Ta sama rzeka

Książka jest dobra szybko się ją czyta czytałam wspólnie z koleżanką .

Książka jest dobra szybko się ją czyta czytałam wspólnie z koleżanką .

Małgosia od początku nie miała łatwego życia. Odnalazła w sobie siłę i odwagę aby zmienić zły los. Książka pełna emocji.

Małgosia od początku nie miała łatwego życia. Odnalazła w sobie siłę i odwagę aby zmienić zły los. Książka pełna emocji.

Uwielbiam książki Pani Edyty a ta jest o prawdziwym życiu. Z pozoru idealne małżeństwo a za zamkniętymi drzwiami rozgrywa się horror. Ona jest uzależniona od swojego męża trzeba mieć odwagę aby temu zapobiec. Super zakończenie polecam. Jest takie przysłowie że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki a ta książka temu przeczy i opowiada że nie zawsze tak musi być, czasami warto zaryzykować.

Uwielbiam książki Pani Edyty a ta jest o prawdziwym życiu. Z pozoru idealne małżeństwo a za zamkniętymi drzwiami rozgrywa się horror. Ona jest uzależniona od swojego męża trzeba mieć odwagę aby temu zapobiec. Super zakończenie polecam. Jest takie przysłowie że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki a ta książka temu przeczy i opowiada że nie zawsze tak musi być,...

Na pewno nie jest to lekka książka, chociaż książka ostatecznie potrafi dodać nadziei i pokazać, że choć życie bywa trudne, to można znaleźć wyjście z trudnej sytuacji.
Małgosię poznajemy jako młodą matkę i żonę. Jej świat wydaje się być idealny. Ma zdrowego syna, zaradnego męża, dobrą pracę, którą lubi. Ale za drzwiami ich domu panuje psychiczny terror. Piotr jest tyranem, nie znosi sprzeciwu. Dla obcych, to wzór cnót, dla Gosi, to niemal obcy człowiek. Z dnia na dzień ich życie zmienia się na gorsze. A Gosia, kierowana dobrem syna, postanawia trwać w małżeństwie, aż do pełnoletności syna...
Smutna to książka, chociaż często byłam zła na Małgosię, to czułam do niej sympatię. Z każdą kolejną stroną rozumiałam coraz bardziej jej postępowanie i tkwienie w toksycznym układzie.
Czy Małgorzata znajdzie swoje szczęście? Przeczytajcie!

Na pewno nie jest to lekka książka, chociaż książka ostatecznie potrafi dodać nadziei i pokazać, że choć życie bywa trudne, to można znaleźć wyjście z trudnej sytuacji.
Małgosię poznajemy jako młodą matkę i żonę. Jej świat wydaje się być idealny. Ma zdrowego syna, zaradnego męża, dobrą pracę, którą lubi. Ale za drzwiami ich domu panuje psychiczny terror. Piotr jest...

Z pewną obawą sięgałam po tą książkę, ale ... było warto.
Choćby i po to, aby mieć świadomość, że czasem od przemocy fizycznej o wiele gorsza jest przemoc psychiczna.. Dobra lektura.

Z pewną obawą sięgałam po tą książkę, ale ... było warto.
Choćby i po to, aby mieć świadomość, że czasem od przemocy fizycznej o wiele gorsza jest przemoc psychiczna.. Dobra lektura.

Przepadam za książkami, które dotyczą zwykłych ludzi i problemów, które są w naszym społeczeństwie zamiatane pod dywan. W powieści został poruszony ważny wątek, który dotyczy wielu rodzin, które na pozór są idealne, a w czterech ścianach rozgrywa się dramat, ale również idiotycznego myślenia kobiet "dla dobra dzieci". Życie nie rozpieszczało Małgorzaty od chwili narodzin, która pragnęła tylko miłości, ale tu też jej się nie powiodło. Bo tkwiącą w przekonaniu o poświęceniu się dla dziecka odrzuca możliwość spokojnego życia.

Przepadam za książkami, które dotyczą zwykłych ludzi i problemów, które są w naszym społeczeństwie zamiatane pod dywan. W powieści został poruszony ważny wątek, który dotyczy wielu rodzin, które na pozór są idealne, a w czterech ścianach rozgrywa się dramat, ale również idiotycznego myślenia kobiet "dla dobra dzieci". Życie nie rozpieszczało Małgorzaty od chwili narodzin,...

Było ok, ale trochę zabrakło mi tu emocji. Do przeczytania na jeden raz może być.

Było ok, ale trochę zabrakło mi tu emocji. Do przeczytania na jeden raz może być.

Tym razem Autorka porusza problem przemocy psychicznej i robi to dobrze, rzetelnie i wiarygodnie. Wydaje mi się, że ta forma przemocy jest bagatelizowana przez otoczenie czy społeczeństwo. A myślę, że jest tak samo szkodliwa, jak każda inna przemoc... Psychiczne czy emocjonalne znęcanie się nad drugim człowiekiem może w przyszłości prowadzić do przemocy fizycznej. Temat jest trudny i złożony...

Fabuła książki jest wciągająca, bohaterowie skonstruowani tak, że wzbudzają pewne emocje, ich wybory i postępowanie możemy poddać ocenie czy próbować zrozumieć. Autorka nie wybiera dla swoich bohaterów tej najprostszej drogi i banalnych rozwiązań. I chociaż zakończenie wzbudza nadzieję, to wiedzie do niego wyboista ścieżka. Czyta się szybko i z zainteresowaniem. Po raz kolejny przekonałam się, że sposób pisania pani Edyty bardzo mi leży, więc w kolejce czekają kolejne pozycje. A że niektóre stoją już na półce, na pewno niedługo po nie sięgnę ;)

Tym razem Autorka porusza problem przemocy psychicznej i robi to dobrze, rzetelnie i wiarygodnie. Wydaje mi się, że ta forma przemocy jest bagatelizowana przez otoczenie czy społeczeństwo. A myślę, że jest tak samo szkodliwa, jak każda inna przemoc... Psychiczne czy emocjonalne znęcanie się nad drugim człowiekiem może w przyszłości prowadzić do przemocy fizycznej. Temat...

Przyjemna lektura na 1-2 wieczory. Chociaż podejmuje trudny temat przemocy domowej, to jednak tchnie nadzieją.

Przyjemna lektura na 1-2 wieczory. Chociaż podejmuje trudny temat przemocy domowej, to jednak tchnie nadzieją.

Ileż tu było traumatycznych przeżyć, bolesnych wspomnień, trudnych decyzji... Życie nie rozpieszczało Małgorzaty. Najpierw, porzucona przez matkę, trafiła do domu dziecka. Później wpadła z deszczu pod rynnę... Małżeństwo z Piotrem nie należało do udanych. Przemoc psychiczna i fizyczna, ciągły niepokój o bezpieczeństwo swoje i ukochanego syna.

Czy w końcu do Małgosi uśmiechnie się szczęście? Jak będzie wyglądać jej życie? Czy znajdzie w sobie siłę i determinację, by opuścić męża? Co z Szymonem? Będzie podobny do niej czy może odziedziczy złe geny po ojcu?

Na początku przygniotła mnie ilość złych doświadczeń w życiu głównej bohaterki, ale później... Nie chcę zdradzić zbyt wiele 😉 Doczekałam się podwójnego happy endu ❤️

Ileż tu było traumatycznych przeżyć, bolesnych wspomnień, trudnych decyzji... Życie nie rozpieszczało Małgorzaty. Najpierw, porzucona przez matkę, trafiła do domu dziecka. Później wpadła z deszczu pod rynnę... Małżeństwo z Piotrem nie należało do udanych. Przemoc psychiczna i fizyczna, ciągły niepokój o bezpieczeństwo swoje i ukochanego syna.

Czy w końcu do Małgosi...