Książkę miałam możliwość przeczytać dzięki Book Tourowi zorganizowanemu przez bloga "Czytam dla przyjemności". To rewelacyjna powieść obyczajowa która wciąga już od pierwszych stron. Czyta się ją szybko i żałuję, że już się skończyła. Dzięki tej książce zakochałam się w Żuławach. Historia Ewy głównej bohaterki intryguje nas z rozdziału na rozdział. Los od dzieciństwa nie był dla niej łaskawy. Najpierw gnębił ją ojciec, a potem związała się z mężczyzną który wobec niej stosował przemoc fizyczną i psychiczną. Gdy mu się znudziła tak po prostu wyrzucił ją na bruk. Dziewczyna nie mając się gdzie podziać wyjechała na wieś do domu odziedziczonego po swojej babci. Tam poznaje Kamila właściciela gospody u którego znajduje pracę jako kelnerka. Jej życie pomału zaczyna się stabilizować. Książka zauroczyła mnie bez reszty. Tak wiele jest w niej emocji. Od smutku poprzez rozczarowanie aż po radość i miłość kończąc. Autorka nie boi się trudnych tematów. Szczególnie gdy opowiada o przemocy i toksycznym związku Ewy i Michala. Atutem książki są też piękne opisy przyrody i krajobrazu jak również wystroju domu i kuchni Żuław. Powieść jest obyczajówka jedyną w swoim rodzaju. Gorąco zachęcam was do poznania historii Ewy. Więcej nie zdradzę tylko polecam książkę z całego serca.

Książkę miałam możliwość przeczytać dzięki Book Tourowi zorganizowanemu przez bloga "Czytam dla przyjemności". To rewelacyjna powieść obyczajowa która wciąga już od pierwszych stron. Czyta się ją szybko i żałuję, że już się skończyła. Dzięki tej książce zakochałam się w Żuławach. Historia Ewy głównej bohaterki intryguje nas z rozdziału na rozdział. Los od dzieciństwa nie...