rozwińzwiń

Fullmetal Alchemist Deluxe #1

Okładka książki Fullmetal Alchemist Deluxe #1 Hiromu Arakawa
Okładka książki Fullmetal Alchemist Deluxe #1
Hiromu Arakawa Wydawnictwo: J.P. Fantastica Cykl: Fullmetal Alchemist Deluxe (tom 1) komiksy
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Fullmetal Alchemist Deluxe (tom 1)
Tytuł oryginału:
Hagane no Renkinjutsushi
Wydawnictwo:
J.P. Fantastica
Data wydania:
2023-04-21
Data 1. wyd. pol.:
2023-04-21
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382642414
Tłumacz:
Paweł Dybała
Tagi:
akcja dramat fantastyka sci-fi siły nadprzyrodzone shounen manga
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
38 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
917
196

Na półkach:

Dlaczego ja dopiero teraz zabrałem się za tę historię? Tyle emocji do nadrobienia!

Dlaczego ja dopiero teraz zabrałem się za tę historię? Tyle emocji do nadrobienia!

Pokaż mimo to

avatar
223
212

Na półkach:

Mam to szczęście, że na swojej czytelniczej drodze bardzo wcześnie trafiłem na tytuły, które z czasem zostały moimi ulubionymi. Tym bardziej cieszy mnie fakt, że wiele z nich po latach doczekało się nowych, bardzo specjalnych i pięknych wersji. Jedną z takich pozycji, którą od niedawna możemy czytać w odświeżonej odsłonie jest Fullmetal Alchemist Deluxe.

Zacznijmy od porównania z pierwszą wersją. Słowo Deluxe w tytule tego nowego wydania nie jest przypadkowe. Względem oryginału, który w Polsce ukazał się w 2006 r. jest ono bowiem nie lada cackiem. Po pierwsze, w oczy rzuca się powiększony rozmiar. Rozmiar A5 (14,5cm x 20,5cm) względem B6 (12cm x 17cm) to różnica na duży plus dla nowej wersji. Manga jest dzięki temu o wiele bardziej czytelna, a nie ukrywajmy, że na półce prezentuje się zdecydowanie lepiej.

Kolejną rzeczą, o której trzeba wspomnieć jest piękna obwoluta, a w zasadzie to dwie obwoluty. Na tej głównej widzimy postać jednego z pierwszoplanowych bohaterów mangi, Edwarda Elrica. Na tej obwolucie znajduje się z kolei druga z oznaczeniami tytułu, numeru tomu oraz kręgiem transmutacji. W moich oczach prezentuje się to po prostu kozacko!

Nie sposób zapomnieć o kolorowych stronach, których przed laty w mangach nie mieliśmy w Polsce zbyt wiele. Prezentują się one żywo, barwnie i dynamicznie. A dodatkowo stanowią mocniejsze zaakcentowanie pewnego fragmentu historii i po prostu przyjemniej wkracza się z nimi w tę historię.

Na koniec tego porównania dodam jeszcze, rzecz oczywista, że na pierwszy tom Fullmetal Alchemist Deluxe składa się sześć pierwszych rozdziałów mangi w porównaniu do czterech w wersji z 2006 r. Ta historia jest tak wciągająca, że im więcej jej części mamy okazję na początku doświadczyć tym lepiej. Jak zatem widzicie, mnóstwo argumentów przemawia na korzyć nowego wydania, ale teraz przejdźmy już do samej fabuły.

Akcja historii toczy się w fikcyjnym świecie, w bliżej nieokreślonym czasie. Z czasem, lecz jeszcze nie teraz, dostrzegamy pewne elementy tej rzeczywistości, którymi inspirowała się autorka. Póki co widzimy, że względem naszej rzeczywistości fabuła osadzona jest w przeszłości. Nie ma tu nowoczesnych technologii typu Internet, smartfony, samochody, itp. Co jednak najważniejsze, świat ten zdominowała dziedzina nauki zwana alchemią.

Hiromu Arakawa dosyć szybko nakreśla nam główny wątek historii, w której bardzo umiejętnie wykorzystuje elementy świata nauki, religii i fantastyki. Dotyczy on braci Elric, którzy dokonali poważnego grzechu, za który zapłacili słoną cenę. Wierzą jednak, że mogą wrócić do stanu sprzed straszliwego wydarzenia, które miało miejsce w ich przeszłości, w tym celu podróżując od jednego miejsce do następnego.

W tak zwanym międzyczasie pierwszy tom Fullmetal Alchemist Deluxe uchyla nam nieco rąbka tajemnicy, przedstawiając sceny z ich przyszłości, przybliżając nam arkana alchemii, bawiąc czytelnika (Edward mający hopla na punkcie swojego wzrostu),dostarczając mnóstwo akcji i niespodzianek (odbicie pociągu z rąk terrorystów),a momentami również wzruszając (cały piąty rozdział, pt. Cierpienia Alchemika).

Czytając mangę i zanurzając się w jej świat szybko czujemy zew przygody. Jednocześnie dostrzegamy, że nie będzie to zwyczajna historia fantasy. Dostrzegamy, że będzie w niej spora dawka dramatyzmu, którego przedsmaku doświadczamy w pierwszym tomie. Sama kreska jest oryginalna i świetnie pasuje zarówno do komedii jak i do tych naprawdę poważnych wątków.

Pod względem wizualnym to nie lada cudo. Ja zakochałem się w stylu autorki od pierwszego wejrzenia. Wielu bohaterów nosi oryginalne, ekstra ciuchy. Sceny akcji są pierwsza klasa. Nie mamy tutaj przytłaczającej ilości nadprzyrodzonych mocy, a ich użycie zawsze jest dobrze uzasadnione. Jednocześnie, pomimo pewnej fantastycznej otoczki postaci i ich problemy są wiarygodne. Jedni muszą radzić sobie z biedą i wojskowym reżimem, inni próbują przetrwać atak terrorystyczny, a jeszcze następni zawierzają całe życie bogom i to pomimo cudów nauki.

To niezwykłe jak naturalnym torem toczy się ta historia. Za sprawą premiery Fullmetal Alchemist Deluxe wróciłem do niej po raz kolejny i nie mogę wyjść z podziwu nad pracą Hiromu Arakawy. Takie tytuły zdarzają się naprawdę rzadko, więc tym bardziej warto zainwestować nieco więcej środków w nowe piękne wydanie mangi.

Mam to szczęście, że na swojej czytelniczej drodze bardzo wcześnie trafiłem na tytuły, które z czasem zostały moimi ulubionymi. Tym bardziej cieszy mnie fakt, że wiele z nich po latach doczekało się nowych, bardzo specjalnych i pięknych wersji. Jedną z takich pozycji, którą od niedawna możemy czytać w odświeżonej odsłonie jest Fullmetal Alchemist Deluxe.

Zacznijmy od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
206
119

Na półkach:

Uwielbiam FMA, więc jak tylko dowiedziałam się o planowanym wznowieniu, wiedziałam, że muszę je mieć. Nie rozczarowałam się. Nowe wydanie jest w większym formacie, jakość papieru i druku bardzo dobra, a historia, cóż – nie starzeje się.
Czekam na kolejny tom w serii i nie mogę się doczekać, aż zostanę posiadaczką całego kompletu. <3

Uwielbiam FMA, więc jak tylko dowiedziałam się o planowanym wznowieniu, wiedziałam, że muszę je mieć. Nie rozczarowałam się. Nowe wydanie jest w większym formacie, jakość papieru i druku bardzo dobra, a historia, cóż – nie starzeje się.
Czekam na kolejny tom w serii i nie mogę się doczekać, aż zostanę posiadaczką całego kompletu. <3

Pokaż mimo to

avatar
552
198

Na półkach: , , ,

Moja pierwsza styczność z Fullmetal Alchemist wypadła pozytywnie. Miałam już tę historię na oku już od jakiegoś czasu jednak wznowienie w postaci tej edycji skłoniło mnie do zakupu. Pierwszy tom czytało się świetnie, świetni główni bohaterowie czyli Edward i Alphonse Elric, fajnie przedstawiony świat, alchemia jako źródło mocy też wydaje się ciekawa. Jak na razie jest to taki początek, trochę bez ładu i składu ale liczę że ta fabuła z czasem się rozwinie.
Myślę że równie dobrze się czytało dzięki ciekawemu tłumaczeniu. Uważam że jest ono bardzo dobre, nie jest takie sztywne jak w niektórych mangach.
Również chcę pochwalić wydanie w twardej oprawie; świetnie zrobione, bardzo dobra jakość. Nie wiem czemu ale wydawało mi się tomy będą trochę większe i grubsze. Coś sobie ubzdurałam. Ogólnie bardzo fajne wydanie, polecam.

Moja pierwsza styczność z Fullmetal Alchemist wypadła pozytywnie. Miałam już tę historię na oku już od jakiegoś czasu jednak wznowienie w postaci tej edycji skłoniło mnie do zakupu. Pierwszy tom czytało się świetnie, świetni główni bohaterowie czyli Edward i Alphonse Elric, fajnie przedstawiony świat, alchemia jako źródło mocy też wydaje się ciekawa. Jak na razie jest to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3288
1920

Na półkach: , , ,

Troszkę się zawiodłam, bo myślałam, że skoro delux to grubsze te tomy będą.

Troszkę się zawiodłam, bo myślałam, że skoro delux to grubsze te tomy będą.

Pokaż mimo to

avatar
1510
899

Na półkach: , ,

Mange szybko i przyjemnie sie czyta, jednak jest to tytul dla nastolatkow, to nie to, co lubie i nie tego sie spodziewalam.
Manga nie jest zla, to ja nie jestem jej adresatem.

Mange szybko i przyjemnie sie czyta, jednak jest to tytul dla nastolatkow, to nie to, co lubie i nie tego sie spodziewalam.
Manga nie jest zla, to ja nie jestem jej adresatem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    51
  • Posiadam
    20
  • Chcę przeczytać
    19
  • Manga
    10
  • 2023
    7
  • Komiks
    3
  • Manga/Komiks
    2
  • Kupione w 2023
    1
  • Przeczytane 2023
    1
  • Wymienione
    1

Cytaty

Więcej
Hiromu Arakawa Fullmetal Alchemist Deluxe #1 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Świat Akwilonu: Magowie: Eragan. Tom 02 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 6,7
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...
Okładka książki Quo Vadis Patrice Buendia, Cafu, Henryk Sienkiewicz
Ocena 6,0
Quo Vadis Patrice Buendia, Ca...

Przeczytaj także