Żałuję że "Stalowy Szczur" nie wpadł w moje ręce kiedy byłem nastolatkiem. Zapewne wówczas sprawiłaby mi dużo więcej przyjemności. Niestety, teraz ta diabelnie prosta fabuła napakowana zbiegami okoliczności oraz szablonowi bohaterowie są teraz nie do przełknięcia.

Żałuję że "Stalowy Szczur" nie wpadł w moje ręce kiedy byłem nastolatkiem. Zapewne wówczas sprawiłaby mi dużo więcej przyjemności. Niestety, teraz ta diabelnie prosta fabuła napakowana zbiegami okoliczności oraz szablonowi bohaterowie są teraz nie do przełknięcia.

Takie sobie. Nic ciekawego. Zaczęte, więc przeczytane do końca. Nie znalazłem jakoś w tym humoru, ale taki klimat "buntownik że spluwą" był przyjemny. Lepiej się to czytało niż np. Billa-bohatera Galaktyki, bo tam poziom absurdu był już nie na moje lata.

Takie sobie. Nic ciekawego. Zaczęte, więc przeczytane do końca. Nie znalazłem jakoś w tym humoru, ale taki klimat "buntownik że spluwą" był przyjemny. Lepiej się to czytało niż np. Billa-bohatera Galaktyki, bo tam poziom absurdu był już nie na moje lata.

Czy krótka historia pewnego przestępcy, totalnego ignoranta i szowinisty może bawić? I to jak!

H. Harrison prezentuje w tym tekście taką dawkę absurdalnego humoru, że ja nie znam takiej drugiej. Humor oczywiście nie dla każdego, tak więc spore grono może się poczuć urażone. Ale taki styl prezentuje główny bohater. Rzuca żartami w co drugim zdaniu. Nie robi sobie nic z władzy i jej pogróżek. Zna się na swoim fachu jak nikt inny. Po prostu ideał.

Czyta się tę książkę szybko. Jeśli potrzeba wam krótkiej przerwy od ambitnej sf, to tutaj macie przygodówkę w takich klimatach z dużą dozą czarnego humoru. Bardzo czarnego.

Czy krótka historia pewnego przestępcy, totalnego ignoranta i szowinisty może bawić? I to jak!

H. Harrison prezentuje w tym tekście taką dawkę absurdalnego humoru, że ja nie znam takiej drugiej. Humor oczywiście nie dla każdego, tak więc spore grono może się poczuć urażone. Ale taki styl prezentuje główny bohater. Rzuca żartami w co drugim zdaniu. Nie robi sobie nic z...

Trochę jak serial o supermanie, bez supermana

Trochę jak serial o supermanie, bez supermana

Przypomina mi bardzo książki Mike'a Resnick'a. Space opera, lekki kryminał osadzony w klimacie science-fiction. Nic więcej, nic mniej. Po prostu akcja bez zbędnego filozofowania czy niezwykłej techniki. Bardziej fiction niż science... ale może właśnie na tym polega piękno takiej literatury? Rozrywka, pogonie, walka a może i nawet miłość? Bohaterowie prosto z kreskówek, nie skomplikowani ale wyraziści. Miła odskocznia od przeintelektualizowanej literatury w której autor udowadnia jak dużo jest science w jego fiction. "Stalowy szczur" obiecuje zabawę i humor. Chcesz to bierz :) Harrison ma na swoim koncie różne powieści od slapsticków i pastiszy do naprawdę głębokich perełek. "Stalowy Szczur" będzie bliżej pastiszu ale i tak warto po niego sięgnąć i dobrze się bawić.

Przypomina mi bardzo książki Mike'a Resnick'a. Space opera, lekki kryminał osadzony w klimacie science-fiction. Nic więcej, nic mniej. Po prostu akcja bez zbędnego filozofowania czy niezwykłej techniki. Bardziej fiction niż science... ale może właśnie na tym polega piękno takiej literatury? Rozrywka, pogonie, walka a może i nawet miłość? Bohaterowie prosto z kreskówek, nie...

Czytsta nostalgia :)

Czytsta nostalgia :)

Prostacki dowcip, zero pomysłu, narracja bez krztyny plastyczności. Szkoda czasu

Prostacki dowcip, zero pomysłu, narracja bez krztyny plastyczności. Szkoda czasu

Od tego zacząłem jazdę z SF ;)

Od tego zacząłem jazdę z SF ;)

Takie luźne czytadło.
Lekko się czyta i jest nawet przyjemnie.

Takie luźne czytadło.
Lekko się czyta i jest nawet przyjemnie.

Przyjemne. Trzyma fajne tempo, potrafi wciągnąć, jest kilka ciekawych zwrotów akcji i charakterystyczny bohater będący cwaniakiem, geniuszem z analitycznym umysłem i planem na każdą sytuację, a i potrafiącym dać skutecznie oponentowi po mordzie, jak trzeba. Nic ambitnego, ale sympatyczna i lekka rozrywka - w swojej klasie daje radę i o ile ktoś lubi takie klimaty, to będzie się na pewno nieźle bawił.

Przyjemne. Trzyma fajne tempo, potrafi wciągnąć, jest kilka ciekawych zwrotów akcji i charakterystyczny bohater będący cwaniakiem, geniuszem z analitycznym umysłem i planem na każdą sytuację, a i potrafiącym dać skutecznie oponentowi po mordzie, jak trzeba. Nic ambitnego, ale sympatyczna i lekka rozrywka - w swojej klasie daje radę i o ile ktoś lubi takie klimaty, to będzie...