El rey recibe

Okładka książki El rey recibe Eduardo Mendoza
Okładka książki El rey recibe
Eduardo Mendoza Wydawnictwo: Seix Barral literatura piękna
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
El rey recibe
Wydawnictwo:
Seix Barral
Data wydania:
2018-09-04
Data 1. wydania:
2018-09-04
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
hiszpański
ISBN:
9788432234071
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
84
35

Na półkach:

Dość nieskładna fabuła, która ma wplecione dziwne opisy i jest pełna zagubienia

Dość nieskładna fabuła, która ma wplecione dziwne opisy i jest pełna zagubienia

Pokaż mimo to

avatar
320
31

Na półkach: ,

Okropna strata czasu. Ksiażka zupełnie o niczym, zero fabuły. Żałuje, że trafiła w moje ręce.

Okropna strata czasu. Ksiażka zupełnie o niczym, zero fabuły. Żałuje, że trafiła w moje ręce.

Pokaż mimo to

avatar
275
112

Na półkach:

Czyta się to dobrze, napisane jest nieźle, momentami nawet błyskotliwie i z humorem. Problem z tą książką jest jednak jeden, za to zasadniczy. Nie ma fabuły, tu niby coś się dzieje, ale donikąd to nie zmierza. I choć od niego stronie, to jednak tym razem muszę rozczarowany wykrzyczeć:" Brak tu mięcha! "

Czyta się to dobrze, napisane jest nieźle, momentami nawet błyskotliwie i z humorem. Problem z tą książką jest jednak jeden, za to zasadniczy. Nie ma fabuły, tu niby coś się dzieje, ale donikąd to nie zmierza. I choć od niego stronie, to jednak tym razem muszę rozczarowany wykrzyczeć:" Brak tu mięcha! "

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Najgorsza książka E. Mendozy jaką czytałem. Flaki z olejem. Zawiodłem się. książkę nowiutką oddam za piwo (Szczecin)

Najgorsza książka E. Mendozy jaką czytałem. Flaki z olejem. Zawiodłem się. książkę nowiutką oddam za piwo (Szczecin)

Pokaż mimo to

avatar
1319
917

Na półkach: ,

Napisana dobrym językiem, czytało mi się szybko i pod tym względem książka ta mnie nie męczyła.

Fabuła jest napisana zbyt chaotycznie, zapewne przez dużą ilość wątków, które koniec końców do niczego nie dążą, momentami ta książka wydaje się być bez fabuły i opisywać obyczajowo życie głównego bohatera.

Nie odradzam bo to nie jest książka zła, po prostu nie trafiła do mnie, raczej nie będę kontynuować serii, choć nigdy nie mów nigdy.

Napisana dobrym językiem, czytało mi się szybko i pod tym względem książka ta mnie nie męczyła.

Fabuła jest napisana zbyt chaotycznie, zapewne przez dużą ilość wątków, które koniec końców do niczego nie dążą, momentami ta książka wydaje się być bez fabuły i opisywać obyczajowo życie głównego bohatera.

Nie odradzam bo to nie jest książka zła, po prostu nie trafiła do mnie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
71
64

Na półkach:

Główny bohater, jednocześnie będący narratorem, przenosi nas w lata 70 XX. Z jednej strony mamy obraz konserwatywnej Hiszpanii u schyłku rządów generała Franco, w której powoli acz nieodwracalnie, dochodzi do przemian politycznych, kulturalnych, społecznych i obyczajowych, a z drugiej strony liberalne i demokratyczne USA. Mendoza słowami swoich bohaterów pokazuje niedoskonałości demokracji, która faktycznie polega na reprezentowaniu woli większości, a w rzeczywistości często wypycha do władzy najgorszych (czyli można odnaleźć jakiś wspólny pierwiastek pomiędzy dyktaturą a demokracją). Pomiędzy tymi dwoma odmiennymi rzeczywistościami próbuje odnaleźć się główny bohater, w którym odnajdujemy jakiś dysonans. Pomimo ciągłego szukania sposobu na życie i oczekując aż coś się wydarzy, a gdy coś już się wydarzy to zachowuje się biernie. Powieść ta nie jest prosta w odbiorze, a fabuła wydawałoby się prowadząca w jakimś kierunku nagle się urywa. Z drugiej strony mamy szereg ciekawych postaci o różnych, często odmiennych przemyśleniach na tematy polityczne, obyczajowe, kulturalne i społeczne.

Główny bohater, jednocześnie będący narratorem, przenosi nas w lata 70 XX. Z jednej strony mamy obraz konserwatywnej Hiszpanii u schyłku rządów generała Franco, w której powoli acz nieodwracalnie, dochodzi do przemian politycznych, kulturalnych, społecznych i obyczajowych, a z drugiej strony liberalne i demokratyczne USA. Mendoza słowami swoich bohaterów pokazuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
651
68

Na półkach: ,

Zmęczyła mnie ta książka. Chyba najbardziej z przeczytanych dotąd dzieł Mendozy. Z jakiegoś powodu przygody głównego bohatera są mało interesujące i nie wciągają, do tego stopnia, że pod koniec nie pamiętałem jak nazywa się główny bohater i z zaskoczeniem przyjąłem, że ma na imię Ruffo, kiedy ktoś na jednej z ostatnich stron zwrócił się do niego w ten sposób. Myślę, że autora stać na więcej. Zarówno "Miasto cudów" jak i seria o przygodach fryzjera były dużo lepsze.

Zmęczyła mnie ta książka. Chyba najbardziej z przeczytanych dotąd dzieł Mendozy. Z jakiegoś powodu przygody głównego bohatera są mało interesujące i nie wciągają, do tego stopnia, że pod koniec nie pamiętałem jak nazywa się główny bohater i z zaskoczeniem przyjąłem, że ma na imię Ruffo, kiedy ktoś na jednej z ostatnich stron zwrócił się do niego w ten sposób. Myślę, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
455
455

Na półkach: , ,

Dziwna książka. Opis na okładce jest bardzo zachęcający, jednak po przeczytaniu książki muszę stwierdzić, że zbyt zachęcający. Jest to opowieść o młodym człowieku, mieszkańcu Katalonii, który nie wie do końca kim chce być. Pracuje jako dziennikarz, tworząc fałszywe historyjki do plotkarskiej gazety, a potem przeprowadza się do NY gdzie pracuje w hiszpańskiej firmie handlowej. Książka zawiera jego obserwacje na temat zmian w Europie i Ameryce w latach 60 i 70 - tych. Pomimo tego, że książka jest napisana przepięknym językiem czegoś mi zabrakło.

Dziwna książka. Opis na okładce jest bardzo zachęcający, jednak po przeczytaniu książki muszę stwierdzić, że zbyt zachęcający. Jest to opowieść o młodym człowieku, mieszkańcu Katalonii, który nie wie do końca kim chce być. Pracuje jako dziennikarz, tworząc fałszywe historyjki do plotkarskiej gazety, a potem przeprowadza się do NY gdzie pracuje w hiszpańskiej firmie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
88
21

Na półkach:

Książka chaotyczna, liczne wątki, z których niewiele wynika, momentami brak fabuły, ale to jednak Mendoza, więc bywa też śmiesznie, błyskotliwie i przewrotnie:)

Książka chaotyczna, liczne wątki, z których niewiele wynika, momentami brak fabuły, ale to jednak Mendoza, więc bywa też śmiesznie, błyskotliwie i przewrotnie:)

Pokaż mimo to

avatar
590
126

Na półkach:

Jeśli ktoś się spodziewa absurdalnej komedii w stylu Damskiego Fryzjera, to nie tutaj. "Król przyjmuje" należy do tej bardziej filozoficznej części twórczości hiszpańskiego mistrza.
Mimo obiecującego początku, w powieści jest niewiele akcji, a treść skupia się na interakcjach bohatera (dziennikarz Rufio) z różnymi jego znajomymi, oraz jego ewolucji zawodowej w tle zachodzących zmian kulturowych, w Hiszpanii lat 70. a potem USA (wątek amerykański służy pokazaniu jak konserwatywna była Europa).
Książka może być traktowana jako podróż sentymentalna autora i może spodobać się miłośnikom szkiców kulturowych i obyczajowych, szczególnie z tamtej epoki.
Na pewno też jest dobrze napisana, starannym, eleganckim językiem i odnajdziemy w niej typową dla Mendozy pogodę.
Jednak mnie czytanie trochę się dłużyło. Zabrakło mi dynamiki. Szkoda.

Jeśli ktoś się spodziewa absurdalnej komedii w stylu Damskiego Fryzjera, to nie tutaj. "Król przyjmuje" należy do tej bardziej filozoficznej części twórczości hiszpańskiego mistrza.
Mimo obiecującego początku, w powieści jest niewiele akcji, a treść skupia się na interakcjach bohatera (dziennikarz Rufio) z różnymi jego znajomymi, oraz jego ewolucji zawodowej w tle...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    122
  • Przeczytane
    121
  • Posiadam
    44
  • 2019
    5
  • Literatura hiszpańska
    5
  • 2020
    5
  • 2020
    4
  • Recenzenckie
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Przeczytane w 2019
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki El rey recibe


Podobne książki

Przeczytaj także