Diuna: Wody Kanly

Okładka książki Diuna: Wody Kanly Kevin J. Anderson, Brian Herbert
Okładka książki Diuna: Wody Kanly
Kevin J. AndersonBrian Herbert Wydawnictwo: Non Stop Comics komiksy
112 str. 1 godz. 52 min.
Kategoria:
komiksy
Tytuł oryginału:
Dune: Waters of Kanly
Wydawnictwo:
Non Stop Comics
Data wydania:
2023-05-25
Data 1. wyd. pol.:
2023-05-25
Liczba stron:
112
Czas czytania
1 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382304992
Tłumacz:
Paulina Braiter-Ziemkiewicz
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Diuna Powieść graficzna. Księga 3. Prorok Raúl Allén, Kevin J. Anderson, Brian Herbert, Frank Herbert, Patricia Martin
Ocena 0,0
Diuna Powieść ... Raúl Allén, Kevin J...
Okładka książki Diuna: Ród Harkonnenów, tom 1 Kevin J. Anderson, Patricio Delpeche, Brian Herbert, Michael Shelfer
Ocena 0,0
Diuna: Ród Har... Kevin J. Anderson, ...
Okładka książki Piaski Diuny Kevin J. Anderson, Brian Herbert
Ocena 7,3
Piaski Diuny Kevin J. Anderson, ...
Okładka książki Princess of Dune Kevin J. Anderson, Brian Herbert
Ocena 7,0
Princess of Dune Kevin J. Anderson, ...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Z całej pety! Daniel Warren Johnson, Mike Spicer
Ocena 7,7
Z całej pety! Daniel Warren Johns...
Okładka książki Miki i tysiąc Czarnych Piotrusiów Jean-Luc Cornette, Thierry Martin
Ocena 7,1
Miki i tysiąc ... Jean-Luc Cornette, ...
Okładka książki Constantine. Zdradliwe iluzje Kami Garcia, Isaak Goodhart
Ocena 6,7
Constantine. Z... Kami Garcia, Isaak ...
Okładka książki Spider-Man: Śmierć Jean DeWolff Rich Buckler, Sal Buscema, Peter David
Ocena 7,7
Spider-Man: Śm... Rich Buckler, Sal B...
Okładka książki Świat Akwilonu: Krasnoludy: Ordo z Bractwa Monety. Tom 02 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 7,4
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...
Okładka książki Cygan Enrico Marini, Thierry Smolderen
Ocena 6,6
Cygan Enrico Marini, Thie...
Okładka książki Wydział 7. Sztorm (zeszyt specjalny 3) Łukasz Godlewski, Tomasz Kontny, Marek Turek
Ocena 6,8
Wydział 7. Szt... Łukasz Godlewski, T...

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
42
42

Na półkach:

Proanima.pl - Portal Promocji Kultury:

Chociaż „Diuna” została wydana w 1965 roku, dziś przeżywa swoją drugą młodość. Wszystko za sprawą widowiskowej ekranizacji Dennisa Villeneuve’a, która oczekuje obecnie na zapowiedzianą kontynuację. Jest to doskonała okazja, by poszerzyć to uniwersum o nowe wątki, czym od lat zajmuje się Brian, syn Franka Herberta, autora oryginalnych „Kronik Diuny”, współpracując w tym dziele z Kevinem J. Andersonem. Tym razem w nasze ręce trafia komiks przedstawiający nieznane dotąd przygody jednego z najwierniejszych żołnierzy Atrydów.

Świat „Diuny” wciąż pełen jest luk fabularnych, które czekają na wypełnienie. Takie zadanie bierze na siebie „Diuna: Wody Kanly”, opowiadająca o losach Gurneya Hallecka po przegranej bitwie o Arrakin i przejęciu planety przez Harkonnenów. Przekonany o całkowitej zagładzie książęcego rodu Atrydów postanawia o zemście na najeźdźcach i rządzącym z ich ramienia planetą Bestii Rabbanie. Znajduje schronienie wśród przemytników i choć wydaje się, że poszukiwanie i nielegalna sprzedaż drogocennej przyprawy, zwanej melanżem, oraz krwawa odpłata rodowi Harkonnenów to cele zupełnie przeciwstawne, to jednak Halleck znajduje wspólny język ze swoimi nowymi towarzyszami. Czytelnikowi ta kolaboracja pozwala na unikalną szansę zajrzenia w głąb arrakijskiego podziemia przyprawowego, które w głównych dziełach należących do uniwersum pozostaje tematem raczej marginalnym.

Ciąg dalszy na: https://proanima.pl/diuna-wody-kanly-recenzja-komiksu/

Proanima.pl - Portal Promocji Kultury:

Chociaż „Diuna” została wydana w 1965 roku, dziś przeżywa swoją drugą młodość. Wszystko za sprawą widowiskowej ekranizacji Dennisa Villeneuve’a, która oczekuje obecnie na zapowiedzianą kontynuację. Jest to doskonała okazja, by poszerzyć to uniwersum o nowe wątki, czym od lat zajmuje się Brian, syn Franka Herberta, autora oryginalnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1268
998

Na półkach:

„Diuna” okazała się być kurą znoszącą złote jajka dla kontynuatorów dzieła Franka Herberta. Syn wielkiego pisarza, Brian, oraz Kevin J. Anderson już od wielu lat eksploatują to uniwersum, dodając do niego kolejne elementy, zapełniając białe karty i dopisując nowe wątki. Czy ma to jakiekolwiek uzasadnienie poza tym materialnym? Na początku wspólnej drogi pisarskiej tych gentlemanów powiedziałbym, że tak, obecnie mam jednak w tej materii coraz większe wątpliwości. Postaram się jednak odłożyć je na bok i podejść do „Wód kanly” z czystą głową.

Wojna o Arrakin zebrała krwawe żniwo. Zarządzający Diuną ród Atrydów został praktycznie rozbity przez swoich śmiertelnych wrogów, Harkonnenów. Jednym z ocalałych jest Gurney Halleck, zbrojmistrz pokonanych. Chroni się wśród przemytników i planuje kanly, uświęconą tradycją zemstę i chce wdrożyć w życie plan, który zada obezwładniający cios najeźdźcom.

Głównym bohaterem „Wód kanly” jest Gurney Halleck, zbrojmistrz Atrydów, który pragnie zemsty na znienawidzonych Harkonnenach. Jak wykreowali go Herbert i Anderson? W ich interpretacji mistrz balisety jest pozbawiony większej subtelności – to wojownik i człowiek czynu, którego żywiołem jest działanie. Brak mu psychologicznej głębi i choć w stosunku do oryginalnej „Diuny” to krok wstecz, to taki stan rzeczy nie jest też szczególnie dużym zaskoczeniem, a to dlatego, że autorzy nie dali nam podstaw ku temu, by oczekiwać, że nagle zaczną inaczej (lepiej niż dotąd) kreślić prowadzone przez siebie postaci.

Podobnie prosta jest sama opowieść. To nie zawsze musi być wadą, bo nawet nieskomplikowana fabuła potrafi być mocna, emocjonująca i angażująca. Czy takie są „Wody kanly”? Niekoniecznie, ale nie znaczy to wcale, że ten komiks nie ma nic do zaoferowania. Interesujące okazało się pokazanie szarej strefy Arrakis. Świat przemytników nie był szczególnie mocno eksploatowany w oryginalnej „Diunie”, dlatego zapełnienie tej białej karty wygląda naprawdę ciekawie. Manewr pozwala uzupełnić obraz świata, w jakim żyje Halleck po upadku Atrydów i pokazuje, z jakimi przeciwnościami musi się mierzyć, chcąc osiągnąć cel.

Jeśli przedstawiona w tym komiksie opowieść wyda się któremuś czytelnikowi znajoma, nie będzie w tym niczego dziwnego. „Wody kanly” ukazały się już po polsku, ale jako opowiadanie. Omawiany album jest po prostu komiksową adaptacją tekstu, który pojawił się dwa lata temu na łamach „Nowej Fantastyki”. Porównując oba dzieła, śmiało można powiedzieć, że specjalnie się między sobą nie różnią. Już oryginał był prosty i jednowątkowy, nie inaczej sprawa ma się z wersją komiksową, która stanowi przełożenie tekstu na nowe medium w skali praktycznie jeden do jednego.

Warstwa graficzna tej odsłony „Diuny” wygląda przede wszystkim nowocześnie. Rysunki są efektowne i miłe dla oka, sprawiają też wrażenie mocno cyfrowych. To ostatnie jedni uznają za zarzut, inni wręcz przeciwnie, ja stoję gdzieś pośrodku. Nie jest to mój ulubiony graficzny styl, ale przyznaję, że Francesco Mortarino jest dobry w tym, co robi. Na plus zaliczam także zamieszczoną na końcu albumu galerię okładek – niektóre są naprawdę śliczne i z pewnością sprawdziłyby się doskonale w roli plakatów.

Nowa „Diuna” to komiks w najlepszym razie przyzwoity. Autorzy nie muszą się go wstydzić, bo napisali go sprawnie, ale druga strona medalu jest taka, że trudno uznać go za tytuł komukolwiek do szczęścia potrzebny. Na półce postawią go zapewne jedynie wierni fani uniwersum, a zaprezentowana w nim historia, choć jest zrozumiała jako opowieść niezależna, to lepiej zadziała w kontekście znajomości wydarzeń z „Diuny” napisanej przez Franka Herberta. Ale gdy na scenę wchodzą porównania z oryginalnym sześcioksiągiem, wynik konfrontacji nie będzie trudny do przewidzenia. Ostateczny werdykt jest zatem taki – mamy do czynienia z albumem dla największych ultrasów „Diuny”. I tego się trzymajmy.


Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2023/07/diuna-wody-kanly-recenzja.html
oraz na łamach serwisu Szortal - https://www.facebook.com/Szortal/posts/pfbid02HweNir8zWz4PdPuX6axeLvM92R7UoQKJkeLKKJgwV5rmP2TPDDoHw2TNL7ZyEkgSl

„Diuna” okazała się być kurą znoszącą złote jajka dla kontynuatorów dzieła Franka Herberta. Syn wielkiego pisarza, Brian, oraz Kevin J. Anderson już od wielu lat eksploatują to uniwersum, dodając do niego kolejne elementy, zapełniając białe karty i dopisując nowe wątki. Czy ma to jakiekolwiek uzasadnienie poza tym materialnym? Na początku wspólnej drogi pisarskiej tych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
191
112

Na półkach:

„Wody kanly” to kontynuacja wydanych wcześniej „Opowieści z Arrakin”. Bohaterem komiksu jest Gurney Halleck – zbrojmistrz rodu Atrydów, który po przegranej bitwie o Arrakin ukrywa się wśród przemytników przyprawy. Odtąd już ten dumny wojownik żyje tylko chęcią zemsty i knuje plan odwetu na Harkonnenach.


„Wody kanly” to kolejna historia, dzięki której zagłębiamy się w świat Diuny. Tym razem poznajemy lepiej Gurneya Hallecka. Odkrywamy jego przeszłość i poznajemy przyszłość, która kształtuje się na naszych oczach. Jest to nie tylko pełna akcji historia science fiction, ale też opowieść o tym, jak dawne żale, krzywdy i bezgraniczna chęć zemsty wpływają na człowieka.


Pod względem graficznym jest podobnie jak w tomie poprzednim i nie mam się do czego doczepić (no może jedynie galeria okładek na końcu zeszytu nie wyszła bombowo). Natomiast fabularnie jest super, „Wody kanly” wciągają od pierwszych stron i czyta się znakomicie. Nie wiem jak będzie u was, ale ja bawiłem się świetnie, a o to chyba w tym wszystkim chodzi.


„Wody kanly” to gratka dla lubiących fantastykę i pozycja obowiązkowa dla fanów uniwersum Diuny. Polecam.

„Wody kanly” to kontynuacja wydanych wcześniej „Opowieści z Arrakin”. Bohaterem komiksu jest Gurney Halleck – zbrojmistrz rodu Atrydów, który po przegranej bitwie o Arrakin ukrywa się wśród przemytników przyprawy. Odtąd już ten dumny wojownik żyje tylko chęcią zemsty i knuje plan odwetu na Harkonnenach.


„Wody kanly” to kolejna historia, dzięki której zagłębiamy się w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
312
105

Na półkach: ,

Chociaż od premiery książki „Diuna” minęło już ponad 50 lat, pierwszy raz usłyszałem o tym świecie w dniu premiery filmu. Początkowo podchodziłem do niego dość sceptycznie. Ot kolejna przedłużana kosmiczna fantastyka, jakiej ostatnimi czasy wychodzi sporo, a jak dodać do tego, że trzygodzinny film jest tylko prologiem całości, moja niechęć tylko się pogłębiła. Wszystko zmieniło się kiedy otrzymałem możliwość zrecenzowania nowego komiksu uniwersum Diuny. W celu zdobycia jakichkolwiek informacji o tym świecie postanowiłem obejrzeć film (grubość książek trochę mnie przeraża),który niesamowicie mi się spodobał, a co więcej jest on wystarczający by sięgnąć za komiks, ponieważ akcja, która się w nim dzieje, następuje po wydarzeniach mających miejsce w trakcie opowieści. „Diuna. Wody Kanly”, opowiada dalsze losy generała Gurney'a Halleck'a po przegranej bitwie o Arrkin. Owładnięty obsesją wojskowy szuka sposobu na przeprowadzenie zemsty za krzywdę jaka spotkała jego ludzi. Fabuła komiksu poprowadzona jest w bardzo ciekawy sposób, rysunki natomiast niesamowicie wyraziste. Mi ten komiks bardzo przypadł do gustu i bardzo gorąco mogę polecić go każdemu.

Chociaż od premiery książki „Diuna” minęło już ponad 50 lat, pierwszy raz usłyszałem o tym świecie w dniu premiery filmu. Początkowo podchodziłem do niego dość sceptycznie. Ot kolejna przedłużana kosmiczna fantastyka, jakiej ostatnimi czasy wychodzi sporo, a jak dodać do tego, że trzygodzinny film jest tylko prologiem całości, moja niechęć tylko się pogłębiła. Wszystko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2204
2028

Na półkach:

PopKulturowy Kociołek:

https://popkulturowykociolek.pl/diuna-wody-kanly-recenzja-komiksu/

Scenariusz komiksu wywodzi się bezpośrednio z bardzo ważnego wątku oryginalnej powieści, jakim było zniszczenie rodu Atrydów przez Harkonnenów, którzy wykorzystali do tego elitarne oddziały Sardaukarów Imperatora. Noc pełna płomieni, wybuchów i śmierci odmieniła oblicze świata i życie nielicznych osób, którym udało się przetrwać. Jednym z nich był zbrojmistrz rodu Gurney Hallec. Unikając sił wroga, znalazł on schronienie pośród przemytników przyprawy. Nigdy nie zapomniał on wspomnianych wydarzeń i nigdy też nie porzucił planu dokonania zemsty.

Dzieło duetu Kevin J. Anderson i Brian Herbert można określić mianem klasycznej historii zemsty. Pomysł ten niestety jest już na tyle mocno wyeksploatowany (w najróżniejszych segmentach popkultury),że stworzenie czegoś interesującego jest niezwykle trudne. Niestety, ale autorzy albumu niespecjalnie nawet planowali spróbować czegoś innowacyjnego. Od samego początku stawiają oni tu bowiem, na sprawdzone schematy idąc tym samym na fabularną łatwiznę.

Powielanie znanych schematów to nie jedyny problem albumu. Autorzy mają trudności z odpowiednim rozłożeniem tempa opowieści. Spora ilość miejsca (jeśli nie większa część komiksu) to złożone dialogi budujące świat przedstawiony, niekoniecznie jednak pchające historię do przodu (dodatkowo niektóre z nich wydają się być dodane na siłę). Opowieść toczy się więc ekstremalnie wolno, a sceny akcji z wyrazistym napięciem można policzyć na palcach jednej dłoni. Problem z balansem historii dopiero poprawia się pod sam koniec albumu (ostatni z rozdziałów)....

PopKulturowy Kociołek:

https://popkulturowykociolek.pl/diuna-wody-kanly-recenzja-komiksu/

Scenariusz komiksu wywodzi się bezpośrednio z bardzo ważnego wątku oryginalnej powieści, jakim było zniszczenie rodu Atrydów przez Harkonnenów, którzy wykorzystali do tego elitarne oddziały Sardaukarów Imperatora. Noc pełna płomieni, wybuchów i śmierci odmieniła oblicze świata i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
423
95

Na półkach:

Kolejne nieudane podejście do rozszerzenia świata Diuny. Wykorzystywanie tych samych bohaterów do opowiadania historii, które nic nie wnoszą jest już nudne. O ile to samo można powiedzieć o ostatniej trylogii Kaladanu, to tam przynajmniej można doszukać się jakichś fabularnych smaczków. Ten komiks jest tego całkowicie pozbawiony, a sama historia nic nie wnosi do uniwersum. Jest to kolejny przykład żerowania na marce, która z sześciu oryginalnych powieści została rozbudowana do ponad 20 i kilku dodatkowych komiksów. Pytanie brzmi kiedy ludzie zorientują się, że to już nie działa, bo ewidentnie nie zrobi tego ani wydawnictwo ani Brian Herbert, którym widocznie cyferki nadal się zgadzają.

Kolejne nieudane podejście do rozszerzenia świata Diuny. Wykorzystywanie tych samych bohaterów do opowiadania historii, które nic nie wnoszą jest już nudne. O ile to samo można powiedzieć o ostatniej trylogii Kaladanu, to tam przynajmniej można doszukać się jakichś fabularnych smaczków. Ten komiks jest tego całkowicie pozbawiony, a sama historia nic nie wnosi do uniwersum....

więcej Pokaż mimo to

avatar
7941
6796

Na półkach:

WSZYSTKO DLA ZEMSTY

Zwiastun kolejnej kinowe „Diuny” już jest, są i kolejne dodatki do tego uniwersum. No a dokładniej kolejny komiks – „Wody Kanly” – przygotowany przez kontynuatorów spuścizny Herberta. Tym razem jednak (nie pierwszy zresztą raz) nie kontynuują, a rozwijają to, co już dobrze znamy. Ale robią to w przyjemnym stylu, który spodoba się fanom legendarnej serii SF.

Bitwa o Arrakin dobiegła końca, ale nie jej skutki. Gurney Halleck musi szukać schronienia u przemytników. Oczywiście, jak się można domyślić, planuje też zemstę i jest gotów na wszystko, byle odegrać się na Harkonnenach. Ale co to będzie dla niego właściwie oznaczało?

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/06/diuna-wody-kanly-kevin-j-anderson-brian.html

WSZYSTKO DLA ZEMSTY

Zwiastun kolejnej kinowe „Diuny” już jest, są i kolejne dodatki do tego uniwersum. No a dokładniej kolejny komiks – „Wody Kanly” – przygotowany przez kontynuatorów spuścizny Herberta. Tym razem jednak (nie pierwszy zresztą raz) nie kontynuują, a rozwijają to, co już dobrze znamy. Ale robią to w przyjemnym stylu, który spodoba się fanom legendarnej serii...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    23
  • Chcę przeczytać
    23
  • Posiadam
    12
  • Komiksy
    3
  • Kupione w 2023
    2
  • Herbert; Frank
    1
  • Komiksy i Mangi
    1
  • Fantastyka & Sci-Fi
    1
  • Komiks
    1
  • Oprawa twarda
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Diuna: Wody Kanly


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także