Do tej pory nie mieliśmy w naszym języku żadnej pozycji poświęconej walkom Imperium Osmańskiego z Rosjanami i Austriakami w 1788 roku. Sytuacja zmieniła się za sprawą ukraińskiego historyka Eugena Gorba, znanego już na naszym rynku książki historycznej. I jeśli chodzi o stronę merytoryczną autor nie zawodzi. Konflikt przedstawiony jest z trzech perspektyw, Gorb pokazuje wojnę na podstawie źródeł rosyjskich, austriackich i tureckich. Sam historyk zauważa zresztą, że korzystanie z tych materiałów jest dyskusyjne, bo w wielu miejscach dane liczbowe są znacznie przekłamane. No cóż, nie to jest też najbardziej pasjonująca wojna o jakiej czytałem, bo sama kampania roku 1788 była dosyć specyficzna. Austriacy nie zbliżyli się nawet do tytułowego Belgradu, wdając się w serię lokalnych potyczek oraz oblężeń na naddunajskim teatrze działań. Najbardziej znanym epizodem wojny jest natomiast zdobycie Oczakowa przez wojska rosyjskie, które jest opisane w książce na ponad pięćdziesięciu stronach. Poza tym autor, omawia jeszcze walki w Mołdawii, oblężenie Chocimia oraz rosyjską wyprawę na Anapę. Zwraca uwagę liczba map, bo aż 32, co biorąc pod uwagę objętość pozycji jest naprawdę dobrym wynikiem. oraz standardowo, jak to w tytułach Infortu, książka zawiera sporo ilustracji. Należy się tylko cieszyć, że zniknęła kolejna biała plama i w końcu możemy coś poczytać po polsku o tej wojnie.

Do tej pory nie mieliśmy w naszym języku żadnej pozycji poświęconej walkom Imperium Osmańskiego z Rosjanami i Austriakami w 1788 roku. Sytuacja zmieniła się za sprawą ukraińskiego historyka Eugena Gorba, znanego już na naszym rynku książki historycznej. I jeśli chodzi o stronę merytoryczną autor nie zawodzi. Konflikt przedstawiony jest z trzech perspektyw, Gorb pokazuje...