rozwińzwiń

Niebieska łódka

Okładka książki Niebieska łódka Lucyna Leśniowska
Okładka książki Niebieska łódka
Lucyna Leśniowska Wydawnictwo: Marpress Cykl: Julia i Zygi (tom 1) literatura młodzieżowa
412 str. 6 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Julia i Zygi (tom 1)
Wydawnictwo:
Marpress
Data wydania:
2021-11-12
Data 1. wyd. pol.:
2021-11-12
Liczba stron:
412
Czas czytania
6 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375282535
Tagi:
miłość przyjaźń młodzież lovestory plaża morze wakacje pierwszamiłość
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
34 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
201
86

Na półkach:

Wiek nastoletni rządzi się swoimi prawami. Krzyczy czasem głosem buntu, niekiedy szepce głosem niepewności. Pełen kontrastów, pełen pierwszych razów, pełen odkrywania nieznanego. To etap "już nie dziecko" i "jeszcze nie dorosły". To smakowanie życia coraz odważniej, to definiowanie siebie samego, szukanie drogi. To silne emocje i silne pragnienia, chęć poczucia przynależności do grupy i ufność w "na zawsze". I choć u mnie ten wiek już dawno przeminął, to wciąż go dobrze pamiętam, i dlatego z dużą czułością podeszłam do historii Julii i Zygiego, zawieszonych w tym specyficznym momencie życia.

Lucyna Leśnio kowska zaprasza w "Niebieskiej łódce" do świata polskich nastolatków, a wszystko to dzieje się w malowniczej Jastarni. Miejsce akcji tworzy tu klimat, który pokocha każdy miłośnik morza. Zapach Bałtyku niemal wyłania się z kart tej powieści, bohaterowie śpiewają szanty i wpatrują się w latarnię morską, a tytułowa niebieska łódka staje się piękną metaforą - od dziecięcych ucieczek w wyimaginowany świat zabaw, do już bardziej dorosłej próby zacumowania swojego życia, zainteresowań i sympatii w konkretnym miejscu.

Narracja została oddana w ręce Julki i Zygmunta, rozdziały się przeplatają, co pozwala lepiej poznać te postacie, a może i nawet się z nimi zaprzyjaźnić. Moje serce skradł Zygi - historia tego chłopaka to dla empatycznej i troskliwej strony mojej natury nie lada wyzwanie emocjonalne.
Myślę też, że takie sylwetki męskich, chłopięcych bohaterów są potrzebne - wrażliwych, życzliwych, niosących ciężar na barkach i próbujących sobie z nim poradzić, niepewnych własnej wartości. Jest to potrzebne dlatego, że tacy ludzie są przecież wśród nas, w realnym życiu, niech więc mają swoją reprezentację w literaturze. Losy Zygiego pokazują, jak trudno żyje się z kompleksami o podłożu fizycznym i psychicznym. Kilka razy ścisnęło mnie serce, kilka scen sprawiło, że sama chciałam go przytulić. Kibicowałam mu mocno i każdy jego uśmiech cieszył i mnie.

Autorka nie oszczędza swoich bohaterów, serwując im problemy rodzinne i rówieśnicze. "Niebieska łódka" nie jest jednak zapisem ludzkich nieszczęść, a raczej ukazaniem przebłysków słońca. To jak morze - czasem przychodzą mocne, sztormowe fale, a czasem gładka tafla lśni w promieniach.

Powieść wyróżnia też wątek artystyczny - muzyka Zygiego i malarstwo Julii, a do tego plastyczny styl wypowiedzi, nierzadko sięgający po refleksyjne zdania. Czuć w nim wrażliwość, która potrafi poruszyć, i delikatność, dzięki której ma się ochotę tę historię czytać i smakować coraz więcej i więcej. Dostajemy opowieść o miłości i przyjaźni, ciepłą i uniwersalną, dobrą dla rówieśników bohaterów, jak i dla dorosłych czytelników. To nie są banały o spacerach o zachodzie słońca (które osobiście uwielbiam, ale w literaturze to sceny-klisze). To jest samo życie. Dlatego uważam, że "Niebieska łódka" to wartościowa pozycja, która ma coś do przekazania, a dodatkowo nie daje łatwych odpowiedzi i pozostawia czytelników z lekką niewiadomą. Może rozwieje ją kontynuacja? 💙

Recenzja z Instagrama @pisanezusmiechem

Wiek nastoletni rządzi się swoimi prawami. Krzyczy czasem głosem buntu, niekiedy szepce głosem niepewności. Pełen kontrastów, pełen pierwszych razów, pełen odkrywania nieznanego. To etap "już nie dziecko" i "jeszcze nie dorosły". To smakowanie życia coraz odważniej, to definiowanie siebie samego, szukanie drogi. To silne emocje i silne pragnienia, chęć poczucia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
659
411

Na półkach:

Wypłynęłam w rejs. Rozpoczął się on już od pierwszych stron i bardzo nie chciałam, żeby dobiegł końca. Przeraźliwie boję się wody, a jednak podczas pływania niebieską łódką czułam się bezpieczna. Spacerowałam po Jastarni, słuchałam szumu fal i odgłosów mew, otrzepywałam stopy z ciepłego piasku, podziwiałam wschody i zachody słońca. Słuchałam jak Zygi śpiewa i gra na gitarze. Podziwiałam, jak ten niepewny siebie chłopak całkowicie zatraca się w muzyce, jak w ten sposób pokazuje najgłębiej skrywane emocje. Obserwowałam Julię, jak poprzez machnięcia pędzlem na płótnie oddaje siebie. Ta dwójka to niezwykle wrażliwe, artystyczne dusze. Łączy ich przyjaźń, ale również niełatwe rodzinne stosunki. Zarówno Julia, jak i Zygi, skrywają w sobie wiele ran, blizn, bólu. Mimo swojego młodego wieku przeszli wiele, co nie pozostawiło ich bez echa.

Autorka stworzyła coś niesamowitego. Ten piękny język, ta nadmorska atmosfera, ci wyjątkowi bohaterowie... Przepadłam. Z jednej strony zostałam czule otulona, napełniona słońcem, ciepłem, nadzieją i miłością. Z drugiej strony moje serce zostało złamane, a w oczach lśniły łzy. Bo życie czasem jest bardzo niesprawiedliwe, a ci dobrzy, wartościowi ludzie, cierpią najmocniej.

Polecam. Po prostu, z całego mojego serca wypełnionego jednocześnie bólem i miłością, polecam. To wartościowa, wspaniała, autentyczna i niesamowita historia. Chciałabym, żeby jak najwięcej osób wybrało się w rejs niebieską łódką, bo to naprawdę cudowne doświadczenie.

Wypłynęłam w rejs. Rozpoczął się on już od pierwszych stron i bardzo nie chciałam, żeby dobiegł końca. Przeraźliwie boję się wody, a jednak podczas pływania niebieską łódką czułam się bezpieczna. Spacerowałam po Jastarni, słuchałam szumu fal i odgłosów mew, otrzepywałam stopy z ciepłego piasku, podziwiałam wschody i zachody słońca. Słuchałam jak Zygi śpiewa i gra na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
196
180

Na półkach:

Przed przeczytaniem "Niebieskiej łódki" miałam lekkie obawy czy "młodzieżowa love story znad Bałtyku" do mnie przemówi, bo nie lubię banalnych historii, a zacytowane słowa właśnie tak mi zabrzmiały. Jednak już od pierwszych stron poczułam, że będzie to niezwykła opowieść.

Lucyna Leśniowska zabiera nas na półwysep helski, do Jastarni, gdzie poznajemy Julkę i Zygiego. Oboje właśnie zaczynają liceum, siadają w jednej ławce. Ale znali się już wcześniej. W dzieciństwie byli nierozłącznymi przyjaciółmi. Jedno zdanie wypowiedziane bez przemyślenia oddaliło tę dwójkę od siebie. Czy teraz uda im się odbudować przyjacielskie relacje?

"Niebieska łódka" to powieść, która czaruje językiem. Powiedzieć, że autorka pisze pięknie, to jak nic nie powiedzieć... Lucyna Leśniowska, używa wielu przenośni, złotych, mądrych, życiowych myśli, które poruszają czułe struny czytelnika.

Drugim atutem tej książki są cudowni główni bohaterowie, Julka i Zygi. Oboje są bardzo wrażliwi, widzą i czują więcej. Łączą ich również trudne życiowe doświadczenia związane z rodzicami. Relacje z nimi oraz z całą rodziną i innymi ludźmi to istotny temat książki. Sporo przeczytamy o wpływie alkoholu na relacje rodzinne. Jak widzicie, powieść nie porusza tylko i wyłącznie wspaniałego wątku miłości i przyjaźni. Ale połączeniem tych wszystkich tematów mocno chwyta za serce. Tak mocno, że potrafi wycisnąć łzy.

Nasi główni bohaterowie są artystycznymi duszami. Julka próbuje swoich sił w malarstwie, Zygi w muzyce, szczególnie upodobał sobie gitarę. To urzekło mnie najbardziej. Dźwięki i barwy wypełniają tę książkę po brzegi. Autorka kreśli liczne metafory używając muzyki i malarstwa. Tutaj naprawdę dzieje się magia! Chyba nigdy dotąd nie spotkałam książki obyczajowej z tak rozbudowanym wątkiem artystycznym. Ale Julkę i Zygiego można pokochać nawet bez tych talentów, bo dzięki tej dwójce licealistów możemy odbyć sentymentalną podróż do przeszłości, do swoich dawnych radości, rozterek, pierwszych miłości, młodzieńczych przyjaźni.

Umiejscowienie akcji powieści w Jastarni wyszło autorce znakomicie! Gwarantuje, że w trakcie czytania poczujecie nadmorski wiatr, piach pod stopami, wzburzone fale Bałtyku, a w Waszych uszach oprócz szumu morza, będą dźwięczyć szanty w wykonaniu Zygiego.

"Niebieską łódką" popłyniemy przez morze emocji i będzie to niezapomniany rejs!

"Niebieska łódka" to piękna, wartościowa i ważna książka, którą wpisuję do ulubieńców tego roku. Teraz z niecierpliwością czekam na dalsze przygody Julki i Zygiego.

Przed przeczytaniem "Niebieskiej łódki" miałam lekkie obawy czy "młodzieżowa love story znad Bałtyku" do mnie przemówi, bo nie lubię banalnych historii, a zacytowane słowa właśnie tak mi zabrzmiały. Jednak już od pierwszych stron poczułam, że będzie to niezwykła opowieść.

Lucyna Leśniowska zabiera nas na półwysep helski, do Jastarni, gdzie poznajemy Julkę i Zygiego. Oboje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
705
602

Na półkach:

Przesypując drobinki piasku w dłoni wracam wspomnieniami do przeszłości, kiedy życie miało jeszcze tyle kombinacji i możliwości. Kiedy to odczuwanie było jeszcze nieco beztroskie i naiwne, łatwo można było ulec iluzji, że da się spełnić swoje marzenia... Adam i Zygi. Zygi i Adam... I ja - ukryta pod warstwą kolorów, eteryczna jak moje "nakrapiane obrazy". Delikatny szum wiatru, spokój morza, widok znajomego domu na wydmie. I chaos w głowie. Chęć, by wykrzyczeć wszystkie pytania, na które brakuje odpowiedzi. Potrzeba, by zachować cień pokory wobec losu, a jednocześnie mieć odwagę, by pozostać sobą. Zajrzeć przy tym w głąb siebie, by znaleźć przepis na szczęście. Nawet, jeśli serce bezgłośnie pęka, a w ustach czuć słony smak porażki. Małe dawki szczęścia, które przynoszą chwilową ulgę- to jest właściwa droga?
.
Trudno być obiektywnym wobec czegoś, co przywołuje wspomnienia. Trudno, żeby nie pulsowała rana, która dawno powinna się zagoić... Bo zabrakło odwagi? A może po prostu szczęścia? Ciężko uwierzyć w dojrzałość dwójki głównych bohaterów. Julia i Zygi- to z ich perspektywy poznajemy historię o przyjaźni, miłości, oddaniu, rodzącej się namiętności, pasji i przekonaniu o ważności tego, co "tutaj i teraz". Emocje przeplatane są muzyką oraz malarstwem. Klamrą, która spina różnorodność dróg, charakterów oraz oczekiwań wobec życia jest niebieska łódka, od której wszystko się zaczęło...
.
Dojrzałość przekazu koresponduje z wagą podejmowanych tematów. Alkohol, przemoc, problem poszukiwania tożsamości, przełamywania nieśmiałości, budowania poczucia własnej wartości. Pomimo tego, że fabuła koncentruje się wokół problemów nastolatków- nie znajdziemy tutaj ani infantylizmu, ani ckliwości. Styl powieści jest lekki, ale niezwykle malowniczy, eteryczny, fragmentami magiczny. Ta książka zwyczajnie urzeka. Zarówno na poziomie języka, jak i bogactwa treści. Uderza ogromna wrażliwość Autorki oraz jej fascynacja sztuką oraz miłość do polskiego Wybrzeża oraz Bałtyku. Bardzo polecam.

Przesypując drobinki piasku w dłoni wracam wspomnieniami do przeszłości, kiedy życie miało jeszcze tyle kombinacji i możliwości. Kiedy to odczuwanie było jeszcze nieco beztroskie i naiwne, łatwo można było ulec iluzji, że da się spełnić swoje marzenia... Adam i Zygi. Zygi i Adam... I ja - ukryta pod warstwą kolorów, eteryczna jak moje "nakrapiane obrazy". Delikatny szum...

więcej Pokaż mimo to

avatar
386
361

Na półkach:

Lucyna Leśniowska zabrała mnie nad Bałtyk. Pozwoliła poczuć szum fal i chłód wody. Zatopić się w marzeniach, zaznać chwil beztroski. Poznałam Julię i Zygiego. Dwoje młodych ludzi, przyjaciół z dzieciństwa, a których przyjaźń boleśnie się rozpadła. Po latach los stawia ich ponownie na swojej drodze, czy będą potrafili odbudować tak piękną przyjaźń sprzed lat?

Autorka stworzyła tak mądrą i dojrzałą młodzieżówkę. Historię, która zabiera czytelnika w niesamowity nadmorski klimat. Gdzieś pomiędzy szumem morza, a domkiem na wydmie czai się ludzkie życie, radości, ale i smutki, przyjaźń i troska. Świat młodych ludzi, których życie nie jest usłane różami. Świat, w którym nie brak pięknych, wyjątkowych chwil, ale również smutku, bólu i tęsknoty. ,,Niebieska łódka" to nostalgiczna podróż wgłąb duszy, poruszająca refleksja nad życiem, wartościami i dylematami, które spotkać możemy każdego dnia. ,,Niebieska łódka" to książka, która zauroczyła mnie opowieścią, bohaterami, klimatem oraz dojrzałością i niesamowitą głębią. Autorka skupiła się na przyjaźni oraz miłości, na rozważaniach, czy te dwa uczucia się wzajemnie wykluczają. Jestem zauroczona

Lucyna Leśniowska zabrała mnie nad Bałtyk. Pozwoliła poczuć szum fal i chłód wody. Zatopić się w marzeniach, zaznać chwil beztroski. Poznałam Julię i Zygiego. Dwoje młodych ludzi, przyjaciół z dzieciństwa, a których przyjaźń boleśnie się rozpadła. Po latach los stawia ich ponownie na swojej drodze, czy będą potrafili odbudować tak piękną przyjaźń sprzed lat?

Autorka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
48
48

Na półkach:

„Słowa wypowiedziane na głos mają specyficzną moc. Powinien o tym wiedzieć najlepiej. Mam tyle do powiedzenia, tylko od czego zacząć?” [1].

„Niebieska łódka”, debiut Lucyny Leśniowskiej, przykuwa uwagę już od pierwszych zdań. Atmosfera małej nadmorskiej miejscowości emanuje z każdej strony, a historia wkraczania w dorosłość dwojga nastolatków wyzwala w czytelnikach całą gamę emocji. W młodszych - poczucie, że nie są sami z burzą hormonów i uczuć, których doświadczają, że podobne rozterki przeżywają ich równolatkowie; w tych starszych czytelnikach zaś wywołuje nostalgię i przywołuje wspomnienia z lat licealnych.

Okres dojrzewania – poznawanie siebie i świata, początek poszukiwań własnej drogi w życiu i czas pierwszych uczuć. Julia i Zygi, chociaż znają się od najmłodszych lat, to na nowo zaprzyjaźniają się w liceum. I wydawać by się mogło, że będzie to klasyczna historia o miłości nastolatków, osadzona w pięknej scenerii zachodów słońca na plaży. Ale tych dwoje nie daje się łatwo zaszufladkować i nie podąża oczywistymi ścieżkami. Ona to artystyczna dusza, stawia pierwsze kroki w malarstwie, a akwarele są dla niej okazją dla wyrażenia siebie. Zygmunt ucieka w muzykę, przetwarza kłębiące się emocje w piosenki, których teksty nawiązują do jego pragnień i obaw. Łączą ich nie tylko wspólne doświadczenia i środowisko niewielkiej społeczności, ale także podobne traumy i kompleksy. Julia i Zygi to nad wiek dojrzali licealiści, nie bez powodu mogący powiedzieć o sobie „tylko my wiemy, jacy jesteśmy pokiereszowani, cali w niewidzialnych ranach” [2]. Sytuacja rodzinna kształtuje nie tylko ich charaktery, ale także może zdeterminować przyszłość i zaprzepaścić marzenia. Na razie jednak przed nimi pierwsze wyzwania – konkursy artystyczne, które mogą wskazać życiową drogę i trudności nawiązywania pierwszych relacji – przyjaźni i miłości.

„Czy w taki sposób zaczyna się miłość? Proste gesty, naturalne potrzeby, odwzajemnione uczucie. Czy to właśnie mieszanka, z której powstaje dzieło? W jakiej proporcji połączyć to wszystko, żeby było wystarczająco dobre na wygraną?” [3]. Piekło niepewności, pierwszych zawodów miłosnych i odkrywania euforii jakie daje uczucie zakochania – wiele życiowych lekcji jeszcze przed bohaterami „Niebieskiej łódki”. Jednocześnie Julia i Zygi uczą się, że „rozstania pozostawiają po sobie uczucie tęsknoty za czymś, czego jeszcze się nie przeżyło” [4].

Przed nastolatkami także nauka pokory i poznawanie smaku porażek. „Nie chcę być przeciętny. Przeciętność nie przynosi sukcesu” [5] – mówi Zygi. Julia natomiast zaczyna rozumieć wagę dokonywanych wyborów i konsekwencje podejmowanych decyzji. „Jednego byłam pewna – nie potrafię przenosić się w czasie i nigdy nie będę mieć możliwości zmiany biegu wydarzeń. Raz podjęta decyzja, bezpowrotnie ukształtuje resztę życia” [6].

„Niebieska łódka” to historia opowiedziana ujmującym, nieomal poetyckim językiem. Lucyna Leśniowska zagłębia się w dusze swoich postaci i dostrzega w nich rzeczy nieoczywiste, splątane jak rybackie sieci uczucia, sprzeczne emocje. Z delikatnością i wyczuciem pisze o braku akceptacji samego siebie, konieczności szukania wciąż wiary we własne możliwości i lęku przed powtarzaniem losu rodziców. Pisarka nie skupia się jedynie na głównych bohaterach, co jest najczęstszym mankamentem powieści o nastolatkach. Buduje także interesujące portrety psychologiczne postaci pobocznych – uwagę przyciągają maturzystka Wiktoria, która wyzwala się z ram wizerunku córki zamożnych rodziców, jak i Adam - wróg Zygiego z wcześniejszych lat szkolnych, usiłujący szturmem zdobyć Julię. Akcja powieści rozwija się powoli, ale nie jednostajnie, czytelnik ma szansę zaprzyjaźnić się z bohaterami i ich poznać.

„Niebieska łódka” to powieść urzekająca nie tylko intrygującym tytułem i piękną okładką, ale przede wszystkim stylem Lucyny Leśniowskiej, która potrafi opowiadać o młodości i dorastaniu w ciepły, dojrzały sposób. To historia o tym, co nieuchwytne – ulotności chwil, granicy między pełnoletnością a dzieciństwem, ale także o tym, co oznacza wkraczanie w dorosłość – kształtowanie się osobowości, wpływ doświadczeń z dzieciństwa na przyszłe życie oraz piękno rodzących się, nieporadnych jeszcze uczuć. Debiut Lucyny Leśniowskiej wzrusza i dzięki swojej uniwersalności zainteresuje nie tylko nastoletnich, ale również dojrzalszych czytelników.

[Recenzja opublikowana na innych portalach czytelniczych]

[1] Lucyna Leśniowska, „Niebieska łódka”, wyd. Marpress 2021 , s. 6.
[2] Tamże, s. 402.
[3] Tamże, s. 124.
[4] Tamże, s. 74.
[5] Tamże, s. 130.
[6] Tamże, s. 245.

„Słowa wypowiedziane na głos mają specyficzną moc. Powinien o tym wiedzieć najlepiej. Mam tyle do powiedzenia, tylko od czego zacząć?” [1].

„Niebieska łódka”, debiut Lucyny Leśniowskiej, przykuwa uwagę już od pierwszych zdań. Atmosfera małej nadmorskiej miejscowości emanuje z każdej strony, a historia wkraczania w dorosłość dwojga nastolatków wyzwala w czytelnikach całą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
166
133

Na półkach:

Mam ostatnio szczęście do mądrych i dobrze napisanych historii dla nastolatków i młodych dorosłych. Taka jest też debiutancka powieść Lucyny Leśniowskiej „Niebieska łódka” wydana przez Wydawnictwo Marpress z Gdańska.
W tej książce odnajdą interesujące wątki nie tylko ludzie młodzi. Przede wszystkim dzięki pogłębionym, niejednoznacznym, przekonującym psychologicznie postaciom, które otaczają równie dobrze opisaną parę głównych bohaterów: Zygmunta, zwanego Zygim i jego przyjaciółkę z dzieciństwa Julię.
Wszystko dzieje się w Jastarni, w niewielkiej społeczności. Autorka świetnie potrafiła sportretować relacje w miejscu, w którym trudno się ze wszystkimi swoimi sprawami ukryć, być anonimowym, a jednocześnie, zwłaszcza gdy się jest młodym, tęskni się za innym, może trochę większym światem. Chce się realizować marzenia, choć ma się „pod górkę”.

Julia i Zygi są inni niż otaczający ich rówieśników. Oboje zostali obdarzeni talentami i sporą wrażliwością. Ona pięknie maluje, on jest utalentowany muzycznie i literacko, pisze własne piosenki. Jednak to, co uchodzi Julii, bo przecież młoda artystka ma być prawo nieco delikatniejsza, rozmarzona, dodaje jej uroku, nie uchodzi tak łatwo Zygiemu. W podstawówce jest klasowym popychadłem. Przed upokorzeniami i złym traktowaniem nie ratuje go nawet przyjaźń z Julią. W końcu stanie się coś, co rozdzieli dzieci, które spotkają się znów dopiero w licealnej ławce. I to jest moment wejścia czytelnika w ich historię.

Sprawy rodzinne, społeczne, trudności w szkole, w grupie rówieśniczej, różnice ekonomiczne między mieszkańcami Jastarni – te wszystkie wątki pojawiają się w powieści, ale głównym jest relacja pomiędzy dziewczyną i chłopakiem, opowiedziana z dwóch punktów widzenia. To świetny narracyjny zabieg, bo możemy obserwować, co myśli, czuje, jak ocenia daną sytuację raz Zygi, a raz Julia. Uczestniczymy bez przerwy w ich życiu emocjonalnym, w ich trudnościach, sukcesach. Te postacie są tak skonstruowane, że nie sposób ich nie polubić i im nie sekundować w staraniach, marzeniach i dążeniach. Czy zostaną tylko przyjaciółmi? Czy zrozumieją, co ich łączy? Czy będą wobec siebie szczerzy? Czy się nie pogubią? Autorka analizuje w powieści dorastanie, dojrzewanie do wyborów w relacjach, pierwsze zauroczenia, zakochania, doświadczenia seksualne, świadomość własnego ciała. Robi to subtelnie, mądrze, z taktem i wyczuciem, przy tym bez egzaltacji i nadmiernego moralizowania.

I jest jeszcze język tej powieści. Pozornie niezbyt skomplikowany, ale co chwilę zdarzają się zdania-perełki.
Polecam!

Mam ostatnio szczęście do mądrych i dobrze napisanych historii dla nastolatków i młodych dorosłych. Taka jest też debiutancka powieść Lucyny Leśniowskiej „Niebieska łódka” wydana przez Wydawnictwo Marpress z Gdańska.
W tej książce odnajdą interesujące wątki nie tylko ludzie młodzi. Przede wszystkim dzięki pogłębionym, niejednoznacznym, przekonującym psychologicznie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
321
299

Na półkach:

Choć znamy się tylko za pośrednictwem szklanego ekranu, to jestem pewna, że Lucyna Leśniowska to autorka z gatunku przesympatycznych, bo bijące z człowieka ciepło ciężko jest oszukać. Do tego Wydawnictwo, z którym możesz na koniec świata. A i treść pełna jest doświadczania, dojrzałości, relacji, kłód rzucanych pod nogi, błysków w oku, pasji, a nie pęcherzyków powietrza - byle więcej, byle głośniej, byle jak. Najpierw dziecięca przyjaźń - skała Julii i Zygiego, która kruszy się w dramatycznych okolicznościach. A potem spotkanie po latach, licealne przyspieszone bicie serca i próba odbudowy ruin. Czy to rzeczywiście młodzieżowe love story? Czuję całą sobą, że znacznie więcej. Są rodzinne traumy w skali makro, ale również mikroprzeżycia, z których składamy dzień po dniu, niczym drewniane klocki. Jest problem alkoholowy, przemoc, nieakceptacja, odrzucenie, brak matki, ale też nastoletnie zmaganie się, smakowanie młodości i szukanie swojego ja. Dużo tu nostalgii, życiowej mądrości i potyczek. Bo los czasem daje prztyczka w nos, a innym razem zadaje ciosy, jednak nikt nie odbierze nam szansy na prawdziwe bycie. Na zawalczenie o siebie. A wszystko nad naszym polskim Bałtykiem, w Jastarni. Wybierzmy się więc na plażę pachnącą słońcem, weźmy garść piasku wspomnień, usiądźmy przy ognisku, wsiądźmy do "Niebieskiej łódki" i płyńmy w to niebanalne morze. W samo ŻYCIE. Dziękuję za ten literacki rejs. www.zyj-bardziej.pl

Choć znamy się tylko za pośrednictwem szklanego ekranu, to jestem pewna, że Lucyna Leśniowska to autorka z gatunku przesympatycznych, bo bijące z człowieka ciepło ciężko jest oszukać. Do tego Wydawnictwo, z którym możesz na koniec świata. A i treść pełna jest doświadczania, dojrzałości, relacji, kłód rzucanych pod nogi, błysków w oku, pasji, a nie pęcherzyków powietrza -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
336
45

Na półkach:

Gdy przeczytałam, że „Niebieska Łódka” to młodzieżowe Love story, pierwsze co przyszło mi na myśl to te wszystkie młodzieżówki w których nastolatki zakochują się w chłopakach i przez całą książkę jedyne o czym myślą to właśnie oni. „Niebieska łódka” jednak taka nie jest. W książce Lucyny Leśniowskiej poznajemy dwoje nastolatków, Zygi i Julia zdecydowanie nie zaliczają się do płytkich postaci z młodzieżowych Love Story co jest na duży plus. Żadne z bohaterów nie jest papierowe i posiada przeszłość i cel. Bardzo spodobało mi się, że i Julia i Zygi mieli jakąś pasję, którą rozwijali podczas trwania książki i te pasje nie schodziły na dalszy plan, były częścią bohaterów i to właśnie to było w nich najlepsze. Idąc dalej chciałabym wspomnieć jeszcze o świecie przedstawionym. Opis wydm i życia na nich był fantastyczny i sprawił, że zatęskniłam za plażami i morzem. Podsumowując książka bardzo mi się spodobała, styl pisania autorki i pomysł na powieść moim zdaniem bardzo dobrze ze sobą komponowały a wykreowani bohaterowie doskonale ciągnęli historię sprawiając, że nie mogłam przestać czytać. Polecam wszystkim i mam nadzieje, że wkrótce dane mi będzie sięgnąć po kolejne książki tej autorki.

Gdy przeczytałam, że „Niebieska Łódka” to młodzieżowe Love story, pierwsze co przyszło mi na myśl to te wszystkie młodzieżówki w których nastolatki zakochują się w chłopakach i przez całą książkę jedyne o czym myślą to właśnie oni. „Niebieska łódka” jednak taka nie jest. W książce Lucyny Leśniowskiej poznajemy dwoje nastolatków, Zygi i Julia zdecydowanie nie zaliczają się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
387
377

Na półkach:

więcej na: https://elzbietarogalska.blogspot.com/2022/02/ksiazka-niebieska-odka-lucyny.html

Urzekła mnie swoją literackością. Co prawda nie uważam, żeby jedynymi talentami były te związane z malowaniem i muzykowaniem. Jednak jest to książka dobra dla takich nastolatków, dobra też dla dzieci z trudnym dzieciństwem.

więcej na: https://elzbietarogalska.blogspot.com/2022/02/ksiazka-niebieska-odka-lucyny.html

Urzekła mnie swoją literackością. Co prawda nie uważam, żeby jedynymi talentami były te związane z malowaniem i muzykowaniem. Jednak jest to książka dobra dla takich nastolatków, dobra też dla dzieci z trudnym dzieciństwem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    38
  • Chcę przeczytać
    30
  • Posiadam
    4
  • Teraz czytam
    2
  • Ebook
    1
  • Przeczytane w 2023
    1
  • MUSZĘ KONIECZNIE PRZECZYTAĆ!!!! 😂😊😊🤗👏🏻👏🏻
    1
  • Nie posiadam
    1
  • Kolejka - Legimi
    1
  • Samodzielne
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Niebieska łódka


Podobne książki

Przeczytaj także