rozwińzwiń

Zbrodnia Sylwestra Bonnard

Okładka książki Zbrodnia Sylwestra Bonnard Anatol France
Okładka książki Zbrodnia Sylwestra Bonnard
Anatol France Wydawnictwo: Lissner Studio literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Le crime de Sylvestre Bonnard
Wydawnictwo:
Lissner Studio
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Język:
polski
ISBN:
9788363862107
Tagi:
klasyka literatura francuska
Średnia ocen

10,0 10,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
10,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
21
2

Na półkach:

3/4 książki to absolutna nuda, gwiazdki za nieoczekiwane zakończenie

3/4 książki to absolutna nuda, gwiazdki za nieoczekiwane zakończenie

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
324
238

Na półkach:

„Zbrodnia Sylwestra Bonnard” - Anatole France, to powieść napisana pięknym językiem, ale po tym, jak na samym początku się spodobała, tak im dalej w głąb, tym bardziej się nużyłem, a oczy same się zamykały, więc nie mogę ocenić wyżej. Widocznie to nie dla mnie pozycja.

„Zbrodnia Sylwestra Bonnard” - Anatole France, to powieść napisana pięknym językiem, ale po tym, jak na samym początku się spodobała, tak im dalej w głąb, tym bardziej się nużyłem, a oczy same się zamykały, więc nie mogę ocenić wyżej. Widocznie to nie dla mnie pozycja.

Pokaż mimo to

avatar
237
106

Na półkach:

Ciekawa pozycja. Niestety obfitujący w błędy wszelkiego rodzaju ebook opracowany przez firmę MASTERLAB w zasadzie uniemożliwiał czytanie. No dobrze, skończyłem książkę ale odbiór nie jest taki jaki być powinien. Z tego powodu nie napiszę więcej o samej książce. Swoją drogą czy nie maj jakiegoś systemu regulacji? Czy każdy może sobie wydać ebook po "przepuszczeniu" go przez np. translator internetowy?

Ciekawa pozycja. Niestety obfitujący w błędy wszelkiego rodzaju ebook opracowany przez firmę MASTERLAB w zasadzie uniemożliwiał czytanie. No dobrze, skończyłem książkę ale odbiór nie jest taki jaki być powinien. Z tego powodu nie napiszę więcej o samej książce. Swoją drogą czy nie maj jakiegoś systemu regulacji? Czy każdy może sobie wydać ebook po "przepuszczeniu" go...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1750
1138

Na półkach: , ,

Anatole France to laureat Nagrody Nobla z roku 1921 i to daje się odczuć. Myślę, że dla współczesnej młodzieży ta książka jest nie do przebrnięcia.
Czytanie jej może być przyjemnością, ale tylko dla wyrobionego czytelnika, który doceni urok i styl klasyki.
Bohaterem książki jest Sylwester Bonnard - stary kawaler, bibliofil i erudyta, który w poszukiwaniu cennego manuskryptu jest w stanie opuścić swoje poukładane paryskie życie i podążyć na Sycylię.
W drugiej części staje się opiekunem dziewczynki - wnuczki jego ukochanej z młodości i to ona tym razem wywraca jego świat. Trudno nie polubić tego człowieka o gołębim sercu, którego "zbrodnie" to drobne grzeszki, które właściwie popełniane są w szlachetnym celu.
Nie wiem, czy jesteśmy jeszcze w stanie uratować takie perełki, które nie czytane i zapomniane wkrótce znikną z bibliotecznych półek.
Polecam tym, którzy prawdziwie kochają książki.

Anatole France to laureat Nagrody Nobla z roku 1921 i to daje się odczuć. Myślę, że dla współczesnej młodzieży ta książka jest nie do przebrnięcia.
Czytanie jej może być przyjemnością, ale tylko dla wyrobionego czytelnika, który doceni urok i styl klasyki.
Bohaterem książki jest Sylwester Bonnard - stary kawaler, bibliofil i erudyta, który w poszukiwaniu cennego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1886
185

Na półkach:

Piękny język, piękny styl. Niektóre fragmenty to prawdziwe perełki. Podczas czytania zatrzymywałam się nad wieloma zdaniami i czytałam je znowu i znowu, ponieważ są pięknie skomponowane. Z tego względu zatem lektura to sama przyjemność. Dodatkowo, jest w tej krótkiej powieści mnóstwo humoru i celnych spostrzeżeń.
Natomiast konstrukcja fabuły mnie nie zachwyca, a właściwe, chyba trzeba powiedzieć, że się, niestety, zestarzała. W każdym razie, mnie nie wciągnęła.
Mimo wszystko, polecam ze względu na piękny styl.

Piękny język, piękny styl. Niektóre fragmenty to prawdziwe perełki. Podczas czytania zatrzymywałam się nad wieloma zdaniami i czytałam je znowu i znowu, ponieważ są pięknie skomponowane. Z tego względu zatem lektura to sama przyjemność. Dodatkowo, jest w tej krótkiej powieści mnóstwo humoru i celnych spostrzeżeń.
Natomiast konstrukcja fabuły mnie nie zachwyca, a właściwe,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2785
1523

Na półkach: , , , ,

Wyzwanie LC lipiec 2022

„Ludzie bez błędu i słabostek są straszni – jest się wobec nich bezbronnym”
Tę niezbyt obszerną książeczkę w kieszonkowym wydaniu kupiłam kiedyś na wyprzedaży. Po raz pierwszy przeczytałam ją ze dwadzieścia lat temu. Teraz postanowiłam sobie przypomnieć debiutancką książkę francuskiego laureata Nagrody Nobla z 1921 roku. Lektura dość można powiedzieć sympatyczna, przyjemnie się czyta, bo język autora jest obecnie niespotykany we współczesnej literaturze. Nie ma tu zbyt szeroko rozwiniętej akcji, książka ma formę dziennika pisanego przez starego bibliofila, który jest bardzo wrażliwy na niedolę ludzką i stara się spieszyć im z pomocą. Znajdziemy tu również sporo humoru. Nie jest to taka zupełnie nudna lektura, mimo tego, że już tak dawno napisana.
Rzecz dzieje się w XIX wieku w Paryżu. Tytułowy bohater Sylwester Bonnard to samotny mężczyzna, można rzec oderwany od rzeczywistości i bardzo naiwny bibliofil, zajmujący się badaniem starych manuskryptów. Jest bardzo pogodnym i wrażliwym oraz łagodnym człowiekiem. Sylwester to człowiek bardzo mądry i oczytany, jest członkiem Paryskiej Akademii Nauk. Prawdziwy z niego filantrop. Do siebie i swojego wieku ma dystans, mieszka w swoim mieszkaniu z gosposią i jego życie toczy się według tego samego, ciągle powielanego schematu. Swoje spokojne życie wśród książek wiódłby dalej, gdyby w jego życiu nie pojawiła się piękna i młodziutka Joasia..., to dla niej Sylwester zmieni swoje dotychczasowe życie. Zacznie zupełnie inaczej spoglądać na otaczający świat, zacznie zauważać już nie tylko książki. Jako mężczyzna wrażliwy i chcący pomagać ludziom stara się pomóc dziewczynie. Można powiedzieć, że pomagając jej, przy niej sam odmłodnieje, ale jednak ona również pomoże jemu. Okazuje się, że obojgu ta znajomość wyjdzie na dobre.

"Wszystkie zmiany, nawet najbardziej upragnione, odznaczają się melancholią, bo to, co porzucamy, jest cząstką nas samych; trzeba dla jednego życia umrzeć, aby do innego wstąpić."
Muszę stwierdzić, że po ponownym przeczytaniu tej książki zupełnie inaczej ją teraz odebrałam. Pewnie z racji swojego wieku inaczej teraz odczuwam emocje związane z lekturą. Tym razem myślę, że można odebrać tę lekturę nieco jako taką baśń, cos fantastycznego, zupełnie odmiennego niż obecne książki, które są tak często wydawane, że choćby człowiek cały czas tylko czytał, to nie sposób nadążyć z czytaniem wszystkich nowości.
"Zbrodnia Sylwestra Bonnard" to taka można powiedzieć perełka literatury, które myślę, że należy czytać aby nie zniknęły z naszych półek.

"Wielkich prawd nie zdobywa się bez trudu i pracy."
Myślę również, że każdy miłośnik lubiący czytać powinien przeczytać tę książkę o wielkim miłośniku książek.

Wyzwanie LC lipiec 2022

„Ludzie bez błędu i słabostek są straszni – jest się wobec nich bezbronnym”
Tę niezbyt obszerną książeczkę w kieszonkowym wydaniu kupiłam kiedyś na wyprzedaży. Po raz pierwszy przeczytałam ją ze dwadzieścia lat temu. Teraz postanowiłam sobie przypomnieć debiutancką książkę francuskiego laureata Nagrody Nobla z 1921 roku. Lektura dość można...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1646
271

Na półkach: , , , , , , ,

Chciałbym, żeby tylko tacy "zbrodniarze" jak pan Sylwester Bonnard mnie otaczali. Cóż za "zbrodnie" ma bohater na sumieniu? Ten poczciwy stary kawaler, historyk, filolog, bibliofil, badacz i miłośnik średniowiecnych manuskryptów, mający słabość do książek i bojący się nawet własnej gosposi, muchy by nie skrzywdził. Może pochopnie niewłaściwie ocenił kogoś kierując się tylko kryteriami intelektualnymi, ale za to nie przejdzie obojętnie wobec osób będących w trudnym położeniu życiowym.
Ta książka jeszcze raz potwierdziła wysoki poziom i erudycję autora. Anatol France z niby obojetnoscią opisuje swoje postacie, lecz czyni to w sposób szczególny, z nutą humoru i sarkazmu. Styl literacki France wpasowuje się w styl literatury francuskiej z przełomu XIX i XX wieku, taki elegancki i wykwintny.

Chciałbym, żeby tylko tacy "zbrodniarze" jak pan Sylwester Bonnard mnie otaczali. Cóż za "zbrodnie" ma bohater na sumieniu? Ten poczciwy stary kawaler, historyk, filolog, bibliofil, badacz i miłośnik średniowiecnych manuskryptów, mający słabość do książek i bojący się nawet własnej gosposi, muchy by nie skrzywdził. Może pochopnie niewłaściwie ocenił kogoś kierując się tylko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
964
964

Na półkach: ,

"Lubię patrzeć, jak płynie rzeka. To o tylu rzeczach każe myśleć!" Są to słowa jednej z książkowych bohaterek. Ja także lubię patrzeć, jak rzeka płynie i lubię czytać znakomite książki. One także o tylu rzeczach każą czasem myśleć. Ta książka jest znakomita i pobudza do myślenia o wielu rzeczach. Dwa w jednym. Po prostu rewelacja.
Historia niemłodego bibliofila, człowieka kochającego stare książki, człowieka, który dla nich poświęcił życie. Wiedzie życie spokojne, lecz nagle pojawia się piękna i młoda Joasia Alexandre. Dla niej zmieni swe życie główny bohater, za jej sprawą inaczej spojrzy na świat, ludzi, egzystencję. On pomoże jej, ona pomoże jemu. Oboje z tej niezwykłej znajomości bardzo wiele wyniosą, ta znajomość odmieni los obojga. Odmieni na lepsze. Bardzo udana powieść z filozoficznym zabarwianiem, która niejednemu czytelnikowi może się spodobać, przypaść do gustu i go wielce zainteresować.
Książka ciekawa, na miarę ośmiu gwiazdek. Jej lektura zbrodnią nie będzie, a przeczytanie jej może przynieść wiele korzyści. Bardzo polecam.

"Lubię patrzeć, jak płynie rzeka. To o tylu rzeczach każe myśleć!" Są to słowa jednej z książkowych bohaterek. Ja także lubię patrzeć, jak rzeka płynie i lubię czytać znakomite książki. One także o tylu rzeczach każą czasem myśleć. Ta książka jest znakomita i pobudza do myślenia o wielu rzeczach. Dwa w jednym. Po prostu rewelacja.
Historia niemłodego bibliofila, człowieka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach: , , , ,

6/10
Anatol France to pseudonim artystyczny czwartego z kolei francuskiego noblisty z dziedziny literatury, ale zdecydowanie moim zdaniem najważniejszego z tych nagrodzonych Noblem Francuzów, którzy pisali na przełomie XIX i XX wieku. France zaczął jednak dość wcześnie i już w 1880 zasłynął autoironiczną powieścią "Zbrodnia Sylwestra Bonnard", o formie w założeniu stylizowanej na oświeceniową powiastkę filozoficzne. Na powieść składają się w zasadzie dwie osobne historie o bibliofilu Sylwestrze, samotnym poszukiwaczu średniowiecznych rękopisów.

Niestety moje pierwsze spotkanie z France'em nie mogę zaliczyć do udanych. Zacznę jednak od pozytywów - France jest najbardziej ceniony za język, naprawdę wysmakowany i wysublimowany. Przypomina on najlepsze na tym polu dokonania mojego ulubieńca, niezrównanego Vladimira Nabokova, ale zdecydowanie bliżej France'a znajduje się inny Francuz, piszący nieco później André Gide, ten jednak musi ustąpić pola France'owi. Cenię także obecny w "Zbrodni Sylwestra Bonnard" dyskretnie subtelny humor i sporą dawkę autoironii, z jaką autor tworzy portret tytułowego bohatera, będącego swego rodzaju parodią własnej osoby. Ponadto w tej króciutkiej aż roi się od mniej lub bardziej widocznych aluzji literackich, głównie nawiązań do kultury i historii Francji. Podejrzewam że obecne w moim wydaniu przypisy tłumacza bądź redaktora wskazały mi tylko te najbardziej oczywiste. Wiele smaczków, zwłaszcza językowych, zapewne zgubiło się jeszcze w tłumaczeniu, skądinąd bardzo dobrym, a przynajmniej wyglądający na bardzo dobry bez porównania z oryginałem.

Póki co, France jawi się więc jako wielki humanista, ale w zasadzie dość średni literat. Dlaczego mierny, po wszystkich zachwytach nad językiem? Otóż poza wspaniałą warstwą formalną, w gruncie rzeczy nic tu nie ma. Fabuła jest czysto pretekstowa i chyba z założenia nieciekawa (na co wskazują uwagę badacze literatury),kompozycja historii bardzo mierna i w zasadzie ciężko mi powiedzieć o czym jest "Zbrodnia Sylwestra Bonnard", bo nawet nie wydaje mi się, by France miał ambicje przedstawić jakąkolwiek problematykę w swoim dziele. Jest to więc wielki (choć skromny objętościowo) popis erudycji i humanistycznej wiedzy pisarza, a także laurka dla własnego zamiłowania do literatury i bibliofilstwa. Obie zawarte w powieści historie są bardzo urocze w swojej prostocie i pewnej naiwności, mają bardzo przyjemną atmosferę, ale nie mogę powiedzieć, by coś wniosły do mojego życia czy szczególnie mnie zachwyciły. Aluzje literackie, nawet pozostające w obrębie kultury frankofońskiej, którą przecież uwielbiam i bardzo cenię, uznając za faktyczne centrum kultury europejskiej, wydają się jednak bezużytecznymi ozdobnikami - bo trudno je w ogóle zapamiętać czy jakikolwiek sposób wykorzystać. Rzadko narzekam na "niepraktyczność" literatury, bo nawet z założenia niepraktycznych powieści Nabokova potrafię wyciągnąć dla siebie samego pewne przemyślenia, ale nie ze "Zbrodni Sylwestra Bonnard".

Wobec tego niestety pozostaję dość krytyczny wobec tego dzieła, ale piękny język Anatole'a France'a zachęca mnie nadal do sięgnięcia po późniejsze powieści tego pisarza. Jednak polecam powieść wszystkim tym, którzy cenią warstwę formalną (język itd.) tak bardzo, że wystarcza im w zupełności by się zachwycić jakimś dziełem. Polecam także tym, którzy są entuzjastami kultury francuskiej większymi ode mnie i czują się w jakiś sposób blisko związani z tym Francją i jej dziedzictwem.

6/10
Anatol France to pseudonim artystyczny czwartego z kolei francuskiego noblisty z dziedziny literatury, ale zdecydowanie moim zdaniem najważniejszego z tych nagrodzonych Noblem Francuzów, którzy pisali na przełomie XIX i XX wieku. France zaczął jednak dość wcześnie i już w 1880 zasłynął autoironiczną powieścią "Zbrodnia Sylwestra Bonnard", o formie w założeniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1382
339

Na półkach: , ,

Autorem Zbrodni Sylwestra Bonnard jest francuski pisarz, laureat Nagrody Nobla z 1921 roku – Anatole France. Syn paryskiego księgarza i archiwisty.

Główny bohater powieści, tytułowy Sylwester Bonnard jest bibliofilem, bada starodruki i manuskrypty. To człowiek oczytany, bardzo mądry, członek Paryskiej Akademii Nauk, o dużym poczuciu sprawiedliwości i filantrop. Ma dystans
do siebie i swojego wieku „Niestety! Zdolność kochania słabnie i znika z wiekiem, jak wszystkie inne siły człowieka”. Jest kawalerem w dojrzałym wieku, mieszka z gosposią
i toczy spokojne życie naukowca w swoim „grodzie książek”, który jak pisze „Starałem się zebrać i zachować wszystkie te rzadkie i ciekawe egzemplarze, zaludniające gród książek, i bardzo długo sądziłem, że są mi tak potrzebne do życia jak światło i powietrze. Kochałem je bardzo i dziś jeszcze nie mógłbym się do nich nie uśmiechać i nie pieścić z nimi”.
Często podejmuje się archiwizacji dużych zbiorów książek.
W czasie jednego ze spisów w zamku de Gabry, poznaje wnuczkę swojej, jedynej i niespełnionej miłości. Wracają wspomnienia z dzieciństwa, młodości i o przeżytej miłości. Jego spokojne życie, nabiera większego tempa i kolorytu.

Książka ma formę dziennika i napisana jest pięknym językiem, adekwatnym do lat w których toczy się akcja. W książce znajdujemy opisy przyrody i rozważania nad życiem i naturą ludzką. Powieść jest niewielkich rozmiarów ale zawiera wiele treści, które zatrzymują czytelnika ich trafnością.

Autorem Zbrodni Sylwestra Bonnard jest francuski pisarz, laureat Nagrody Nobla z 1921 roku – Anatole France. Syn paryskiego księgarza i archiwisty.

Główny bohater powieści, tytułowy Sylwester Bonnard jest bibliofilem, bada starodruki i manuskrypty. To człowiek oczytany, bardzo mądry, członek Paryskiej Akademii Nauk, o dużym poczuciu sprawiedliwości i filantrop....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    272
  • Chcę przeczytać
    251
  • Posiadam
    107
  • Ulubione
    10
  • Nobliści
    10
  • Literatura francuska
    9
  • Teraz czytam
    7
  • 2014
    5
  • Literatura francuska
    4
  • 2013
    3

Cytaty

Więcej
Anatole France Zbrodnia Sylwestra Bonnard Zobacz więcej
Anatole France Zbrodnia Sylwestra Bonnard Zobacz więcej
Anatole France Zbrodnia Sylwestra Bonnard Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także