,,Kobieta z bagażem” to pierwszy kryminał Sonii Nowalińskiej
Jak czytam książkę to lubię wczuć się w treść i poczuć te emocje targane bohaterami.
Czytało mi się jak dobry odcinek serialu stąd taki trailer.
Jak dla mnie to bardzo dobry debiut 😁 Najtrudniej postawić pierwszy krok 🙂
Przy następnych tytułach poproszę mroczniejszych scen, szczyptę humoru i horroru 🙂 Mocne 9/10.
Nudy nie ma 😅
Są delikatne sceny łóżkowe jak ze starego dobrego kryminału lat 80tych 😁
Mamy dużo podejrzanych, każdy ma coś na sumieniu, mamy ząb ofiary więc akcja się z każdą kolejną stroną zazębia i prze naprzód 😀
Cała ta śmietanka techników, papierkowej roboty, przesłuchań, listów z pogróżkami, trenującej bieganie pani detektyw- wszystko tutaj znajdziemy 😁
Jest parę niedociągnięć moim zdaniem ale jest to pierwszy odcinek autorki 😅.
Już dla samej okładki warto 😎

Opis wydawnictwa:
,, Pewnego dnia, w małym miasteczku Darkwood, na południu Anglii, wśród kamiennych kręgów Rockcircle, znaleziona zostaje młoda naga kobieta ze zmasakrowaną twarzą. W międzyczasie detektywi otrzymują zgłoszenie o zaginionej dziewczynie, która w nocy, po kłótni z narzeczonym, uciekła z domu. Detektyw Alice Baltimore, niedawno awansowana pani komisarz, stara się wraz ze swoim zespołem wyjaśnić przyczynę zagadkowej śmierci. Tropów jest kilka, choć doskonale przygotowany zabójca zdaje się nie pozostawiać po sobie żadnych śladów. Sprawa nie jest tak oczywista, jak mogłaby się wydawać. Kim jest morderca? Co stało się motywem zbrodni? Zazdrość, złość, porachunki z przeszłości? Akcja bywa zawrotna, a elementy pasujące do układanki mogą w każdej chwili runąć jak domek z kart.,,

,,Kobieta z bagażem” to pierwszy kryminał Sonii Nowalińskiej
Jak czytam książkę to lubię wczuć się w treść i poczuć te emocje targane bohaterami.
Czytało mi się jak dobry odcinek serialu stąd taki trailer.
Jak dla mnie to bardzo dobry debiut 😁 Najtrudniej postawić pierwszy krok 🙂
Przy następnych tytułach poproszę mroczniejszych scen, szczyptę humoru i horroru 🙂 Mocne...

Łatwo się czyta ale niestety przewidywalna

Łatwo się czyta ale niestety przewidywalna

Darkwood - niewielkie miasteczko na południu Anglii. To tutaj, przy kamiennych kręgach Rockcircle, dochodzi do brutalnego morderstwa. Młoda kobieta zostaje znaleziona naga, z potwornie okaleczoną twarzą. Detektyw Alice Baltimore stanie przed niezwykle trudnym zadaniem. Musi dowiedzieć się, kim jest ofiara, oraz kto dokonał tak okrutnej zbrodni. Poszlak będzie wiele. Część z nich zaprowadzi ekipę śledczych w ślepy zaułek. Jednak inne, powoli pozwolą odkryć karty tajemniczej historii. Historii, opartej na głębokiej ranie z przeszłości.
**
„Kobietę z bagażem” najtrafniej określiłabym jako gatunek obyczajowy z główną fabułą, jaką jest kryminalne śledztwo. Pierwsze skojarzenie to książki Camilli Läckberg - jest zbrodnia, ale bardzo dużo dzieje się również w życiu codziennym głównych bohaterów. To ciekawy pomysł, bo takich książek nie spotyka się za wiele na rynku. Autorka bardzo sprytnie rozgrywa akcję książki. Początkowo może ciut wolno, jednak im więcej dowiadujemy się w ramach śledztwa, wszystko przyspiesza, rozkręca się i aż do zakończenia, jest naprawdę dobrze. Pojawia się tu również wątek rozkwitającego romansu i choć nie jestem fanem, tak tutaj poprowadzony jest subtelnie, bez grubiańskich scen. Można mieć zastrzeżenia do ugrzecznionych dialogów, czy wybitnie drobiazgowych opisów każdej czynności czy miejsca, ale to chyba domena debiutantów :) Jestem mocno na tak i trzymam kciuki za kolejne historie, bo autorka ma duży potencjał i to czuć.

Darkwood - niewielkie miasteczko na południu Anglii. To tutaj, przy kamiennych kręgach Rockcircle, dochodzi do brutalnego morderstwa. Młoda kobieta zostaje znaleziona naga, z potwornie okaleczoną twarzą. Detektyw Alice Baltimore stanie przed niezwykle trudnym zadaniem. Musi dowiedzieć się, kim jest ofiara, oraz kto dokonał tak okrutnej zbrodni. Poszlak będzie wiele. Część z...

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Soni Nowalińskiej. Sonię poznałam przez czysty przypadek, a takie są chyba najciekawsze i najcenniejsze. Nasza autorka okazała się ciepłą i cudowną kobietką. I właśnie dlatego bardzo się cieszę, że los postawił mi na drodze ,,Kobietę z bagażem". Długo zastanawiałam się czy w ogóle wysyłać zgłoszenie w naborze recenzenckim. Wygrała moja ciekawość tej lektury. Nie żałuję swojej decyzji, chociażby dlatego, że Sonia dała mi możliwość poznania jej kolejnej książki. Ale o tym przy innej okazji 😉 Dziś skupmy się na ,,Kobiecie z bagażem".

O czym jest ta historia? O kobiecie, którą dopadła przeszłość.

Detektyw Alice Baltimore, po trudnym śledztwie, awansowała na komisarza. Praktycznie od razu dostała kolejną trudną sprawą do rozwiązania. Wśród kamiennych kręgów Rockcircle, zostaje znalezione zmasakrowane ciało młodej kobiety. W tym samym czasie na policję wpływa zgłoszenie o zaginięciu młodej kobiety, która wybiegła z domu po kłótni z narzeczonym. Czy te dwa zdarzenia coś łączy?

Alice wraz ze swoim zespołem rozpoczyna dochodzenie. Sprawdzają mnóstwo tropów, przesłuchują świadków. Jednak nic nie przybliża policji do schwytania brutalnego mordercy. Kiedy już umierała ostatnia nadzieja na jego schwytanie, następuje nagły zwrot akcji. Pojawia się nowy trop w sprawie.

Kto zamordował kobietę? Kim jest nieuchwytny morderca? Jakim motywem się kierował?

To była dobra książka, choć były małe momenty, do których niestety muszę się doczepić. Książkę czyta się szybko, fabuła jest świetna, no ale są momenty, w których Sonia mogłabym dopisać coś więcej w danej scenie. Myślę, że jakby rozwinęła kilka wątków, książka zyskałaby jeszcze więcej. Jest takich momentów tylko kilka w całej książce, więc nie jest źle. Zakończenie jest zaskakujące, bo praktycznie do samego końca nie wiedziałam kogo wytypować na mordercę. Uwierzcie mi, że trudno to zrobić!

Niby Sonia zakończyła tak tą historię, jakby miała już do niej nie wracać. A jednak ogłosiła że wkrótce będzie premiera drugiego tomu przygód komisarz Baltimore. Jestem bardzo ciekawa tej książki, bo minęło troszkę czasu od wydania ,,Kobiety z bagażem", a Sonia nie próżnowała i szkoliła swój warsztat autorski.

Na zakończenie zachęcam Was do sięgnięcia po tą książkę, która jest debiutem literackim Sonii. Tym bardziej, że w planie jest drugi tom. I to już całkiem niedługo. Już nie mogę się doczekać.

Soniu, dziękuję Ci za możliwość poznania swojej książki.

Polecam

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Soni Nowalińskiej. Sonię poznałam przez czysty przypadek, a takie są chyba najciekawsze i najcenniejsze. Nasza autorka okazała się ciepłą i cudowną kobietką. I właśnie dlatego bardzo się cieszę, że los postawił mi na drodze ,,Kobietę z bagażem". Długo zastanawiałam się czy w ogóle wysyłać zgłoszenie w naborze recenzenckim....

W miasteczku Dark wood w Anglii dochodzi do strasznego morderstwa. Zamordowana została młoda kobieta, która spodziewała się dziecka. Ciało, zostało tak zmasakrowane, że trudno jest z identyfikować ofiarę. Kobieta miała zmasakrowaną twarz, poranione ciało, a podbrzusze przebite nożem. Jednak detektyw Alice Baltimore wraz ze swoim zespołem podejmują się śledztwa, w tym samym czasie policja dostaje zgłoszenie o zaginięciu młodej kobiety. Czy te sprawy się łączą?

Sprawa zamiera w martwym punkcie. Osoba, która dopuściła się tak strasznego czynu, zadała sobie sporo trudu, aby po sobie posprzątać. Alice i Max robią wszystko, by jak najszybciej rozwiązać zagadkę śmierci denatki. Zgłoszenie o zaginięciu kobiety jest ściśle powiązane z morderstwem. Ian, który zgłosił nieobecność narzeczonej powiedział nie był w stanie jednoznacznie z identyfikować ofiarę. Mało tego na światło dzienne wychodzi, iż narzeczonym miał liczne romanse, a jedną z kobiet jest osobą zaburzana. Czy to ona dopuściła się takiego czynu? A może Ian ma jeszcze jakieś niespodzianki w rękawie?

Alice i Max bardzo zbliżyli się do siebie podczas tego śledztwa. Między tym dwojgiem zaczyna iskrzyć. Jak romans wpłynie na dalszą pracę tych dwojga? A może oboje opuszczą swoje mury obronne i poddadzą się uczuciom. Baltimore doznaje szoku, gdy znajduje swojego kota martwego. Czy to przypadek? A może próba zastraszenia?

Kochani doskonały kryminał, którego akcja toczy się w Anglii. Tajemnicze morderstwo, wiele tajemnic, niewiadomych. I dwoje ludzi, którzy zranieni poprzednimi związkami boją się zaangażować. Jednak praca ich do siebie zbliża. Cudowna powieść pełną emocji i zwrotów akcji. Doskonała dynamika. Znakomita fabuła. Świetnie wykreowani bohaterowie. I ten klimat, który tworzy angielska jesienna aura potęguje wszystkie odczucia. Książka bardzo ciekawa. Bardzo szybko się ją czyta, ale powiem wam szczerze, że daje wiele do myślenia. Sama przez chwilę czułam się jak detektyw 🤭. Szukacie kryminału, thrilleru który pochłonięcie w kilka chwil? To jest właśnie coś dla was.
Soniu dziękuję za możliwość recenzji tak świetnej książki i czekam na więcej.

W miasteczku Dark wood w Anglii dochodzi do strasznego morderstwa. Zamordowana została młoda kobieta, która spodziewała się dziecka. Ciało, zostało tak zmasakrowane, że trudno jest z identyfikować ofiarę. Kobieta miała zmasakrowaną twarz, poranione ciało, a podbrzusze przebite nożem. Jednak detektyw Alice Baltimore wraz ze swoim zespołem podejmują się śledztwa, w tym samym...

"Twój strach, twój żal były karmą dla mojej duszy. Mówią, że milczenie jest złotem, lecz - jak widać - istnieją wyjątki od reguły. Kto traci czujność, wpada we własne sidła. Nie pozostawiłaś mi wyboru, a cena, którą zapłaciłaś była wysoka. Co zabiło Cię pierwsze : nóż czy żal? "
*****

Akcja książki rozpoczyna się od znalezienia zmasakrowanych zwłok kobiety w małym angielskim miasteczku Darkwood, wśród kamiennych kręgów Rockcircle. Kobieta ma zmasakrowaną twarz i jej ciało jest tak okaleczone, że nie sposób ją rozpoznać. Detektyw Alice Baltimore wraz z zespołem zajmuje się sprawą. Początkowo próbują wyjaśnić kim była ofiara, po telefonie zdenerwowanego zaginięciem swojej narzeczonej mężczyzny, Alice udaje się do jego domu, by ustalić czy przypadkiem zamordowana kobieta nie jest tą, która nie wróciła do domu. Na miejscu dowiaduje się, że kobieta była w ciąży. Fakty szybko pokrywają się ze sobą i okazuje się, że zamordowana rzeczywiście była w ciąży. Zostaje ustalona jej tożsamość. Przy okazji wychodzą na jaw tajemnice Iana, narzeczonego ofiary. Jego zdrada i stalkująca kobieta z zaburzeniami.
W śledztwie pomaga Alice, Max. Ich relacja rozwija się i staje bardziej zażyła, sprawa morderstwa przybliża ich do siebie. Zwłaszcza, gdy Pani detektyw znajduje swojego ukochanego kotka martwego....
Ktoś próbuje ją zastraszyć, czy ma to coś wspólnego z toczącą się sprawą? Jak łączą sie sprawy kochanek Iana z morderstwem jego ukochanej? Gdzie czai się morderca i jaki będzie kolejny krok?

Książka jest dość krótka, ma nieco ponad 200 stron. Zatem akcja rozwija się bardzo szybko, zdarzenia szybko następują po sobie nie dając nam miejsca na nudę. Kolejne tropy rzucają nowe podejrzenia, ślady i zastanawiamy się kto jest zabójcą? Autorka świetnie kieruje śledztwem i mi osobiście nie udało się zgadnąć kto stoi za straszną zbrodnią. Mamy też rozwijającą się relację Alice i Maxa, dość sporo jest temu poświęcone. Sceny zbliżeń są, jednak napisane delikatnie i ze smakiem, za co bardzo zawsze cenię autorów. Nie sposób się oderwać od tej historii, liczę na kolejne świetne książki Soniu ♥️ i dziękuję Ci za możliwość przeczytania i napisania recenzji tejże lekturze.
Aaa i kocham klimat, który towarzyszył bohaterom przez większość czasu. Deszcz, co czyniło atmosferę bardziej mroczną ♥️
Polecam fanom kryminałów i zagadek, nie będziecie żałować czasu spędzonego na czytaniu 😍

"Twój strach, twój żal były karmą dla mojej duszy. Mówią, że milczenie jest złotem, lecz - jak widać - istnieją wyjątki od reguły. Kto traci czujność, wpada we własne sidła. Nie pozostawiłaś mi wyboru, a cena, którą zapłaciłaś była wysoka. Co zabiło Cię pierwsze : nóż czy żal? "
*****

Akcja książki rozpoczyna się od znalezienia zmasakrowanych zwłok kobiety w małym...

"Chyba nigdy nie jesteśmy w stanie tak do końca poznać drugiego człowieka. [...] Czasami chcemy się odciąć od przeszłości..."

Też tak myślicie?

Książka swoją premierę miała w tamtym roku i szczerze mówiąc, dziwię się, że nie było o niej głośno. Historia jest naprawdę napisana w bardzo ciekawy sposób, aż nie chce się od niej odrywać, by dowiedzieć się, kto zamordował młodą kobietę z takim okrucieństwem. Aczkolwiek, powiedziałabym, że później zrobił się z tego trochę obyczaj, ale tak przyjemnie napisany. Ze smakiem 😁.
Ale może zacznę od początku 🤭..

Pewnego dnia, w małym miasteczku Darkwood doszło do morderstwa. Znalezione zostało tam ciało młodej, nagiej kobiety, ze zmasakrowaną twarzą i ranami kłutymi ciała. Kiedy do akcji wkraczają detektywi Baltimore i jej partner Max sprawa zaczyna się komplikować. Otóż sprawca morderstwa skrzętnie czyści po sobie wszelkie ślady, na miejscu zbrodni nie udaje im się nic odnaleźć, co mogłoby ich zbliżyć do rozwiązania sprawy. Rzeczy, których dowiadują się od świadków rzucają światło na wiele różnych sytuacji i osób, które mogły mieć motyw do zabójstwa. Jednak czy na pewno właściwe osoby są podejrzewane? Czy to faktycznie te sytuacje mogły zaważyć na życiu kobiety?
I dlaczego mordercy nie podoba się, że pani komisarz Alice Baltimore, jest tak zaangażowana by rozwiązać sprawę. Kim jest ten psychopata, który znęca się nie tylko nad ludźmi?
Kiedy przeczytałam kilka końcowych rozdziałów z części pierwszej, to aż mnie coś skręciło w środku i przeszły mnie dreszcze. Nie wiem czy potrafiła bym być tak twarda w tej sytuacji, jak była Alice. Jakim zwyrolem trzeba być i co mieć w głowie, żeby.. Ech, nie chcę zdradzać całej fabuły, ale ten konkretny rozdział mnie poruszył chyba najbardziej 🙈.
Akcja jest zawrotna, to zwalnia, gdyż brak poszlak, to rusza niczym tsunami z nowymi informacjami, jednak czy wszystkie elementy faktycznie do siebie pasują? Czy to jest tylko wodzenie policji za nos? No i kim okaże się morderca? Czy faktycznie był związany z ofiarą czy jednak chciał się w ten sposób zemścić na kimś innym.
Tego wszystkiego dowiecie się, kiedy sięgniecie po książkę 😉. Do czego ja was zachęcam. Naprawdę szkoda, że tak mało osób poznało tę książkę.
I muszę przyznać, że jak zaczęłam czytać drugą część, to w głowie zawitała mi myśl właśnie o tej konkretnej osobie, że to może być... Bo raczej nie bez powodu została wspomniana na początku książki 😉. I okazało się, że jestem dobra w te klocki 😁.
Czytajcie tę książkę. Polecam 🙌.

"Chyba nigdy nie jesteśmy w stanie tak do końca poznać drugiego człowieka. [...] Czasami chcemy się odciąć od przeszłości..."

Też tak myślicie?

Książka swoją premierę miała w tamtym roku i szczerze mówiąc, dziwię się, że nie było o niej głośno. Historia jest naprawdę napisana w bardzo ciekawy sposób, aż nie chce się od niej odrywać, by dowiedzieć się, kto zamordował...

W małym, angielskim miasteczku dochodzi do okrutnego zabójstwa kobiety będącej w ciąży. Zwłoki odkrył przypadkowy spacerowicz. Na miejsce przybywa detektyw Alice Baltimore i to ona wraz ze swoim zespołem poprowadzi śledztwo. W tym samym czasie pewien meżczyzna zgłasza zaginięcie swojej narzeczonej, która po kłótni uciekła z domu.
Im dalej w śledztwo tym bardziej zdaje się ono komplikować. Wiele tropów, poszlak ale morderca wciąż wodzi Alice za nos i na dodatek odwiedza ją w domu pozostawiając okrutną niespodziankę. Kto za tym wszystkim stoi? Jaki miał motyw zabójstwa? Świeżo awansowana pani komisarz nawet nie podejrzewa, że sprawca zbrodni może być na wyciągnięcie ręki..

Książkę przeczytałam za jednym zamachem. Nie mogłam się od niej oderwać. Bardzo ciekawie skonstruowana fabuła trzymająca w napięciu. Klimat małego miasta, aura tajemniczości potęgowana przez nieoczekiwane zwroty akcji. Ciężko było mi rozgryźć tę zagadkę i prawie do końca nurtowało mnie pytanie, kto zabił? Przyznam szczerze, że bardzo chętnie obejrzałabym adaptację filmową tego kryminału. Już widzę tę atmosferę spowitego deszczową aurą miasteczka, w otoczoczeniu mrocznego lasu..
Po za tym głównym wątkiem, autorka przedstawiła również prywatne życie pani komisarz, w którym też ciekawie się dzieje. Bardzo polubiłam Alice i jej współpracowników. Chętnie przeczytałabym dalsze ich losy i zmagania z kolejnymi zbrodniami.

Książkę polecam gorąco miłośnikom gatunku. I nie tylko.. ponieważ nie jest to jakiś brutalny, krwisty kryminał ,więc każdy się w nim odnajdzie, bez zniesmaczenia.

W małym, angielskim miasteczku dochodzi do okrutnego zabójstwa kobiety będącej w ciąży. Zwłoki odkrył przypadkowy spacerowicz. Na miejsce przybywa detektyw Alice Baltimore i to ona wraz ze swoim zespołem poprowadzi śledztwo. W tym samym czasie pewien meżczyzna zgłasza zaginięcie swojej narzeczonej, która po kłótni uciekła z domu.
Im dalej w śledztwo tym bardziej zdaje się...

Porywająca akcja sprawia, że kartki przewracają się same. Nieco mroczna atmosfera, bohaterowie, których nie sposób nie polubić i lekkość opowiadania historii sprawiły, że książkę przeczytałam w dwa dni. Autorka umiejętnie wlpotła do kryminału poboczny wątek romantyczny. Zakończenie dość niespodziewane.Czekam z niecierpliwością na kolejny tom. 😉

Porywająca akcja sprawia, że kartki przewracają się same. Nieco mroczna atmosfera, bohaterowie, których nie sposób nie polubić i lekkość opowiadania historii sprawiły, że książkę przeczytałam w dwa dni. Autorka umiejętnie wlpotła do kryminału poboczny wątek romantyczny. Zakończenie dość niespodziewane.Czekam z niecierpliwością na kolejny tom. 😉

Nieco mroczna historia kryminalna, z pobocznymi wątkami: miłosnym oraz rodzinnym. Fabuła wciąga, rozwiązania zagadki same się pchają w ręce policji (i myśli czytelnika),a jednak zakończenie całej historii jest zaskakujące, nieoczywiste. Dobrze napisana, interesująca. Polecam.

Nieco mroczna historia kryminalna, z pobocznymi wątkami: miłosnym oraz rodzinnym. Fabuła wciąga, rozwiązania zagadki same się pchają w ręce policji (i myśli czytelnika),a jednak zakończenie całej historii jest zaskakujące, nieoczywiste. Dobrze napisana, interesująca. Polecam.