardzo) szerokiego kontekstu, a zaledwie na 480 stronach. Czy powstała(by) podobna książka o tytule „Germanie” lub „Ludy romańskie” i opisywałaby dzieje tychże ludów od założenia Rzymu, poprzez mitologię rzymską, kończąc na Macronie? Zapewne nie. Oto garść przykładów, czego dowiedziałem się z części o „starożytnościach” słowiańskich, po której się najwięcej spodziewałem. Nazwa miesiąca czerwca bierze się z tego, że „rozkwitały czerwone kwiaty: róże i piwonie” (sic!) (s. 62) – przed oczami duszy zobaczyłem tych pierwszych Słowian w kierpcach zbierających owe kwitnące piwonie i róże na zboczach, czemu nie, Gorców. „W lasach, które do dziś bujnie porastają niektóre regiony świata słowiańskiego, rządził duch lasu – pol. borowy od boru „las iglasty”” (s. 65). Nie wiem, jak państwo, ale nigdy nie słyszałem o Borowym jako duchu lasu. „U Słowian kult chtoniczny wiąże się z kultem pochowanych w ziemi zmarłych, a także z ofiarami z ludzi, które składano aż do XIX wieku” (s. 69) – nie podano gdzie, ale włoski czytelnik może przecież myśleć, że gdzieś między Lublinem a Dubrownikiem. Wreszcie: „Na bagiennym obszarze Polesia […] dopiero po I wojnie światowej dzięki obserwacjom lotniczym odkryto istnienie niektórych wiosek (sic!). Ich mieszkańcy nie wiedzieli, że miała miejsce wojna ani o upadku cara” (s. 80). W zakresie mitologii słowiańskiej położono osobny nacisk na Babę Jagę, która „ma zaropiałe oczy i czarne, ostre zęby” (s.66) oraz rzekomo pansłowiańskie rusałki. Cytaty i podana bibliografia kierują przede wszystkim do źródeł rosyjskich lub włoskich. Oczywiście wyjąłem tylko najsmaczniejsze wtrącenia, pewnie jest też wiele prawdy w tym, co pisze Garzaniti. Chcę podkreślić, że dalej, w części dotyczącej języka prasłowiańskiego, jest mnóstwo interesujących informacji, chociaż po pierwszych rozdziałach mam problem z wiarygodnością tekstu i pewnie sięgnąłbym po bardziej naukowe i sprawdzone wprowadzenie. Dalej jest coś na kształt dziejów narodów i państw słowiańskich. Podsumowując, jest to bardzo ciekawa pozycja, dobrze przetłumaczona i wydana w języku polskim. Świetny przyczynek do badań socjologicznych nad obrazem „Słowianina”, ale też „Polaka” w jednym z zachodnich krajów Europy.