Pokój

Okładka książki Pokój Piotr Wielgucki
Okładka książki Pokój
Piotr Wielgucki Wydawnictwo: Prohibita literatura piękna
423 str. 7 godz. 3 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Prohibita
Data wydania:
2020-05-28
Data 1. wyd. pol.:
2020-05-28
Liczba stron:
423
Czas czytania
7 godz. 3 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365546685
Tagi:
Piotr Wielgucki Matka Kurka Pokój Berek
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
86
10

Na półkach:

Naprawdę słaby język nawet jak na fantastykę. Grafomaństwo. Męczy płytkością, a koncepty i sylwetki trącą umownym wczesnym przedszkolem. Z mojej perspektywy autor zupełnie nie odrobił lekcji przystępując do pisania. Winien co najmniej kilka miesięcy poświęcić na studia na tym jaki człowiek jest i jak się zachowuje a nie jak się mu wydaje. Dostajemy w rezultacie sporo tekstu który wygląda jak druga nagroda w literackim konkursie dla 6-cio latków, gdzieś w remizie strażackiej w "zapomnianym przez Boga miejscu" na końcu Świata.

Naprawdę słaby język nawet jak na fantastykę. Grafomaństwo. Męczy płytkością, a koncepty i sylwetki trącą umownym wczesnym przedszkolem. Z mojej perspektywy autor zupełnie nie odrobił lekcji przystępując do pisania. Winien co najmniej kilka miesięcy poświęcić na studia na tym jaki człowiek jest i jak się zachowuje a nie jak się mu wydaje. Dostajemy w rezultacie sporo tekstu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
232
137

Na półkach:

Do psychologów niedawno ustawiały się kolejki po orzeczenie, że młody/młoda nie nadaje się, żeby zacząć edukację w wieku 6 lat. Za moich młodych lat (jestem rówieśnikiem Wielguckiego) takie nowinki jak dysleksja były przedmiotem otwartych drwin. Natomiast kilka tygodni temu odkryłem istnienie dyskalkulii, której jest ponoć aż 6 typów. Istnieje obecnie typ rodzica, który oddałby wiele za certyfikat dyskalkulii albo dysortografii dla swojego dziecka – przecież to zwolnienie z szeregu klasówek i sprawdzianów.

„Pokój” zaczyna się przedstawieniem świata, w którym dyskalkulie i inne schorzenia stają się główną treścią Elementarii (czyli zdegenerowanej szkoły). W takiej szkole każdy nadmiar wiedzy, nawet najmniejszy, jest podejrzany. Ideałem jest komplet zaświadczeń o Niemożnościach, a progiem akceptacji jest co najmniej jeden certyfikat. Osobnik bez co najmniej jednej Niemożności jest dziwny, a właściwie niebezpieczny. Dla Niemożności stworzono całe ministerstwo.

Autor rozwija powyższą myśl, buduje świat złożony ze zdegenerowanych szczątków świata realnego – partnerstwo zamiast rodziny, opiekun zamiast rodzica, interpretacja zamiast prawa itp. Bylejakość i plastikowość zamiast jakości. Ze sportu wyeliminowano rywalizację, w ogóle ze wszystkiego wyeliminowano konflikt, panuje nieograniczony kult bezpieczeństwa i zadowolenia. Właściwie nikt nie pracuje, system opiekuńczy zapewnia minimum egzystencji, z rozrywką na czele. Przy tym niemal wszyscy mają to samo, takie samo i tyle samo.

W takim świecie Wielgucki stawia młodego niepokornego, któremu powoli z oczu opadają łuski. Prowadzony przez życzliwego towarzysza powoli odkrywa drugie dno, nieprzyjemną prawdę. Właściwie cała książka jest o tym i o niczym więcej. Jest to również w jakimś stopniu książka o dorastaniu do własnego zdania.

Wiadomo z góry, po czyjej stronie opowiada się autor – jest całym sercem przeciwko temu światu, który przepowiada. Co jest przeciwieństwem „postępu”? Tradycja i niezmienność zasad. W „Pokoju” przewija się wiele wątków i cytatów ewidentnie nawiązujących do starego świata. Kto cytuje klasyków? Kto dzisiaj pisze listy, i to odręcznie? Kto ogląda klasyczne filmy? Kto czeka na pierwszą gwiazdkę i czyta z Biblii przed kolacją wigilijną? W powieści jest sporo ukrytych odniesień, z oczywistym Orwellem na czele, wynajdywanie ich to dodatkowy smaczek dla czytelnika, przy tym jednocześnie pokazujący, że Wielgucki ma świadomość, że „prochu nie wymyślił” i jest jednym z wielu wołających na puszczy.

Pesymizm i optymizm idą łeb w łeb w „Pokoju” – każde odkrycie dokonane przez bohatera daje otuchę, że jednak prawdy nie da się ukryć. Jednak treść tej prawy jest przerażająca. Bohater dokonuje pewnych bardzo głębokich zmian, jednak na drobną skalę, nieistotną w skali systemu. I, na koniec, wygląda na to, że przegrywa i ląduje w łągrze dla nieprawomyślnych. Ostatnie zdanie książki znowu trąci, na pohybel, nadzieją.

Akcja powieści toczy się właściwie wyłącznie w mikroskopijnej rodzinie, włącznie z kulminacyjnym, wyciskającym łzy, momentem. Wydaje mi się, że to bardzo nieprzypadkowe.

Gorąco polecam.

Do psychologów niedawno ustawiały się kolejki po orzeczenie, że młody/młoda nie nadaje się, żeby zacząć edukację w wieku 6 lat. Za moich młodych lat (jestem rówieśnikiem Wielguckiego) takie nowinki jak dysleksja były przedmiotem otwartych drwin. Natomiast kilka tygodni temu odkryłem istnienie dyskalkulii, której jest ponoć aż 6 typów. Istnieje obecnie typ rodzica, który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Jedną z cech charakterystyczych Agendy 2030 i zrównoważonego rozwoju jest nowomowa i odwracanie starych pojeć. Do czego to może prowadzić i w jakiej rzeczywistości możemy się znaleźć bardzo trafnie przewiduje autor. Nasze życie zostanie nazwane funkcjonalnością a gdy przekroczymy 80% pochowają nas w puszce przez internet. Polecam ku przestrodze, ponieważ w takiej rzeczywistości zaczynamy żyć a pandemia koronawirusowa dramatycznie przyspieszyła ten proces, może nawet w tym celu została ogłoszona.

Jedną z cech charakterystyczych Agendy 2030 i zrównoważonego rozwoju jest nowomowa i odwracanie starych pojeć. Do czego to może prowadzić i w jakiej rzeczywistości możemy się znaleźć bardzo trafnie przewiduje autor. Nasze życie zostanie nazwane funkcjonalnością a gdy przekroczymy 80% pochowają nas w puszce przez internet. Polecam ku przestrodze, ponieważ w takiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
642
433

Na półkach: ,

Książka przeciętna. Poprawna w warstwie językowej, dobrze napisana, co wyróżnia ją na rynku księgarskim. Dla mnie spostrzeżenia Autora nie są specjalnie odkrywcze, ani oryginalne, wystarczy dobrze przyjrzeć się rzeczywistości. Jednakże polecam książkę do przeczytania szczególnie młodzieży. Jeśli choć tylko jedną osobę zmusi do myślenia - to dobrze.

Książka przeciętna. Poprawna w warstwie językowej, dobrze napisana, co wyróżnia ją na rynku księgarskim. Dla mnie spostrzeżenia Autora nie są specjalnie odkrywcze, ani oryginalne, wystarczy dobrze przyjrzeć się rzeczywistości. Jednakże polecam książkę do przeczytania szczególnie młodzieży. Jeśli choć tylko jedną osobę zmusi do myślenia - to dobrze.

Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach:

Choć przyczyny, dla których kupiłam i przeczytalam "Pokój" można uznać za dość osobliwe, ani trochę nie żałuję tej decyzji. Jestem zwolenniczką nieco innych gatunków, więc tym bardziej miło zaskoczyła mnie przyjemność czytania. Książka Wielguckiego posiada wszystko to, czego od literatury oczekuję - wymusza refleksję nad samym sobą i pozwala odnieść się do rzeczywistości, w której żyjemy, ma w sobie coś z magii, co sprawia, że naprawdę wyczekuje się wolnej chwili, by móc zasiąść do czytania oraz najzwyczajniej w świecie wciąga i ciekawi mimo, że o żadnej wartkiej akcji nie ma tu mowy. Mimo pesymistycznej wizji świata, jest w tej powieści pewien optymizm. Wystarczą w zasadzie tylko (lub aż) 3 elementy: człowiek, książki i tradycja, a zachowamy mądrość potrzebną, żeby nas ocalić.
Mały minusik za korektę, bo niestety sporo literówek biło po oczach, ale nie odejmuję gwiazdek, bo wiem, że ta książka MUSIAŁA być wydana jak najszybciej. I każdy powinien ją przeczytać.

Choć przyczyny, dla których kupiłam i przeczytalam "Pokój" można uznać za dość osobliwe, ani trochę nie żałuję tej decyzji. Jestem zwolenniczką nieco innych gatunków, więc tym bardziej miło zaskoczyła mnie przyjemność czytania. Książka Wielguckiego posiada wszystko to, czego od literatury oczekuję - wymusza refleksję nad samym sobą i pozwala odnieść się do rzeczywistości, w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
264
93

Na półkach:

Piotr Wielgucki swoją kolejną książką pokazuje że nie tylko jest wyśmienitym felietonistą ale również pisarzem a w wypadku tej pozycji również nie jako wizjonerem. Książka w perfekcyjny sposób uświadamia czytelnikowi że jest to co coraz bardziej nasza codzienność.Opisywana przyszłość już dziś w niektórych obszarach naszego życia wchodzi w sposób przez nas samych nie zauważalnie. Pilnujmy rodzin i cywilizacji łacińskiej bo korporacja chce nam wszystko zabrać.
Tytułowy Pokój może już nie długo się ziścić.

Piotr Wielgucki swoją kolejną książką pokazuje że nie tylko jest wyśmienitym felietonistą ale również pisarzem a w wypadku tej pozycji również nie jako wizjonerem. Książka w perfekcyjny sposób uświadamia czytelnikowi że jest to co coraz bardziej nasza codzienność.Opisywana przyszłość już dziś w niektórych obszarach naszego życia wchodzi w sposób przez nas samych nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
43
1

Na półkach:

Ta książka jest po prostu męcząca i podana tak ociężale, że nawet silna chęć poznania zakończenia nie jest w stanie zatrzymać przy czytaniu. Pomijam fakt ciężkiego języka pełnego nienawiści. Cieszy mnie fakt, że na książkę nie wydałam nawet złotówki.
Polecam do podpałki!

Ta książka jest po prostu męcząca i podana tak ociężale, że nawet silna chęć poznania zakończenia nie jest w stanie zatrzymać przy czytaniu. Pomijam fakt ciężkiego języka pełnego nienawiści. Cieszy mnie fakt, że na książkę nie wydałam nawet złotówki.
Polecam do podpałki!

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Ze względu na to, że zwykle sięgam po książki po ciężkim dniu pracy, wybieram raczej pozycje lekkie, łatwe i przyjemne, dla odpoczynku i relaksu.

Dla powieści „Pokój” zrobiłam wyjątek, co zresztą nie było bardzo trudne, ponieważ lubię konwencję Science-fiction. Dzięki tej konwencji treść stała się dla mnie bardziej zjadliwa, natomiast dużo częściej musiałam się zatrzymywać , żeby się zastanowić - na pewno jest to książka zmuszająca do myślenia.

Książka opowiada o świecie, gdzie ludzi przemianowano na tzw Humanow i spacyfikowano ich tania rozrywką i zaspokojono ich najpotrzebniejsze potrzeby, dzięki czemu się nie buntują i można nimi łatwo rządzić.
Jeśli chcą, mogą zrzec się resztek swojego człowieczeństwa i przerobić się na Ermafrodytów, dzięki czemu będą mieć więcej rozrywki i dodatkowe przywileje.

Pomysł podobny do „Nowego Wspaniałego Świata”, z tym że ludzie sami decydują w której grupie się znajdą (u Huxleya jest aż pięć grup i ludzie są od początku pod nie projektowani).

Dodatkowo, pomysł jest dość podobny do powieści noblisty Kazuo Ishiguro „Nie opuszczaj mnie” - tam również bohaterowie - tym razem klony hodowane na przeszczepy - nie buntują się, przyjmują swój los. Dlaczego? Odpowiedz w „Pokoju” (gdzie problem przeszczepów jest ledwo zarysowany),a „Nie opuszczaj mnie” jest dość podobna - może dlatego ta książka mnie bardzo nie zdziwiła, ani o zgrozo - nie przestraszyła.

Głównym trzonem książki jest korespondencja głównego bohatera z tytułowym „Pokojem”, która jest czymś w rodzaju traktatu socjologicznego opisującego te sytuacje oraz próbę dociekań dlaczego tak się stało i jak to funkcjonuje. Cała reszta jest trochę (ale zgrabnie) dorobiona historią do tego traktatu.

Cóż, sama chętnie sięgam po tania rozrywkę (głównie kryminały) - dlatego, że potrzebuje czegoś do odpoczynku umysłu i relaksu, dlatego aż tak bardzo nie potępiam samego faktu, że bohaterowie również zadowalają się tania rozrywka. Starszy Pan - występujący w książce jako relikt starego świata - pastuje swoje buty i ubiera się elegancko, żeby wyjść na codzienny spacer - cóż sama nie cierpię przygotowań eleganckiego ubioru i uważam, że szkoda czasu żeby robić to codziennie, dlatego ten przykład akurat mnie nie przekonuje.

Natomiast generalnie zgadzam się co do postępującej tandety - uważam, że główną tego przyczyną jest masowość. Skoro każdy musi skończyć szkołę, to siłą rzeczy trzeba obniżyć wymagania. Jeśli chcemy, aby każdy mógł pozwolić sobie na tanie jedzenie, to będzie ono niższej jakości itd. Może dlatego dawniej rozrywka była na wyższym poziomie, że nie wszyscy mieli czas z niej korzystać,
a ci co mogli mieli bardziej wysublimowane gusta? Teraz mówimy o pop-kulturze. „Pop” pochodzi od słowa „popularny”- dla każdego.

Dobrym pytaniem jest też - czy faktycznie zmierzamy w tym kierunku o którym pisze autor? Cóż - jeśli o to chodzi, przyjmuje postawę Luizy „nie wie, jak ma myśleć i jak się zachować - widzi zagrożenia w każdej postawie”.

Natomiast ostatni rozdział, kiedy cała rodzina siada przy stole wycisnął mi łzy z oczu - niezależnie od tego, czy autor ma rację czy nie, tego warto bronić i to trzeba przekazać dalej dzieciom.

Ze względu na to, że zwykle sięgam po książki po ciężkim dniu pracy, wybieram raczej pozycje lekkie, łatwe i przyjemne, dla odpoczynku i relaksu.

Dla powieści „Pokój” zrobiłam wyjątek, co zresztą nie było bardzo trudne, ponieważ lubię konwencję Science-fiction. Dzięki tej konwencji treść stała się dla mnie bardziej zjadliwa, natomiast dużo częściej musiałam się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Autor kiedyś wspominał, że nikt nie chciał wydać jego książki. No cóż.... Wcale się nie dziwię. Książka kierowana do lepszego sortu, czyli ludzi nie potrafiących samodzielnie myśleć.

Autor kiedyś wspominał, że nikt nie chciał wydać jego książki. No cóż.... Wcale się nie dziwię. Książka kierowana do lepszego sortu, czyli ludzi nie potrafiących samodzielnie myśleć.

Pokaż mimo to

avatar
10
1

Na półkach:

Główny dziecięcy bohater mało wiarygodny, a książka przegadana, nie wiadomo w sumie czym na co dzień zajmują się dorośli bohaterowie powieści. Lubię felietony autora, ale pisanie powieści trzeba jednak trochę poćwiczyć.

Główny dziecięcy bohater mało wiarygodny, a książka przegadana, nie wiadomo w sumie czym na co dzień zajmują się dorośli bohaterowie powieści. Lubię felietony autora, ale pisanie powieści trzeba jednak trochę poćwiczyć.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    32
  • Chcę przeczytać
    23
  • Teraz czytam
    4
  • Posiadam
    4
  • Beletrystyka i Literatura piękna
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pokój


Podobne książki

Przeczytaj także