rozwińzwiń

Ter - 1 - Obcy

Okładka książki Ter - 1 - Obcy Christophe Dubois, Rodolphe Daniel Jacquette
Okładka książki Ter - 1 - Obcy
Christophe DuboisRodolphe Daniel Jacquette Wydawnictwo: Taurus Media Cykl: Ter (tom 1) komiksy
64 str. 1 godz. 4 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Ter (tom 1)
Wydawnictwo:
Taurus Media
Data wydania:
2022-04-11
Data 1. wyd. pol.:
2022-04-11
Liczba stron:
64
Czas czytania
1 godz. 4 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Jakub Syty
Tagi:
fantastyka
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Trent - Wydanie zbiorcze Rodolphe Daniel Jacquette, Luis Eduardo de Oliveira (Leo)
Ocena 8,6
Trent - Wydani... Rodolphe Daniel Jac...
Okładka książki Metal Hurlant #3/2023 Alias, Marc Caro, Caza, Nicole Claveloux, Serge Clerc, Luc Cornillon, Beb Deum, Jean-Pierre Dionnet, Dodo, Philippe Druillet, DidIer Eberoni, Jean-Claude Gal, Paul Gillon, Jean Giraud (Moebius), Dominique Hé, Kent Hutchinson, Rodolphe Daniel Jacquette, Jano, Nicolas Labarre, Sergio Macedo, Nikita Mandryka, Frank Margerin, Chantal Montellier, Jean-Michel Nicollet, Picaret, Christophe Quillien, Ben Radis, Francois Riviere, François Schuiten, Luc Schuiten, Denis Sire, Romain Slocombe, Jacques Tardi, Georges Trouin Tramber, Jean-Louis Tripp
Ocena 6,5
Metal Hurlant ... Alias, Marc Caro, C...
Okładka książki Ter - 3 - Oszust Christophe Dubois, Rodolphe Daniel Jacquette
Ocena 6,6
Ter - 3 - Oszust Christophe Dubois, ...
Okładka książki Ter - 2 - Przewodnik Christophe Dubois, Rodolphe Daniel Jacquette
Ocena 7,2
Ter - 2 - Prze... Christophe Dubois, ...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Piękna Hubert, Kerascoët
Ocena 7,8
Piękna Hubert, Kerascoët
Okładka książki Dziki Zachód - 1 - Calamity Jane Thierry Gloris, Jacques Lamontagne
Ocena 7,4
Dziki Zachód -... Thierry Gloris, Jac...
Okładka książki Ter - 2 - Przewodnik Christophe Dubois, Rodolphe Daniel Jacquette
Ocena 7,2
Ter - 2 - Prze... Christophe Dubois, ...
Okładka książki RIP 1 - Derrick / Ciężko przeżyć własną śmierć Gaet's, Julien Monier
Ocena 7,6
RIP 1 - Derric... Gaet's, Julien Moni...
Okładka książki Horacio dAlba. Wydanie zbiorcze. Jérôme Le Gris, Nicolas Siner
Ocena 7,2
Horacio dAlba.... Jérôme Le Gris, Nic...
Okładka książki On Mars - 2 - Samotnicy Grun, Sylvain Runberg
Ocena 6,8
On Mars - 2 - ... Grun, Sylvain Runbe...

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
42
42

Na półkach:

Proanima.pl - Portal Promocji Kultury:

Komiks autorstwa Rodolphe Daniel Jacquettego i Christophe Duboisa to historia w starym stylu, będąca hołdem dla klasyki science-fiction. Jednocześnie jest to historia świeża, która intryguje czytelnika swoją formą oraz tajemnicą.

Bez mowy. Bez wspomnień. Bez niczego.
Oto historia Mandora.

W grobowcu budzi się nagi mężczyzna. Odnajduje go Pip – szabrownik, którego odkrycie wprawia w niemałe zaskoczenie. Jedyna rzecz, która może coś powiedzieć o nieznajomym, to tatuaż z napisem „Main d’or” – Złota Ręka. Człowiek, nazywany odtąd Mandorem, trafia do wioski, którą zamieszkuje Pip i jego siostra Yss. Dziewczyna jest mocno zaintrygowana przybyszem, co przeradza się w uczucie pomiędzy tym dwojgiem. Mężczyzna szybko dopasowuje się do społeczności, uczy się mówić, a także odkrywa zaskakujący talent – naprawia antyczne przedmioty – urządzenia. Niespodziewanie Mandorem zaczynają interesować się kapłani władający miastem, którzy doszukują się w nim przepowiedzianego niegdyś proroka.

Jest to komiks w klimacie klasycznej przypowieści, ale bardziej w konwencji sci-fi. Ładnie operuje znanymi schematami i motywami, nie wpadając przy tym w kliszę. W Ter mamy do czynienia z niezwykle przemyślaną strukturą narracyjną. Pomimo ograniczonej liczby stron, fabuła jest bogata i wielowątkowa, wprowadzając nas w świat pełen tajemnic i nieoczekiwanych zdarzeń. Czytając komiks, odkrywamy coraz więcej informacji, które składają się na układankę pełną intryg, zagadek i emocji. Autor potrafi doskonale balansować pomiędzy akcją a rozwinięciem postaci, tworząc dynamiczną i głęboką opowieść.

Ciąg dalszy na: https://proanima.pl/ter-1-obcy-recenzja-komiksu-sf/

Proanima.pl - Portal Promocji Kultury:

Komiks autorstwa Rodolphe Daniel Jacquettego i Christophe Duboisa to historia w starym stylu, będąca hołdem dla klasyki science-fiction. Jednocześnie jest to historia świeża, która intryguje czytelnika swoją formą oraz tajemnicą.

Bez mowy. Bez wspomnień. Bez niczego.
Oto historia Mandora.

W grobowcu budzi się nagi mężczyzna....

więcej Pokaż mimo to

avatar
178
70

Na półkach:

Gdyby było to ładniej narysowane to chętnie sięgnąłbym po kolejne tomy... a tak to nic nadzwyczajnego.

Gdyby było to ładniej narysowane to chętnie sięgnąłbym po kolejne tomy... a tak to nic nadzwyczajnego.

Pokaż mimo to

avatar
813
802

Na półkach: , , , ,

Bardzo dobrze narysowana historia, będąca jednak, mimo estetycznej oprawy, zbiorem stosunkowo mocno ogranych motywów, znanych już z wielu innych popkulturowych produktów.

Czyta się ten komiks, mimo wszystko, z dużą przyjemnością. Obaj autorzy postarali się o dostarczenie dobrej rozrywki.

P.S.: Niemieckie wydanie posiada dołączony komentowany szkicownik – nie wiem, czy w przypadku wydania polskiego też tak jest.

Bardzo dobrze narysowana historia, będąca jednak, mimo estetycznej oprawy, zbiorem stosunkowo mocno ogranych motywów, znanych już z wielu innych popkulturowych produktów.

Czyta się ten komiks, mimo wszystko, z dużą przyjemnością. Obaj autorzy postarali się o dostarczenie dobrej rozrywki.

P.S.: Niemieckie wydanie posiada dołączony komentowany szkicownik – nie wiem, czy w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1168
1137

Na półkach:

Przyznaję, że podszedłem do tego komiksu na zasadzie: jestem ciekaw o czym to, ale pewnie to będzie jednorazówka. Jakże się cudownie pomyliłem. Owszem, sporo tutaj klasycznych motywów i ogranych schematów, jeden z nich otwiera, choć w intrygujący sposób, opowiadaną tutaj historię. Potem mamy raczej standardowe snucie opowieści, przynajmniej z mojego punktu widzenia, osoby mającej nieraz do czynienia z tego typu gatunkiem w komiksach. Jednak największą siłą TER, jest zakończenie pierwszego tomu, które sprawiło, ze moja szczęka opadła kilka pięter w dół.

Ostatni raz taką frajdę z lektury oraz reakcję na końcu albumu otwierającego nową dla mnie serię, miałem po lekturze Azymutu. Innymi słowy dawno temu, bowiem pierwszy tom wpadł w moje ręce jeszcze za czasów Wydawnictwa Komiksowego. TER temu dorównał, choć to zupełnie inny gatunek, ale ma kilka podobieństw. Oto poznajemy historię z perspektywy wspomnień trzydziestoletniego mężczyzny, którego inni nazywają Mandor. Nagiego, nieprzytomnego i kompletnie niemego znalazł w grobowcu lokalny majsterkowicz Pip, który potajemnie trudni się okradaniem grobów. Co jednak ciekawe, Mandor ma smykałkę oraz wiedzę, jak naprawić stare przedmioty, choć sam nie wie skąd to wie. Zresztą nie pamięta niczego i w zasadzie musi na nowo nauczyć się mówić.

Jak wspomniałem sporo tutaj klasycznych zagrywek. Mamy zatem kastę elit-duchownych oraz ich proroctwo, mamy piękną siostrę Pipa i jej romans z głównym bohaterem. Mamy też osiłka, ponętną kapłankę, masę nawiązań do sprzętów oraz wydarzeń z XX i XXI wieku i tak dalej. Słowem, jeśli czytało się inne komiksy tego typu, to ciężko nas zaskoczyć. A mimo to, twórcą się to udało, bowiem ostatnie strony powodują opad szczęki. Ciężko bowiem wywnioskować zakończenie tego tomu, a to co się tam dzieje jest bardzo dynamiczne i rozpala wyobraźnię do białości.

Zatem finalnie dostajemy bardzo sprawnie napisaną historię, bazującą na ogranych motywach, ale jednocześnie świadomą tego i opowiadającą własny scenariusz. Takie zagrywki kocham, bo potrafią porwać nowych czytelników, nie oblatanych jeszcze z gatunkiem, jak i zadowolić weteranów. Całość jest do tego świetnie zilustrowana, bardzo umiejętnie pokolorowana, co buduje idealny klimat. Jestem strasznie ciekaw jak potoczy się dalej ta opowieść, bowiem teorii mam sporo, a jeśli autorzy będą dalej tak lawirowali w scenariuszu, to mogą mnie zaskoczyć wielokrotnie.

Przyznaję, że podszedłem do tego komiksu na zasadzie: jestem ciekaw o czym to, ale pewnie to będzie jednorazówka. Jakże się cudownie pomyliłem. Owszem, sporo tutaj klasycznych motywów i ogranych schematów, jeden z nich otwiera, choć w intrygujący sposób, opowiadaną tutaj historię. Potem mamy raczej standardowe snucie opowieści, przynajmniej z mojego punktu widzenia, osoby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1055
1019

Na półkach:

Człowiek odnaleziony w zapomnianym grobowcu, bez wspomnień, który zapomniał nawet ludzkiej mowy – nazwany od pojedynczego tatuażu na jego ciele – Mandor – Złota ręka. Tak zaczyna się pierwszy tom ,,Ter” – nowej serii od wydawnictwa Taurus Media. Jeżeli szukacie komiksu o zaskakującej fabule i misternie skonstruowanym tle wydarzeń – zdradzę Wam już teraz, że świetnie trafiliście.

Pip – parający się okradaniem grobów, nigdy nie przypuszczał, że jego najdziwniejszym znaleziskiem będzie znalezienie żywego człowieka w jednym ze starożytnych grobowców. Wraz z siostrą przygarniają Mandora pod swój dach i pomagają odnaleźć się w nowej rzeczywistości, a także uczą go niezbędnych rzeczy, w tym mowy, pisania i czytania. Nieznajomy z amnezją szybko wzbudza sensację w miasteczku oraz nawiązuje pierwsze przyjaźnie, ale także zdobywa pierwszych wrogów. Jego osoba wzbudza także zainteresowanie lokalnych przedstawicieli kościoła, gdzie jedni dopatrują się w nim przepowiedzianego proroka, inni zaś niebezpiecznego szarlatana, którego należałoby jak najszybciej uciszyć. Kim jest naprawdę Mandor i jakie tajemnice Ter odsłoni jego przybycie? Odpowiedzi na te pytania, jak i droga do nich okaże się nie być wcale taka łatwa.

Amnezja głównego bohatera nie tylko nadaje mu tajemniczości, ale także podkreśla niezwykłość świata w jakim toczy się akcja. Szybko bowiem przekonujemy się, że choć pozbawiony wspomnień Mandor jest dosłownie złotą rączką, która potrafi naprawiać i rozpoznawać przeznaczenie urządzeń dawno zapomnianych przez mieszkańców Ter. Jego umiejętności z czasem nie tylko zwracają uwagę wyżej postawionych osób, ale także wyciągają na wierzch informacje, które każą nam zastawiać się czym tak naprawdę jest Ter.

Na uwagę zasługuje fakt iż tak wiele elementów znalazło miejsce i połączonych zostało w zgrabną i niezwykle wciągającą całość w zaledwie 64 stronicowym tomie. To jakby nie patrzeć naprawdę niewiele – komiks pochłania się błyskawicznie i co tu dużo mówić chciałoby się więcej.

Pod względem wizualnym komiks również prezentuje się bardzo dobrze. Sylwetki postaci są dopracowane, a tła bogate w szczegóły. Nie brakuje tu także niezwykłych stworzeń i miejsc pobudzających wyobraźnię czytelnika – można więc śmiało powiedzieć, że rysunki świetnie współgrają z nakreśloną historią i wzbogacają się nawzajem. Warto także dodać iż komiks został wydany w dużym formacie i w twardej oprawie.

,,Ter” ma w sobie coś magicznie niepokojącego – bo choć tajemniczy początek w pewnym momencie zmienia się w chciałoby się powiedzieć wiejską sielankę, to jednak w tle cały czas pojawiają się elementy, które mogą nasuwać spostrzeżenie – z tym światem jest coś nie tak. Punktem zwrotnym całej historii jest zaś zakończenie pierwszego tomu, które stanowi naprawdę duże zaskoczenie i sprawia, że chciałoby się już, natychmiast, dowiedzieć co będzie dalej. ,,Ter” skradł moje serce pierwszym tomem i czuję, że będzie to seria z którą zostanę na dłużej. Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy, a Wam gorąco polecam lekturę tego komiksu.

Recenzja dostępna na stronie Kosz z Książkami.
https://koszzksiazkami.pl/ter-tom-1-obcy-recenzja/

Człowiek odnaleziony w zapomnianym grobowcu, bez wspomnień, który zapomniał nawet ludzkiej mowy – nazwany od pojedynczego tatuażu na jego ciele – Mandor – Złota ręka. Tak zaczyna się pierwszy tom ,,Ter” – nowej serii od wydawnictwa Taurus Media. Jeżeli szukacie komiksu o zaskakującej fabule i misternie skonstruowanym tle wydarzeń – zdradzę Wam już teraz, że świetnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2192
2016

Na półkach:

Akcja komiksu rozpoczyna się od sceny, w której poznajemy mistrza Pip. Człowieka parającego się okradaniem grobów. Podczas swojej pracy w jednym z nich odnajduje on nagiego żywego mężczyznę. Jest nim właśnie główny bohater komiksu i zarazem narrator całej opowieści. Nieznajomy zatracił możliwość mowy, ponadto cierpi on na kompletną amnezję. Jedynym śladem łączącym go z jego przeszłością jest tatuaż na ramieniu, od którego otrzymuje on swoje nowe imię Mandor (złota rączka). Doskonale wręcz ono do niego pasuje. Niebawem po tym, jak Pip przyprowadza go do swojego domu, okazuje się bowiem, że mężczyzna ten posiada niezwykły dar naprawiania rzeczy, o których ludzkość już kompletnie zapomniała. Wszystko, co trafi w jego dłonie, otrzymuje swoje nowe życie. Zdolność ta przykuwa uwagę całego społeczeństwa. Kolegium religijnie również bardzo bacznie mu się przygląda. Nie są bowiem oni pewni czy jest to przepowiedziany prorok, czy może niebezpieczny szarlatan? Odpowiedź na to pytanie na pewno nie będzie łatwa i zdecydowanie niejednoznaczna.

Pierwszy tom serii skupia się głównie na postaci tajemniczego mężczyzny. Obserwujemy jak przyzwyczaja się on do swojego nowego życia, odkrywając jego uroki, namiętności i cały czas poszukując swojej tożsamości. Mandor uczy się na nowo mówić, zakochuje się w siostrze Pipa, prezentuje swoją niezwykłą siłę, przekonuje do siebie nieufne społeczeństwo. Jednocześnie cały czas zajmuje się on naprawą zapomnianych przez ludzkość urządzeń. Dzięki temu odsłania on dawno zapomnianą przeszłość, która czasem lepiej, aby nie została odsłonięta. Jest to o tyle intrygujący motyw komiksu, że on sam cały czas skrywa wiele sekretów.

Scenarzysta w bardzo dobry sposób wykorzystuje amnezję bohatera do kreślenia malowniczego świata pokrytego mgłą tajemniczości. Miejsca, w którym humor, prostota i piękno miesza się z pewnymi religijnymi elementami. Bogactwo scenariuszowego tła naprawdę mile zaskakuje. Tym bardziej że udaje się to zawrzeć w zwartej i ciekawej formie na zaledwie 64 stronach. Historię pochłania się błyskawicznie z ogromnym apetytem na więcej.

Cała recenzja na:

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-ter-tom-1-obcy/

Akcja komiksu rozpoczyna się od sceny, w której poznajemy mistrza Pip. Człowieka parającego się okradaniem grobów. Podczas swojej pracy w jednym z nich odnajduje on nagiego żywego mężczyznę. Jest nim właśnie główny bohater komiksu i zarazem narrator całej opowieści. Nieznajomy zatracił możliwość mowy, ponadto cierpi on na kompletną amnezję. Jedynym śladem łączącym go z jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
934
259

Na półkach: , , ,

Pamiętam jak za gówniaka, co sobotę człowiek człapał z rodzicami na bazarek, po zakupy. Przy okazji, żeby wydębić coś dla siebie. Często rozkładały się tam człeki z tak zwanym mydłem powidłem, u których można było nabyć używane komiksy. Dzięki temu, wszedłem w posiadanie kilku tomów jednego z moich ulubionych w tamtym okresie komiksów, "Thorgala". Oczywiście byłem za młody żeby do końca zakumać o co w tym wszystkim chodzi, ale te grafiki, no to było coś pięknego. Podobnie miała się sytuacja z komiksem "Szninkiel", którego dorwałem w miejskiej bibliotece, w dziale dla dzieci hehe. Oba te tytuły to było artystyczne przeżycie dla mojej młodej duszy. I powiem Wam, że wszystko to do mnie wróciło podczas lektury pierwszego tomu serii "TER". Dlaczego tak się stało?? Postaram się wyjaśnić w mojej opinii.

TER, pustynna planeta, położona w nieokreślonej bliżej przestrzeni kosmicznej. Podczas jednej ze swoich "misji", złodziej cmentarny Pip trafia na ciało, które okazuje się nie być do końca martwe. Odnaleziony człowiek jest nagi, nie potrafi mówić, a na jego klatce piersiowej znajduje się tajemniczy tatuaż. Pip postanawia zabrać go ze sobą do swojego miasteczka, nie zdając sobie sprawy, że spotkanie to będzie miało ogromny wpływ na przyszłość całej TER...

I znowu jestem zmuszony w pierwszej kolejności zacząć od warstwy graficznej całej historii. A nie mogę inaczej, ponieważ kadry z rysunkami autorstwa Duboisa niesamowicie mocno kojarzą mi się ze stylem Grzegorza Rosińskiego, szczególnie z pierwszych tomów "Thorgala" czy "Szninkla". Czyli jest to wysoce realistyczna kreska, ale z takim szalenie baśniowym zacięciem. Oj kupiły mnie te grafiki po całości, naprawdę. Przypomniały mi najlepsze czasy mojego komiksowego dzieciństwa.

Fabuła natomiast stanowi niesamowity miszmasz gatunkowy. Już sam początek opowieści przynosi nam moc różności. Rodolphe serwuje nam bowiem historię, która na pierwszy rzut oka ociera się o fantasy, z lekkimi naleciałościami science-fiction (w końcu jesteśmy na obcej planecie). Powiedziałabym nawet, że to chyba nawet bardziej mroczna baśń, niż fantasy. Akcja z jednej strony skupia się na głównej osi fabularnej, którą jest odnalezienie tajemniczego mężczyzny z tatuażem oraz sprowadzenie go do miasteczka, z drugiej natomiast poznajemy życie mieszkańców, które mnie mocno skojarzyło się z naszą polską prowincją. Dodatkowo autorzy wprowadzają do historii religijną organizację, która jak to zwykle bywa, pod przykrywką wiary próbuje sprawować władzę nad zwykłym plebsem. W pewnym momencie natomiast, historia zaczyna skręcać w lekko postapokaliptyczne klimaty, co było dla mnie bardzo dużym zaskoczeniem. I po cichu liczyłem, jako fan postapo, że to wszystko pójdzie w tym kierunku. Czy tak się stało?? To musicie sami sprawdzić. Mogę Wam tylko uchylić rąbka tajemnicy, że zakończenie to małe mistrzostwo świata, które zakręciło mną konkretnie.

Podsumowując, gdybym miał w domu bocianie gniazdo, takie jak na statkach, to właśnie siedziałbym w nim i wypatrywał na horyzoncie drugiego tomu. Bo po takim zakończeniu, uwierzcie mi, nie da się spokojnie zasnąć. Także zachęcam Was do sięgnięcia po "TER", bo to naprawdę kawał świetnie napisanej i narysowanej opowieści. Z mojej strony polecam!!! Do usłyszenia!!!

Za egzemplarz do opinii dziękuję Taurus Media

Pamiętam jak za gówniaka, co sobotę człowiek człapał z rodzicami na bazarek, po zakupy. Przy okazji, żeby wydębić coś dla siebie. Często rozkładały się tam człeki z tak zwanym mydłem powidłem, u których można było nabyć używane komiksy. Dzięki temu, wszedłem w posiadanie kilku tomów jednego z moich ulubionych w tamtym okresie komiksów, "Thorgala". Oczywiście byłem za młody...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    24
  • Chcę przeczytać
    17
  • Posiadam
    9
  • Komiksy
    7
  • Komiks
    4
  • Papierowa
    2
  • Fantastyka
    2
  • Serie
    1
  • 🍱 Komiksy
    1
  • Komiksy i Mangi
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ter - 1 - Obcy


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Quo Vadis Patrice Buendia, Cafu, Henryk Sienkiewicz
Ocena 6,0
Quo Vadis Patrice Buendia, Ca...
Okładka książki Świat Akwilonu: Magowie: Eragan. Tom 02 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 6,5
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...

Przeczytaj także