Kolejna książka o mafii, czytało się dobrze.
Fabuła i dialogi krótkie i na temat.

Kolejna książka o mafii, czytało się dobrze.
Fabuła i dialogi krótkie i na temat.

Książka bardzo słaba. Mafia przedstawiona jest jako cieniasy. Główna bohaterka zachwuje się jak rozkapryszona gówniara. Styl pisarki tragiczny.

Książka bardzo słaba. Mafia przedstawiona jest jako cieniasy. Główna bohaterka zachwuje się jak rozkapryszona gówniara. Styl pisarki tragiczny.

Amanda prezes firmy projektowej.
Wychowywana przez ojca w bogactwie.
Nie bawi się w związki a facetów ma na zawołanie.

Zacznijmy od prologu spodobał mi się i zainteresowałam się fabuła książki jeszcze bardziej. Co do głównej bohaterki nie polubiłam jej. I jedynie główny bohater Sergio zdobył moje zainteresowane. Ponieważ z początku udawał kompletnie kogoś innego.
Sięgając po książkę ma się wrażenie że sięga się po książkę biurową ale biura tu mało a mafia przejęła stery. Historia jest nieco przedluzana ponieważ mamy dodatkowe rozdziały o historii przyjaciółki bohaterki Anny która buduję relacje z prawa ręka Sergio niby fajne ale nie do końca. Bohater Amandę ściąga na wyspę pod pretekstem zaprojektowania domu ale gdy ona już tam jest to nic się nie dzieje. Lata po plaży spii odpoczywa nie ma powiązania z budową i jej pracą tam nic, czego mi akurat zabrakło. Miłość oszywiscie wzięła się nagle, szybko i już. Sceny seksu mi się podobały a szczególnie z Panem Gabrielem były one bardzo niegrzeczne. Pojawia się porwanie i tajemnice. Dwie niebezpieczne sceny. Ale zachowanie bohaterki jest niezrozumiale w wielu sytuacjach zostaje porwana ale gdy jej porywacze zaczynają ją obmacywac podoba się to jej i nawet sama wskoczy jednemu do łóżka ale najlepsze jest to że po uratowaniu nie porusza tego tematu jak gdyby nigdy nic. Tajemnica z prologu wychodzi na jaw ale książka momentalnie się kończy i co zostajemy z niczym z pusta. Ani słowa koniec ani słowa o kontynuacji do tej pory nie wiem co ja czytałam... zostałam z historia bez zakończenia. No chyba że jednak on dał jej spokój i nie ma już nic.

Książka może jest dobra ale dla kogoś kto nie czyta na codzień mafii. Ja czytając książki o takiej tematyce wymagam więcej od lektury a tutaj emocje pisane nie zostały przelane na czytelnika. Prosta fabuła nic na zwyczajnego z nutą erotyzmu w tle. Ani to biurowy romans, a mafia raczej przedszkolna. Jestem na nie .

Amanda prezes firmy projektowej.
Wychowywana przez ojca w bogactwie.
Nie bawi się w związki a facetów ma na zawołanie.

Zacznijmy od prologu spodobał mi się i zainteresowałam się fabuła książki jeszcze bardziej. Co do głównej bohaterki nie polubiłam jej. I jedynie główny bohater Sergio zdobył moje zainteresowane. Ponieważ z początku udawał kompletnie kogoś innego.
Sięgając...

#KaprysyPaniPrezes to debiutancka powieść Magdaleny Jachnik. Gratuluję tak fantastycznej historii. Historii, która z rozdziału na rozdział wciągała mnie jak ruchome piaski. Niby romans mafijny, ale zecydowanie niesztampowy. A rzadko się zdarza, żeby w tym temacie coś mnie mogło jeszcze zaskoczyć.
Madziu, stworzyłaś naprawdę ciekawą fabułę i wykreowałaś świetnych bohaterów. Twoja książka ma TO COŚ,  przez co nie można się od niej oderwać i chce się ciągle więcej i więcej.
Intrygi, tajemnice, kłamstwa, niebezpieczeństwo i duuużo scen erotycznych napisanych ze smakiem. To wszystko razem tworzy spójną całość. Polubiłam głównych bohaterów i jestem ciekawa, co jeszcze ich czeka i jak rozwinie się ta relacja. Moja ocena 8/10⭐

Amanda jest prezesem założonej przez siebie firmy Dream House Designs. Jej życie jest pełne jednorazowych przygód i przelotnych romansów. Trafia jej się propozycją nie do odrzucenia. Ma możliwość zaprojektować i nadzorować budowę posiadłości we Włoszech. Jest to szansa jedna na milion, wiążącą się z ogromnym zarobkiem i prestiżem. Kobieta jednak się waha, gdyż mężczyzna, dla którego miałaby pracować działa na nią tak, jak nikt dotąd. Przy nim nie potrafi się opanować a pożądanie przejmuje nad nią kontrolę. Podczas budowy zbliżają się do siebie, jednak wszędzie czai się niebezpieczeństwo, a Amanda nieświadomie staje się łatwym celem dla wrogów Sergio. Wszyscy wokół skrywają tajemnice, a odkrycie ich okaże się dla Amandy druzgocące. Czego dowie się kobieta? Jak wpłynie to na jej relację z Sergio?

#KaprysyPaniPrezes to debiutancka powieść Magdaleny Jachnik. Gratuluję tak fantastycznej historii. Historii, która z rozdziału na rozdział wciągała mnie jak ruchome piaski. Niby romans mafijny, ale zecydowanie niesztampowy. A rzadko się zdarza, żeby w tym temacie coś mnie mogło jeszcze zaskoczyć.
Madziu, stworzyłaś naprawdę ciekawą fabułę i wykreowałaś świetnych bohaterów....

Moim zdaniem historia jest naciągana, nawet jak na ten gatunek. Zachowania bohaterów nie mają sensu, przeczą sami sobie. To raczej była moja ostatnia przygoda z autorką.

Moim zdaniem historia jest naciągana, nawet jak na ten gatunek. Zachowania bohaterów nie mają sensu, przeczą sami sobie. To raczej była moja ostatnia przygoda z autorką.

Lubicie debiuty? Ja kiedyś je uwielbiałam. Kto jest tu ze mną od poczatku, napewno pamięta, jak chętnie po nie sięgałam. Z czasem gdy ich jakość spadała zaczęłam się ich obawiać, teraz podchodze do nich jak pies do jeża, niepewna czy dam rade przeżyć kolejne rozczarowanie 🙈 A jednak nadal po nie siegam, sama nie wiem czemu🙄 Kaprysy Pani Prezes zapowiadały się na naprawde genialną pozycje, przez pierwsze 70 stron czułam podskórną ekscytację i radość, to było świetne !❤ Amanda to kobieta pewna siebie, arogancka i pyskata, lubi rzadzic. Na poczatku strasznie mi sie to podobało, w końcu uwielbiam twarde babki 😘 Twarde, wiedzące czego chcą ! W tym tkwi szkopuł😳 Gdy zaczęła pokazywać swoje kaprysy, które miały być fajne, coraz częściej załamywałam ręce 🙈 Zwłaszcza, że była zmienna jak pogoda, wystarczyła sekunda 🥺 Żeby pokazać wam o co mi chodzi, podam przykład (nie z książki)... Sergio podchodzi do Amandy, która daje mu wyraźne sygnały czego chce, całuję ją, ona jest nie zadowolona, bo to ona chce rządzić wiec strzela go w pysk, obraca się i stoi, czekając aż do niej podejdzie, by się wypiąć i prosić o seks...🧐 No cóż... Podobają się wam takie kaprysy? Mnie nie specjalnie 🤭 Sergio to również ewenement...Człowiek mafii z tego co zrozumiałam, który prowadzi tylko legalne interesy ale zabija na potęgę 🙈 Ah no o braciszek...chyba najlepsza postać z tej książki 🙃 Cała fabuła choć zapowiadała się nieźle, okazała się klapą 🥺 Męczyłam się tymi dziwnymi sytuacjami, wszystko było dla mnie nie dopracowane, a pewne sytuacje tak niepoważne, że do teraz mam ochotę płakać i chyba nigdy ich nie zapomnę 😬 Ale! Jest w tej recenzji wielkie ale i chciałabym byście moje kolejne słowa przeczytali uważnie!
Pomysł na tą historie po przeczytaniu całości i po przeanalizowaniu jest oryginalny, wyjątkowy i naprawdę ciekawy ! ❤ Mówię o całości, pomijając to o czym powiem za chwile ! Przy odpowiedniej pomocy, przez odpowiednią osobę na odpowiednim miejscu, ten debiut w mojej ocenie byłby co najmniej za 7, a może nawet i 8😱 Co więc poszło nie tak? Cała praca wydawnictwa 🤷‍♀️ Nie będę owijać w bawełne, redakcja i korekta tej książki to porażka 🤦‍♀️ Stylistyka zdań na poziomie...czasem wręcz podstawówki, zerowe zaangażowanie w pomoc autorowi który pisząc nie zwraca czasem uwagi gdzie stawia przeciwnek🙈 Były pewne wątki, które wystarczyło przerobić, redaktor jest po to by napisać : Hej, tu chyba nie może ubrać sukienki, bo to i tamto... I autor zmienia, bo pokazany błąd dostrzega 🤷‍♀️ I tu stwierdzenie, mógł sobie autor sam o tym pomyśleć nie powinno się pojawić, po to szukam wydawcy, czasem mu za to płacę, by swoja robotę wykonał! Dlatego chociaż książka nie okazała się hitem, mam prośbę... Jeśli planowałeś ten tytuł, kiedykolwiek, nie rezygnuj po mojej recenzji ! Zapoznaj się z nim i sam wyrób sobie zdanie, nie kieruj się moim...bo ja to powtórzę jeszcze raz, książka jest tak zła nie z winy autorki, po przeczytaniu całości jestem tego pewna w stu procentach 😭
Dziekuję za przeczytanie tego wywodu i dziękuję autorce za możliwość przeczytania książki, trzymam kciuki za dalszą karierę, przy odpowiedniej pomocy wierzę, że będzie lepiej ❤

Lubicie debiuty? Ja kiedyś je uwielbiałam. Kto jest tu ze mną od poczatku, napewno pamięta, jak chętnie po nie sięgałam. Z czasem gdy ich jakość spadała zaczęłam się ich obawiać, teraz podchodze do nich jak pies do jeża, niepewna czy dam rade przeżyć kolejne rozczarowanie 🙈 A jednak nadal po nie siegam, sama nie wiem czemu🙄 Kaprysy Pani Prezes zapowiadały się na naprawde...

Witajcie kochani. Dziś przychodzę do Was z recenzją najnowszej książki Magdaleny Jachnik ,,Kaprysy Pani Prezes”.

Amanda Moore jest prezesem biura deweloperskiego. Jest piękną, mądrą, pewną siebie kobietą, która także lubi się bawić. Pewnego dnia wybiera się wraz ze swoją asystentką na drinka. Podczas tańca na parkiecie poznaje tajemniczego nieznajomego. Amanda od tamtego momentu nie potrafi o nim zapomnieć. Piękne oczy tajemniczego mężczyzny pozostają w jej pamięci.

Pewnego dnia Amanda otrzymuje nowe zlecenie od nowego zagranicznego inwestora, któremu bardzo zależy na tym, aby Amanda osobiście zajęła się jego projektem. Jest to zlecenie budowy domu we Włoszech. Nowym inwestorem okazuje się Sergio Casella poznany wcześniej w klubie. Aby wykonać zlecenie Amanda wyrusza wraz ze swoimi pracownikami do Włoch. Amanda nie ma pojęcia kim tak naprawdę jest nowy inwestor i w jaki sposób jest powiązany z jej ojcem. Czy przystojny Sergio zawróci w głowie Amandzie? Przekonajcie się sami sięgając po ,,Kaprysy Pani Prezes”!

Znakomity debiut autorki! Książka bardzo mnie wciągnęła już od samego początku. W tej powieści jest dużo akcji, co w mojej ocenie jest ogromnym plusem. Uwielbiam, kiedy w książce się dużo dzieje. Znakomicie wykreowani bohaterowie. Powieść trzymała mnie w napięciu do samego końca. Autorka wzbudziła we mnie całą lawinę emocji- poczucie niebezpieczeństwa, momenty pikantne, mrok oraz namiętność. Istny rollercoaster emocjonalny. Znakomity romans mafijny. Autorka ma bardzo lekkie pióro, dzięki czemu książka jest bardzo przyjemna w odbiorze. Polecam! Gratuluję autorce wyśmienitego debiutu. Dziękuję autorce oraz wydawnictwu Feniks za zaufanie i egzemplarz do recenzji.

Witajcie kochani. Dziś przychodzę do Was z recenzją najnowszej książki Magdaleny Jachnik ,,Kaprysy Pani Prezes”.

Amanda Moore jest prezesem biura deweloperskiego. Jest piękną, mądrą, pewną siebie kobietą, która także lubi się bawić. Pewnego dnia wybiera się wraz ze swoją asystentką na drinka. Podczas tańca na parkiecie poznaje tajemniczego nieznajomego. Amanda od tamtego...

‼️RECENZJA PATRONACKA‼️

Tytuł: Kaprysy Pani Prezes.
Autor: Magdalena Jachnik.
Wydawnictwo: Feniks

Kochani kolejna autorka, która jest dla mnie ważna, bo powierzyła mi swoje dzieło. Jej debiut jest wspaniały i jakże inny od wszystkich. Ogromnie dziękuję ci kochana za możliwość uczestniczenia w twoim debiucie, bo była to dla mnie czysta przyjemność.

Debiuty mają to do siebie, że pokazują nam nową krew i nowe pióro. Autorka dała nam świetną historię Amandy, która jest silną, ambitną i pewną siebie kobietą. Jest właścicielką firmy deweloperskiej i będąc na takim stanowisku pokazuje czasami pazurki. Jest bardzo młoda, ale nie przeszkadza jej to w prowadzeniu firmy i stawianiu sobie bardzo wysoko poprzeczki. Chce dążyć do celu, który sama sobie obiera.
Tajemniczy Włoch Sergio staje na jej drodze, proponuje jej zlecenie. Chce, aby firma Amandy zbudowała mu we Włoszech dom. Amanda oczywiście jest bardzo sceptycznie nastawiona do zlecenia i obawia się go. Ale tak jak wspomniałam wcześniej jest ambitną kobietą, więc przyjmuje wyzwanie i wraz ze swoim zespołem jadą do Włoch.

Co się tam wydarzy?
Kim tak naprawdę jest tajemniczy Włoch?
I dlaczego tak bardzo zależało mu, aby to firma Amandy budowała dom?

Kochani książka jak dla mnie za krótka, chciałabym więcej, ponieważ bardzo przypadł mi do gustu styl autorki. Nie ma zbędnych opisów w książce, dzięki czemu szybko się ją czyta i płynnie przeskakujemy z akcją. A oczywiście nie zabraknie tutaj akcji, niebezpieczeństwa czy też pikantnych momentów. Główna bohaterka jak sam tytuł mówi, jest dość kapryśna, sama nie wie, czego chce i czasami trudno jej podjąć decyzje. Ale wydaje mi się, że to ze względu na to, że jest młoda i za dużo bierze na soje barki. Nie potrafi się zaangażować i zdecydować na związek. A co z przystojnym Włochem Sergio. No cóż, on zaś będzie się starał i próbował przekonać do siebie kapryśną panią prezes. Czy mu się uda to już musicie przeczytać sami.

Zachęcam was bardzo serdecznie, książka was wciągnie i przepadniecie na jeden wieczór lub bardzo miłe popołudnie.

Polecam was również zajrzeć na platformę Wattpad, gdzie autorka ma świetne opowiadanie „Nieugięty szef”.

Magdalena Jachnik - strona autorska
Wydawnictwo Feniks

#recenzjapatronacka #recenzje #magdalenajachnik #kaprysypaniprezes #wydawnictwofeniks #czytalegalnie #czytamksiążki #kochamksiazki #kochamczytac #zaczytanamama86

‼️RECENZJA PATRONACKA‼️

Tytuł: Kaprysy Pani Prezes.
Autor: Magdalena Jachnik.
Wydawnictwo: Feniks

Kochani kolejna autorka, która jest dla mnie ważna, bo powierzyła mi swoje dzieło. Jej debiut jest wspaniały i jakże inny od wszystkich. Ogromnie dziękuję ci kochana za możliwość uczestniczenia w twoim debiucie, bo była to dla mnie czysta przyjemność.

Debiuty mają to do...

Przyjemnie się czyta, więc książka łatwo wchodzi. Jedyne co mi nie pasowało do ksiązki to przekleństwa xP

Przyjemnie się czyta, więc książka łatwo wchodzi. Jedyne co mi nie pasowało do ksiązki to przekleństwa xP

Historię Sergia i Amandy miałam okazję poznać jeszcze na platformie Wattpad. Już wtedy skradła ona moje serce.

Amanda, wyrafinowana Pani Prezes wielkiego biura deweloperskiego, dla której faceci są przelotną zabawą, rozrywką na jedną noc. Bawi się nimi, nie okazując żadnych uczuć. Twierdzi, że nie potrafi kochać i nikt nie może pokochać też jej.
Sergio, przystojny i władczy Włoski mafioso. Jednak nosi na sobie skórę, pod którą jest całkiem inny człowiek.

Namiętny taniec, to właśnie on sprawił, że nie mogli przestać o sobie myśleć.
Tajemniczy klient – Sergio, dla którego Amanda była spłatą długu jej ojca. Jednak pomimo tego, że od dawna była przeznaczona dla niego, nie miał zamiaru brać ją siłą. Stworzył plan:
Ryzykowne zlecenie, bez możliwości odmowy, które miało rozkochać w sobie kobietę, która zawróciła mu w głowie, gdy zobaczył ją na zdjęciu.

Taka niedostępna…
Taka moja…

Romans mafijny, w którym tak naprawdę nie ma za wiele mafii, bo skupiamy się na uczuciu dwojga ludzi, którzy mają swoje zasady. Są, jak tykające bomby, a kiedy się do siebie zbliżają, gwałtownie wybuchają. Tworzą namiętność, która podczas czytania rozpala zmysły, aż policzki zaczynają płonąć. Leciutka akcja zmieszana z porządną dawką pikanterii, to świetne połączenie dla fanek, które uwielbiają niegrzeczne książki.
Ta historia nie jest długa, ale skrywa w sobie wiele emocji. Akcja szybko nabiera tempa, więc nie będziecie się nudzić podczas czytania. Sam pomysł na fabułę jest bardzo genialny. Wykreowanie bohaterów, a zwłaszcza Amandy jest naprawdę świetne. A zakończenie? No kochana, pozostawiłaś nas w takiej niepewności…

Uważam, że Magdalena Jachnik ze swoim debiutem wkroczyła w ten literacki świat z przytupem. Gratuluję jeszcze raz kochana! Czekam na ciąg dalszy! ❤

Historię Sergia i Amandy miałam okazję poznać jeszcze na platformie Wattpad. Już wtedy skradła ona moje serce.

Amanda, wyrafinowana Pani Prezes wielkiego biura deweloperskiego, dla której faceci są przelotną zabawą, rozrywką na jedną noc. Bawi się nimi, nie okazując żadnych uczuć. Twierdzi, że nie potrafi kochać i nikt nie może pokochać też jej.
Sergio, przystojny i...