Paladin's Grace

To moja pierwsza pozycja z gatunku romansu fantasy i druga od tej autorki. Porównując z "Pokrzywą i Kością" zauważam podobieństwa w prostym języku i przekazie. O ile w "Pokrzywie i Kości", która wydawała się być całkiem humorystyczną opowieścią nie do końca traktującą się na poważnie, styl autorki miał pewien urok i pasował, w tej książce działał na niekorzyść. Religijne motywy, na które bardzo liczyłam, nie są poruszane. Powtarzalność opisów powoduje, że postacie wydają się płaskie. Pomimo starszego wieku głównych bohaterów, co również zachęciło mnie do tej pozycji, nie dają tego po sobie odczuć. Postacie równie dobrze mogłyby być nastolatkami i nie miałoby to większego wpływu na historię ani ich sposób bycia. Miałam nadzieję, że książka będzie na pierwszym miejscu powieścią fantastyczną a dopiero na drugim romansem, jednak jest kompletnie na odwrót. Główna fabuła jak i rozpoczęte poboczne wątki wydają się być tylko narzędziem do popchnięcia uczuć między głównymi bohaterami do przodu. Gdy dochodzą one do odpowiedniego etapu cała fabuła zostanie wręcz magicznie, natychmiastowo rozwiązana. Uważam, że historia, z całymi swoimi intrygami i zawiłościami, a także skomplikowaną przeszłością bohaterów, miała bardzo duży potencjał który nie został wykorzystany.

To moja pierwsza pozycja z gatunku romansu fantasy i druga od tej autorki. Porównując z "Pokrzywą i Kością" zauważam podobieństwa w prostym języku i przekazie. O ile w "Pokrzywie i Kości", która wydawała się być całkiem humorystyczną opowieścią nie do końca traktującą się na poważnie, styl autorki miał pewien urok i pasował, w tej książce działał na niekorzyść. Religijne...