Angelika nie miała pojęcia, że z aniołem, którego wizerunek wisi na ścianie jej kawalerki, wiąże się przejmująca i dramatyczna historia miłosna, sięgająca nieznanych jej czasów stanu wojennego. Jeszcze większym zaskoczeniem jest dla niej to, że ta historia swój zaskakujący finał znajdzie w niewielkiej podlaskiej wiosce, gdzie niedawno zamieszkał niezwykły artysta, za sprawą którego podobno dzieją się cuda...

Jak wielkie znaczenie ma ta historia ❓️

"Namaluj mi anioła" autorstwa Małgorzaty Lis to poruszająca opowieść, która wplątuje czytelnika w mistyczną atmosferę pełną tajemnic. Lis doskonale balansuje pomiędzy elementami fantastycznymi a rzeczywistością, tworząc narrację, która trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony.

Bohaterowie są mistyczni, a ich losy splatają się w sposób nieprzewidywalny. Autorka posługuje się barwnym językiem, malując przed czytelnikiem pejzaż emocji i uczuć. Opisuje aniołów w sposób, który nadaje im ludzką głębię, czyniąc ich bliższymi czytelnikowi.

Lis zdolnie eksploruje tematykę wiary, miłości i magii, ukazując, jak te elementy mogą wpływać na życie bohaterów. Książka skłania do refleksji nad istotą człowieczeństwa i roli duchowej w naszym życiu.

Warto docenić także subtelne wątki psychologiczne, które dodają głębi postaciom. Autorka umiejętnie buduje atmosferę, używając opisów i dialogów, aby czytelnik wczuł się w świat, w którym magia przeplata się z codziennym życiem.

"Namaluj mi anioła" to pozycja, która wciąga swoim niezwykłym klimatem i zaskakującymi zwrotami akcji. Małgorzata Lis stworzyła książkę, która po lekturze zostawia czytelnika z refleksją i pragnieniem sięgnąć po kolejne dzieła tej utalentowanej autorki.

Angelika nie miała pojęcia, że z aniołem, którego wizerunek wisi na ścianie jej kawalerki, wiąże się przejmująca i dramatyczna historia miłosna, sięgająca nieznanych jej czasów stanu wojennego. Jeszcze większym zaskoczeniem jest dla niej to, że ta historia swój zaskakujący finał znajdzie w niewielkiej podlaskiej wiosce, gdzie niedawno zamieszkał niezwykły artysta, za sprawą...

Lubię pióro Pani Małgorzata, bardzo lekkie, ale z przekazem książki. Mam jeszcze jedną książkę autorki na stosie hańby i powiem wam, że już mnie korci aby ją przeczytać.

Angelika nie zdawała sobie sprawy, że z obrazem anioła, który wisi od X czasu w jej kawalerce wiążę się dramatyczna a zarazem przejmująca historia. Miłosna historia. Która miała swoje miejsce w czasach wojny gdzie Angeli jeszcze nie było nawet w planach. A wiecie co jest największym zaskoczeniem ? Historia ma zaskakujący koniec. A znajduje się on w niewielkiej podlaskiej wiosce. A dokładniej w domku nowo zamieszkałego tam Serafina.
Jak myślicie co ten cały Serafin ma w związku do tego obrazu?

Zachęciłam ?

Lubię pióro Pani Małgorzata, bardzo lekkie, ale z przekazem książki. Mam jeszcze jedną książkę autorki na stosie hańby i powiem wam, że już mnie korci aby ją przeczytać.

Angelika nie zdawała sobie sprawy, że z obrazem anioła, który wisi od X czasu w jej kawalerce wiążę się dramatyczna a zarazem przejmująca historia. Miłosna historia. Która miała swoje miejsce w czasach...

Do tej pory najlepsza z książek p. Małgorzaty, z tych które przeczytałam (ta jest czwarta). Wszystkie zbiegi okolicznoscii czy "przypadki" są w granicach rozsądku, bardzo ciekawie są przemycone różne ciekawostki, czy to o Biblii, czy o fotografii. Książkę szybko się czyta, polecam!

Do tej pory najlepsza z książek p. Małgorzaty, z tych które przeczytałam (ta jest czwarta). Wszystkie zbiegi okolicznoscii czy "przypadki" są w granicach rozsądku, bardzo ciekawie są przemycone różne ciekawostki, czy to o Biblii, czy o fotografii. Książkę szybko się czyta, polecam!

To jest moja pierwsza książka Małgorzaty Lis, której cykl „Opowieści z Wiary” jest dość wysoko oceniany przez czytelników.
Angelika jest dziennikarką i powoli pnie się po szczeblach kariery. Pewnego razu otrzymuje od swego przełożonego polecenie przeprowadzenia wywiadu z malarzem mieszkającym na Podlasiu na skraju Puszczy Białowieskiej. Obrazy Sergiusza mają niespotykaną moc. Pewne małżeństwo po otrzymaniu obrazu Anioła doczekało się upragnionego dziecka. Był też przypadek, że Anioł przywrócił wzrok małemu dziecku. Angelika do całej sytuacji podchodzi bardzo sceptycznie i zadaniowo. W drodze na Podlasie niespodziewanie na jednej z dróg dojazdowych kończy jej się paliwo. Z opresji ratuje ją młody mężczyzna. Podczas krótkiego pobytu w Siemianówce spotyka mężczyznę jeszcze dwukrotnie i za każdym razem ratuje ją on z jakiejś sytuacji niczym Anioł Stróż. Okazuje się, że mężczyzna ma na imię Gabriel, jest fotografem i podobnie jak Angelika chce zrobić wywiad z Sergiuszem. Po powrocie do Warszawy w życiu Angeliki już nic nie jest takie same. Odnajduje stare pamiętniki przebywającej obecnie w zakonie ciotki Doroty i odkrywa, że przed laty jej droga przecięła się z drogą Sergiusza. Czy Angelika odkryje prawdę o przeszłości ciotki i dowie się kim jest tajemniczy Gabriel?

Muszę przyznać, że historia opisana przez autorkę jest ciekawa i dość wciągająca. Na moment poczułam klimat Podlasia i pomyślałam o moim Aniele Stróżu. Każdy z bohaterów ma swoją historię i to wcale nie cukierkową. Postać Serafina, którego obrazy przyniosły wiele dobrego też nie jest bynajmniej kryształowa. Mężczyzna popełniał w swoim życiu błędy, które srogo go kosztowały. Bynajmniej nie jest jednak zgorzkniałym starcem, lecz miłym starszym panem, gotowym służyć pomocą innym.
Opowieść na pewno skłania do refleksji. Mam wrażenie, że nieustannie za czymś gonimy i na nic nie mamy czasu. Niekiedy trzeba jednak przystopować, zatrzymać się i w inny sposób spojrzeć na nasze życie.
Książkę oceniam na pełne 7 pkt.

To jest moja pierwsza książka Małgorzaty Lis, której cykl „Opowieści z Wiary” jest dość wysoko oceniany przez czytelników.
Angelika jest dziennikarką i powoli pnie się po szczeblach kariery. Pewnego razu otrzymuje od swego przełożonego polecenie przeprowadzenia wywiadu z malarzem mieszkającym na Podlasiu na skraju Puszczy Białowieskiej. Obrazy Sergiusza mają niespotykaną...

Po tę książkę sięgnęłam ze względu na tytuł, przyciągnęła mnie też okładka. I nie zawiodłam się. Autorka stworzyła historię ciepłą, pełną emocji i miłości,bardzo ważną w niej rolę odegrały Anioły i wiara. Andżelika jest młodą ,twardo stąpającą po ziemi kobietą. Na ścianie w jej pokoju wisi obraz z aniołem i to ten obraz zaprowadzi ją do odkrycia tajemnicy rodzinnej. Pięknej i smutnej. Przypadkowe zdarzenia wiążą się ze sobą i są bardzo niespodziewane. Andżelika zostaje oddelegowana z pracy w podró zna Podlasie by dowiedzieć się czegoś o malarzu,który maluje obrazy z aniołami i za ich sprawą dzieją się cuda. Na swojej drodze spotyka młodego mężczyznę -Gabriela. Jest on fotografem i pisze artykuł o tym artyście - o Serafinie. Z początku Andżelika podchodzi do niego nieufnie i opryskliwie, ale.... no właśnie . Co zdarzy sie między tą dwójką? Kim jest Serafin? i jakie tajemnice zostaną odkryte? Książka ta dała mi dużo do myślenia ,skłoniła do refleksji nad życiem i śmiercią. Nad miłością i nienawiścią. Jak bardzo zagmatwane są ścieżki życia i czy Aniołowie nad nami czuwają? Bo czasem trudno jest się dopatrzeć w naszym życiu ręki Anioła Stróża czy Boga. Ake jednak ktoś nam ścieżkę życia ułożył i kązdemu została spisana. Naprawdę piękna historia o prawdziwej i nieprzewidywalnej sile miłości , i o tym, że może mieć ona różne oblicza. Polecam .

Po tę książkę sięgnęłam ze względu na tytuł, przyciągnęła mnie też okładka. I nie zawiodłam się. Autorka stworzyła historię ciepłą, pełną emocji i miłości,bardzo ważną w niej rolę odegrały Anioły i wiara. Andżelika jest młodą ,twardo stąpającą po ziemi kobietą. Na ścianie w jej...

Mam wszystkie książki które się ukazały pani M.Lis Wszystkie polecam Namaluj mi anioła jest świetna :) Każdy ma swojego anioła i powinniśmy go szukać Polecam :)

Mam wszystkie książki które się ukazały pani M.Lis Wszystkie polecam Namaluj mi anioła jest świetna :) Każdy ma swojego anioła i powinniśmy go szukać Polecam :)

Sięgając po najnowszą książkę Małgorzaty Lis "Namaluj mi anioła" zupełnie nie wiedziałam, czego się spodziewać. Będzie anielsko – czyli jak? Sielsko? Sentymentalnie? A może wręcz przeciwnie i na kartach powieści będzie się można trochę dokształcić w zakresie angelologii?

Wzięłam do ręki pięknie wydaną (moim zdaniem to jedna z najbardziej zachęcających okładek i tytułów w całej serii) książkę i... przepadałam ❤️

Historia jest nieoczywista. Wreszcie czytałam powieść obyczajową, w której nie byłam w stanie po pierwszym rozdziale domyślić się zakończenia 🤣 I już za te splątane wątki należą się duże brawa.

Postaci aniołów odgrywają ważną rolę, ale właśnie w taki sposób, jak lubię – niejako schodziły z obrazów i mieszały w życiu bohaterów, pokazując, że są żywymi istotami, a nie tworami wyobraźni.

Warto sięgnąć po tą książkę także dla uroczej chatki na Podlasiu należącej do pewnego malarza... Więcej nie zdradzę, ale tym wątkiem byłam naprawdę zauroczona.

"Namaluj mi anioła" Małgorzaty Lis mogę uznać spokojnie za jej najlepszą książkę i polecić – bardzo piękna, kojąca opowieść. Taka przywracająca nadzieję i pokazująca, że to, co trudne, może okazać się początkiem czegoś dobrego ❤️

Sięgając po najnowszą książkę Małgorzaty Lis "Namaluj mi anioła" zupełnie nie wiedziałam, czego się spodziewać. Będzie anielsko – czyli jak? Sielsko? Sentymentalnie? A może wręcz przeciwnie i na kartach powieści będzie się można trochę dokształcić w zakresie angelologii?

Wzięłam do ręki pięknie wydaną (moim zdaniem to jedna z najbardziej zachęcających okładek i tytułów w...

Piękna opowieść o miłości, aniołach i przebaczeniu.
bardzo nastrojowa.

Piękna opowieść o miłości, aniołach i przebaczeniu.
bardzo nastrojowa.

,W życiu jest jak na górskim szlaku. Bóg pokazujenam najlepszą dla nas drogę do celu. Czasem trudną, ale na pewno taką, która najbardziej nas ubogaci i którą na pewno damy radę przejść. Tylko, że my na każdym skrzyżowaniu chcemy sami wybierać trasę, często kierując się impulsami".
Angelika to młoda, samodzielna i pełna energii dziennikarka. Gdy w pracy dostaje za zadanie zrealizowanie reportażu z pewnym, mieszkającym na Podlasiu malarzem, nawet nie spodziewa się jak wpłynie to na jej dotychczasowe, poukładane życie. Obrazy aniołów, z których twórcą ma przeprowadzić wywiad, sprawią że zacznie inaczej patrzeć na świat. A spotkanie z przystojnym fotografem o anielskim imieniu wywoła wiele miłych acz zaskakujących zdarzeń. Początkowo Angelika bardzo sceptycznie podchodzi do opowieści o cudach dokonywanych za pośrednictwem malowanych przez artystę aniołów. Jednak, gdy w jej życiu zaczynają się dziać rzeczy , których nie jest w stanie racjonalniej wytłumaczyć w jej sercu pojawia się coraz wieje wątpliwości na temat obranej przez siebie życiowej drogi. A odnalezione stare pamiętniki jej cioci, która obecnie przebywa w klasztorze sprawią, że Bóg znów zagości w jej sercu bowiem ,,to co czasem wydaje ci się złem, przed którym miałbym cię chronić, wcale nie jest złe (...) A to uznajesz za dobre nie jest dobre. Zaufaj Bogu. On ma dla ciebie najlepszy plan". Polecam serdecznie tą ciepłą, otulającą i dającą wręcz anielski spokój powieść.

,W życiu jest jak na górskim szlaku. Bóg pokazujenam najlepszą dla nas drogę do celu. Czasem trudną, ale na pewno taką, która najbardziej nas ubogaci i którą na pewno damy radę przejść. Tylko, że my na każdym skrzyżowaniu chcemy sami wybierać trasę, często kierując się impulsami".
Angelika to młoda, samodzielna i pełna energii dziennikarka. Gdy w pracy dostaje za zadanie...

Polecam gorąco! Piękna, ciepła lektura, która niesie nadzieję.

Polecam gorąco! Piękna, ciepła lektura, która niesie nadzieję.