rozwińzwiń

Amy ma już dość

Okładka książki Amy ma już dość Kelly Harms
Okładka książki Amy ma już dość
Kelly Harms Wydawnictwo: Książnica literatura piękna
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Overdue Life of Amy Byler
Wydawnictwo:
Książnica
Data wydania:
2022-07-27
Data 1. wyd. pol.:
2022-07-27
Data 1. wydania:
2019-05-01
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327162205
Tłumacz:
Beata Hrycak
Tagi:
Rozstanie Rozwód Małżeństwo Pozostawiona Powieść obyczajowa bibliotekarz
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
118 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
782
712

Na półkach:

Przeczytałam większą połowę i nadal miałam w myślach swoje słowa gdzie ja jestem i co ja czytam?! Historia nie wniosła nic w moje myśli czytelnicze i nie wzbudziła żadnych emocji. Amy mama dwójki nastolatków porzucona przez męża, który po kilku latach chce wrócić do życia dzieci. Gdy ojciec spędza czas z dziećmi, ona myśli w końcu o sobie.

Przeczytałam większą połowę i nadal miałam w myślach swoje słowa gdzie ja jestem i co ja czytam?! Historia nie wniosła nic w moje myśli czytelnicze i nie wzbudziła żadnych emocji. Amy mama dwójki nastolatków porzucona przez męża, który po kilku latach chce wrócić do życia dzieci. Gdy ojciec spędza czas z dziećmi, ona myśli w końcu o sobie.

Pokaż mimo to

avatar
17
12

Na półkach:

Dla mnie w sam raz, ciekawa, skłaniająca do przemyśleń i motywująca. Lepiej niż poradniki dla rodziców ;)

Dla mnie w sam raz, ciekawa, skłaniająca do przemyśleń i motywująca. Lepiej niż poradniki dla rodziców ;)

Pokaż mimo to

avatar
58
21

Na półkach:

Myślę, że na pewnym etapie życią każda kobieta i mama mogą się poczuć jak Amy i z chęcią by wyjechały na taki odpoczynek/podróż w głąb siebie jak tytułowa bohaterka.
Miła książka na wakacyjny wieczór.

Myślę, że na pewnym etapie życią każda kobieta i mama mogą się poczuć jak Amy i z chęcią by wyjechały na taki odpoczynek/podróż w głąb siebie jak tytułowa bohaterka.
Miła książka na wakacyjny wieczór.

Pokaż mimo to

avatar
3121
2052

Na półkach: , ,

Ewidentnie nie jestem targetem tej książki, bo nie rozumiem tych wszystkich ludzi, których dzieci są całym światem i wraz z ich pojawieniem się na świecie kompletnie zapominają, kim są, co lubią i jakimi są ludźmi. Także nie - ta część książki do mnie nie trafiła kompletnie.

Ale za to podobała mi się cała reszta i była to bardzo przyjemna, czasami trochę smutna, czasami zabawna, a przede wszystkim całkiem ciepła opowieść. Trochę też mam wrażenie, że są tu dwie różne historia, bo chyba przespałam moment, w którym z przepracowanej matki Amy staje się naprawdę przebojową i otwartą kobietą (i dlatego miałam wrażenie, że pomyliłam książki). Ale ogólnie - bardzo miło mnie zaskoczyła!

Ewidentnie nie jestem targetem tej książki, bo nie rozumiem tych wszystkich ludzi, których dzieci są całym światem i wraz z ich pojawieniem się na świecie kompletnie zapominają, kim są, co lubią i jakimi są ludźmi. Także nie - ta część książki do mnie nie trafiła kompletnie.

Ale za to podobała mi się cała reszta i była to bardzo przyjemna, czasami trochę smutna, czasami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

„Mogę być w stu procentach matką oraz, choć to nie łatwe, w stu procentach sobą.”

Książka Kelly Harms „Amy ma już dość” wydana przez @wydawnictwo_ksiaznica jest podnoszącą na duchu powieścią obyczajową.
Główna bohaterka Amy jest bibliotekarką, matką wychowującą samotnie dwójkę dzieci w wieku nastoletnim.
Kiedy mąż zostawił Amy z dziećmi trzy lata wcześniej, kobieta wzięła na barki całą odpowiedzialność wychowania dzieci samej i utrzymania gospodarstwa domowego. Jej życiem wstrząsnął powrót męża po trzech latach i jego chęć odnowienia relacji z dziećmi.
Kiedy mąż zajął się dziećmi, Amy wykorzystała możliwość i pojechała do NY na konferencję, aby móc rozwijać się zawodowo.
W Nowym Yorku Amy dostaje szanse na nowe, lepsze życie. Dzięki przyjaciółkom kobieta staje się prekursorem #mamaspringa. Udowadnia ona innym kobietom, matkom, a nawet i ojcom, że macierzyństwo macierzyństwem, praca pracą, ale czas dla siebie jest równie ważny.
Książka ta jest w dużej mierze kierowana do matek, mając na celu ukazanie, że nigdy nie jest za późno na samorozwój oraz spełnianie się zarówno zawodowo jak i emocjonalnie, ale nie tylko. Ja jako kobieta bez dzieci, w młodym wieku, nadal dużo wyniosłam z tej książki. Uświadomiła mi, że muszę taki czas dla siebie mieć i umieć go w życiu wyegzekwować. Przy okazji była to luźna, przyjemna pozycja do czytania na jeden wieczór.

Całkiem Ok. 🙈

„Mogę być w stu procentach matką oraz, choć to nie łatwe, w stu procentach sobą.”

Książka Kelly Harms „Amy ma już dość” wydana przez @wydawnictwo_ksiaznica jest podnoszącą na duchu powieścią obyczajową.
Główna bohaterka Amy jest bibliotekarką, matką wychowującą samotnie dwójkę dzieci w wieku nastoletnim.
Kiedy mąż zostawił Amy z dziećmi trzy lata wcześniej, kobieta wzięła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
825
665

Na półkach: , ,

#mamaspringa

Nie można wszystkiego brać na poważnie, czasem należy nam się odrobina oddechu, luzu, szaleństwa. Co ostatnio zrobiliście dla siebie, tylko dla siebie? Ja poszłam dzisiaj do fryzjera; nie odwiedzam raczej, coś tam zrobię z włosami i jest. Złamałam się i zrobiłam tuning włosowy – dla siebie.
Przyjemna, lekka lektura, idealna na rozpoczęcie czytania po zastoju.
Każdy rozdział zaczyna się listem do Amy, od nastoletniej córki, często zabawnym.
Fabuła przystępna, życzliwa, trochę beztroska, ale nie głupiutka. Obyczajowo, o przyjaźni, miłości, marzeniach.
To historia o tym, że zawsze gdzieś tam, może za rogiem, czeka nas życie i nawet jeśli odwiesimy je do szafy, zasłonimy powinnością i obowiązkiem, to i tak wylezie. Że zawsze mamy szansę na odrodzenie, przebudzenie, a wiadomo, szczęśliwy rodzic, to szczęśliwe dziecko – jego wiek jest bez znaczenia.
Mam wrażenie, że książka jest życiowo, sympatycznie kolorowa.
Optymistyczna i miła.

#mamaspringa

Nie można wszystkiego brać na poważnie, czasem należy nam się odrobina oddechu, luzu, szaleństwa. Co ostatnio zrobiliście dla siebie, tylko dla siebie? ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2586
450

Na półkach: , , , , , , ,

Przyjemne czytadełko dla samodzielnych matek, rozwodniczek z toksyczną tęsknotą za byłym mężem, zatraconych w macierzyństwie oraz fanek magazynowego (spod znaku Vanity Fair) życia w Nowym Jorku z pretensją do bycia kulturalnymi.

Ma kilka dyskusyjnych momentów: czy naprawdę inteligentna kobieta, żeby się poczuć inteligentna i cenić sama siebie musi dać się przerobić przez sztab specjalistów z gazety kobiecej na modelkę? Podziwiam jej dojrzałość i wybaczenie wiarołomnemu mężowi, ale dlaczego: ukrywa przed dziećmi prawdę o romansie ich ojca oraz "pomaga mu w byciu lepszym ojcem"? To sam z siebie nie umie być ojcem?

Na plus subtelny humor i wątki książkowe.
A córka bohaterki to jakiś idealny wytwór nastolatki, momentami znacznie dojrzalszej niż wszyscy dorośli dokoła.

Przyjemne czytadełko dla samodzielnych matek, rozwodniczek z toksyczną tęsknotą za byłym mężem, zatraconych w macierzyństwie oraz fanek magazynowego (spod znaku Vanity Fair) życia w Nowym Jorku z pretensją do bycia kulturalnymi.

Ma kilka dyskusyjnych momentów: czy naprawdę inteligentna kobieta, żeby się poczuć inteligentna i cenić sama siebie musi dać się przerobić przez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
337
230

Na półkach: ,

Bardzo przyjemna, lekka, wesoła, fajnie się czyta. Polecam!

Bardzo przyjemna, lekka, wesoła, fajnie się czyta. Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
605
211

Na półkach: ,

Rzadko sięgam po pozycje zaliczane do gatunku literatury kobiecej, ale każdy czasem potrzebuje czegoś lżejszego. Z pomocą przyszła mi książka „Amy ma już dość”.

Tytułowa Amy jest bibliotekarką w szkole w Pensylwanii, mamą dójki dzieci i żoną męża, który opuścił ich trzy lata wcześniej.
Kobieta nie spodziewała się, że przyjdzie jej w pojedynkę mierzyć się z macierzyństwem i zapewnić byt swojej rodzinie. Jednak dała radę. Aż nagle Pan mąż zjawia się i oznajmia, że chce spędzić trochę czasu dziećmi. Konkretnie to pierwszy tydzień wakacji. Gdy Amy przetrawiła już pierwszy szok rozważyła za i przeciw i przedyskutowała sprawę z dziećmi, niechętnie, ale się zgodziła. Ona w tym czasie wybierze się do Nowego Jorku na konferencje dla bibliotekarzy i spotka z przyjaciółką ze studiów. Kobieta jeszcze wtedy nie wiedziała, że ten wyjazd odmieni na zawsze jej życie. Tydzień przerodził się w całe letnie wakacje, Amy za sprawą przyjaciółki przeszła ogromną metamorfozę pod względem wizerunkowym i psychicznym, Po raz pierwszy do trzech lat zrobiła coś tylko dla siebie, poznała niesamowitego faceta, jadała pyszne posiłki w fantastycznych restauracjach i nie przejmowała się niczym. I mimo początkowych wyrzutów sumienia, czuła się z tym wspaniale. Ale nic nie może trwać wiecznie...
Nie mogę powiedzieć, żebym śledziła historię Amy z zapartym tchem i wypiekami na twarzy, niemniej chciałam poznać koniec tej historii. Zobaczyć jak ułożą się relacje bohaterki i jej dzieci z wciąż jeszcze nie byłym mężem, z poznanym w Nowym Jorku seksownym bibliotekarzem, z samą sobą.
Zakończenie mnie nie zaskoczyło, było raczej do przewidzenia. Ogólnie - jedna z wielu książek, o których szybko zapomnę. To po prostu chyba naprawdę nie mój gatunek literacki.

Rzadko sięgam po pozycje zaliczane do gatunku literatury kobiecej, ale każdy czasem potrzebuje czegoś lżejszego. Z pomocą przyszła mi książka „Amy ma już dość”.

Tytułowa Amy jest bibliotekarką w szkole w Pensylwanii, mamą dójki dzieci i żoną męża, który opuścił ich trzy lata wcześniej.
Kobieta nie spodziewała się, że przyjdzie jej w pojedynkę mierzyć się z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
529
320

Na półkach:

Kobieta - człowiek często nie doceniany, a jednocześnie zarzucany ogromem obowiązków, pracy i odpowiedzialności z racji płci. Postać, która w naszym świecie dalej wywołuje kontrowersje. Kobieta jako matka, czyli bankomat, pralka, inżynier, nauczyciel, mechanik i psycholog w jednym. Kobieta - matka jako człowiek o równych prawach do szczęścia: egoistka, egocentryczka, zła matka i możecie tu dodać jeszcze kilka epitetów, które keidyś usłyszeliście.
Książka ze zdjęcia to przedstawienie kulis samotnego macieżyństwa w sposób lekki, zabawny, ale na tyle dosadny, że zmusza czytelnika do przemyśleń, które same z siebie prawdopodobnie nie miayby miejsca.
"Amy ma już dość" porusza wiele trudnych i skomplikowanych tematów. Bardzo mi się podobała w tym przypadku różnorodność bohaterów. Każdy z nich przedstawiał inną grupę społeczną. Jest to ważne w odniesieniu do poruszonych tematów, bo dzięki możemy zobaczyć różne punkty widzenia na sprawę. Co za tym idzie wiele kwestii jest odpowiednio wyczerpanych, a dalej czytelnik ma poczucie satysfakcji.
Jendak muszę przyznać, że średnio podobało mi się to, co autorka zrobiła z główną bohaterką. W pewnym momencie usilna chęć pokazania jej poczucia wolności sprawiła, że z błyskotliwej i urzekającej kobiety, która reprezentowała sobą wspaniałe wartości, zmieniła się w kobietę nastawioną jedynie na seks. I tak, rozumiem, że jest to ważny element naszego życia itede itepe. Jednak na kilkadziesiąt stron nie ma tej Amy, którą polubiłam. Jest zastąpiona bardzo stereotypowym obrazem. Co gorsza przy tym wszystkim autorka odbiera tej kobiecie umiejętność dedukcji. Okrutnie mnie to rozdrażniło. Na całe szcześnie ostatnie strony nam to wynagradzają.
Pozycja ta warta szczególnej uwagi z racji poruszanego tematu. Ponadto jej humor i język sprawiają, że jest to bardzo wartościowa lektura sama w sobie.

Kobieta - człowiek często nie doceniany, a jednocześnie zarzucany ogromem obowiązków, pracy i odpowiedzialności z racji płci. Postać, która w naszym świecie dalej wywołuje kontrowersje. Kobieta jako matka, czyli bankomat, pralka, inżynier, nauczyciel, mechanik i psycholog w jednym. Kobieta - matka jako człowiek o równych prawach do szczęścia: egoistka, egocentryczka, zła...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    133
  • Chcę przeczytać
    103
  • 2022
    26
  • Posiadam
    16
  • Legimi
    10
  • 2023
    5
  • Teraz czytam
    4
  • Egzemplarz recenzencki
    3
  • Biblioteka
    2
  • Ebook
    2

Cytaty

Więcej
Kelly Harms Amy ma już dość Zobacz więcej
Kelly Harms Amy ma już dość Zobacz więcej
Kelly Harms Amy ma już dość Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także