I do tej czesci tez dam 9. Odejmuje jedna gwiazdke z racji tak poznego polaczenia watkow w czesci kryminalnej - nie chce robic spojlerow, ale ten kto przeczyta, zrozumie. Poza tym styl utrzymany na rowni z pierwszym tomem, intrygujacy pomysl na podtrzymanie czytelnika w niepewnosci co sie stanie dalej. 3ci tom juz czeka na przeczytanie :) Jestem niesamowicie ciekawa dalszych perypetii Damiana i Magdy.

I do tej czesci tez dam 9. Odejmuje jedna gwiazdke z racji tak poznego polaczenia watkow w czesci kryminalnej - nie chce robic spojlerow, ale ten kto przeczyta, zrozumie. Poza tym styl utrzymany na rowni z pierwszym tomem, intrygujacy pomysl na podtrzymanie czytelnika w niepewnosci co sie stanie dalej. 3ci tom juz czeka na przeczytanie :) Jestem niesamowicie ciekawa...

Jej, znowu w Bieszczadach :) Na folkowy festiwal zjeżdża się masa ludzi z całej Polski. Niestety po jego zakończeniu w lesie wisi pięć trupów. Mają na sobie narysowany symbol Welesa, słowiańskiego boga zaświatów, więc głównodowodzący miejscowym wymiarem sprawiedliwości szybko łączy kropki i zamyka jedynego we wsi rodzimowiercę. Alternatywą jest zbiorowe samobójstwo. Madzia, prokuratorka, trochę mniej ociężała umysłowo niż w pierwszej części (rozwija się dziewczyna :) ) twardo stoi na stanowisku, że sprawcą musi być ktoś inny. W między czasie na rynku pojawiają się jakieś nowe narkotyki i Damian wchodzi znów do krakowskiego podziemia tropić dilerów. Między tą dwójką emocje są jak u rozchwianych nastolatków i bawią się w kotka i myszkę. Madzia w postawie chciałabym a boję się a Damian jako dobry badboy są po prostu komiczni ale sympatyczni :) Progres Madzi jest widoczny, już zaczęła prawie samodzielnie myśleć. Udało się znaleźć sprawców zabójstwa festiwalowiczów. Może w trzeciej części Magdalena wreszcie sama rozwiąże zagadkę? :)

Jej, znowu w Bieszczadach :) Na folkowy festiwal zjeżdża się masa ludzi z całej Polski. Niestety po jego zakończeniu w lesie wisi pięć trupów. Mają na sobie narysowany symbol Welesa, słowiańskiego boga zaświatów, więc głównodowodzący miejscowym wymiarem sprawiedliwości szybko łączy kropki i zamyka jedynego we wsi rodzimowiercę. Alternatywą jest zbiorowe samobójstwo....

Ciekawe połączenie kryminału z romansem. Bardzo przyjemnie się czyta.

Ciekawe połączenie kryminału z romansem. Bardzo przyjemnie się czyta.

Mam dziwny stosunek do tej pozycji. I trudność w jej ocenie. Po pierwsze - to nie jest literatura wyższych lotów, ani ambitna, ani nawet poprawna. Ale kurde, czytałam ją i czytałam. I w ciągu kilku godzin przeczytałam wszystkie 3 części. Takie guilty pleasure.
Erotyki są słabe, wątek kryminalny kuleje, opisy i dialogi kiepskie, postacie płytkie, za dużo wulgaryzmów, picia bimbru niż historii właściwej.
I kurde wiem, że nie dostanę niczego lepszego od tej autorki, a mimo wszystko sięgnę dalej, bo jednak sprawiło mi frajdę czytanie na urlopie :)

Mam dziwny stosunek do tej pozycji. I trudność w jej ocenie. Po pierwsze - to nie jest literatura wyższych lotów, ani ambitna, ani nawet poprawna. Ale kurde, czytałam ją i czytałam. I w ciągu kilku godzin przeczytałam wszystkie 3 części. Takie guilty pleasure.
Erotyki są słabe, wątek kryminalny kuleje, opisy i dialogi kiepskie, postacie płytkie, za dużo wulgaryzmów, picia...

Szybko się czyta. Wciąga.

Szybko się czyta. Wciąga.

Drugie spotkanie z Bieszczadzkimi Demonami. Przede wszystkim zaś ze znajomymi bohaterami.

"Przeszłość zawsze cię dogoni. Nieważne jak daleko uciekniesz."

Gdy w Cisnej przebywał Błażej, chłopak Magdy, pani prokurator, Damian jej unikał, ale też...obserwował.
Ona wykonała pierwszy krok, bo tylko przy nim czuła się bezpieczna. Postanowili też zacząć zajęcia z samoobrony.
Ćwiczenia byływyczerpujące, ale efektywne. Nie było taryfy ulgowej. Uczucia Damiana ewoluowały. Oficjalnie byli przyjaciółmi. A nieoficjalnie ... Wszyscy widzieli. Oni też, ale w cichości swoich umysłów i serc. Bo ona miała narzeczonego.
...
W okolicy nic złego się nie działo.
Do czasu... Festiwal muzyczny ściągnął mnóstwo ludzi. Przyjechał też Tomek, dawny partner Atosa, który miał pewną propozycję zawodową dla niego. Niekoniecznie bezpieczną w realizacji, bo w obiegu pojawił się nowy, niebezpieczny narkotyk.
...
Jeleni Skok. Wieża widokowa. To miejsce znalezienia pięciu nieżyjących osób ze znakiem Welesa. Czy to samobójstwo zbiorowe? A może rytualne morderstwo?
...
Młoda pani prokurator ma niemało pracy.
Damian w Krakowie również. Otrzymuje jednak nieoczekiwaną pomoc od ... Magdy.
...
Wrócili razem do Cisnej. Działali wspólnie z Agatą i Rafałem. Pojawiały się komplikacje, z wielu stron, często zadziwiających.
Komu i dlaczego zależało na umorzeniu sprawy?
...
"Zło czai się za rogiem"
Przekonała się o tym Magda.
...
Na pierwszym planie teoretycznie była sprawa kryminalna. Równolegle do niej rozwijała się sytuacja uczuciowa bohaterów i ich metamorfoza. A w międzyczasie próbowałam rozgryźć wraz z bohaterami układy i zależności, wymagania i decyzje szefa Jaskółki, które ujawniały jego antypatię do rodzimowierców słowiańskich, podsycaną jeszcze przez proboszcza i lokalnych narodowców.

Miejsce na styku wielu kultur i wierzeń nie mogło obyć się bez bieszczadzkich (i nie tylko) legend i opowieści.
Miejsce, gdzie z ludźmi dzieją się cuda.
Bieszczady.

Polecam.
Książkę i TE góry oraz miejsca, gdzie rozgrywa się akcja.

Drugie spotkanie z Bieszczadzkimi Demonami. Przede wszystkim zaś ze znajomymi bohaterami.

"Przeszłość zawsze cię dogoni. Nieważne jak daleko uciekniesz."

Gdy w Cisnej przebywał Błażej, chłopak Magdy, pani prokurator, Damian jej unikał, ale też...obserwował.
Ona wykonała pierwszy krok, bo tylko przy nim czuła się bezpieczna. Postanowili też zacząć zajęcia z...

Genialna seria ❣️ polecam! Ja już się nie mogę doczekać jak będę czytać kolejna część ❣️

Genialna seria ❣️ polecam! Ja już się nie mogę doczekać jak będę czytać kolejna część ❣️

Druga część kryminalnych przygód młodej pani prokurator i byłego policjanta. Książkę czytałam od pierwszej do ostatniej strony z zapartym tchem. Dobrze, że mogę czytać kolejny tom, bo przy takim zakończeniu inaczej być nie może. Polecam:)

Druga część kryminalnych przygód młodej pani prokurator i byłego policjanta. Książkę czytałam od pierwszej do ostatniej strony z zapartym tchem. Dobrze, że mogę czytać kolejny tom, bo przy takim zakończeniu inaczej być nie może. Polecam:)

"W Bieszczadach tajemnice nigdy się nie kończą. Podczas festiwalu muzycznego ginie kilkoro młodych ludzi. Doszło do rytualnego samobójstwa czy masowego morderstwa? Magda będzie musiała odkryć prawdę, tym razem na własną rękę. Damian wyjeżdża bowiem do Krakowa, aby pomóc dawnym kolegom z policji i ponownie przeniknąć do przestępczego półświatka, o którym tak bardzo chciał zapomnieć."

Bohaterowie w tej części przechodzą przemianę. Damian staje się spokojniejszy, opiekuńczy. Natomiast Magda zamienia się w silną, niezależną i nieokiełznaną panią prokurator. Oboje, pomimo że się do siebie zbliżyli, wciąż oszukują się, że są tylko przyjaciółmi. Jednak jedno nie może żyć bez drugiego. Wszyscy w koło widzieli co się świeci od dawna. Czas by i oni dostrzegli swoje uczucia i się do nich przyznali, bo tak wielkiej zażyłości nie da się przeoczyć.

Mam wrażenie, że wątek kryminalny został potraktowany po macoszemu (być może na rzecz rozwoju relacji bohaterów). Dla mnie sprawa była od początku jasna a więc i nudna (zaznaczam jednak, że mam doświadczenie zawodowe w tym zakresie). Ciągle liczyłam na jakiś zwrot akcji lub że moje przypuszczenia okażą się błędne. Koniec książki zostawił mnie z lekkim metlikiem, bo w jednej chwili zadziało się tak wiele i tak szybko. Za to epilog jest bardzo obiecujący. Zaczynając czytać tę serię stwierdziłam, że jest tak dobra (lub lepsza) jak "Niebezpieczna gra" i świetnie, że autorka nawiązała do bohaterów innej serii. Ja bardzo lubię takie "smaczki" gdy historie w jakiś sposób się łącza.
Chyba nie muszę mówić, że polecam. 🤗

"W Bieszczadach tajemnice nigdy się nie kończą. Podczas festiwalu muzycznego ginie kilkoro młodych ludzi. Doszło do rytualnego samobójstwa czy masowego morderstwa? Magda będzie musiała odkryć prawdę, tym razem na własną rękę. Damian wyjeżdża bowiem do Krakowa, aby pomóc dawnym kolegom z policji i ponownie przeniknąć do przestępczego półświatka, o którym tak bardzo chciał...

Glowni bohaterowie już nie toczą że sobą zbędnych potyczek słownych. Żyją na etapie przyjaźni- on uczy ją samoobrony, ona jest ambitnym i pojetnym uczniem. Nie wiadomo kiedy uzależniają się od wspólnie spędzonego czasu- Marta ma jeszcze momentami wyrzuty sumienia względem swojego narzeczonego, a były policjant wypiera uczucie które powoli się w nim rodzi.
Tym razem mają problem z nowym narkotykiem- działa na zasadzie ekstazy, ale jest dużo tanszy-przez co skład ma wpływ na trudności w oddychaniu A w konsekwencji do śmierci.
W małej wiosce znaleziono powieszonych 5 młodych ludzi- szef prokuratory stwierdza zbiorowe samobójstwo i chce szybko zamknąć sprawę. Marta-wiedziona przeczuciem chce zrobić pełne dochodzenie.
Ślady dilerow prowadzą do nikad A życie uczuciowe Marty się sypie. Dziewczyna nie ma prostego zadania w pracy A dodatkowo musi rozwiązać konflikt wlasnego sumienia.
Podobnie jak poprzedni tom-czyta się szybko, motyw troszkę oklepany, ale mimo wszystko fajnie czytać o przemianach zachodzących w bohaterach.

Glowni bohaterowie już nie toczą że sobą zbędnych potyczek słownych. Żyją na etapie przyjaźni- on uczy ją samoobrony, ona jest ambitnym i pojetnym uczniem. Nie wiadomo kiedy uzależniają się od wspólnie spędzonego czasu- Marta ma jeszcze momentami wyrzuty sumienia względem swojego narzeczonego, a były policjant wypiera uczucie które powoli się w nim rodzi.
Tym razem mają...