rozwińzwiń

Zgrana kompania. Na wiejskim podwórku

Okładka książki Zgrana kompania. Na wiejskim podwórku Bohdan Dyakowski
Okładka książki Zgrana kompania. Na wiejskim podwórku
Bohdan Dyakowski Wydawnictwo: Zysk i S-ka popularnonaukowa dziecięca
148 str. 2 godz. 28 min.
Kategoria:
popularnonaukowa dziecięca
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2023-06-30
Data 1. wyd. pol.:
2023-06-30
Liczba stron:
148
Czas czytania
2 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382029451
Tagi:
Bohdan Dyakowski Zgrana kompania na wiejskim podwórku wieś polska fauna flora zwierzęta
Średnia ocen

9,1 9,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,1 / 10
7 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
842
740

Na półkach:

Gdyby ktoś z moich czytelników jeszcze się nie zorientował, to jestem mamą dwójki dzieci. Na dzień powstania tego tekstu mają niespełna dwa i sześć lat, także raczej są małe. Książek o zwierzętach u nas mnóstwo, ale przeglądając nowości w ofertach wydawnictw trafiłam na publikację o wiejskich zwierzętach dla dorosłych. Czy sprawiłam ja dla siebie do kompletu? Owszem. Widać z tej tematyki nigdy się nie wyrasta.

Mowa o książce Bohdana Dyakowskiego „Zgrana kompania na wiejskim podwórku”. „Podglądanie” zwierzaków zaczynamy w marcu, kiedy podwórko budzi się do życia. Ptaki wracają z ciepłych krajów. Zaczyna się krzątanina. Z czasem robi się cieplej, rośliny dojrzewają, owady coraz bardziej ludziom dokuczają, a gryzonie rozglądają się, jakie zbiory można gospodarzom podkraść. Jesień to czas robienia zapasów i szykowania się na zimę. A gdy przyjdzie biała pora roku, wszyscy chronią się przed chłodem w różnych zakamarkach gospodarstwa.

Zaskoczyła mnie ta publikacja. Na hasło „wiejskiej zwierzęta” mimochodem przychodzą nam do głowy krowa, koń, świnia, kura itp. Natomiast Bohdan Dyakowski najwięcej miejsca poświęca (raczej) nieproszonym gościom, różnego rodzaju ptactwu, owadom i gryzoniom. Nie zabraknie zwierząt hodowlanych, a musimy chwilę poczekać, aż autor przedstawi nam je.

Czytanie tej książki przypomina spacer po podwórku i wiejskich zabudowach. Co rusz „zawieszamy oko” na kolejnych przybyszach, aby przyjrzeć się, jak wyglądają i po co się tu pojawili. Przy okazji autor charakteryzuje nam ich zwyczaje, zastanawia się nad pożytecznością, zaznacza na kogo należy uważać albo przytacza różne powiedzenia, zabobony z nimi związane. Jeżeli oglądaliście różnego rodzaju dokumenty popularnonaukowe o zwierzętach, to zapewne ta książka wam się z nimi skojarzy. Tylko tym razem to słowo pisane „robi” za kamerę.

„Zgrana kompania na wiejskim podwórku” to bardzo przyjemny spacer z Bohdanem Dyakowskim. Nie za długi, nie za krótki, a w sam raz. Autor, jako towarzysz, miło zabawia rozmową i zachęca do oderwania nosa od smartfona i popatrzenia na przyrodę. Dla mnie to coś naturalnego, ale ja prawie codziennie wychodzę na dwór z ciekawymi wszystkiego dzieciakami, które zajrzą pod każdy kamień. Nie raz, nie dwa obserwowaliśmy życie różnych stworzonek. Dlatego podoba mi się, że takie książki powstają. Dla mieszczuchów pewnie będzie ona nieco egzotyczna, ale przecież egzotyka jest w cenie.

Gdyby ktoś z moich czytelników jeszcze się nie zorientował, to jestem mamą dwójki dzieci. Na dzień powstania tego tekstu mają niespełna dwa i sześć lat, także raczej są małe. Książek o zwierzętach u nas mnóstwo, ale przeglądając nowości w ofertach wydawnictw trafiłam na publikację o wiejskich zwierzętach dla dorosłych. Czy sprawiłam ja dla siebie do kompletu? Owszem. Widać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
39
39

Na półkach:

Bohdan Dyakowski – polski biolog i popularyzator wiedzy z dziedziny biologicznej,

napisał szereg podręczników i książek popularnych z dziedziny przyrody, jedną z nich miałam przyjemność właśnie przeczytać, a mianowicie chodzi o książkę „Zgrana kompania na wiejskim podwórku”.

Książka ta została pięknie wydana przez wydawnictwo Zysk i S-ka, w twardej oprawie, z przyciągającą wzrok grafiką oraz ogromem kolorowych ciekawych ilustracji w środku.

Podzielona została na cztery rozdziały, nazwane poszczególnymi miesiącami (w marcu, w lipcu, we wrześniu, w grudniu) zwiastujące poszczególne pory roku, w których napotykamy różnego rodzaju zwierzęta. Dodatkowo autor zamieścił w tekście przysłowia i podania ludowe, co niewątpliwie wpłynęło na jej oryginalność.

Bez dyskusji, Dyakowski zna się na rzeczy, to prawdziwy mistrz w opisywaniu przyrody, owadów, ptactwa, zwierząt - dostarcza nam ogrom wiedzy na ich temat, ciekawostek, wzbudzając przy tym chęć odkrywania i poznawania ich bliżej.

Przyznaje, jestem zaskoczona, że otaczająca nas przyroda może na każdym kroku aż tak zachwycać i oczarowywać, a my tak właściwie przechodzimy obok niej codziennie obojętnie, nie zwracając uwagi na różne zjawiska i stworzenia, o których nie mieliśmy wcześniej zielonego pojęcia, a dzięki książce Bohdana Dyakowskiego się dowiadujemy.

Jestem pewna, że nawet jeśli nie jesteś miłośnikiem biologii, to lektura wciągnie cię do tego stopnia, że przeczytacie ją jednym tchem. Zdradzę Wam, że między innymi poznacie tu bliżej wiele gatunków ptactwa: trznadla, dzierlatkę, wróbla, szpaka, kurę, koguta, pawia, bociana czy też kopciuszka.

A tak o kopciuszku pisze sam autor: „Kopciuszek jest góralem z urodzenia. Spotkamy go wszędzie w górach i miejscowościach górzystych. Najłatwiej spotkać go w okolicach Kielc i Częstochowy, gdzie jest bardzo pospolity. Gnieździ się zazwyczaj w dziurach, skałach, równie chętnie jednak osiedla się w budynkach drewnianych, starych murach i wieżach, które najwidoczniej bierze także za jakieś małe skały. Najbardziej nęcą go budowle wysokie, podobne do gór”.

Autor przybliży Wam też zięby, krogulce, czy jeżyki – bliscy krewni jaskółek. Bohdan Dyakowski zwróci również Waszą uwagę na owady, jak muchy domowe, które nie są jedynym gatunkiem, który możemy spotkać swoim najbliższym otoczeniu: domu, czy podwórku – poznacie też więc szerszenie, mole, bąki bydlęce, spuszczele i inne robaczki. Autor kieruje naszą uwagę również na ssaki takie jak konie, psy, czy koty...

„Moglibyśmy znaleźć w stajni jeszcze inne owady godne uwagi; poznaliśmy jednak już dość tych stworzeń. Czas wracać do domu, tym bardziej że po drodze niejedno może nas jeszcze zatrzymać. Otóż i mamy. Przez szpary niewysokiego płotka wygląda nasz dobry znajomy królik i oczekuje na zwykłą porcję sałaty. Wstąpmy na chwilę do ogrodu i zanieśmy mu nieco świeżych liści, które tak lubi.”

Podsumowując: nie mam do czego się przyczepić, przyjemnie spędziłam czas z książką Bohdana Dyakowskiego. Treść jest bardzo spójna, fantastyczne przejścia autora, jeśli chodzi o opisywanie poszczególnych istot czy roślin. Jako czytelnik poruszyłam swoją wyobraźnię, czułam się jakbym czytała bajkę, ale to nie była bajka, tylko nasze piękne polskie podwórko.
Cieszę się, że wybrałam się na tak wspaniały spacer po polu, łące i lesie wraz z autorem-przewodnikiem zgranej kompanii. Moim zdaniem w taką podróż może i powinien wyruszyć każdy z nas bez względu na wiek, by bliższego poznać to, co nas otacza, poznać piękno przyrody i gatunki roślin i zwierząt z naszego kraju. Polecam!

Bohdan Dyakowski – polski biolog i popularyzator wiedzy z dziedziny biologicznej,

napisał szereg podręczników i książek popularnych z dziedziny przyrody, jedną z nich miałam przyjemność właśnie przeczytać, a mianowicie chodzi o książkę „Zgrana kompania na wiejskim podwórku”.

Książka ta została pięknie wydana przez wydawnictwo Zysk i S-ka, w twardej oprawie, z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6142
3443

Na półkach:

Uwielbiamy sielskie klimaty prowincji, ale z domieszką solidnej wiedzy o otoczeniu i zmysłem obserwacji oraz gawędziarstwa pobudzającego wyobraźnię. Coraz częściej do czytelników trafiają opowieści o najbliższej naturze. Pozwalają one spojrzeć na otaczające nas zwierzęta i rośliny. Każdy autor ma swój specyficzny sposób oprowadzania czytelnika po swoich spostrzeżeniach. Każdy też przemyca sporą dawkę wiedzy. Jednym z nich jest Bohdan Dyakowski, którego książka „Zgrana kompania na wiejskim podwórku” wygląda dość niepozornie. Zaledwie 140 stron. Do tego nieliczne zdjęcia pokazujące poznawane bliżej zwierzęta. Jednak kiedy zaczynamy czytać zauważamy, że przenosimy się do świata fantastycznego, niczym wyjętego z „Żywota człowieka poczciwego” Mikołaja Reja, ale z nastawieniem na zachwyt nad dziką i oswojoną (udomowioną) przyrodą istniejącą tuż obok człowieka.
Do opowieści wchodzimy wczesną wiosną, kiedy jeszcze można zobaczyć śnieg. Zobaczymy, które zwierzęta potrzebują dokarmiania, jak wyglądają ich zachowania, kiedy na polach pojawiają się pierwsze oznaki wiosny, które do nas wracają, jak wygląda praca nad gniazdami, sezon godowy, pomaganie człowiekowi w uprawie, ale też podjadanie zbiorów. Autor pokaże nam, że warto przymykać oko na to skubanie owoców i zbóż, bo dzięki ptakom mamy mniej owadów. Zobaczymy też w jaki sposób reagują na potencjalne drapieżniki, jak się kolejne pokolenia rozwijają, zdobywają umiejętności, nabywają samodzielności, bawią. Bohdan Dyakowski personifikując bohaterów swoich opowieści nie odbiera zwierzętom cech zwierzęcych. Wręcz przeciwnie. Mamy tu podkreślone zachowania poszczególnych gatunków. Opowieść jest barwna, pełna empatii, poczucia humoru i sporej dawki wiedzy, dzięki czemu mamy szansę lepiej zrozumieć zachowania zwierząt. Tekst napisany w taki sposób, że płynie się przez kolejne historie. Do tego mamy wrażenie uczestniczenia w spacerze po zagrodzie, w której można podpatrzeć, a to wróble, wrony, jaskółki, jeżyki, bociany, myszy, trznadle, dzierlatki, zięby, szpaki, różnorodne owady (szerszenie, mole, bąki bydlęce, gzy bydlęce, narzępiki końskie, spuszczle i wiele innych),sowy i inne drapieżniki oraz zwierzęta żyjące w zagrodzie. Zobaczymy jak wyglądają interakcje, jak rozwijają się w tym czasie rośliny, z jakimi szkodnikami mamy do czynienia i czy na pewno wyrządzają aż tak dużo szkód jak nam się może wydawać. Autor wprowadza nas do świata ciekawostek związanych z zachowaniami zwierząt, budową ich ciał oraz sposobami zdobywania pożywienia. Mamy wrażenie bycia współobserwatorami, którzy mogą zachwycić się wiejskim otoczeniem.
„Zgrana kompania na wiejskim podwórku” to fantastyczna publikacja popularyzująca wiedzę. Napisana przez biologa publikacja odznacza się prostym i jednocześnie żywym, barwnym językiem. Książka powstała na podstawie obszerniejszej publikacji pt. „Z naszej przyrody”, którą też warto kupić, bo wchodzenie do świata zwierząt w towarzystwie Bohdana Dyakowskiego to fantastyczna przygoda.
Ze względu na to, że autor był biologiem dostajemy tu sporą dawkę wiedzy. Opowiedziana jest ona niczym ludowe gawędy czy baśnie, w których zatrzymujemy się przy każdej istocie. Pisarz zachwyca się tu każdym napotkanym stworzeniem, jego wyglądem zachowaniem, zwyczajami, ogromem pracy jaką wykonuje w przyrodzie.
Czytając tę książkę na głos córce płynęłam przez tekst. Jest on pięknie dopracowany i dzięki temu przyjemnie się czyta. Do tego zdjęcia pozwalają młodym i starszym czytelnikom na zerknięcie jak wygląda opisywane zwierzę. Można też spróbować wyszukiwać je we własnym otoczeniu. Fantastyczne opisy zdecydowanie przyciągają uwagę młodych czytelników. Publikacja świetnie sprawdzi się jako czytanka do poduszki oraz jako wsparcie edukacji przyrodniczej. Zdecydowanie polecam.

Uwielbiamy sielskie klimaty prowincji, ale z domieszką solidnej wiedzy o otoczeniu i zmysłem obserwacji oraz gawędziarstwa pobudzającego wyobraźnię. Coraz częściej do czytelników trafiają opowieści o najbliższej naturze. Pozwalają one spojrzeć na otaczające nas zwierzęta i rośliny. Każdy autor ma swój specyficzny sposób oprowadzania czytelnika po swoich spostrzeżeniach....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1444
1444

Na półkach:

Bohdan Dyakowski, to mistrz! Dla mnie był, jest i będzie numerem jeden w tematach przyrodniczych. Jego narracja, jego empatia i wreszcie jego wiedza, to czyste złoto, to skarb nad skarby. Z książek, które nam podarował każdy może się uczyć szacunku i miłości do natury, do świata, obok którego żyjemy, a o którym nadal tak mało wiemy.
ZGRANA KOMPANIA NA WIEJSKI PODWÓRKU, to niewielka książeczka, stworzona na podstawie innej, wielkiej księgi Z NASZEJ PRZYRODY (której szczęśliwą posiadaczką jestem). Tutaj skupiono się na wyborze tekstów traktujących o zwierzętach, jak sam tytuł mówi - z wiejskiego podwórka. Rewelacyjny pomysł dla tych, co nie wiedzą jeszcze, że Dyakowskiego trzeba mieć absolutnie wszystko. Dla tych, co nie wiedzą wiele o wiejskich podwórkach i dla tych, którym się wydaje, że wiedzą dużo.
Przede wszystkim pragnę podkreślić, że dostajemy tu wiedzę, informacje, wiadomości, ale nie podane, jak to zazwyczaj w tego typu książkach bywa - jednak dość sucho i mało interesująco. Nie! Tutaj mamy BAŚŃ o wiejskim podwórku, której bohaterowie grają piękne role - role życia.
Jestem absolutnie zachwycona sposobem, w jaki Dyakowski opowiada o przyrodzie, o zwierzętach. To czysta poezja i po prostu musi każdy osobiście sprawdzić, jak to jest cudowne.
Ta niepozorna książeczka może być czytana na głos, dzieciom przed snem, bowiem sekst obrazują piękne ilustracje, a całość to najpiękniejsza baśń świata - bo prawdziwa, bo nasza, bo taka ukochana, bliska.
Przepięknie wydana książka, z masą ilustracji i cudowną treścią. Kotki, pieski, wróble, myszki... kogo tu nie ma! I wszyscy do poznania i zaprzyjaźnienia aż się rwą! W ciemno brać! Oczywiście zachęcam do czytania wszystkiego, co na rynku tego autora dostępne (Z NASZEJ PRZYRODY, NASZ LAS I JEGO MIESZKAŃCY).

wychodzę na podwórko po przyjaźń
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki

Bohdan Dyakowski, to mistrz! Dla mnie był, jest i będzie numerem jeden w tematach przyrodniczych. Jego narracja, jego empatia i wreszcie jego wiedza, to czyste złoto, to skarb nad skarby. Z książek, które nam podarował każdy może się uczyć szacunku i miłości do natury, do świata, obok którego żyjemy, a o którym nadal tak mało wiemy.
ZGRANA KOMPANIA NA WIEJSKI PODWÓRKU, to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1701
1700

Na półkach: ,

Bardzo przyjemna książka. Rozdziały są podzielone na miesiące w których spotkać możemy różnego rodzaju zwierzęta. Dowiemy się kto to jest trznadl, gdzie mieszka, czym się karmi i jak wygląda na zdjęciu.
,,Latem trznadle mieszkają parami w zaroślach, na brzegach lasu, a nawet w ogrodach, wijąc sobie gniazda w krzakach".
Następnym ptaszkiem będzie dzierlatka, ziąb, wróbel oraz szpak. W marcu spotkamy również błękitną przylaszczkę, lub żółty podbiał, a czasami nawet wonny fiołek. Dodatkowo przylatują bociany, którzy potrafią odróżnić przyjaciela od wroga. I tutaj ciekawostką było dla mnie przeczytanie opinii tych, co uważają, że są nieszkodliwe i tych, którzy oskarżają je, że są wielkimi szkodnikami. Przyznaję, ż ciężko było się obrać za konkretną stroną. Niespodziewanym dla mnie ptaszkiem okazał się kopciuszek. To ptak, który jest w nieustającym ruchu, non stop potrząsa swoim ogonkiem. Jest góralem z urodzenia i mieszka w miejscowościach górzystych. Gnieździ się w dziurach, tych które są na najwyższej wysokości.
W dziale drugim, gdzie króluje lipiec przeczytamy o zwyczajach bocianów, szpaków, jaskółek, oknówek, dymówek, much i wiele innych. Dowiedziałam się również, że much nie należy traktować jako stworzeń szkodliwych.

,,Ich larwy bowiem, karmiąc się tymi odpadkami, usuwają substancje zanieczyszczające środowisko".

Zobaczycie jak żyją i wyglądają szerszenie, mole, bąki bydlęce, gzy bydlęce, narzępiki końskie oraz spuszczle. To nawet nie połowa stworzeń, które wymieniałam, a o niektórych nie miałam pojęcia, że istnieją. W książce znajdzie się również wrzesień i grudzień, ale pozostawię to tajemnicą. Dodam tylko, że miło było poznać wszystkie ciekawostki o świecie zwierząt, roślin i owadów. Jeśli ktoś interesuje się choćby ptakami, to znajdzie tutaj naprawdę fascynujące opisy, które nie są oschłe. Ich celem jest zachęcenie nas do zainteresowania się tymi stworzeniami, pokazania gdzie mogą przebywać i co może im szkodzić. Niektóre ptaki są tu bardzo rodzinne, inne nad wyraz inteligentne. Jest dużo zdjęć, które bardzo mi się podobały. Myślę, że treść spokojnie może być bez ograniczeń wiekowych:-)

Bardzo przyjemna książka. Rozdziały są podzielone na miesiące w których spotkać możemy różnego rodzaju zwierzęta. Dowiemy się kto to jest trznadl, gdzie mieszka, czym się karmi i jak wygląda na zdjęciu.
,,Latem trznadle mieszkają parami w zaroślach, na brzegach lasu, a nawet w ogrodach, wijąc sobie gniazda w krzakach".
Następnym ptaszkiem będzie dzierlatka, ziąb, wróbel...

więcej Pokaż mimo to

avatar
456
447

Na półkach:

Zapraszam na recenzje książki, która została wydana nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka, któremu serdecznie dziękuje za egzemplarz książki do recenzji w ramach współpracy barterowej.
Autor Bohdan Dyakowski zabiera nas w bardzo ciekawą i pouczająca wyprawę po wiejskim podwórku na którym możemy spotkać bardzo dużo ciekawych ptaków, owadów oraz zwierząt hodowlanych i tych, które są tu po kryjomu :)
Książka napisana w bardzo ciekawy sposób przemyca ogrom wiedzy i ciekawostek na temat poszczególnych zwierząt, które dzięki bogatym ilustracjom możemy nie tylko poznać ale i zobaczyć.
Wszystkie zwierzęta umieszczone w książce zostały opisane w sposób nie tylko naukowy ale od strony kogoś kto je szanuje i lubi co jest bardzo widoczne i daje czytelnikowi równie miłe doznania w odbiorze tych zwierząt. Taki przekaz jest dużo bardziej ciekawy a przekazana wiedza zapada w pamięci na dłużej. Co więcej dzięki książce moje dzieciaki zaciekawiły się przyrodą i zwierzętami, szukając kolejnych ciekawostek na ich temat.
Książka nie tylko dla dzieci i młodzieży bo i my dorośli możemy odświeżyć sobie wiedzę i przypomnieć jak wygląda krogulec lub tchórz. Polecam

Zapraszam na recenzje książki, która została wydana nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka, któremu serdecznie dziękuje za egzemplarz książki do recenzji w ramach współpracy barterowej.
Autor Bohdan Dyakowski zabiera nas w bardzo ciekawą i pouczająca wyprawę po wiejskim podwórku na którym możemy spotkać bardzo dużo ciekawych ptaków, owadów oraz zwierząt hodowlanych i tych, które...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    14
  • Przeczytane
    8
  • Posiadam
    2
  • Popularnonaukowe
    1
  • Przyrodnicza
    1
  • Elitki
    1
  • Muszę je mieć!
    1
  • Samodzielne
    1
  • 0-Posiadam
    1
  • Zwierzołki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zgrana kompania. Na wiejskim podwórku


Podobne książki

Przeczytaj także