rozwińzwiń

Notorious Sorcerer

Okładka książki Notorious Sorcerer Davinia Evans
Okładka książki Notorious Sorcerer
Davinia Evans Wydawnictwo: Orbit Books Cykl: The Burnished City (tom 1) fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
The Burnished City (tom 1)
Wydawnictwo:
Orbit Books
Data wydania:
2022-09-13
Data 1. wydania:
2022-09-13
Język:
angielski
ISBN:
9780356518688
Średnia ocen

3,0 3,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
3,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
761
407

Na półkach: , , ,

Kiedyś, mam wrażenie, dało się tak z 90-procentową poprawnością stwierdzić, czy książka będzie dobra po pierwszym rozdziale. Niestety, od roku czy dwóch sposób ten przestał się sprawdzać. Ewidentnie pierwsze rozdziały są pisane coraz lepiej i szlifowane coraz bardziej, aż błyszczą. Niestety, reszta książki często nie dorasta do dobrego początku, a nieraz im dalej w las, tym gorzej.

W taki właśnie sposób wpakowałam się w "Notorious Sorcerer" - dobry rozdział pierwszy. Do tego ładna okładka i fabuła z magiem (/alchemikiem) na czele, no i sam tytuł, który wskazuje, że magia będzie wątkiem przewodnim. Niestety, tak nie jest. Wątku przewodniego po prostu nie ma.

Autorka mam wrażenie napisała sobie książkę bez żadnego planu tylko idąc na żywioł, a następnie nic już nie poprawiała poza literówkami i powieszeniem paru lamp na najbardziej oczywistych problemach. W tej książce nie ma fabuły; są sceny, podzielone między POV, z których co najmniej jedno jest totalnie niepotrzebne. Jest jakieś tam wielkie zagrożenie, że magiczne wymiary są w stanie nierównowagi i może być w związku z tym katastrofa - ale w zasadzie bohaterowie się tym nie zajmują aż do samego finału.

Co gorsza, większość przeciwności dla naszych postaci wynika z czystej głupoty - niekoniecznie ich głupy, ale nadal. Miasto jest pod butem inkwizycji, bo pani władcy zniknął synek i w związku z tym będzie terroryzować wszystkich wokół. Synek zresztą zniknął na własne głupie życzenie. Itede itepe. Rzeczy dzieją się "bo tak," często bez lub z minimalnym foreshadowingiem. Tak więc w ostateczności mamy długi zbiór rozmytych scen, a nie opowieść.

Rozmytym scenom nie pomaga rozmyty świat przedstawiony. Wszystko jest "bo tak," w dodatku często bez wyjaśnienia jakie w ogóle jest - albo też stan faktyczny zmienia się między scenami w zależności od tego, co autorce obecnie pasuje. Mamy więc np. arystokrację, ale nadal nie wiem, czy jest ona na tle rasowym. Często są opisywani jako "dark," ale czy po samym kolorze skóry można rozpoznać, czy ktoś jest arystokratą? Autorka chyba też nie wie. Zresztą same opisy "dark" też mi niewiele mówią. Tzn. to są ciemnoskórzy, czy może wyglądają jak osoby z Bliskiego Wschodu albo Indii? Nie wiem i autorka chyba też nie. Tak samo inkwizytorzy czasami są groźni a czasami nie, alchemia czasami jest zakazana a czasami nie, główny bohater czasami umie w magię a czasami nie.

A właśnie, magia. W samej swojej bazowej formie ma ciekawe koncepty. Niestety, wszystko to niszczy, zgadliście, rozmyte wykonanie. Dowiadujemy się gdzieś w miarę na początku, że istnieją cztery magiczne wymiary. Fajnie. Tylko że aż do samego finału zajęło mi zorientowanie się, że "Mundane" - ten normalny świat, w którym bohaterowie sobie żyją - też się do tych czterech wymiarów zalicza. WTF. Autorka nazwała go "Mundane" i nigdy nie przemknęło jej przez myśl, żeby napomknąć, że on też jest jednak magiczny? Wszystko jest w taki sposób potraktowane - główny bohater rzuca zaklęcia, ale często nie wiemy jak, po co, czemu to działa a coś innego by nie działało. W praktyce więc wszystko się dzieje Deus Ex Machina, jak to tylko w danej chwili autorce pasuje.

Ja nie wiem, czy tak się autorka przejęła zasadą "show don't tell," że nabrała alergii na ekspozycję? Czy jednak boi się pokazać, że cesarz jest w gruncie rzeczy nagi?

Postacie nie są lepsze. Po pierwsze, jest ich zdecydowanie za dużo i większość dałoby się spokojnie wyciąć bez uszczerbku na fabule. Po drugie, większość z nich jest bardzo płytka. Jasne, mają jakieś cechy... Ale często nie rozumiemy czemu, skąd to się wzięło, a poza tym ich sceny bywają komicznie one-note. Wydmuszki a nie ludzie. Włącza się w to główny bohater zresztą, bo przez większość książki nie wiemy kim on jest ani czemu tak lubi tą alchemię, a przez całą książkę czemu to on jest takim specjalnym magikiem i tak się super w tym wszystkim orientuje, a wszyscy inni alchemicy to niedorajdy? Kiedy talent wrodzony w ogóle nie jest wspomniany jako wymaganie do robienia alchemii? Nie wiem i autorka chyba też nie.

No i na koniec narzekań, bo mega mnie to obrzydziło - w jednym z zaklęć wykorzystywana jest sperma. Fuj. A potem ludzie się zastanawiają, czemu niektórzy mają uprzedzenia do m/m... No ja powiem, że jeszcze żadne heteroseksualne fantasy, które czytałam, nie miało takiej obrzydliwości wpisanej w system magiczny, WTF.

A za co te 3 gwiazdki? Jedna obowiązkowa, jedna za znośny styl pisania, a jedna za koncept i parę fajnych scen. Np. dobrze mi się czytało, kiedy główny bohater poszedł odwiedzić swoją rodzinę rybaków i wreszcie było przy tym jakieś wyjaśnienie odnośnie jego motywacji. Szkoda, że zdarzyło się to gdzieś koło 80% książki zamiast w pierwszym akcie, bo może przynajmniej trochę bym mu kibicowała.

Ogólnie, masakra. Zmasakrowany niezły pomysł przez okropne wykonanie, które każe mi wierzyć, że choć wątek miłosny nie jest bynajmniej głównym wątkiem tej książki, to on jedyny autorkę tak naprawdę interesował. Wszystko inne to tylko tło ze znacznym przerostem formy nad treścią.

Kiedyś, mam wrażenie, dało się tak z 90-procentową poprawnością stwierdzić, czy książka będzie dobra po pierwszym rozdziale. Niestety, od roku czy dwóch sposób ten przestał się sprawdzać. Ewidentnie pierwsze rozdziały są pisane coraz lepiej i szlifowane coraz bardziej, aż błyszczą. Niestety, reszta książki często nie dorasta do dobrego początku, a nieraz im dalej w las, tym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    2
  • Totalnie denne
    1
  • Magowie w roli głównej
    1
  • Nie posiadam
    1
  • Standalone + can stand alone
    1
  • Przeczytane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Notorious Sorcerer


Podobne książki

Przeczytaj także