rozwińzwiń

Pod prąd

Okładka książki Pod prąd Oleg Serebrian
Okładka książki Pod prąd
Oleg Serebrian Wydawnictwo: Amaltea literatura piękna
580 str. 9 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Pe contrasens
Wydawnictwo:
Amaltea
Data wydania:
2023-11-30
Data 1. wyd. pol.:
2023-11-30
Liczba stron:
580
Czas czytania
9 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365989161
Tłumacz:
Radosława Janowska-Lascar
Tagi:
Mołdawia Rumunia matematyka literatura piękna szpieg homoseksualizm powieść obyczajowa historia XX wiek literatura mołdawska
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
993
791

Na półkach: ,

Pewnego majowego dnia na wyspę Uznam w poszukiwaniu grobu barona Alberta Maksymiliana Randy, przybywa Woldemar Skawronsky. Baron zwany potocznie Aleksem był bratem jego babci, w 1942 roku zmarł na Pomorzu. Okazuje się, iż jego nagrobkiem, mimo upływu wielu lat, nadal ktoś się opiekuje. Pochodzący z Bukowiny mężczyzna pragnie odnaleźć ową osobę, by porozmawiać o przodku, który nieustannie, z niejasnych przyczyn zaprząta mu głowę. Jego postać jest dla Woldemara swego rodzaju obsesją, niejasne okoliczności jego samobójczej śmierci swoistą idée fixe. Czuje dziwną mentalną łączność z przodkiem, dlatego też pragnie rozwikłać tajemnicę jego życia. Po nitce do kłębka trafia na staruszka nazwiskiem Heisert, który przekazuje mu trzydzieści zeszytów, będących pamiętnikami Randy, w których spisał przejmującą historię swojego życia. Jaką tajemnicę skrywał naukowiec, jaką prawdę o sobie i świecie, w którym żył odsłonił?

„Mówiłem jedynie prawdę. Ale prawda jest zawsze obszerniejsza od tego, co jesteśmy w stanie powiedzieć…”

Oleg Serebrian wykreował wielowymiarowego i niejednoznacznego zarazem bohatera, który wraz z kolejnymi etapami życia, traumatycznymi przeżyciami przechodzi niewyobrażalną a w swym finale dramatyczną transformację. Młody Aleks, jako obiecujący matematyk, docent na uniwersytecie w Getyndze, później prawa ręka dyrektora laboratorium matematyki i aerobalistyki centrum badawczego w Peeneműnde, mieszczącego się podczas II wojny światowej na Pomorzu to wielka nadzieja świata nauki. Ten uzdolniony naukowiec jako rasowy arystokrata za wszelką cenę chce uciec jednak od łatki prowincjusza, pragnie być człowiekiem towarzyskim i światowym, często podróżuje, zawodowo bywa przy tym niezdyscyplinowany, określany przez współpracowników jako osoba bez poczucia odpowiedzialności.

„Naprawdę obawiałem się samotności, broniłem się przed nią, ale nie dlatego, że pociągało mnie towarzystwo. W życiu nie zawsze szukamy rzeczy, które nam się podobają i nie zawsze uciekamy jedynie od tych, które wyzwalają nasz strach. Uciekamy jeszcze od tego, co kochamy, a wielkie, czyhające na nas niebezpieczeństwa tam właśnie się kryją.”

Ale to nie uniwersum naukowe doprowadzi tak naprawdę do upadku mężczyzny. W zapiskach padnie stwierdzenie, iż baron „miał niezwykle wrażliwą i delikatną strukturę psychiczną.” To człowiek o naturze lunatyka, istota „jakby lewitują w innym świecie”, człowiek o umyśle jasnym ale „i całkowicie zdewastowanym”. Delikatny, z romantyczną wizją świata, dla którego kluczowa staje się obsesyjna potrzeba przywiązania do drugiego człowieka. Najpierw będzie to zażyła przyjaźń z Enno, później małżeństwo z Doris, by swą finalną i destrukcyjną formę przybrać w relacjach pomiędzy Irminem oraz Wolfem Heisertami. Matematyk niczego bardziej nie będzie pragnął jak uchronić najbliższe mu osoby przed całym złem świata, a jako że dobrymi chęciami piekło jest brukowane, w sam środek owego piekła trafi.

Każda jedna z tych bliskich relacji okaże się bowiem tragiczna w skutkach, kluczowym momentem okaże się gorączkowe wyznanie Aleksa skierowane w kierunku Irmina: „powiedziałem więcej niż było trzeba, a zarazem za mało, żeby zostać zrozumianym tak, jak chciałem”. Baron czuć będzie się samotny, zagubiony, porzucony a świat pozostanie dlań miejscem obcym i nieprzyjaznym. Przepełniony nieszczęściem, bólem i niezrozumieniem bohater próbować będzie negatywne emocje przysłonić wewnętrzną potrzebą hedonizmu. W głębi duszy na zawsze pozostanie jednak dzieckiem, z głową pełną marzeń i poczuciem, iż winien do kogoś przynależeć i czuć się kochanym. Obezwładni go samotność, jak sam stwierdzi gorzko „wszędzie w powietrzu wyczuwałem gorzki smak końca. Wiedziałem dobrze, że wszystko jest ostatni raz (…)”.

Pulsująca podskórnie trwoga, targające wewnętrzne udręki, wynikające zarówno z przeobrażeń politycznych i społecznych, jakich będzie świadkiem (obie wojny światowe) jak i kolejne niepowodzenia w życiu prywatnym, zrodzą w nim z jednej strony wstyd za niemieckość a nawet antynazizm, z drugiej zaś spowodują definitywne zamknięcie w sobie intymności i prawa do wyrażania głośno własnych uczuć i poczucia szczęścia. Nie bez znaczenia będzie tutaj domniemanie środowiska odnośnie jego orientacji homoseksualnej, pozostającej od początku do końca li jedynie w sferze domysłu, niedopowiedzenia i iluzji oraz relacje z tak bardzo bliską dlań rodziną Heisertów. Wizja ostateczności, krańca i upadku, zarówno III Rzeszy jak i własnego pogrążać będą mężczyznę w coraz większym mroku i depresji.

Oleg Serebrian z niesłychanym pietyzmem i kobiecą niemal wrażliwością odmalowuje powolny proces przeobrażeń mentalnych bohatera. Wskazuje jak subtelne a nawet umowne są granice miłości, jak łatwo posądzić o ich przekroczenie, a tym samym zrujnować czyjeś życie. Opowiada jak mała jest granica między miłością i nienawiścią i jak wielce uczucia te się przenikają, a także podkreśla jak nawet największe i najszczersze relacje obrócić mogą się w proch i przekształcić w iluzoryczną mrzonkę.

Jednocześnie „Pod prąd” pozostaje epicką panoramą europejskiej rzeczywistości w najburzliwszym jej okresie, począwszy od relacji z barwnej Odessy i sielskich Czerniowic u progu XX wieku poprzez okres gospodarczej hossy w międzywojniu oraz rozkwitu nauki z echem najlepszych naukowców epoki (Einstein, Born czy Oppenheimer) po pełne grozy czasy drugiej wojny światowej z bezwzględnymi bombardowaniami Kolonii i Lubeki, na obozie zbrodniczych eksperymentów medycznych w Sachsenhaussen skończywszy. Mołdawski polityk kreśli pełne realizmu obrazy, w których nie brak zarówno malowniczych krajobrazów bałtyckiego Pomorza czy Bukowiny jak i wiarygodnego przedstawienia okrutnych realiów obozu koncentracyjnego. Rzeczywistość oddana zostaje w sposób plastyczny, malarski, co tylko wzmacnia opisywane w sposób szczery i wiarygodny przeobrażenia społeczne, zmiany mentalne i kulturowe.

„Pod prąd” to bowiem poruszająca powieść o przełomowych dla Europy dekad, kiedy brała
„ostatnie hausty powietrza przed śmiercią”. Historia, w której podczas gdy cała konstrukcja świata drżeć będzie w posadach, on sam pozostanie światem ruin i miejscem „do góry nogami”, podczas gdy cienie przeszłości wyglądać będą zewsząd, w centrum pozostanie człowiek jako istota wyobcowana i porzucona, niezrozumiana szerzej jednostka poszukująca pokoju i spokoju. Opowieść o skomplikowanej historii Europy oraz złożonej ludzkiej emocjonalności. Enigmatyczna i tragiczna, nad wyraz jednak piękna, o tym, iż „wielkie odejścia z naszego życia są, tak naprawdę bezgłośne” a „szczęście też ma swój zapach”.

Pewnego majowego dnia na wyspę Uznam w poszukiwaniu grobu barona Alberta Maksymiliana Randy, przybywa Woldemar Skawronsky. Baron zwany potocznie Aleksem był bratem jego babci, w 1942 roku zmarł na Pomorzu. Okazuje się, iż jego nagrobkiem, mimo upływu wielu lat, nadal ktoś się opiekuje. Pochodzący z Bukowiny mężczyzna pragnie odnaleźć ową osobę, by porozmawiać o przodku,...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
545
462

Na półkach: , ,

Nie rób komuś dobrze, a nie będzie Ci źle... tego jednak nie przewidział, a jako zdolny matematyk nie przemyślał, pochodzący z Bukowiny baron Aleks von Randa. Recenzja w "Plusie-..." już była na tyle zajmująca że nie chciałem przejść obojętnie. Europa tuż przed upadkiem tylko że jej mieszkańcy jeszcze o tym wiedzieć nie mogą. No i Czerniowce, to miejsce mnie ujęło bo jest także bohaterem tej opowieści. Miasto wybitnego poety Paula Celana. Historia pewnej rodziny z poważnym majątkiem czytana w obrazach Mitteleuropy. W roli głównej występuje tutaj kilka osób ale najwięcej czasu poświęcamy jednak Panu baronowi. Chwilami wyidealizowany przez autora obraz jest tak sielski że czytelnik nie ma innego wyjścia i musi go polubić. Spacery po Odessie, Pradze i Wiedniu, studia w Getyndze pod okiem wybitnych profesorów, to wszystko upaja epoką tak iż nawet my z trudnością zauważamy nadciągającą tragedię. Koloryt tamtego świata jest jak ciągła podróż. Siedzimy przy oknie i możemy tamtemu światu przyglądać się z bliska. Wątek "szpiegowski", który od połowy nawet nas specjalnie nie zaskakuje, jest tylko delikatnym przerywnikiem. Wojna, konflikty i wielka tragedia dzieje się obok. Gdzieś tam daleko na wschodzie, coś usłyszymy w radio. Po prostu mieszkańcy żyją swoim życiem, praca, zajmowanie się domem. Od czasu do czasu wyjście do restauracji i oczywiście przycinanie drzewek w ogródku. Naukowcy pracujący nad nową bronią w Peenemunde muszą mieć przecież dobre warunki do swoich badań. To wszystko musi robić wrażenie i ten spokój w trakcie lektury jest tylko pozorny. Przyznaję że bardzo dobrze mi się czytało... a po czterdziestu stronach już się zamartwiałem że za chwilę będę musiał skończyć. Zakończenie jednak mnie zaskoczyło. Czy naprawdę "nikt nie był tutaj niczemu winny" ? A zbrodniarzem był tylko los ? Chyba w tym momencie powinienem się zatrzymać... Proszę także zwrócić uwagę na znakomite tłumaczenie Pani Radosławy Janowskiej - Lascar.

Nie rób komuś dobrze, a nie będzie Ci źle... tego jednak nie przewidział, a jako zdolny matematyk nie przemyślał, pochodzący z Bukowiny baron Aleks von Randa. Recenzja w "Plusie-..." już była na tyle zajmująca że nie chciałem przejść obojętnie. Europa tuż przed upadkiem tylko że jej mieszkańcy jeszcze o tym wiedzieć nie mogą. No i Czerniowce, to miejsce mnie ujęło bo jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
213
213

Na półkach:

Bardzo epicka powieść o Europie Środkowej czasów II wojny. Historia, które z pewnością zapada w pamięć.

Bardzo epicka powieść o Europie Środkowej czasów II wojny. Historia, które z pewnością zapada w pamięć.

Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
168
121

Na półkach:

Więcej recenzji na blogu KRYTYCZNYM OKIEM
---
Oleg Serebrian, działający na co dzień na gruncie społecznym i politycznym, proponuje nam epicką podróż po Europie pierwszej połowy dwudziestego stulecia – od czasu, w którym powstanie bokserów wpływa na świadomość małego chłopca, po czas, w którym nękana przez aliantów III Rzesza chyli się ku upadkowi. Konstruując narrację w taki sposób, by przypominała klasyczną powieść dojrzałego realizmu, autor wybiera subiektywny nurt opowiadania o swoim bohaterze, bo mimo panoramicznego ujęcia tego, jak zmieniał się kształt Europy, ile to kosztowało i kto najbardziej traumatycznie doświadczał przemian, „Pod prąd” to książka koncentrująca się na jednostkowym przeżywaniu świata. Tego świata, którego nie sposób pojąć, więc wybiera się drogę najprostszą – naiwnego podążania za prywatnym doświadczeniem i koncentracji na swoich emocjach wywoływanych przez zdarzenia, które być może rujnowały kontynent, jednak bardzo często nie zostawiały żadnego śladu w świadomości bohatera, bo dla niego życie miało przez dekady formę indywidualnego doświadczania najprostszych zdarzeń, lecz także nieustannego gubienia się w nich, tracenia pewności siebie i swoich emocji. Dlatego imponuje to, w jaki sposób Serebrian chce opowiedzieć o okresie od przełomu XIX i XX wieku do okolic końca drugiej wojny światowej, pokazać złożoność świata, który staje się wciąż bardziej upiorny, a jednocześnie wskazać rolę indywidualnego głosu w okresie dziejowych przemian. Będzie to głos kogoś, kto pozornie miał wszystko, co potrzebne, aby być szczęśliwym, jednak nigdy prawdziwego szczęścia i spełnienia w życiu nie zaznał.

Aleks von Randa. Baron. Chłopiec, a potem dojrzewający mężczyzna, który za pieniądze z majątku ojca mógłby kupić wszystko. Nie kupi. Dziecko, które bardzo szybko stało się w swych nieszczęśliwych emocjach dorosłym. Tęskniącym, opłakującym, przeżywającym dojrzałą żałobę w nastoletnim wieku. Człowiek, który zna dziewięć języków, ale nie rozumie rzeczywistości. Ktoś, o kim czytamy następującą opinię: „Matematyk takiego kalibru, a nie wykalkulował dobrze żadnego kroku w życiu”. To tylko punkty zaczepienia, miejsca jakiegokolwiek zakotwiczenia w biografii niezwykle skomplikowanej i niezwykle wrażliwej istoty. „Pod prąd” będzie opowieścią nie tylko o tym, jak brutalnie zderza się romantyzowanie przeżyć z prozą życia codziennego. Nie będzie też tylko o awansie społecznym, klasowym, o umiejętności aklimatyzowania się w miejscach, które wciąż tracą swoją państwową tożsamość. Tożsamość Aleksa von Randy zaś, uwikłana w rozmaite skomplikowane okoliczności, będzie także związana z przynależnością. Od aspektu szerszego, czyli przynależności do konkretnego kraju, która jest tu niezwykle złożona, przez siłę historycznych przemian, do najbardziej intymnego – należenia do samego siebie, swojej wrażliwości, sieci skomplikowanych emocji i emocjonalnej labilności, o której Aleks pisze wprost w swych zeszytach.

„Pod prąd” ma formę zbioru zeszytów z zapiskami dorastającego Randy, które czyta ktoś, dla kogo Aleks jest enigmatycznym przodkiem; ktoś, kto przybywa na niemiecki cmentarz w poszukiwaniu grobu i kto na wstępie deklaruje: „Nie interesują mnie sprawy zbyt powszednie”. Powszednie wydaje się wszystko, o czym czyta potem w zeszytach człowieka, który dodatkowo przez całe życie pisał również listy do tajemniczego odbiorcy, korzystając z języka esperanto, by ukryć rodzaj gramatyczny. Faktyczne i mentalne „później” jest u Serebiana rozpięte między dosyć zagadkową postawą człowieka szukającego śladów istnienia Randy i usiłującego je zrozumieć a portretem głównego bohatera, który jest oczywiście rozwojowy, jednak opisanym w taki sposób, że każde jego „później” staje się sztuką uczenia się pokory wobec strat.

Ta powieść ukazuje nie tylko katastrofalną wizję Europy obywateli tracących wciąż na nowo fundamentalne poczucie bezpieczeństwa i międzynarodowego ładu. Opowiada przede wszystkim o tym, czym jest jednostkowa katastrofa egzystencjalna. Czym staje się ogień wojny wewnętrznej. Jakie skutki może mieć nastawienie konformistyczne – wobec realnego zagrożenia wojennego i wobec wchodzenia w relacje, w których z powodu swojej bierności zazwyczaj wiele się traci, a niewiele zyskuje. Czy Aleks von Randa to syty i nieświadomy skomplikowanej sytuacji Europy potomek bogatego ojca przekonany, że majątek i posiadanie mogą zawsze być znaczącą kartą przetargową w życiu? Czy też może nieświadomy tego, jak bardzo skomplikowane jest jego wnętrze i z jakimi emocjami skonfrontuje go życie, kiedy jemu podobni być może nie przeżywaliby tak intensywnie relacji, które tutaj naznaczają na zawsze, stają się piętnem i melancholijnym wspomnieniem większej lub mniejszej utraty?

Z pewnością Oleg Serebrian dba o detale opisu fatalizmu egzystencji bohatera. Kiedy Aleks się rodzi, niebo płacze. Młodszy brat wspomina, że pokój Aleksa nie pachniał młodym chłopakiem, lecz pogrzebem. Później autor decyduje się, by mrocznego bohatera pokazywać przede wszystkim w kontekście trudnych dla niego relacji. Relacji, w których fascynacja i przywiązanie idą w parze z poczuciem oddalania się od tego, co najcenniejsze. Fatalizm Aleksa to również jego wieczne przeżywanie dziecięcej w zasadzie żałoby. Randa to człowiek, który rusza w dorosłe życie, ciągle rozmyślając o kimś, kto nigdy w to życie nie wszedł. Jest coraz bardziej ponuro i melancholijnie. Dorastający – także politycznie – Aleks staje się figurą zbłąkanego wędrowca, który szuka spokojnej przystani, bezpiecznego punktu zaczepienia, wikła się w druzgoczące go wcześniej czy później relacje, ale jednocześnie szukając spokoju, bliskości, akceptacji i przyjaźni, staje się coraz bardziej wyobcowany, by pod koniec życia uznać wszystko za „spóźnione i niemożliwe”. Co dzieje się pomiędzy momentem chłopięcego wręcz zachwytu kimś a gorzkim przygnębieniem, w którym nie ma już miejsca na poszukiwanie jakiegokolwiek sensu życia? Autor dba o to, by jego bohater, a przede wszystkim jego skomplikowana historia nie były dla czytelnika jednoznaczne ani przewidywalne. Potrafi w bardzo stonowany sposób i używając niezwykle eleganckiej składni opowiedzieć o największej życiowej traumie: rozczarowaniu samym sobą, które jest tu pokłosiem wielu czynników. I to one budują tę fascynującą oraz wielowątkową powieść.

To, co jeszcze wydaje się tu dobrze uwypuklone i co wciąż pozostaje z tyłu głowy podczas lektury, to okrucieństwo licznych zbiegów okoliczności, a także momenty, w których bliskość z drugim człowiekiem może stać się wręcz zabójcza. Czy Aleks nosi w sobie pokłady egocentryzmu, czy też rozpaczliwie próbuje zainwestować swoje uczucia w taki sposób, by uzyskać wzajemność oraz przywiązanie drugiego człowieka? Czy młody i bezradny, a przede wszystkim naiwny student w Getyndze, który po latach robi niesamowitą karierę naukową, nie jest przede wszystkim skazany na samotność z powodu kilku sygnalizowanych w tej powieści uwarunkowań? „Pod prąd” to pełna humanistycznej zadumy nad zdehumanizowanym światem dwóch wojen opowieść o tym, że wrażliwość w połączeniu z pewnymi fascynacjami może otwierać wrota piekła. Być może koszmarniejszego niż dwa konflikty wojenne, bo to piekło znoszenia samego siebie.

Więcej recenzji na blogu KRYTYCZNYM OKIEM
---
Oleg Serebrian, działający na co dzień na gruncie społecznym i politycznym, proponuje nam epicką podróż po Europie pierwszej połowy dwudziestego stulecia – od czasu, w którym powstanie bokserów wpływa na świadomość małego chłopca, po czas, w którym nękana przez aliantów III Rzesza chyli się ku upadkowi. Konstruując narrację w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    63
  • Przeczytane
    11
  • Posiadam
    5
  • 2024
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Mołdawia
    2
  • Do Zdobycia
    1
  • - XXX - NOWOŚCI
    1
  • Sus scrofa
    1
  • 52 / 2024
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pod prąd


Podobne książki

Przeczytaj także