Berlingowcy w Powstaniu Warszawskim. Walki na Pradze i przyczółku czerniakowskim we wrześniu 1944 roku
- Kategoria:
- historia
- Wydawnictwo:
- Replika
- Data wydania:
- 2020-09-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-09-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366481572
- Tagi:
- Powstanie Warszawskie Berlingowcy II Wojna światowa
Berlingowcy i ich skromny udział w Powstaniu Warszawskim wciąż budzą kontrowersje. Mierząc się z uproszczonymi mitami, autor opowiada o tragicznych wydarzeniach, jakie miały miejsce w walczącej stolicy we wrześniu 1944 roku.
W tym czasie Czerniaków był jedyną dzielnicą z dostępem do Wisły zajętą przez powstańców, zza której miała przyjść wyczekiwana pomoc żołnierzy radzieckich i walczących u ich boku żołnierzy 1 Armii Wojska Polskiego.
Mimo zaciekłych ataków ze strony niemieckiej powstańcom udało się wytrwać na przyczółku do momentu zajęcia warszawskiej Pragi przez oddziały polskie i radzieckie. Jeszcze tego samego dnia na Czerniaków dotarli pierwsi żołnierze 3 Dywizji Piechoty, którzy otrzymali rozkaz wsparcia powstańców w walce z Niemcami. Zdaniem niektórych historyków Stalin, akceptując ten rozkaz, celowo wysłał polskich żołnierzy na pewną śmierć.
Na podstawie materiałów źródłowych i licznych wspomnień autor opisał zarówno sytuację powstańców na początku września 1944 roku, jak też zdobywanie warszawskiej Pragi przez żołnierzy 1 Dywizji Piechoty i walki żołnierzy 3 Dywizji Piechoty na Przyczółku Czerniakowskim. Równocześnie, jak zaznacza we wstępie, stara się rzucić nowe światło na wydarzenia, które przez ponad 70 lat nie doczekały się rzetelnego omówienia.
Mikołaj Łuczniewski – absolwent Akademii Obrony Narodowej. Ukończył studia z historii (2014 r.) i archeologii (2015 r.) na Uniwersytecie Warszawskim. Obecnie pracuje jako nauczyciel w jednym z warszawskich liceów. Autor szeregu artykułów skupiających się na tematyce Wojska Polskiego na Wschodzie publikowanych m.in. w czasopismach „Poligon” i „Polsce Wierni”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 23
- 16
- 6
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Berlingowcy w Powstaniu Warszawskim. Walki na Pradze i przyczółku czerniakowskim we wrześniu 1944 roku
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Kocham Pana twórczość
Kocham Pana twórczość
Pokaż mimo toSłusznie działalność berlingowców rodzi kontrowersje, bowiem podlegali dowództwu Armii Czerwonej. Geneza formowania się wojsk w ZSRS sięga 14 sierpnia 1941 roku, wówczas to podpisano odpowiednią umowę. Wedle niektórych szacunków na tamtym terenie mogło przebywać (włącznie z ludnością polską) nawet 300 tys. osób. I jest to szerzej opisane w literaturze. I Armia Polska w ZSRS liczyła 80 tysięcy żołnierzy, o tej liczbie nadmienia się w literaturze podmiotu. Ich dowódcą został Zygmunt Berling.
Berlingowcy hołubieni byli w PRL, stawiani za wzór, obecnie często przywoływani przez polityków lewicowych partii. Co nie jest niczym zaskakującym. Czy Mikołaj Łuczniewski idzie w ich ślady? Raczej nie.
Żywot I Armii nie był długi. 22 lipca 1944 roku połączono ją z partyzancką Armią Ludową i powołano Wojsko Polskie. Na jego czele staną agent sowiecki i jak na wojskowego, człowiek bez krztyny honoru, Michał Rola- Żymierski (właściwie: Michał Łyżwiński),Berling został jego zastępcą.
Publikacja powstała na podstawie pracy magisterskiej autora. Mikołaj Łuczniewski bazuje na sporej ilości materiałach, przeprowadził solidną kwerendę archiwalną. Sięgnął do Archiwum Federalnego Niemiec, Archiwum Historii Mówionej Powstania Warszawskiego, Centralnego Archiwum Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej. Korzystał również ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego. Historyk powołał się równie na inne źródła, przywołuje fragmenty artykułów prasowych, listów, pamiętników. Wiedzę czerpał również z klasycznego już dzieła Tadeusza A. Kisielewskiego (tego od Sikorskiego i Gibraltaru) Janczarzy Berlinga.
Punktem wyjścia rozważań Mikołaja Łuczniewskiego jest data pierwszego września 1944 roku, kiedy jeszcze trwało Powstanie Warszawskie (sam autor krytyczny jest w jego ocenie). Ze swadą przypomina o sytuacji powstańców (za ''powstańców" uważa też berlingowców) na Pradze i przyczółku Czerniakowskim (obszar zamkniętych ulic: Zagórnej, Czerniakowskiej, Wilanowskiej). I wreszcie historyk przechodzi do podsumowania, przytacza bilans strat wszystkich ze stron uczestniczących w walkach.
Łuczniewski we wstępie charakteryzuje propagandowe utwory i filmy powstałe w latach 1945-1989. W tym miejscu w pełni podzielam pogląd autora. Opracowanie wzbogacone zostało o plan obszaru zmagań militarnych na Powiślu Czerniakowski, i o inne fotografie.
Zapewne tematyka tej książki przypadnie do gustu wszystkim tym, którzy interesują się II wojną światową, choć w pełni nie wyczerpuje tematu.
Słusznie działalność berlingowców rodzi kontrowersje, bowiem podlegali dowództwu Armii Czerwonej. Geneza formowania się wojsk w ZSRS sięga 14 sierpnia 1941 roku, wówczas to podpisano odpowiednią umowę. Wedle niektórych szacunków na tamtym terenie mogło przebywać (włącznie z ludnością polską) nawet 300 tys. osób. I jest to szerzej opisane w literaturze. I Armia Polska w ZSRS...
więcej Pokaż mimo toUdział 1 Armii Wojska Polskiego w Powstaniu Warszawskim nie był do tej pory zbyt często omawiany we współczesnej literaturze dotykającej okresu okupacji i II wojny światowej. Do czasu publikacji Tadeusza A. Kisielewskiego, „Janczarzy Berlinga” nie działo się w tym temacie zbyt wiele. Dom Wydawniczy REBIS wydał ten tytuł w 70 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.
Sześć lat później pojawia się książka „Berlingowcy w Powstaniu Warszawskim” pióra Mikołaja Łuczniewskiego, która czerpie zarówno ze wspomnianej powyżej doskonałej pozycji dotykającej omawianego tematu, jak też z wielu innych mniej znanych lub zupełnie nieznanych czytelnikowi źródeł. Między okładki książki trafiła mądra, ciekawa i przemyślana praca magisterska, która rozbiera na czynniki pierwsze źródła i przyczyny niepowodzenia, a może raczej klęski tej operacji. (...)
Pełna treść opinii na temat książki dostępna w poniższym linku:
https://internetowacela.blogspot.com/2021/05/mikoaj-uczniewski-berlingowcy-w.html
https://www.facebook.com/943dni
https://www.instagram.com/943dni
Udział 1 Armii Wojska Polskiego w Powstaniu Warszawskim nie był do tej pory zbyt często omawiany we współczesnej literaturze dotykającej okresu okupacji i II wojny światowej. Do czasu publikacji Tadeusza A. Kisielewskiego, „Janczarzy Berlinga” nie działo się w tym temacie zbyt wiele. Dom Wydawniczy REBIS wydał ten tytuł w 70 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.
więcej Pokaż mimo toSześć...
Ważna książka dla historiografii Powstania, choć nie tylko. Dokumentuje rzeź żołnierzy polskich 3DP LWP na przyczółku Czerniakowskim, gdzie zginęło ich więcej niż w sławnej bitwie o Monte Cassino. Nie tylko opowiada, ale stawia też pytania, na które odpowiedzi nie znaleziono do dziś. Nie wolno zapomnieć o tym fragmencie Powstania, bo nie wolno zapomnieć poświęcenia i krwi żołnierzy, którzy przyszli z "nieludzkiej ziemi" pomóc Stolicy.
Ważna książka dla historiografii Powstania, choć nie tylko. Dokumentuje rzeź żołnierzy polskich 3DP LWP na przyczółku Czerniakowskim, gdzie zginęło ich więcej niż w sławnej bitwie o Monte Cassino. Nie tylko opowiada, ale stawia też pytania, na które odpowiedzi nie znaleziono do dziś. Nie wolno zapomnieć o tym fragmencie Powstania, bo nie wolno zapomnieć poświęcenia i krwi...
więcej Pokaż mimo toPodstawą do stworzenia recenzowanej książki, była praca magisterska autora Mikołaja Łuczniewskiego, który w pewnym momencie postanowił ją znacznie rozszerzyć i zaoferować wyniki swoich badań szerszemu gronu odbiorców. Dzięki temu mamy okazję poznać realia niektórych wydarzeń oparte na licznych dokumentach archiwalnych oraz wspomnieniach ocalałych żołnierzy i ludności cywilnej.
Kolejne rozdziały w ujęciu chronologicznym opisują w sposób dość szczegółowy tragizm tamtych dni. Całość treści zaczyna się tutaj 1 września 1944 roku, czyli już w trakcie Powstania Warszawskiego. Twórca początkowo mocno skupia się na Czerniakowie, jako jedynej części miasta przyległem do Wisły, którą opanowali powstańcy. Późniejsze rozdziały skupiają się między innymi na walkach 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki w zdobyciu Pragi, desancie żołnierzy 3 Dywizji Piechoty im. Romualda Traugutta na przyczółek Czerniakowski, walkach 8 Pułku Piechoty o zdobycie przyczółku pomiędzy przeprawami przez Wisłę, kończąc na odwrocie sił i próbie oceny opisanych wydarzeń przez pryzmat bilansu strat.
Tak jak zostało to już wspomniane kanwą do powstania książki była praca magisterska, całość ma więc charakter mocno naukowy. Autor skupia się tutaj głównie na prezentacji działań militarnych. Opisuje on szczegółowo ruchy wojsk, działania jednostek, akcje poszczególnych formacji. Nie jest więc to lektura łatwa, ale na pewno należy uznać ją za solidną dawkę wiedzy historycznej opartej na twardych faktach...
Cała recenzja na:
https://popkulturowykociolek.pl/berlingowcy-w-powstaniu-warszawskim-recenzja-ksiazki/
Podstawą do stworzenia recenzowanej książki, była praca magisterska autora Mikołaja Łuczniewskiego, który w pewnym momencie postanowił ją znacznie rozszerzyć i zaoferować wyniki swoich badań szerszemu gronu odbiorców. Dzięki temu mamy okazję poznać realia niektórych wydarzeń oparte na licznych dokumentach archiwalnych oraz wspomnieniach ocalałych żołnierzy i ludności...
więcej Pokaż mimo to„Mierząc się z uproszczonymi mitami, autor opowiada o tragicznych wydarzeniach, jakie miały miejsce w walczącej stolicy we wrześniu 1944roku”.
Historia Ludowego Wojska Polskiego sformowanego w 1943 roku w Sielcach nad Oką, zwanego często Armią Berlinga czy potocznie Berlingowcami jest znakomitym przykładem (jest ich, niestety, zdecydowanie zbyt wiele) na to, jak bardzo złożone i pogmatwane są meandry naszej, polskiej, XX- wiecznej historii.
W epoce PRL-u hołubieni ponad inne, walczące formacje, stawiani za wzór do naśladowania, wyniesieni na pomniki, na bazie powojennych przemian stali się twardym i obowiązkowym elementem historyczno-politycznej edukacji. W wolnej już, po 1989 roku, demokratycznej Polsce ich wizerunek zmienił się jednak raptownie o 360°. Zaczęto ich opisywać i postrzegać jako płatnych zdrajców sprawy polskiej, ciemiężycieli własnego narodu, sowieckich pachołków i zbrojnego ramienia, nowej, komunistycznej władzy. Prawda, jak to często bywa, leży gdzieś pośrodku, ale jaka by ona nie była, należy o niej mówić, bo czy chcemy tego czy nie Polskie Siły Zbrojne w ZSRR, ich walka z hitlerowskim najeźdźcą, oraz wojenny i powojenny wkład oficerów i żołnierzy na zawsze stał się częścią naszych polskich dziejów, ze wszystkimi tego faktu konsekwencjami.
Książka Mikołaja Łuczniewskiego „Berlingowcy w Powstaniu Warszawskim” przybliża nam jeden z najbardziej dramatycznych ( i bardzo symbolicznych) wydarzeń na szlaku bojowym tej formacji, czyli próby przyjścia z pomocą walczącej Warszawie we wrześniu 1944 roku.
Autor w kilku chronologicznie ułożonych rozdziałach, poprzedzonych wstępem, opisuje nam bardzo rzetelnie: tragiczną (pokazaną na różnych płaszczyznach) sytuację walczącej stolicy w tamtym okresie, udział 1 Armii Wojska Polskiego w zdobyciu Pragi, poprzedzony zwiadem, desant żołnierzy 3 Dywizji Piechoty im. Romualda Traugutta na przyczółek czerniakowski, bardzo krwawe walki miejskie (do których „berlingowcy” nie byli przygotowani, przeszkoleni i w których ponosili ogromne straty) oraz okupiony wielkimi stratami, wśród żołnierzy, powstańców i ludności cywilnej odwrót.
Publikacja oparta jest na dostępnych autorowi materiałach źródłowych, przeplatanych bardzo osobistymi (i wiele wnoszącymi do treści) wspomnieniami, zarówno, powstańców warszawskich, walczących w tej dzielnicy jak i żołnierzy i oficerów Armii Berlinga, które znacznie wzbogacają obraz tych tragicznych dla naszej stolicy i całego naszego narodu dni. I są w swej poruszającej wymowie chyba najciekawsze.
Widać iż Mikołaj Łuczniewski poświecił naprawdę dużo energii i zadał sobie wiele trudu by historie naszych rodaków, bez względu na ich polityczną orientację i przynależność organizacyjną (oraz ogromną daninę krwi, która stała się, przecież, ich udziałem),grupową i indywidualną, przedstawić w jak najbardziej solidny, merytoryczny i obiektywny sposób. I za to mu chwała.
Zdecydowanie polecam.
„Mierząc się z uproszczonymi mitami, autor opowiada o tragicznych wydarzeniach, jakie miały miejsce w walczącej stolicy we wrześniu 1944roku”.
więcej Pokaż mimo toHistoria Ludowego Wojska Polskiego sformowanego w 1943 roku w Sielcach nad Oką, zwanego często Armią Berlinga czy potocznie Berlingowcami jest znakomitym przykładem (jest ich, niestety, zdecydowanie zbyt wiele) na to, jak bardzo...