Mile High

Okładka książki Mile High Liz Tomforde
Okładka książki Mile High
Liz Tomforde Wydawnictwo: Hodder & Stoughton Cykl: Windy City (tom 1) literatura obyczajowa, romans
603 str. 10 godz. 3 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Windy City (tom 1)
Wydawnictwo:
Hodder & Stoughton
Data wydania:
2022-06-07
Liczba stron:
603
Czas czytania
10 godz. 3 min.
Język:
angielski
ISBN:
1399728547
Średnia ocen

10,0 10,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
10,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
114
16

Na półkach:

Spodziewałam się po tej książce słodkiego, uroczego romansu. Nie powiem, że tego nie dostałam, ale dostałam też o wiele więcej. Jest to książka z wieloma przekazami, porusza wiele wątków takich jak:

*Niskie poczucie własnej wartości

*Postrzeganie osób nie wpisujących się w obecne standardy wagi

*Trauma z przeszłości

*Poczucie bycia niekochanym

*Próba spełniania oczekiwań innych, kosztem własnego dobra

*Przekładu ambicji rodzica na dziecko

*Wychodzenia ze swojej strefy komfortu

Mogłabym tak jeszcze wymieniać, bo historia Stevie i Zandersa jest idealnym odwzorowaniem obecnych problemów ogromnej ilości osób w naszym społeczeństwie. Autorka bezapelacyjnie chwyciła moje serce w dłoń i nie chce puścić, ta pozycja wzbudziła we mnie tak wiele emocji, że ulewają się do tej pory i chodź może po wymianie wątków wydawać się ciężka, to nic bardziej mylnego, jest przyjemna w odbiorze, przez tą książkę dosłownie się płynie z nurtem., wzbudza szereg różnorodnych emocji i zapewnia rozrywkę, bo relacja głównych bohaterów jest pełna wzlotów i upadków, momentów smutnych i uroczych, ale też zabawnych. Nie wiem, czym mnie jeszcze ten rok zaskoczy, ale „Mile High” podejrzewam, że znajdzie się w jego topce.

Spodziewałam się po tej książce słodkiego, uroczego romansu. Nie powiem, że tego nie dostałam, ale dostałam też o wiele więcej. Jest to książka z wieloma przekazami, porusza wiele wątków takich jak:

*Niskie poczucie własnej wartości

*Postrzeganie osób nie wpisujących się w obecne standardy wagi

*Trauma z przeszłości

*Poczucie bycia niekochanym

*Próba spełniania...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
225
62

Na półkach:

Co za cudowna książka! Niby to zwykły romans z motywem hate to love, ale jest tak pięknie napisana że nie mogłam się od niej oderwać! Pełna emocji i wzruszeń! Łzy płynęły po policzkach podczas czytania.

Co za cudowna książka! Niby to zwykły romans z motywem hate to love, ale jest tak pięknie napisana że nie mogłam się od niej oderwać! Pełna emocji i wzruszeń! Łzy płynęły po policzkach podczas czytania.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
485
14

Na półkach: , ,

Forma pozostawia nieco do życzenia, ale fabuła nie pozwala się oderwać. Kocham duet Vee i Zee, z zapartym tchem śledziłam ich losy i trzymałam za nich kciuki. Czekam na kolejne części.

Forma pozostawia nieco do życzenia, ale fabuła nie pozwala się oderwać. Kocham duet Vee i Zee, z zapartym tchem śledziłam ich losy i trzymałam za nich kciuki. Czekam na kolejne części.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
329
24

Na półkach:

Bardzo fajna książka. Nie jest to wymagająca historia, czyta się ją lekko i przyjemnie. Miło spędziłam z nią czas.

Bardzo fajna książka. Nie jest to wymagająca historia, czyta się ją lekko i przyjemnie. Miło spędziłam z nią czas.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
14
14

Na półkach: , ,

Dawno nie czytałam tak fajnej książki. Czytało mi się lekko i spokojnie z różnymi towarzyszącymi emocjami. Postaci nie są wyidealizowane, ani przerysowane. Mają swoje wady i zalety, co czyni je autentycznymi i można się z nimi zakumplować. To sprawia, że cała ich historia nie jest nierealna, wręcz przeciwnie i każdy może się w jakiś sposób zidentyfikować z bohaterami. Jedyne co mi przeszkadzało, to przewaga zwrotów "po nazwisku". Każdy ma imię, nazwisko i ksywki, o ile zdrobnienia od imion czy ksywki mi pasują idealnie, to źle mi się czytało, kiedy w większości zamiast imion, zdrobnień od imienia czy ksywek czytam: Zanders, Maddison itd. Za to odjęłam tej książce 1 gwiazdkę, bo przez przesadnie nadużywanie nazwisk można by było zapomnieć, że postaci mają imiona, ksywy... Kiedy tak ciągle widzisz te nazwiska utożsamiasz je z bohaterami, a potem nagle gdzieś tam pada fragment z imieniem i możesz się przez chwilę zastanawiać, kto to taki? Bo kojarzysz nazwiska... mnie to osobiście przeszkadza.

O fabule i bohaterach w skrócie: Stivie Shay - 26 letnia stewardessa. Dziewczyna nie jak modelka z czasopism. Ma nadprogramowe kilogramy, ale też i problem z ich zaakceptowaniem. Na dodatek jest siostrą słynnego koszykarza, gwiazdy NBA Ryana Shaya, co ma swoje plusy i minusy. Stivie podejmuje pracę jako stewardessa na pokładzie samolotu drużyny hokejowej. Już podczas pierwszego lotu dziewczyna ściera się z gwiazdą hokeja Evanem Zandersem, który zachowuje się jak rozkapryszona gwiazda, no cóż w końcu taki jest...
Evan Zanders - ma 28 lat, jest gwiazdą hokeja na lodzie w Chicago Raptors. Oprócz tego, że jest jednym z najlepszych w drużynie hokejowej i zastępcą kapitana drużyny jest też gwiazdą tabloidów i złej prasy. Toż to Playboy i Bed Boy w jednej osobie. Z każdego meczu wychodzi z inną panną przy boku, dziewczyny ustawiają się do niego kolejkami, ma ogólne zainteresowanie wśród kobiet, w końcu jest przystojny, bogaty no i niegrzeczny z niego gość. Każda panna na jedną noc... ot tak po prostu, bez zobowiązań. Podczas pierwszego lotu, kiedy nowa stewardessa tłumaczy instruktaż bezpieczeństwa lotu, coś w niej przykuwa jego uwagę. Zauważa, że dziewczyna zachowuje się profesjonalnie i kompletnie nie zwraca na niego uwagi, jak to robią wszystkie inne kobiety. Dla niej jest tylko pasażerem, a ona w ogóle nie reaguje na jego styl gwiazdy, nie ulega jego zaczepkom, urokowi. To pierwsza dziewczyna, która jest dla niego zagadką i nie robi maślanych oczu, a wręcz przeciwnie. Oprócz tego, że jest profesjonalna, to jeszcze ma ciętą ripostę i traktuje go z góry. Evan postanawia sobie pokaprysić troszkę jak to na gwiazdora przystało. Intryguje go odporność dziewczyny na jego osobę. Jest na tyle nią zaintrygowany, że obiera sobie za cel uczynienie z niej swojej stewardessy na wyłączność podczas każdego lotu, choć na pokładzie samolotu są inne stewardessy, ale nie... Tylko Stivie będzie go obsługiwać... Zauważa, że dziewczyna nie wygląda jak wszystkie inne szczupłe dziewczyny, ale... Nie przeszkadza mu to, bardziej skupia się na tym, że dziewczyna traktuje go inaczej, nie jest pod wpływem jego sławy, wydaje się nie być w ogóle zainteresowana. Nie byłby sobą, gdyby nie sprawdził dlaczego... Nie omieszka jej wytknąć, że dla niego pracuje i ma spełniać jego każdą zachciankę i tak się zaczyna od... wody gazowanej z limonką... 🙈🤔. Dokąd ich to zaprowadzi? Jak potoczy się ich relacja? Czy zmienią zdanie o sobie nawzajem? A może to wszystko tylko pozory?

Pochłonęłam tą historię szybko, śmiałam się i wzruszałam na przemian. Momentami z oczu płynęły mi łzy, by za chwilę przejść w stan zadumy. Bohaterowie stali mi się bliscy. Wraz z nimi przeżywałam ich perypetie i zakumplowałam się z nimi. Nie można tu pominąć poruszanych w książce wartościowych tematów, nad którymi warto się pokłonić, bo są to bardzo realne i na czasie problemy takie jak zdrowie psychiczne, niska samoocena, nieidealny świat gdzie ludzie są tylko ludźmi, mają problemy różnej natury jak na przykład z nadprogramowymi kilogramami z którymi zmaga się główna bohaterka. Autorka zwraca uwagę na problemy tego rodzaju, na etykiety, które są przyczepiane i na to jak to potrafi niszczyć życie. Zwraca uwagę na to co hejt potrafi zrobić z człowiekiem, jednych zniszczy innych wzmocni, ale ogólnie chodzi o to, że to są problemy, z którymi każdy z nas się może utożsamić i nie warto oceniać książki po okładce. Nie zapominam także pięknie opisanej przyjaźni, która jest tutaj wątkiem wprowadzającym dobre emocje. Relacje rodzinne też nie są przerysowane, takie też się zdarzają. Oprócz tego dostajemy pikantne sceny erotyczne, ale takie gdzie nie mam poczucia obrzydzenia, są dobrze napisane i fascynują - nie ma za dużo, za mało - jest w sam raz i działa na wyobraźnię. Dla mnie była to fascynująca podróż po różnych emocjach, realna i przyziemna opowieść o tym, że nie wszystko jest takie na jakie wygląda, że czasami warto poszukać głębiej, niż tylko widzieć to, co widzimy... słyszeć to, co słyszymy. Że osądy są mylne. A hejt i odealizowanie nigdy nie będą na miejscu, nigdy nie będzie to coś co uczyni nas lepszymi od innych, bo tak naprawdę to zło, które potrafi zniszczyć dobre serce i piękną duszę. Polecam.

Dawno nie czytałam tak fajnej książki. Czytało mi się lekko i spokojnie z różnymi towarzyszącymi emocjami. Postaci nie są wyidealizowane, ani przerysowane. Mają swoje wady i zalety, co czyni je autentycznymi i można się z nimi zakumplować. To sprawia, że cała ich historia nie jest nierealna, wręcz przeciwnie i każdy może się w jakiś sposób zidentyfikować z bohaterami....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
110
80

Na półkach:

Hokeista z wybujałym ego i stewardesa mogąca mu udowodnić, że nie może mieć każdej, której zapragnie.
Stevie Shay od lat jest stewardesą, ale jeszcze nigdy nie spotkała tak aroganckiego, niemiłego, przemądrzałego i wrednego pasażera jak Evan Zanders. Jest przekonana, że ten hokeista uwziął się na nią i zrobi wszystko, żeby zrezygnowała z pracy.
Niestety Stevie musi robić to, co każe jej ten zarozumiały dupek, bo dla niego pracuje. Najgorsze, że Evan to mężczyzna dokładnie w jej typie: przystojny, seksowny sportowiec. Jednak obiecała sobie, że nigdy więcej nie prześpi się z facetem pochodzącym ze sportowego świata.
Nigdy.
Gdyby tylko Evan dał jej spokój, zapomniał o jej istnieniu i nie wwiercał się w nią spojrzeniem, wywołując dreszcze na całym jej ciele. Przecież Zanders może mieć każdą dziewczynę i chętnie z tego korzysta, a przynajmniej tak słyszała Stevie.

Jejku totalnie przepadłam dla tej książki !
Evan z pozoru dupek nad dupkowi, z ego wydmuchanym na wielką skalę, a tak naprawdę niepewny co do uczuć względem niego, nie chcący pokazać swojej prawdziwej twarzy, bojący się odrzucenia. Na początku nie polubiłam się z nim, naprawdę mnie denerwował, uwierzyłam autorce, że taki naprawdę jest ! Za to zdecydowanie na plus. Im głębiej w książce, tym bardziej Evan topił moją nienawiść, a wręcz zakochiwałam się jaką naprawdę jest osobą. Podbudowanie Stevie - jejku jak ten chłopak w nią wierzył, chciał żeby zobaczyła wszystko, co w niej najlepsze, chciał żeby spojrzała na siebie jego oczami.
Stevie z pozoru pewna siebie, nie dająca wejść sobie na głowę ale to tylko maska. Została skrzywdzona przez najbliższe osoby - matkę i chłopaka. Czy jako dzieci nie lgniemy do akceptacji przez swoich rodziców? Czy nie pragniemy od nich bezinteresownej miłości ?A co jeśli dostaniemy zamiast wsparcia wieczne przytyki? Wieczne niezadowolenie? Matka Stevie nie była zadowolona z jej wyglądu, nie była zadowolona z jej wyborów, z kim się spotyka,a raczej z kim się nie spotyka. Jej pierwsza miłość ? Ten chłopak zrobił jej okropną krzywdę. Chyba nikt nie chce być opcją ? Nikt nie chce się poczuć gorszym od innych ,również Stevie pragnęła miłości od swojego chłopaka ,a jego zainteresowanie było tylko chwilowe, kiedy akurat nie było nikogo innego, nikogo "lepszego" według niego.
Zarówno Evan,jak i Stevie mieli swoje demony ale razem potrafili je zwalczyć, chociaż nie była to prosta droga. Chemia między nimi była aż namacalna. Podobało mi się jak Stevie od samego początku stawiała do pionu ego Evana.
W tej książce nie zabrakło momentów wzruszenia, uśmiechu ale i chęci potrząśnięcia bohaterami. Autorka tak wykreowała ich świat,ich emocje, bohaterów, że czytając przeżywałam wszystko z nimi. Dla mnie zdecydowanie ta pozycja do polecenia ♥

Hokeista z wybujałym ego i stewardesa mogąca mu udowodnić, że nie może mieć każdej, której zapragnie.
Stevie Shay od lat jest stewardesą, ale jeszcze nigdy nie spotkała tak aroganckiego, niemiłego, przemądrzałego i wrednego pasażera jak Evan Zanders. Jest przekonana, że ten hokeista uwziął się na nią i zrobi wszystko, żeby zrezygnowała z pracy.
Niestety Stevie musi robić...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
67
31

Na półkach:

Kolejna słaba książka z hokeistą, który jest hokeistą tylko z nazwy. Zero szczegółów o sporcie

Kolejna słaba książka z hokeistą, który jest hokeistą tylko z nazwy. Zero szczegółów o sporcie

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
12
11

Na półkach:

Stevie Shay, siostra sławnego koszykarza grającego dla drużyny z Chicago, rozpoczyna pracę jako stewardessa w samolocie hokejowej drużyny z tego właśnie miasta. Ani trochę nie wpasowuje się w ten zwyczajowy kanon piękna w przeciwieństwie do jej mamy, która jest zwyczajową pięknością z Południa. Ukrywa się za maską pewności siebie i wmawia sobie, że się akceptuje. Do czasu, aż na jej drodze nie staje Evan Zanders. Sławny EZ nie cieszy się zbyt dobrą reputacją. Media opisują go jako playboya, zadufanego w sobie dupka, który z każdego meczu wychodzi z inną dziewczyną. Jest gwiazdą NHL, na lodzie wymiata, nic więc dziwnego, że ma wielu fanów. Jego reputacja nigdy mu nie przeszkadzała. Od lat odgrywa teatrzyk ze swoim przyjacielem, Elim Maddisonem. Eli jest złotym chłopcem hokeja, a Zanders jest dupkiem, który na lodzie wdaje się w bójki a po meczach uprawia seks z kobietami, których imion nawet nie pamięta.

Na początku książki totalnie nie polubiłam się z Evanem. Sama uwierzyłam w jego dupkowatość, przez co całkowicie nie mogłam go znieść. Autorka celowo przedstawia go właśnie w taki sposób. Czytelnik łatwo może wczuć się we wszystko, co dzieje się w książce. Evan jest postacią, której przez pierwsze strony zwyczajnie nie da się lubić. Unosi się dumą, pokazuje nam tę maskę, tę osobę, którą wykreowały media. Jednak z każdą stroną pokazuje prawdziwego siebie. Pokazuje, jakim cudownym jest człowiekiem, jak bardzo kocha swoich bliskich. Widać, że za rodzinę Maddisonów oddałby wszystko, całe swoje życie. Jest dobroczynny, współtworzy fundację wspomagającą nieuprzywilejowane dzieci, by nigdy nie znalazły się w takiej sytuacji, w jakiej on się znajdował, gdy był młodszy. W swoim życiu przeszedł przez naprawdę sporo, do teraz zmaga się z wyrażaniem emocji i atakami paniki, nawet pomimo wielu lat terapii. Na pozór jest pewny siebie, ale w środku tak naprawdę się boi, dlatego mało komu daje poznać prawdziwego siebie.

Stevie natomiast stwarza pozory pewnej siebie. Ukrywa swoje kompleksy za maską pewności i humoru. W środku zmaga się z brakiem akceptacji ze strony matki czy znajomych z rodzinnych stron. Zawsze czuła się jak opcja, jedna z wielu. Nigdy nikt nie sprawił, że poczuła się wystarczająco dobra, aby była kogoś pierwszym wyborem. Jej ulubionym zajęciem jest kupowanie ubrań z drugiej ręki i udzielanie się w schronisku dla zwierząt. Mimo tego, że jest stewardessą od dobrych paru lat, nie lubi tak naprawdę latania. Nie czuje satysfakcji z tego, co robi w swoim życiu. Nie pomaga jej matka, która wyraźnie pokazuje, że to Ryan, brat bliźniak Stevie, jest tym lepszym dzieckiem.

Kocham sposób, w jaki rozwinęła się relacja pomiędzy Stevie a Zandersem. To dopasowanie było nieoczywiste, ale jednocześnie dosłownie idealne. Pasują do siebie jak nikt inny. Stevie przy Zandersie w końcu poczuła się wystarczająca, a sam hokeista pierwszy raz poczuł, że może warto pokazać komuś z zewnątrz prawdziwego siebie. Mają na siebie bardzo pozytywny wpływ. Stopniowo się przed sobą otwierają. Zee pomaga Vee walczyć z kompleksami i na każdym kroku pokazuje, że jest najpiękniejszą kobietą, z jaką kiedykolwiek miał okazję być. Stevie natomiast pokazuje swojemu hokeiście, że nie warto udawać kogoś, kim nie jest. Największym lękiem Zandersa było to, że jeśli przestanie być niegrzecznym chłopcem z Chicago, to fani przestaną go lubić a drużyna nie przedłuży z nim kontaktu. Nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że to jego agent tak naprawdę pragnie tego teatrzyku. Z pomocą Stevie i Maddisona zaczyna powoli to wszystko rozumieć i zaczyna się otwierać. Ogromnym plusem jest to, że książka jest długa, więc proces budowania zaufania pomiędzy tą dwójką nie jest ani trochę przyspieszony. Wszystko rozwija się w naturalnym tempie, co sprawia, że czytelnik może się bardziej wczuć w historię.

Bardzo podoba mi się przyjaźń, która wytworzyła się pomiędzy Indy a Stevie. Znalazły nić porozumienia i udało im się zbudować bardzo fajną, wartościową relację, aczkolwiek trochę mi brakowało jakichś ich wspólnych wyjść czy babskich wieczorów.

Warto wspomnieć również o więzi rodzeństwa Shay. Stevie nigdy nie miała łatwo, ze względu na to, że jej matka zawsze próbowała zrobić z niej kogoś innego. Ryan zawsze był faworyzowany, jest złotym dzieckiem Shay’ów, ale nigdy tego nie odczuł. Traktuje Stevie z braterską miłością, jest bardzo opiekuńczy i troskliwy. Wszystkie relacje w tej książce są komfortowe i pięknie się o tym czytało.

Bardzo polecam tę pozycję. Czyta się ją z szerokim uśmiechem na twarzy, jest przepełniona humorem i komfortem. Mimo tego, że książka jest długa to czyta się ją bardzo szybko i nie czuć w ogóle tych przemijających stron.

Stevie Shay, siostra sławnego koszykarza grającego dla drużyny z Chicago, rozpoczyna pracę jako stewardessa w samolocie hokejowej drużyny z tego właśnie miasta. Ani trochę nie wpasowuje się w ten zwyczajowy kanon piękna w przeciwieństwie do jej mamy, która jest zwyczajową pięknością z Południa. Ukrywa się za maską pewności siebie i wmawia sobie, że się akceptuje. Do czasu,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
341
325

Na półkach:

bardzo fajma, burzliwe relacje hokeisty i stewardesy; aczkolwiek duzo za długa na taka fabułe

bardzo fajma, burzliwe relacje hokeisty i stewardesy; aczkolwiek duzo za długa na taka fabułe

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
69
5

Na półkach:

Jeśli ktoś nie lubi dokładnie opisanych scen erotycznych, to ostrzegam, że się w tej książce znajdują w sporej ilości. Jednak są naprawdę dobrze napisane. Dodatkowo świetna reprezentacja osób plus size, a bohaterowie mają konkretne charaktery. To, co bardzo mi się podobało to fakt, że bohaterowie nie są kryształowi, mają realistyczne problemy z komunikacją, więc równie dobrze można ich wyciągnąć do prawdziwego świata i się z nimi zaprzyjaźnić

Jeśli ktoś nie lubi dokładnie opisanych scen erotycznych, to ostrzegam, że się w tej książce znajdują w sporej ilości. Jednak są naprawdę dobrze napisane. Dodatkowo świetna reprezentacja osób plus size, a bohaterowie mają konkretne charaktery. To, co bardzo mi się podobało to fakt, że bohaterowie nie są kryształowi, mają realistyczne problemy z komunikacją, więc równie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    635
  • Chcę przeczytać
    327
  • 2024
    79
  • Posiadam
    44
  • Legimi
    26
  • Teraz czytam
    23
  • Ulubione
    15
  • Ebook
    10
  • Chcę w prezencie
    8
  • Przeczytane 2024
    5

Cytaty

Więcej
Liz Tomforde Mile High Zobacz więcej
Liz Tomforde Mile High Zobacz więcej
Liz Tomforde Mile High Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także