Czarny dziennik kata. Wspomnienia Andre Obrechta, który wykonał 322 egzekucje

Okładka książki Czarny dziennik kata. Wspomnienia Andre Obrechta, który wykonał 322 egzekucje Jean Ker
Okładka książki Czarny dziennik kata. Wspomnienia Andre Obrechta, który wykonał 322 egzekucje
Jean Ker Wydawnictwo: Wydawnictwo Aktywa Seria: Rozmowy z Katem reportaż
560 str. 9 godz. 20 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Rozmowy z Katem
Tytuł oryginału:
Le Carnet noir du bourreau : mémoires d’André Obrecht, l’homme qui executa 322 condamnés
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Aktywa
Data wydania:
2020-11-23
Data 1. wyd. pol.:
2020-11-23
Liczba stron:
560
Czas czytania
9 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395451539
Tłumacz:
Agata Tomaszewska
Tagi:
kara śmierci we Francji prawdziwe historie historie egzekucji kaci Francji historia gilotyny
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
842
740

Na półkach:

Narzędziem, które służyło do wykonywania kary śmierci we Francji była gilotyna. Pewnie części z was przed oczami pojawiły się straszne obrazy obciętych głów i rozszalałego tłumu rządnego krwi. Tymczasem ja mam wrażenie, że jest to niezwykle humanitarny sposób odbierania życia i wiąże się z nim mniejsze ryzyko błędu niż np. przy rozstrzelaniu czy powieszeniu. W dalszym ciągu ktoś jednak musi czuwać nad przebiegiem egzekucji i zwolnić blokadę ostrza. Bohaterem książki „Czarny dziennik kata” jest jedna z takich osób – Andre Obrecht, wykonawca 322 egzekucji

Opracowanie tematu nie było prostym zadaniem. Andre Obrecht to człowiek skryty, unikający rozgłosu, szczelnie chroniący tajemnicę zawodową. Jean Ker, francuski dziennikarz i autor publikacji, wykazał się ogromną wytrwałością, graniczącą wręcz z obsesją. Śledził interesującą go postać i osoby z nią związane. Starał się nawiązać kontakt poprzez znajomych, rodzinę, a kiedy to się udało nakłonić do zwierzeń. Jak widzicie cierpliwość się opłaciła bo książka powstała i to w dość obszernym kształcie – ponad 500 stron.

„Czarny dziennik kata” składa się z dwóch części. Pierwsza przybliża temat kara śmierci we Francji ,w tym stosunek społeczeństwa do niej, oraz zawiera wywiady z Andre Obrachtem, jego sukcesorem – Marcelem Chevalierem – i związanymi z nimi osobami. Mogłoby się wydawać, że ludzie lubią mówić o swojej robocie, ale z rozmów przeprowadzonych przez Jeana Kera bije ogromna niechęć do poruszania tematu kary śmierci, co jeszcze wzmacnia wrażenie, że to wyłącznie nieustępliwość autora spowodowała, iż doprowadził swój projekt do końca.

Cześć druga poświęcona jest Andre Obrechtowi. Zostaje tutaj szczegółowo przybliżona jego postać oraz opublikowane fragmenty jego dziennika. Możemy popatrzeć na to, co zostało ukryte, aby nie budzić niezdrowej sensacji – ostatnie chwile skazanych. Myślę, że czytanie osobistych zapisków kata, będzie niezwykle ciekawe, szczególnie dla osób zainteresowanych tematem.

Jest to czwarta książka z katowskiej serii od wydawnictwa Aktywa, którą przeczytałam. Co jest fascynujące to, że każda z nich mnie na swój sposób zaskakuje osobowością bohatera, ale łączy je jedno – podkreślenie, że kat to człowiek wykonujący swój zawód, to profesjonalista, któremu daleko do stereotypowego osiłka z toporem.

Narzędziem, które służyło do wykonywania kary śmierci we Francji była gilotyna. Pewnie części z was przed oczami pojawiły się straszne obrazy obciętych głów i rozszalałego tłumu rządnego krwi. Tymczasem ja mam wrażenie, że jest to niezwykle humanitarny sposób odbierania życia i wiąże się z nim mniejsze ryzyko błędu niż np. przy rozstrzelaniu czy powieszeniu. W dalszym ciągu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
319
316

Na półkach:

Kat - ostatnie ogniwo łańcucha sprawiedliwości.
Kolejny tom serii "Rozmowy z katem" przenosi nas do Francji na spotkanie z Andre Obrechtem, wykonawcą 322 egzekucji. Blisko 60 lat był nieuchwytny i wierny prawu milczenia. Dopiero, gdy nastąpiła abolicja kary śmierci został zwolniony z obowiązku dotrzymania tajemnicy zawodowej.

Był przygotowany na przekazanie swojej wiedzy następnym pokoleniom - zbierał dokumenty, wycinki z gazet, sprawozdania sądowe, pisał swój czarny dziennik, poświęcając jednej skazanej osobie jedną stronę. Były to krótkie notatki sporządzane tuż po egzekucji, opisujące skazanego, jego winę i zachowanie tuż przed wykonaniem wyroku. Wyraził zgodę na ich publikację, ale dopiero po swojej śmierci. Autor, Jean Ker, 10 lat był na tropie Obrechta, polował na spotkanie i rozmowę z nim! Wyobrażacie to sobie? To była obsesyjna dbałość o anonimowość i prywatność. Pierw dziennikarz rozmawia z matką, córką, pomocnikiem kata, idzie jego śladem i zbiera okruchy informacji. To hermetyczne towarzystwo.

Kat był nieufny, autor uparty.

Jak kat ocenia swoją pracę? Twierdzi, że po prostu starannie wypełniał swój obowiązek. Najtrudniejsze, "brudne" sprawy, to kobiety i więźniowie polityczni. Obrecht wykonywał wyrok poprzez ścięcie gilotyną, uznane we Francji za najbardziej humanitarny i bezbolesny sposób wykonania kary śmierci. Ostatnia egzekucja odbyła się 10.09.1977 r.

Książka nie zmieni zdania przeciwników, czy zwolenników kary śmierci, jest dziennikarskim przedstawieniem rzeczywistości, relacją z wydarzeń. Autor nie szuka sensacji, nie stosuje chwytów "pod publiczność". Ponad 500 stron przynosi historię wykonywania wyroków, od kiedy przyjęto śmierć przez dekapitację w 1791 r., ewolucji technicznej gilotyny, sposobu wybierania kolejnych katów i ich pomocników, wybranych skazańców oraz dziennikarskiego tropienia Obrechta.

Mnie ta historia bardzo zaciekawiła, polecam!
https://www.instagram.com/zuzamaniek/

Kat - ostatnie ogniwo łańcucha sprawiedliwości.
Kolejny tom serii "Rozmowy z katem" przenosi nas do Francji na spotkanie z Andre Obrechtem, wykonawcą 322 egzekucji. Blisko 60 lat był nieuchwytny i wierny prawu milczenia. Dopiero, gdy nastąpiła abolicja kary śmierci został zwolniony z obowiązku dotrzymania tajemnicy zawodowej.

Był przygotowany na przekazanie swojej wiedzy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
153
150

Na półkach:

„Czarny dziennik kata” to szósta książka z serii rozmowy z katem, która ukazała się nakładem wydawnictwa @wydawnictwoaktywa.

W tym obszernym, bo liczącym przeszło 500 stron opracowaniu poznajemy historię francuskich katów i ich pomocników. Tajniki tej profesji przekazywane były z pokolenia na pokolenie. Znamienne jest to, że każdy kat swoją pracę traktował jak misję społeczną. Profesjonalne podejście podczas wykonywanych egzekucji pozwalało wykonać wyroki śmierci w sposób bezbolesny dla więźnia. Skazańcy w ostatnich godzinach życia traktowani byli przez kata i pomocników z ogromnym szacunkiem.

Jer Ker w swojej książce w dość obszerny i szczegółowy sposób przedstawia nam postać Andre Obrechta, kata, który wykonał 322 egzekucje. W książce ujawnione zostały jego prywatne zapiski, które czynił po wykonanej przez karze śmierci.

Autor pokazuje nam nieco łagodniejsze oblicze kata. Panuje powszechne przekonanie, że osoba wykonująca ten zawód jest postacią pozbawioną wszelkich uczuć Okazuje się, że wykonując tak trudną i obciążającą psychicznie profesję, można żyć w zgodzie z własnym sumieniem. Andre Obrecht wielokrotnie odmawiał wykonania wyroku na kobietach, co świadczy o jego niezwykłej wrażliwości i szacunku do przedstawicielek płci pięknej. Nie ugiął się również okresie okupacji, rezygnując w tym czasie z pełnienia funkcji kata.

Jean Ker w bardzo szczegółowy i rzetelny sposób opisuje nam historię francuskich katów. Gromadząc materiały do swojej książki, wykazał się niezwykłą determinacją i sprytem. Emerytowani kaci pragnęli pozostać w ukryciu i nie byli skorzy do zwierzeń. Ker uparcie podążał ich ścieżkami, konsekwentnie dążąc do wyznaczonych sobie celów. Traktując z szacunkiem swoich współrozmówców potrafił zaskarbić ich zaufanie.
Po śmierci Obrechta obowiązki głównego kata przejął jego bratanek Marcel Chevalier . Urzędował on do 1981r. Właśnie wtedy kara śmierci została zniesiona we Francji.
Serdecznie polecam Wam tę pozycję. Wszystkich zainteresowanych zachęcam również do lektury poprzednich części z tej serii.

„Czarny dziennik kata” to szósta książka z serii rozmowy z katem, która ukazała się nakładem wydawnictwa @wydawnictwoaktywa.

W tym obszernym, bo liczącym przeszło 500 stron opracowaniu poznajemy historię francuskich katów i ich pomocników. Tajniki tej profesji przekazywane były z pokolenia na pokolenie. Znamienne jest to, że każdy kat swoją pracę traktował jak misję...

więcej Pokaż mimo to

avatar
432
422

Na półkach:

"Czarny dziennik kata" Jeana Kera wieńczy cykl serii z katem @wydawnictwoaktywa. Szczerze mówiąc trudno wyobrazić sobie lepszą pozycję, która niczym spójna klamra ujmuje całość, dopełnia ją i świetnie zamyka. Już sam autor jest ciekawą postacią, to znany reporter jednego z największych paryskich tygodników, dzięki jego zaangażowaniu w podjęty tutaj temat, dostajemy do ręki dokument, który momentami czyta się niczym szpiegowski thriller!
Ker nie szczędzi sobie trudów w zbliżeniu się do człowieka, który od lat skutecznie chroni swoją prywatność, odmawiając wszelkich wywiadów. Ostatecznie Andre Obrecht, przedostatni kat Francji, decyduje się powierzyć mu swoje tajemnice.

Książka podzielona jest na dwie części, pierwsza zawiera wywiady z katem oraz jego pomocnikami, drugą część stanowią wspomnienia samego Obrechta. Jego pisany latami dziennik przybliży czytelnikowi nie tylko postać wykonawcy wyroków, jego podwładnych, czy historie samych skazańców,
opowie nam także o rodzinnych koligacjach (bowiem urząd ten pozostawał w zasadzie w rękach jednej rodziny- Obrecht był bratankiem wcześniejszego głównego kata A. Deiblera) ale przede wszystkim przeniesie nas niemal na ulice Paryża XX wieku.

Jean Ker próbuje nie tylko odpowiedzieć na pytanie kim jest kat - człowiek, który wykonał 322 egzekucje, on chce również wiedzieć o czym myślał w chwili uruchamiania gilotyny, czy potrafił odciąć się emocjonalnie od wybranego przez siebie zajęcia, dlaczego miał trudności w wykonaniu wyroku na kobiecie i co skłoniło go do rezygnacji ze swojej funkcji w czasie okupacji?
"Czarny dziennik kata" to swoista podróż w czasie, autor otwiera przed nami drzwi skrywające zarówno tajemnice tego zawodu, jak i obraz społeczeństwa oraz wszelkich układów Francji ubiegłego wieku, poznamy przerażające zbrodnie, zajrzymy na sale sądowe i do cel, w których czekają więźniowie skazani na ostatni pocałunek "wdowy".
Za tymi wszystkimi obrazami unosi się duch człowieka, który wydaje mi się być bardzo samotnym, a ów wyobcowanie przyniósł mu wybór zawodu, którego mało kto byłby w stanie się podjąć. Polecam!

"Czarny dziennik kata" Jeana Kera wieńczy cykl serii z katem @wydawnictwoaktywa. Szczerze mówiąc trudno wyobrazić sobie lepszą pozycję, która niczym spójna klamra ujmuje całość, dopełnia ją i świetnie zamyka. Już sam autor jest ciekawą postacią, to znany reporter jednego z największych paryskich tygodników, dzięki jego zaangażowaniu w podjęty tutaj temat, dostajemy do ręki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
24
12

Na półkach: ,

Najlepsza książka w temacie kary śmierci jaką miałem przyjemność czytać. Tak powinny być wydawane wywiady z katami oraz ich własnoręcznie pisane dzienniki. Książka składa się z 2 części. Pierwsza to wywiady z pomocnikami kata oraz samym katem wraz z opisem w jaki sposób autor dotarł do wyżej wspomnianych. Ten rozdział mocno przybliża nam historię kary śmierci w XX wieku we Francji. Druga część to wspomnienia/dziennik samego kata. Dowiadujemy się z niej jak wygląda życie prywatne i zawodowe kata, co czuje osoba która straciła 322 osoby. Znajdziemy tam też kilka polskich akcentów - osoby polskiego pochodzenia stracone przez kata. Andre Obrecht (kat) opisuje również egzekucje przeprowadzone pod okupacją niemiecką podczas II Wojny Światowej.
Mocno polecam pasjonatom historii oraz kryminalistyki. Znajdziemy tam nazwiska francuskich seryjnych morderców wcześniej praktycznie nieznane.

Najlepsza książka w temacie kary śmierci jaką miałem przyjemność czytać. Tak powinny być wydawane wywiady z katami oraz ich własnoręcznie pisane dzienniki. Książka składa się z 2 części. Pierwsza to wywiady z pomocnikami kata oraz samym katem wraz z opisem w jaki sposób autor dotarł do wyżej wspomnianych. Ten rozdział mocno przybliża nam historię kary śmierci w XX wieku we...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    120
  • Przeczytane
    12
  • Posiadam
    3
  • Przy najbliższej okazji
    1
  • Kupić?
    1
  • KDS
    1
  • Literatura faktu, reportaż, pamiętnik, biografia
    1
  • REPORTAŻ/BIOGRAFIA\PORADNIK
    1
  • Nie posiadam
    1
  • Z polecenia
    1

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także