Hope to Die

Właściciel farmy umieszczonej na odludziu zastrzelił młodego mężczyznę, który wtargnął do jego domu. Chociaż wydaje się, że będzie to rutynowa sprawa komisarz Adam Fawley szybko odkrywa związek z wciąż nierozwiązaną sprawą zaginionego dziecka. Kolejne tropy sugerują, że odsiadująca wyrok za morderstwo Camilla Rowan może nie być winna zarzucanych jej czynów.

Od razu zaznaczę, że kryminały, w których obserwujemy prace policji nie należą do moich ulubionych. Może miałam pecha, ale ostatnie książki tego typu, które czytałam były zwyczajnie nudne. Po „Gorsze niż śmierć” sięgnęłam więc bez przekonania. Jednak już po kilkunastu stronach wiedziałam, że ta książka jest prawdziwą perełką!

Historia jest nieoczywista, pogmatwana i zaskakująca. Policjanci wciąż otrzymują nowe wskazówki, ale wysnucie na ich podstawie odpowiednich wniosków wcale nie jest takie proste. W każdym razie ja nie domyśliłam się o co chodzi, mimo że wszystko pięknie się spina i jest logiczne. Dawno nie trafilam na tak misternie skonstruowaną intrygę!

Zagadka kryminalna jest świetna, ale również wątki poboczne są bardzo ciekawe. Wielu bohaterów zainteresowało mnie i z przyjemnością sięgnę po inne książki z cyklu, żeby ich lepiej poznać. Bardzo polecam Wam tę książkę, jest po prostu świetna!

Właściciel farmy umieszczonej na odludziu zastrzelił młodego mężczyznę, który wtargnął do jego domu. Chociaż wydaje się, że będzie to rutynowa sprawa komisarz Adam Fawley szybko odkrywa związek z wciąż nierozwiązaną sprawą zaginionego dziecka. Kolejne tropy sugerują, że odsiadująca wyrok za morderstwo Camilla Rowan może nie być winna zarzucanych jej czynów.

Od razu...

Lubicie historie inspirowane prawdziwymi wydarzeniami?

"Gorsze niż śmierć" to thriller, od którego nie mogłam oderwać się. Główny bohater, inspektor Adam Fawley zostaje wezwany do odizolowanego gospodarstwa rolnego na obrzeżach Oksfordu. Na miejscu trafia na tajemnicze morderstwo, którego ofiarą padł mężczyzna zastrzelony z bliska w kuchni. Wydaje się, że to była kradzież z włamaniem, która zakończyła się tą tragedią. Jednak instynkt śledczego podpowiada Adamowi Fawley'owi, że coś tu śmierdzi.
Co odkryje Fawley grzebiąc w przeszłości?

Uwielbiam czytać książki napisane przez Carę Hunter. Kreacja bohaterów pod względem psychologicznym jest stworzona po mistrzowsku. Cała ta historia jest rewelacyjna. Autorka sprawiła, że czułam się jakbym brała udział w śledztwie. Podobało mi się, że są tutaj dodane raporty z przesłuchań policyjnych, wycinki z artykułami z gazet oraz fragmenty scenariusza serialu dokumentalnego Netflix. Z wielką ciekawością czytałam tę książkę. Czułam napięcie rozwiązując kolejne elementy łamigłówki. Zaskakujące zwroty akcji wbijają w fotel. Miałam podejrzenia, których nie mogłam być pewna do ostatniej linijki tej książki. Klimat powieści jest mroczny i gęsty więc czuć grozę.
Jeśli lubicie książki o trudnych wyborach życiowych i skomplikowane śledztwa kryminalne to będzie to idealna lektura dla Was.
Ja jestem zachwycona i czekam na więcej. Każdą książkę autorki biorę w ciemno.

Czytajcie! Polecam!

BRUNETTE BOOKS

Lubicie historie inspirowane prawdziwymi wydarzeniami?

"Gorsze niż śmierć" to thriller, od którego nie mogłam oderwać się. Główny bohater, inspektor Adam Fawley zostaje wezwany do odizolowanego gospodarstwa rolnego na obrzeżach Oksfordu. Na miejscu trafia na tajemnicze morderstwo, którego ofiarą padł mężczyzna zastrzelony z bliska w kuchni. Wydaje się, że to była...

Wszystko wskazuje na tragicznie zakończone włamanie, w którym para staruszków zastrzeliła włamywacza. Inspektor Adam Fawley podejrzewa, że sprawa ma drugie dno - i słusznie, ponieważ okazuje się, że ma związek z głośną sprawą kryminalną z przeszłości.

Co to była za książka! Na początku musiałam się przyzwyczaić do wstawek z gazet i innych, ale jak się wkręciłam to nie mogłam się oderwać. Bardzo dobrze skonstruowana historia, autorka świetnie budowała napięcie dając ich kulminację w odpowiednich momentach.

Kolejnym plusem jest barwność postaci. Biorąc pod uwagę chociażby Camillę - to w jaki sposób jej charakter jest pokazany. Jak potrafi kłamać, wykorzystywać. Że potrafi zrobić wszystko dla własnej korzyści.

Bardzo dobrze spędziłam czas przy tej pozycji i z pewnością ją polecam! Być może nadrobię poprzednie części.

Wszystko wskazuje na tragicznie zakończone włamanie, w którym para staruszków zastrzeliła włamywacza. Inspektor Adam Fawley podejrzewa, że sprawa ma drugie dno - i słusznie, ponieważ okazuje się, że ma związek z głośną sprawą kryminalną z przeszłości.

Co to była za książka! Na początku musiałam się przyzwyczaić do wstawek z gazet i innych, ale jak się wkręciłam to nie...

Spodziewałem się czegoś lepszego. Oczywiście powieść zgrabnie napisana, wszystko logiczne, akcja rozwija się i wciąga. Ciekawy pomysł to wykorzystanie stenogramów z serialu i kilka innych podobnych sztuczek. Zabrakło mi jednak jakiegoś większego zaskoczenia i tego co lubię w kryminałach najbardziej - wgryzienia się autora w portrety psychologiczne bohaterów.

Spodziewałem się czegoś lepszego. Oczywiście powieść zgrabnie napisana, wszystko logiczne, akcja rozwija się i wciąga. Ciekawy pomysł to wykorzystanie stenogramów z serialu i kilka innych podobnych sztuczek. Zabrakło mi jednak jakiegoś większego zaskoczenia i tego co lubię w kryminałach najbardziej - wgryzienia się autora w portrety psychologiczne bohaterów.

Tyle niewiadomych. Tyle niespójności w zeznaniach tych, którzy ponoć działali w obronie własnej. Do tego wątek zbrodni sprzed lat. Dzieje się, oj dzieje się. Fakty, informacje. Sposób prowadzenia akcji. To wszystko sprawiło, że trudno było oderwać się od lektury.

Tyle niewiadomych. Tyle niespójności w zeznaniach tych, którzy ponoć działali w obronie własnej. Do tego wątek zbrodni sprzed lat. Dzieje się, oj dzieje się. Fakty, informacje. Sposób prowadzenia akcji. To wszystko sprawiło, że trudno było oderwać się od lektury.

Daję mocne 9. Po pierwsze dlatego, że bardzo długo czekałam na kolejną część serii z detektywem Adamem Fawleyem i nie zawiodłam się absolutnie. Zgadzam się z kilkoma komentarzami, że autorka nadal trzyma poziom i od tej historii również nie można się oderwać. Po drugie - to po prostu bardzo dobry kryminał. Trzyma w napięciu, są zwroty akcji, nie ma nudy. Tekst kilkukrotnie przeplatany jest transkrypcjami serialu, wynikami badań, listami. To ciekawy zabieg autorki, który sprawia, że na każdej stronie coś się dzieje. Oczywiście polecam czytać całą serię, ale ta książka swobodnie może stanowić osobną historię i zagadkę. Polecam.

Daję mocne 9. Po pierwsze dlatego, że bardzo długo czekałam na kolejną część serii z detektywem Adamem Fawleyem i nie zawiodłam się absolutnie. Zgadzam się z kilkoma komentarzami, że autorka nadal trzyma poziom i od tej historii również nie można się oderwać. Po drugie - to po prostu bardzo dobry kryminał. Trzyma w napięciu, są zwroty akcji, nie ma nudy. Tekst kilkukrotnie...

Tą książkę można uważać nie tylko za zwykłą powieść, ale i za dziennik, w którym dołączone mamy akta toczącej się sprawy, ważne maile z laboratorium, urywki rozmów telefonicznych, opis konkretnych osób z Wikipedii, wolnej encyklopedii internetowej, opisy filmów z konkretnymi osobami dotyczącymi treści, raporty DNA, akta spraw karnych, testy na zdrowie psychiczne, listy i wiele innych, które mocno udokumentowują drugą sprawę. Czyli jest tak dokładna, jakbyśmy sami byli policjantami i mieli dostęp do każdego dowodu, który tylko zdobyli.
Odnosząc się do treści, to nie czytałam żadnej innej książki, która by była poprowadzona w taki sposób. W pewnym momencie sama zaangażowałam się emocjonalnie i zaczęłam węszyć razem z policją:-) Gdyby ktoś nie powiedział mi, że to książka, wzięłabym ją za historię prawdziwą. Już sam początek rozpoczyna się wielkimi niewiadomymi, gdyż ktoś zgłasza przez telefon, że słyszy coś niepokojącego. Udaje mu się podać adres, a reszta rozmowy jest mocno zamazana. Kiedy wymiar sprawiedliwości przyjeżdża na miejsce zastają staruszka, który prowadzi ich do swojego domu, by pokazać konsekwencje obrony własnej. Będąc wnikliwą tak jak i policja dostrzegłam, że coś w zeznaniach staruszka się nie zgadza. Idąc tym tropem wychodzi na jaw, że dawna sprawa ma z nią związek. Chodziło o matkę, która zabiła swoje nowo narodzone dziecko. Mamy nawet do przeczytanie jej wywiad z psychiatrą, który również był zaniepokojony jej zachowaniem. Sprawa zaczyna balansować między tą starszą, a tą obecną i im dalej, tym jesteśmy bardziej wstrząśnięci. Być może opowieść nie byłaby tak oszałamiająca, gdyby nie te wstawki z prowadzonego śledztwa w dawniejszym czasie. Przez jakiś czas miałam wrażenie, że całkiem niedawno doszło do tej zbrodni, gdyż wstawienie szumu medialnego jakby potwierdzało dokonanie makabrycznej zbrodni. Oj bardzo ją polecam, pobudziła mnie bardziej niż kawa. Każdy rozdział pokazuje w jakim jesteśmy miejscu i czy badamy sprawę ze strony inspektora, czy z ogólnych przekazów wiadomości. Prawdziwy hardkor na jednej nodze!

Tą książkę można uważać nie tylko za zwykłą powieść, ale i za dziennik, w którym dołączone mamy akta toczącej się sprawy, ważne maile z laboratorium, urywki rozmów telefonicznych, opis konkretnych osób z Wikipedii, wolnej encyklopedii internetowej, opisy filmów z konkretnymi osobami dotyczącymi treści, raporty DNA, akta spraw karnych, testy na zdrowie psychiczne, listy i...

Od momentu zamknięcia piątego tomu zatytułowanego „Mroczna prawda” z niecierpliwością wyczekiwałam kontynuacji. Miał on takie zakończenie, iż opadniętej szczęki nie mogłam unieść z podłogi. Dlatego nie powinno nikogo dziwić, że tak mi zależało na sięgnięciu po „Gorsze niż śmierć”. No cóż, życie osobiste detektywa Adama Fowleya jest w tym tomie mniej ekscytujące niż w dwóch poprzednich i ten raczej się na nim nie skupia. A szkoda, a może i nie? Sama do końca nie mogę się zdecydować. A to przez fakt, iż na początku spodziewałam się większych emocji związanych z nim i jego rodziną. Nie oznacza to wcale, iż przez to jest mniej ekscytujący. Kolejne śledztwo, kolejne emocje. Wzmocniona ekipa o kilka osób m.in. o Chloe Sierżant?!
Ale mi to zgrzytało przez cały czas. Nazwisko Swan (łabędź) nie tłumaczone a mogłoby być. Tylko to jedno. Aż mnie zęby bolały podczas czytania.
Z kolei akcja tego thrillera z każdą stroną się zagęszcza. Do starszego małżeństwa na odludziu w niedzielną noc trafia policja. Ktoś zgłosił, iż słyszał strzały. Państwo Swan twierdzą, że działali w obronie własnej, gdyż do ich domu wdarł się włamywacz. Jednak obydwoje byli na górze w sypialni, strzelba na dole w piwnicy, rzekomy włamywacz w kuchni, którą trzeba było minąć i zaświecić światło aby dostać się w celu uzbrojenia się w strzelbę. Tego nie można było zrobić niepostrzeżenie przed włamywaczem. O co w tym tak naprawdę chodzi? I co wspólnego z owym domem ma Camilla Rowan, która piętnaście lat wcześniej została skazana za zabicie swojego narodzonego dziecka?
Domysły, akcja i napięcie to wszystko macie zagwarantowane w trakcie czytania tejże książki. Chociaż nie do końca spełniła moje oczekiwania (sprawa A. Fowley'a) to i tak warto było na nią czekać i zagłębić się w świat wykreowany przez autorkę. Brakowało mi jej. Polecam.

Za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuję Wydawnictwu Filia.

Od momentu zamknięcia piątego tomu zatytułowanego „Mroczna prawda” z niecierpliwością wyczekiwałam kontynuacji. Miał on takie zakończenie, iż opadniętej szczęki nie mogłam unieść z podłogi. Dlatego nie powinno nikogo dziwić, że tak mi zależało na sięgnięciu po „Gorsze niż śmierć”. No cóż, życie osobiste detektywa Adama Fowleya jest w tym tomie mniej ekscytujące niż w dwóch...

Na obrzeżach Oksfordu dochodzi do nietypowego zdarzenia. Służby na miejscu zastają mężczyznę z odstrzeloną głową i staruszka, który twierdzi, że działał w obronie własnej przed rabusiem.

Detektyw Adam Fawley ze swoim zespołem podejmuje śledztwo, gdzie szybko okazuje się, że sprawa ma drugie dno. To co detektywi odkrywają w trakcie śledztwa powodowało, że czytelnik jeszcze szerzej otwierał oczy ze zdziwienia. Autorka potrafi nas zaskoczyć na każdej płaszczyźnie.

Mamy również ciekawie skonstruowane postaci osób zamieszanych w sprawę. Chociażby na uwagę zasługuje Camilla, kobieta która odsiaduje wyrok. Została skazana za zamordowanie swojego świeżo narodzonego dziecka ponad 20 lat temu.

Na dodatkową uwagę i kolejny plus tej powieści zasługuje sposób w jaki autorka przybliża nam poszczególne etapy sprawy. Mamy transkrypce z przesłuchań, wycinki z artykułów czy opisy filmu dokumentalnego o sprawie Camilli.

Autorka również postawiła na oryginalną narrację, ponieważ rozdziały z perspektywy detektywa Fawleya były pisane w pierwszej osobie, a pozostałe w trzeciej. Łatwo było to przyswoić, w żaden sposób mi nie przeszkadzał sposób narracji. Dodawało jej to dodatkowego smaczku, łącznie z dodatkami, które opisałam powyżej.

Bardzo dobrze Autorka również poradziła sobie z budowaniem napięcia i skalowaniem go w odpowiednich momentach. Uwierzcie było ciężko oderwać się od lektury. Z resztą ja książki Pani Hunter biorę w ciemno, a serię z Adamem Fawleyem niezmiennie będę polecać!

Bardzo mi się podobało i bardzo wam ją polecam. Uprzedzając pytania można czytać nie trzymając się kolejności. Ja mam za sobą 4, 1 i 6 tom dokładnie w wymienionej kolejności :)

Na obrzeżach Oksfordu dochodzi do nietypowego zdarzenia. Służby na miejscu zastają mężczyznę z odstrzeloną głową i staruszka, który twierdzi, że działał w obronie własnej przed rabusiem.

Detektyw Adam Fawley ze swoim zespołem podejmuje śledztwo, gdzie szybko okazuje się, że sprawa ma drugie dno. To co detektywi odkrywają w trakcie śledztwa powodowało, że czytelnik jeszcze...

Książka "Gorsze niż śmierć" to już szósta część z detektyw Adam Fawley. Aż ciężko mi w to uwierzyć, ale minęło już sześć lat od pierwszej jej części. Detektyw mimo tylu części jest ciągle interesujący i na wskroś intrygujący. Zawsze zajmuje się niesamowicie trudnymi sprawami i w trakcie czytania jesteśmy świadkami jego ciężkiej pracy i zaangażowania. On zawsze w trakcie poszukiwań przechodzi samego siebie i, mimo że na początku sprawa wydaje się jednotorowa, okazuje się, że jest pełna rozwidleń, które prowadzą do wielkiej kontrowersyjnej sprawy sprzed lat.

Inspektor Adam Fawley zostaje wezwany do tragicznie zakończonego włamania do domu starszych ludzi. Po przesłuchaniu tego małżeństwa i oględzinach miejsca zdarzenia, inspektorowi, wiele rzeczy się nie zgadza.

Mało tego, policja odkrywa związek z głośną sprawą kryminalną z przeszłości, w której chodziło o morderstwo dziecka. Przez rzekomą pomyłkę sądową, prasę ogarnia szaleństwo.

Inspektor niczym kret zaczyna drążyć tę sprawę i to, co odkrywa, to straszna historia, którą warto poznać. Kartka po kartce, autorka jak w każdej swej części pokazuje oficjalne poszukiwania, akta sprawy, wycinki gazet, komentarze w mediach społecznościowych, listy itd.

Książki Cary Hunter mają wyjątkowy wyraz, który dodaje jej szczególną indywidualność, rozpoznawalność. Lubię jej sposób pisania i odkrywania kolejnych tropów, zebranych nowych materiałów i zeznań nowych świadków. Czuję się wtedy w nią bardzo zaangażowana, jakbym sama w tej akcji uczestniczyła. Jej książki mogę czytać bez końca.

Książka "Gorsze niż śmierć" to już szósta część z detektyw Adam Fawley. Aż ciężko mi w to uwierzyć, ale minęło już sześć lat od pierwszej jej części. Detektyw mimo tylu części jest ciągle interesujący i na wskroś intrygujący. Zawsze zajmuje się niesamowicie trudnymi sprawami i w trakcie czytania jesteśmy świadkami jego ciężkiej pracy i zaangażowania. On zawsze w trakcie...