Poduszka na parapecie

Okładka książki Poduszka na parapecie Izabella Agaczewska
Okładka książki Poduszka na parapecie
Izabella Agaczewska Wydawnictwo: Self Publishing literatura obyczajowa, romans
306 str. 5 godz. 6 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Self Publishing
Data wydania:
2022-03-19
Data 1. wyd. pol.:
2022-03-19
Liczba stron:
306
Czas czytania
5 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394997649
Tagi:
samotność Kraków kobiety historia Podgórze tęsknota wspomnienia
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Zbiór Legend Niezwykłych Izabella Agaczewska, Sandra Langer, Monika Litwinow, Mateusz R. M. Rogalski, Aleksandra Skrzycka, Andrzej Zarębski
Ocena 9,5
Zbiór Legend N... Izabella Agaczewska...
Okładka książki Dodatek dla najmłodszych "Daję słówko" nr 1 Izabella Agaczewska, Ewa Bryniarska, Mateusz Kasprzyk, Aleksandra Kmicińska, Monika Litwinow, Ewa Mroczkowska, Alicja Podgrodzka, Mateusz Rogalski, Mikołaj Rogalski, Agnieszka Żarecka
Ocena 8,0
Dodatek dla na... Izabella Agaczewska...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
25 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
237
231

Na półkach:

Poduszka na parapecie to książka doprawdy niezwykła. Po pierwsze występuje tu narrator nie jakaś postać która opowiada czyjąś historię ale po prostu narrator. Po drugie autorka czy też narrator pakuje się z butami w życie bohaterów, nie uznając szacunku dla wieku czy wykształcenia pozycji. Pokazuje że wiek metrykalny często nie ma nic wspólnego z wiekiem mentalnym. Przedstawia dwie kobiety jedna już zrezygnowała z życia druga ciągle walczy. Narrator nazywa ich odczucia po imieniu. Chociaż one same nie do końca zdają sobie z tych uczuć sprawę. No ok autorka opowiada o życiu z lekkim niedopowiedzeniem ale nie da się nie domyśleć o co chodzi. Kapitalne studium przypadku samotności trochę na własne żądanie a trochę przez zrządzenie losu. Jak wielu z nas w bohaterkach zobaczy siebie, ilu osobą ta książka pomoże uniknąć losu starej samotnej zrzędy? Co wyniknie z przymusowego przebywania razem dwóch samic alfa które mają poczucie skrzywdzenia przez cały świat. Przeczytajcie sami

Poduszka na parapecie to książka doprawdy niezwykła. Po pierwsze występuje tu narrator nie jakaś postać która opowiada czyjąś historię ale po prostu narrator. Po drugie autorka czy też narrator pakuje się z butami w życie bohaterów, nie uznając szacunku dla wieku czy wykształcenia pozycji. Pokazuje że wiek metrykalny często nie ma nic...

więcej Pokaż mimo to

avatar
659
656

Na półkach:

Moje drugie spotkanie z Agaczewską. Książka - cudo. Skojarzyła mi się z "Berkiem" Szczygielskiego. Dwie kobiety, które dzieli wszystko znajdują się samotne w czasie świąt Bożego Narodzenia. Jedna o drugiej nie ma dobrego zdania. Żyją tylko da siebie. A jednak coś je połączy. Książka pełna ciekawych opowieści, wspomnień, humoru. Uśmiałam się i popłakałam. Chcę więcej takich książek.

Moje drugie spotkanie z Agaczewską. Książka - cudo. Skojarzyła mi się z "Berkiem" Szczygielskiego. Dwie kobiety, które dzieli wszystko znajdują się samotne w czasie świąt Bożego Narodzenia. Jedna o drugiej nie ma dobrego zdania. Żyją tylko da siebie. A jednak coś je połączy. Książka pełna ciekawych opowieści, wspomnień, humoru. Uśmiałam się i popłakałam. Chcę więcej takich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
468
468

Na półkach:

Podgórze to część Krakowa, w której mieszkają dwie zupełnie różne kobiety. Dagmara to zabiegana i wiecznie zapracowana singielka, egocentryczna i wręcz egoistyczna osóbka. Jej celem jest jedynie wygoda i prestiż. Ludzie nie są jej do niczego potrzebni.
Druga z nich to mieszkająca w sąsiedniej kamienicy Jadwiga, kobieta- monitoring, która całe dnie skupia się na inwigilowaniu sąsiadów. Potrafi od świtu do zmroku a nawet i później śledzić ich losy oparta na parapecie, który wymoszczony poduszką służy jej za idealny punkt obserwacyjny.
Te dwie panie są głównymi bohaterkami książki Izabelli Agaczewskiej "Poduszka na parapecie". Ale powieść z racji swojej nietuzinkowej konstrukcji ma jeszcze jedną bohaterkę, którą jest Narratorka. To ona obserwuje i komentuje poczynania obu kobiet, którym nie można odmówić ciężkiego charakterku.
Akcja książki rozgrywa się w czasie okołoświątecznym a biorąc pod uwagę usposobienie Dagmary i Jadwigi także ich awersję do innych ludzi, możemy się spodziewać , że nie będą to zwykłe święta.
"Poduszka na parapecie" to historia pokazująca jak podobne do siebie mogą być dwie osoby, które na pierwszy rzut oka różni wszytko począwszy od wieku a na stanie majątkowym kończąc. A co je łączy? Najbardziej to, że są piekielnie samotne, choć ani przed sobą ani przed innymi nigdy się do tego nie przyznają.
Powieść @iza.agaczewska_pisze to przedstawiona w krzywym zwierciadle prawda o tym jak na własne życzenie ludzie potrafią się izolować od społeczeństwa, wykluczać z życia wspólnoty i zniechęcać do siebie każdego kto przychodzi z sercem na dłoni. A maska niedostępności nie przynosi zazwyczaj nic dobrego.
"Poduszka na parapecie " to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i mogę je zaliczyć do udanych. Naprawdę mile spędziłam czas na lekturze. Chociaż przyznam, że na początku bałam się czy tak będzie. A to dlatego, że w tej powieści pojawia się jeszcze jeden, choć nieoczywisty bohater. Jest nim właśnie Podgórze, miejsce gdzie dzieją się opisywane wydarzenia. I mimo że rozumiem zamysł autorki, która chciała wprowadzić czytelnika w klimat lokalizacji i przybliżyć rys historyczny, to ilość informacji jaką otrzymujemy na początku może lekko przytłoczyć.
C.D. w komentarzu⬇️

Ja miałam to szczęście, że dzięki Joasi Tekieli miałam okazję zobaczyć Podgórze i odrobinę je poznać, więc łatwiej było mi sobie wyobrazić opisywane miejsca. Jednak dla osoby postronnej początek może wydać się zbytnio naszpikowany informacjami, a przez to męczacy lub nudny. Ale jesli sie tego nie boicie, to polecam przeczytanie Poduszki, bo to mądra powieść, obrazująca dziwne czasy w jakich żyjemy.

Podgórze to część Krakowa, w której mieszkają dwie zupełnie różne kobiety. Dagmara to zabiegana i wiecznie zapracowana singielka, egocentryczna i wręcz egoistyczna osóbka. Jej celem jest jedynie wygoda i prestiż. Ludzie nie są jej do niczego potrzebni.
Druga z nich to mieszkająca w sąsiedniej kamienicy Jadwiga, kobieta- monitoring, która całe dnie skupia się na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
259
108

Na półkach: , , , ,

Poduszka na parapecie, to trzecia książka Pani Izabelli, którą miałam ogromną przyjemność przeczytać. Cieszę się, że mogę się z Wami podzielić recenzją na temat tej historii.

W powieści występują trzy główne postaci. 1. Narratorka 2. Jadwiga 3. Dagmara. Pierwsza z nich jest postacią, która komentuje wydarzenia, wprowadza czytelnika w przestrzeń Krakowa, spogląda na bohaterów z pewnej perspektywy. Jej opis jest pierwszoosobowy, jednak w stosunku do Jadwigi i Dagmary jej relacja jest z jednej strony trzecioosobowa, choć czasem się zastanawiam, czy nie powinno się powiedzieć; narrator wszechwiedzący. Z pewnością ciekawy zabieg literacki, który zwraca uwagę podczas lektury, dość mocno. Przynajmniej w moim odczuciu.

Jadwigę poznajemy jako pierwszą z dwóch. Widzimy jej codzienność, obowiązki, poznajemy jej psiego towarzysza, ale też drugiego, tego mniej lubianego - samotność. Im więcej stron za nami, tym bardziej jesteśmy wstanie zobaczyć, jak bardzo Jadwiga jest uwikłana w swoje nietrafne obserwacje, nie sprawdzone domysły, jak bardzo sama odbiera sobie możliwości obcowania z innymi i bycia potrzebną. Czego z jednej strony chce, a z drugiej sobie zaprzecza i odbiera te możliwości. Zamknęła się w swoim bezpiecznym, (za przeproszeniem) ograniczonym życiu, egzystuje. Nałożyła łatki starości, żyje przeszłością, ale też bardzo surowo ocenia sąsiadów... Nie jest łatwą bohaterką, przyznam, że chwilami niemiłosiernie mnie irytowała. Jednak wraz z zagłębieniem się w tę opowieść, troszeczkę udaje się zmienić perspektywę i spojrzeć na bohaterkę inaczej. Tego zdradzać nie będę.

Dagmara, to z jednej strony ogromne przeciwieństwo Jadwigi, z drugiej... może dwóch zupełnie różnych pokoleń nie dzieli rzeczywiście aż tak dużo?
To młoda kobieta, która chce uchodzić za wielką zaradną, taka trochę Zosia samosia. Tylko czy naprawdę? Czy za odgrywaniem wielkiej bogini zaradności - nie ukrywa się właśnie samotność w wybranym i nowym życiu, a tęskni się za tym odrzuconym i rodzinnym?

Poduszka na parapecie to historia, która sięga bardzo głęboko do nas jako ludzi, do istot, które żyją w pewnej zależności od siebie. Istot społecznych. Czy można naprawdę się od tego oderwać? Hmmm, nie wiem co na to filozofowie. Natomiast autorka pokazuje nam, że samotność chwilami może być dobra, ale taka jakiej doświadcza Jadwiga i Dagmara są czymś destrukcyjnym, co tylko z pozoru wygląda na wygodne i bezpieczne. To relacje są nam potrzebne, bo bez nich zatracamy wiele cennych rzeczy. Pani Izabella w powieści podjęła trudny temat, którego czasem sobie nie uświadamiamy, bo jest w nas bardzo mocno zakotwiczony, lub my sami zamykamy się jak w szklanej kuli. Po tej historii można spojrzeć na siebie i swoje relacje z dystansem.

Po raz trzeci autorka niesamowicie mnie zaskoczyła swoimi obserwacjami i analizą ludzkich działań. Sięga po trudny temat, ale mierzy się z nim odważnie, z empatią, odrobiną humoru i nutką pięknej wrażliwości na bliźniego. Nie wiem, kogo autorka obserwowała, ale wiem, że opisała to na wysokim poziomie.

Dagmara i Jadwiga nie należą do łatwych bohaterek, zdaje sobie z tego sprawę, jednak nawet jeśli macie wobec nich skrajne odczucia, o proszę o jedno; wytrwajcie do końca tej powieści. Warto!

Polecam!

Za możliwość przeczytania Poduszki na parapecie serdecznie dziękuję Pani Izabelli. Za książki, niesamowite dedykacje, za zaufanie!

Poduszka na parapecie, to trzecia książka Pani Izabelli, którą miałam ogromną przyjemność przeczytać. Cieszę się, że mogę się z Wami podzielić recenzją na temat tej historii.

W powieści występują trzy główne postaci. 1. Narratorka 2. Jadwiga 3. Dagmara. Pierwsza z nich jest postacią, która komentuje wydarzenia, wprowadza czytelnika w przestrzeń Krakowa, spogląda na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
833
548

Na półkach: , , , ,

Samotność w różnych odsłonach

Powieść to już trzecia książka Autorki, którą mam okazję poznać. Ta pozycja należy do literatury obyczajowej i w ciekawy, ale również nietuzinkowy sposób opowiada o problemie samotności, z którą mierzy się coraz więcej ludzi.

Autorka w pewnym sensie wykreowała trzy bohaterki. Dwie z nich są postaciami, wokół których rozgrywają się wydarzenia, trzecia natomiast to Narratorka, która komentuje to co się dzieje, ale jest również kimś w rodzaju przewodniczki po Podgórzu i Krzemionkach, czyli miejscu akcji.

Pozostałe dwie bohaterki różni praktycznie wszystko — zaczynając od wieku, przez poglądy na życie, a na zainteresowaniach i statusie społecznym kończąc. Łączy je jednak charakter — obie są nieprzyjazne dla ludzi i złośliwe. Właśnie, czy Dagmara i Jadwiga faktycznie takie są, czy może po prostu z jakichś względów muszą takie być? To pytanie nurtowało mnie przez cały czas, kiedy czytałam książkę, ale czy Czytelnik ostatecznie dostaje na nie odpowiedź? O tym przekonacie się jedynie, poznając tę historię, ja mogę Was tylko zapewnić, że zdecydowanie warto!

Izabella Agaczewska napisała kolejną bardzo dobrą książkę, chociaż tak różną nawet od "Alei Cichych Szeptów" z tego samego gatunku. To emocjonalna lektura, która naprawdę przypadła mi do gustu. Za bardzo ciekawy zabieg uważam wprowadzenie Narratorki — chociaż komentarze tej postaci nie zawsze uznawałam za konieczne, często dopełniała wydarzenia i dawała na nie szersze spojrzenie.

To, co uważam za wyjątkowe w powieści to niezwykle klimatyczne opisy miejsca akcji. Podgórze i Krzemionki to rejon Krakowa, który znam zdecydowanie mniej, ale dzięki takiemu przedstawieniu miałam wrażenie, że byłam w tych miejscach już niejedne raz i znam je bardzo dobrze. Często jest tak, że opisy w książkach bardzo mnie męczą, ale nie było tak w przypadku tej pozycji — nie rozciągały one niepotrzebnie akcji, nie pozwalały na nudę, tylko w odpowiednich proporcjach po prostu dopełniały treść.

"Poduszka na parapecie" to książka, którą zdecydowanie warto przeczytać. Bardzo dobrze wykreowane bohaterki, opisy Krakowa i ważny temat samotności, który porusza Izabella Agaczewska to niekwestionowane atuty.

Za możliwość przeczytania powieści bardzo dziękuję Autorce.

Samotność w różnych odsłonach

Powieść to już trzecia książka Autorki, którą mam okazję poznać. Ta pozycja należy do literatury obyczajowej i w ciekawy, ale również nietuzinkowy sposób opowiada o problemie samotności, z którą mierzy się coraz więcej ludzi.

Autorka w pewnym sensie wykreowała trzy bohaterki. Dwie z nich są postaciami, wokół których rozgrywają się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
414
248

Na półkach:

Z sentymentem wspominam czas, kiedy mieszkałam w Bursie Jagiellońskiej i odwiedzałam wszystkie miejsca opisane w tej powieści. Bo też walorem tej książki jest wierne osadzenie jej w realiach krakowskiego Podgórza, które potrafi zachwycić i architekturą, i przyrodą. Natomiast sama historia Jadwigi i Dagmary, dwóch samotnych kobiet, jest prosta i przewidywalna, choć niepozbawiona elementów humorystycznych czy wzruszających. Całość rozpisana jest na role, czyli raz mamy punkt widzenia jednej bohaterki, raz drugiej - obie w wyjątkowych okolicznościach będą musiały się spotkać, by ostatecznie nawzajem sobie pomóc. I tylko wyrzuciłabym stąd wszystkie kwestie narratorki, która jako trzecia bohaterka komentuje zachowania obydwu kobiet i snuje refleksje na różne tematy. A to bywa denerwujące, bo wnioski potrafię wyciągnąć sama.

Z sentymentem wspominam czas, kiedy mieszkałam w Bursie Jagiellońskiej i odwiedzałam wszystkie miejsca opisane w tej powieści. Bo też walorem tej książki jest wierne osadzenie jej w realiach krakowskiego Podgórza, które potrafi zachwycić i architekturą, i przyrodą. Natomiast sama historia Jadwigi i Dagmary, dwóch samotnych kobiet, jest prosta i przewidywalna, choć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
739
629

Na półkach: , , , , , ,

Dziś przyszła pora by przedstawić kolejną niezwykłą powieść, której mam olbrzymi zaszczyt patronować.
Każdy z nas czegoś pragnie... dla jednych będzie to obecność drugiego człowieka, dla innych dobra materialne i prestiż, a dla jeszcze innych możliwość życia według własnych zasad...
"Poduszka na parapecie" to historia, która może przydarzyć się każdemu z nas, a być może właśnie trwa tuż obok.
Jest to historia szczera do bólu, obnażająca ludzkie słabości i pokazująca, jak łatwo jest nam ocenić drugiego człowieka, a zarazem jak trudno jest przyznać się do popełnionego błędu.
Jest autentyczna, naszpikowana emocjami i opowiada o tak zwanej "samotności w tłumie", gdzie niby wszystko gra i jest poukładane, a tak naprawdę ludzie żyją obok siebie, zupełnie się nie dostrzegając i nie doceniając. Każdy z nas może odnajdzie w niej cząstkę siebie, łatwo utożsamić się z bohaterami. Zrozumieć ich postępowanie i motywy, które nimi kierują. Naprzemienna narracja pozwala spojrzeć na daną sytuację z różnych punktów i wyciągnąć odpowiednie wnioski i spostrzeżenia.
Autorka niczego nie zostawiła przypadkowi, fabuła jest przemyślana w najdrobniejszym szczególe, napięcie rośnie adekwatnie do akcji, dialogi są napisane naturalnie i błyskotliwie. Duża dawka humoru, gwarantuje naprawdę dobrą zabawę i pozwala się zrelaksować.
Powieść jest przy okazji świetnym przewodnikiem, czytając opisy, czułam się, jakbym sama wędrowała po uliczkach starego Podgórza. Cudownie zbudowany klimat, lokalne legendy i anegdoty dodają smaku, intrygują i sprawiają, że chce się poznać lokalną tradycję.
Autorka ma niezwykle lekkie i barwne pióro. Sprawia to, że powieść wciąga, otacza tajemniczością, nie chce wypuścić czytelnika ze swych ramion. To historia, która płynie swoim rytmem, nie śpieszy się, uspokaja, nie przytłacza... Ma w sobie to coś, co trudno ubrać w sztywne ramy.
Książkę czyta się dosłownie "na raz". Ja jestem zauroczona i choć od momentu, w którym skończyłam ją czytać, minął już jakiś czas, nadal zostaję pod jej olbrzymim wrażeniem.

Doskonałym pomysłem jest umieszczenie na końcu książki słowniczka regionalizmów krakowskich, który dla osób nieznających gwary będzie dużym uproszczeniem, by zrozumieć niektóre sformułowania. Olbrzymie brawa również należą się za zdjęcia umieszczone w książce, dzięki nim jeszcze bardziej możemy wczuć się w klimat Podgórza.

Czy polecam?
Jak najbardziej. Gwarantuję, że nie będziecie żałować ani jednej minuty poświęconej tej historii i spojrzycie na swoich starszych, samotnych sąsiadów łaskawszym okiem ;)

„Poduszka na parapecie to książka o nieuniknionych zmianach, o prawdach, które w końcu trzeba przyjąć i się z nimi pogodzić, o wierze i nadziei, których nigdy nie można zatracić, o wybaczeniu i zrozumieniu. Warto wyruszyć razem z Jadwigą i Dagmarą w daleką podróż w głąb siebie i zrozumieć, że nie wszystko jest takie, jak nam się wydaje”. (Kilka słów mojej rekomendacji)

POLECAM...

Dziś przyszła pora by przedstawić kolejną niezwykłą powieść, której mam olbrzymi zaszczyt patronować.
Każdy z nas czegoś pragnie... dla jednych będzie to obecność drugiego człowieka, dla innych dobra materialne i prestiż, a dla jeszcze innych możliwość życia według własnych zasad...
"Poduszka na parapecie" to historia, która może przydarzyć się każdemu z nas, a być może...

więcej Pokaż mimo to

avatar
859
624

Na półkach:

Czym jest samotność i do jakich zachowań może doprowadzić? Niestety to uczucie jest nieprzyjemne, które potęguje złe emocje, cierpienie, a nawet może doprowadzić do przeróżnych chorób.

To zagadnienie porusza właśnie autorka w swej najnowszej powieści obyczajowej, która zachwyciła mnie od pierwszych stronic. Ciężko było mi oderwać się od lektury, a emocje jakie towarzyszyły mi w czasie czytania były intensywne i poruszyły mnie dogłębnie.

Do jednej z krakowskich kamienic wprowadziła się Dagmara, która jest zapracowana i myśli tylko o swojej karierze. Nie ma czasu na spotkania, przez co nie ma ani znajomych, ani kogoś z kim mogłaby porozmawiać. Dlatego godzinami przegląda strony internetowe interesując się życiem ludzi.

Po drugiej stronie ulicy mieszka Jadwiga, samotna emerytka, która znajduje przyjemność w osiedlowym monitoringu. Siedząc w oknie swego mieszkania lustruje okolice.

Pewne wydarzenie zmusza obie panie do zawarcia znajomości i wspólnego zamieszkania, co obfituje w wiele intrygujących oraz niespodziewanych zdarzeń.

Dlaczego kobiety nie mają nikogo? Dlaczego pozwoliły, by w ich życiu nie było nikogo bliskiego? Co się wydarzy i dlaczego obie będą musiały dzielić razem mieszkanie? Czy ich wspólna egzystencja będzie przyjemna i spokojna, a może czeka je lawina kłótni oraz problemy?

Znam pióro pani Izabelli i wiem, że potrafi dotrzeć do najskrytszych zakamarków duszy czytelnika. Spodziewałam się, że powieść okaże się piękna i wzruszająca, opisy będą przepełnione pasją oraz niezwykle realistyczne. Bez problemu oczami wyobraźni widziałam uliczki Pogórza, mijałam przechodzących w pośpiechu przechodniów i czułam ten niezwykły klimat tamtych stron.

Plastyczny i lekki styl pisarki mnie ujął, język jakim posługiwały się bohaterki jak i narrator był typowy dla rdzennych mieszkańców Krakowa, a sposób w jaki przedstawione zostały wydarzenia jest bardzo przystępny. Pochłaniałam książkę w zawrotnym tempie i lekko byłam zaskoczona, iż to już finał.

Genialna kreacja postaci zasługuje na uznanie, a ich utarczki słowne, dialogi to istne mistrzostwo świata. Jadwiga przecudownie opowiada, aż chwyta coś za serce. Ciekawe wspomnienia pozwalają na retrospekcję lat PRL-u i obrazują te trudne czasy.

Czy Jadwiga pomoże dostrzec Dagmarze, iż popełnia błędy, które mogą w przyszłości ją bardzo unieszczęśliwić? Czy młodsza kobieta zmieni szarą codzienność staruszki?

Ze swej strony zachęcam do sięgnięcia po tą wartościową i niezwykle oryginalną pozycję. Nie obawiajcie się nudy, gdyż bohaterki nie pozwolą wam na to. Przeżyjcie miłe chwile na czytaniu. Nie zwlekajcie! Ja polecam!

Czym jest samotność i do jakich zachowań może doprowadzić? Niestety to uczucie jest nieprzyjemne, które potęguje złe emocje, cierpienie, a nawet może doprowadzić do przeróżnych chorób.

To zagadnienie porusza właśnie autorka w swej najnowszej powieści obyczajowej, która zachwyciła mnie od pierwszych stronic. Ciężko było mi oderwać się od lektury, a emocje jakie towarzyszyły...

więcej Pokaż mimo to

avatar
601
532

Na półkach:

"Poduszka na parapecie" Izabella Agaczewska to kolejna powieść autorki zmuszająca do relefleksji.
Samotność to zjawisko, które ostatnio rozprzestrzenia się w bardzo szybkim tempie. Zaburza ono nasze poczucie bezpieczeństwa, wpływając na nasze życie. Dotyka zarówno młodych i starszych. Pomimo rozwoju technologi, nawiązywanie znajomości czy podtrzymywanie relacji rodzinnych powinno być łatwiejsze. Niestety jest to tylko namiasta, które nie do końca daje nam szczęście.

"Jedyny dźwięk towarzyszący samotności to dźwięk wolno tykającego zegara. To nie chwila, to wieczność".

Zostajemy zabrani w niezapomnianą podróż do Krakowa, do starej części Podgórza. Poznajemy dwie bohaterki Jadwigę i Dagmarę. Dwie z pozoru różne osoby, niestety łączy je jedno" samotność".
Jadwiga to emerytka która z pozoru wiedzie spokojne życie że swoim psem Fredziem. Jedyną dla niej rozrywką jest obserwowanie okolicy oraz ludzi z okna swojego mieszkania. Natomiast Dagmara to młoda kobieta mieszkająca naprzeciw w odrestaurowanej kamienicy, dążąca do awansu. Bardzo lubi śledzić życie swoich znajomych poprzez portale społecznościowe, nie ujawniając swojej obecności. Pewnie myślicie co połączy te dwie obce i bardzo różne kobiety. Nieoczekiwany splot wydarzeń w życiu obu Pań postawi je na swojej drodze. Jak do tego dojdzie, musicie się dowiedzieć sięgając po książkę.

"Nie warto chować urazy i zacietrzewiać się w swych fałszywych wyobrażeniach. Daj się odnaleźć drugiemu człowiekowi. I szukaj go wytrwale. Samotność to nie wyrok, to wybór".

Czy Dagmara dostanie awans i jakie będą jego skutki? Czy obie bohaterki zrozumieją co w życiu jest ważne? Jakie wydarzenia doprowadzą do spotkania Jadwigi i Dagmary? Co z tego wyniknie?

"Potrzebny jest drugi człowiek. Nikt go nie zastąpi. Ech.. Jednakie my obie, głupie i zawzięte. A życie przemija... Coraz mniej minut zostaje...

" Poduszka na parapecie" to zabawna powieść, poruszająca ważne tematy. Jednym z nich jest samotność. Po przeczytaniu książki zostajemy z wieloma refleksjami, zastanawiając się nad swoim życiem. Nowoczesność i dostępność nowych technologii, daje nam ogromne możliwości. W każdej chwili możemy skontaktować się z bliskimi, którzy są daleko od nas. Również możemy poznać kogoś nowego, ale czy napewno poznamy tą osobę patrząc tylko w ekran. Samotność pomimo dostępu do wielu narzędzi ułatwiających kontakt, wciąż nam doskwiera. Samotność jest stanem duszy, często jest to nasz wybór, dlatego warto zawalczyć o swoje szczęście.

Fabuła przedstawiona przez autorkę pokazuje że los stawia na Naszej drodze pewne osoby "po coś". Nasze bohaterki właśnie dzięki takiemu nieoczekiwanemu losowi, mogą zmienić swoje życie. Jak do tego dojdzie i co się stanie musicie dowiedzieć się czytając książkę. Ja osobiście polecam i gwarantuję Wam niesamowite spotkanie z bohaterami.

"Poduszka na parapecie" Izabella Agaczewska to kolejna powieść autorki zmuszająca do relefleksji.
Samotność to zjawisko, które ostatnio rozprzestrzenia się w bardzo szybkim tempie. Zaburza ono nasze poczucie bezpieczeństwa, wpływając na nasze życie. Dotyka zarówno młodych i starszych. Pomimo rozwoju technologi, nawiązywanie znajomości czy podtrzymywanie relacji rodzinnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1097
400

Na półkach: , ,

Zastanawiasz się jak sobie radzić z samotnością? Każdy czuje się czasem samotny. Jednak może się to przerodzić w osamotnienie. Dopada nas wtedy uczucie wewnętrznej pustki, bezsilności, wstydu, niezrozumienia lub lęku. Ludzie na różne sposoby próbują zagłuszyć samotność. Samotność to choroba XXI wieku. Nasze życie jest wirtualne, komunikujemy się za pomocą portali internetowych, korzystamy z różnych aplikacji, komunikatorów. Rozmowy twarzą w twarz odchodzą do lamusa. Spotkania to już przeżytek, przecież smartfony mają kamerki - nie trzeba nawet wychodzić z domu żeby kogoś zobaczyć.

"Jedyny dźwięk towarzyszący samotności to dźwięk wolno tykającego zegara. To nie chwila, to wieczność".

"Poduszka na parapecie" to już druga powieść obyczajowa w dorobku Izabelli Agaczewskiej. "Aleja cichych szeptów" czeka u mnie na półce.

Kraków. To tutaj poznajemy 32-letnią Dagmarę pracownicę korpo i emerytowaną fryzjerkę Jadwigę. Mieszkają w kamienicach naprzeciwko siebie. Dzieli je różnica wieku ale są do siebie bardzo podobne. Ciekawskie i lubiące obserwować innych. Dagmara na portalach społecznościowych, a Jadwiga przez okno niczym miejski monitoring. Dagmara przed samotnością ucieka w pracę. Owszem marzy o mężu ale ma bardzo wysokie wymagania. Ma kobieta trudny charakter - dla niej nie ma rzeczy niemożliwych, po trupach do celu. Jadwiga jest zgorzkniałą wdową, jej syn mieszka za granicą. Ona sama odizolowała się od znajomych i sąsiadów. Dagmara po pracy wraca do pustego apartamentu, a Jadwiga ma czworonożnego przyjaciela - Fredzia, nie mylić z Manfredem. Zarówno jedna jak i druga są niezależne. Pytanie tylko czy to jest życie czy wegetacja? Życie pisze różne scenariusze i przez przypadek Dagmara zamieszkuje u Jadwigi. Kobiety które do tej pory znały się tylko z widzenia i jedna na drugą krzywo łypały okiem będą musiały w swoim towarzystwie spędzić święta. Czy dojdzie do kłótni lub rękoczynów między paniami? Czy może Święta to czas pojednania?
Historia opisana w książce jest tak realna,że może się przydarzyć każdemu. Z jednej strony smutna, z drugiej zabawna. Wywołuje różne emocje. Sytuacje i zdarzenia poznajemy z perspektywy trzech różnych osób - Dagmary, Jadwigi i Narratorki. Każda ma swój punkt widzenia.
Autorka koncentruje się na kilku ważnych wartościach - samotność, szczęście, czas i wspomnienia.
Czas upływa zdecydowanie za szybko. Szczęście dla każdego oznacza co innego. Wspomnienia mają magiczną moc - są lekarstwem na ból samotności oraz azylem do którego uciekamy gdy rzeczywistość nas przerasta.
Izabella Agaczewska zafundowała mi niesamowitą, wirtualną podróż do Krakowa. Bardzo dokładnie opisała ulice, zabytki i piękne miejsca. Poznałam dwie bohaterki z którymi momentami się śmiałam a chwilami łzami zalewałam. Czasami warto się zastanowić nad tym co się dzieje wokół nas i dojrzeć więcej niż czubek własnego nosa. Może gdzieś obok jest ktoś samotny kto potrzebuje naszego zainteresowania,pomocy czy chociażby zapytania "Co słychać?" Dla nas to drobnostka, a dla drugiej osoby wielka radość. Bo życie składa się drobiazgów.

" Mała rzecz a cieszy."
"Poduszka na parapecie" to powieść która daje do myślenia.
Jesteście gotowi na chwilę refleksji?

Polecam!

Zastanawiasz się jak sobie radzić z samotnością? Każdy czuje się czasem samotny. Jednak może się to przerodzić w osamotnienie. Dopada nas wtedy uczucie wewnętrznej pustki, bezsilności, wstydu, niezrozumienia lub lęku. Ludzie na różne sposoby próbują zagłuszyć samotność. Samotność to choroba XXI wieku. Nasze życie jest wirtualne, komunikujemy się za pomocą portali...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    28
  • Chcę przeczytać
    22
  • Posiadam
    7
  • 2022
    5
  • 2023
    4
  • E-book
    3
  • Ulubione
    2
  • Legimi
    2
  • Do zdobycia
    1
  • Brak Legimi A
    1

Cytaty

Więcej
Izabella Agaczewska Poduszka na parapecie Zobacz więcej
Izabella Agaczewska Poduszka na parapecie Zobacz więcej
Izabella Agaczewska Poduszka na parapecie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także