Czarne nenufary
- Kategoria:
- komiksy
- Tytuł oryginału:
- Nymphéas noirs
- Wydawnictwo:
- Marginesy
- Data wydania:
- 2020-06-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-06-17
- Liczba stron:
- 144
- Czas czytania
- 2 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366500389
- Tłumacz:
- Krzysztof Umiński
- Tagi:
- Claude Monte zagadka kobiety
Adaptacja kryminalnej powieści Michela Bussiego, która w 2011 stała się sensacją we Francji, wspięła się na szczyty list bestsellerów i otrzymała kilkanaście nagród dla najlepszego kryminału roku.
W Giverny, miasteczku w którym Claude Monet spędził ostatnie lata życia malując legendarne obrazy z nenufarami, zostaje odnalezione ciało. Nie ma wątpliwości, że doszło do morderstwa. Jest nawet podejrzany, ale sprawa okaże się bardziej skomplikowana niż początkowo sądził Laurenc Serenac, młody inspektor prowadzący śledztwo.
Kluczem do rozwikłania zagadki będą trzy kobiety: utalentowana malarsko dziewczynka, ponętna nauczycielka i staruszka, która zdaje się wiedzieć wszystko o miasteczku i jego mieszkańcach.
A Giverny ma swoje mroczne sekrety…
„Czarne nenufary”, zachwycający w warstwie graficznej komiks Freda Duvala i Didiera Cassegraina, natychmiast po premierze podbił serca francuskich czytelników i listy bestsellerów. Jest w nim wszystko, co kochają miłośnicy kryminałów – skomplikowana i zaskakująca kryminalna zagadka, erotyczne napięcie, a nawet atrakcyjna lekcja historii sztuki.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Monet i kwiaty zła
Uważam komiks, drodzy Państwo, za medium idealne do eksponowania fabuł — jako podły tetryk i obmierzły konserwatysta wciąż, mimo kilkuletniej fascynacji, czuję się pewniej w obcowaniu z tradycyjną literaturą, ale wiem doskonale, że niektóre historie — przygodowe, napisane z sensacyjnym pazurem — które mogłyby mnie znudzić w przypadku klasycznej powieści, okraszone atutami wizualnymi okazują się o wiele atrakcyjniejsze. I tak jak nie przepadam za kryminałami, tak „Czarne nenufary” mnie zachwyciły, bo potrafiły wyeksponować świetny pomysł wyjściowy, jednocześnie maskując pewne ubóstwo tła przy pomocy warstwy graficznej.
Warto zaznaczyć, bo przecież nie każdy musi to wiedzieć, że recenzowany komiks jest adaptacją wydanej w Polsce przed pięciu laty (i dwa lata temu wznowionej) powieści Michela Bussiego pod tym samym tytułem. Nie trzeba jej nawet czytać, wystarczy spojrzeć na okładkę, żeby stwierdzić, iż obie inkarnacje „Czarnych nenufarów” napędza dokładnie ten sam silnik – morderstwa wstrząsające ukochanym miasteczkiem Moneta, które zdają się kręcić wokół trzech kobiet: obdarzonej talentem malarskim uczennicy, pragnącej miłości nauczycielki i podejrzliwej staruszki. I, tu przyznaję bez bicia, mimo że nie jestem fanem kryminalnych intryg, tak rozwiązanie tej konkretnej bardzo mnie zaskoczyło i przyniosło zupełnie niespodziewaną satysfakcję. Oddajmy więc Bussiemu, co cesarskie – nie on jest scenarzystą tej konkretnej implementacji „Czarnych nenufarów”, ale to on stworzył ramy, w których potem poruszał się Fred Duval.
A ten swoją robotę wykonał bardzo dobrze. Komiks ma świetne tempo – akcja toczy się dynamicznie, z pazurem, ale nie pędzi bezsensownie, dzięki czemu czytelnik ma czas na chłonięcie atmosfery Giverny. To wyjątkowo ważny element tej opowieści, nie tylko dlatego, że gdzieś w tle rozwija się wątek zaginionych dzieł Moneta (choć ten uważam za zdecydowanie słabszy od głównego),lecz przede wszystkim ze względu na wydźwięk całych „Czarnych nenufarów”. To historia morderstwa, pewnie, ale i historia kobiet uwięzionych w małym miasteczku, które postanowiło zmienić się w skansen w imię źle pojmowanego szacunku dla przeszłości. Feministyczna podbudowa komiksu jest subtelna, ale dopełnia całości, która oferuje nieco więcej niż trup w rzece.
W przypadku „Czarnych nenufarów” nie koniec wieńczy dzieło, lecz oprawa graficzna. Powiedzieć, że Didier Cassegrain idealnie dopasował się do wykreowanego przez Bussiego świata (w żadnym wypadku nie chcę być literackim szowinistą poprzez sugestię, iż warstwa graficzna podległa jest narracyjnej, w tym wypadku jednak ta pierwsza powstała zdecydowanie wcześniej) to jak nic nie powiedzieć. Jego Giverny jest piękne, w oczywisty sposób inspirowane impresjonizmem ogólnie i Monetem szczególnie, ale i niepokojące. I to nie tylko wtedy, gdy przygaszone zieleń, żółć i błękit francuskich łąk, stawów czy kamieniczek nagle przecina krwawoczerwona linia, lecz także w scenach zaledwie sugerujących, że do mrocznych wydarzeń może dopiero dojść. Przykładem mogą być mroczne odwiedziny staruszki u leżącego w szpitalu męża czy spotkania nauczycielki z prowadzącym śledztwo policjantem, które aż buzują ledwie skrywanym erotyzmem.
„Czarne nenufary” to komiks najwyższych lotów. Michel Bussi w przedmowie pisze, że nie wierzył w to, aby jego powieść dało się przenieść do tego medium, jednak Fred Duval i Didier Cassegrain jego słowa, przepraszam za określenie, dosłownie ośmieszyli. Ich dzieło udowadnia, iż pomysł pisarza można było przetworzyć na doskonały, dynamiczny scenariusz, który idealnie współgra ze wspaniałą oprawą graficzną. Dzięki Wydawnictwu Marginesy i Krzysztofowi Umińskiemu, tłumaczowi, polski czytelnik ma okazję poznać świetny kryminał w wyjątkowej formie.
Bartosz Szczyżański
Oceny
Książka na półkach
- 255
- 124
- 47
- 28
- 12
- 12
- 11
- 10
- 7
- 5
Cytaty
W sumie lepiej trzy razy zabić jedną osobę niż trzy różne.
OPINIE i DYSKUSJE
Wciągająca i zaskakująca historia. Świetne postaci i cudownie nakreślone relacje między nimi. Duże zaskoczenie, bonie miałam takich oczekiwań wobec kryminału
Wciągająca i zaskakująca historia. Świetne postaci i cudownie nakreślone relacje między nimi. Duże zaskoczenie, bonie miałam takich oczekiwań wobec kryminału
Pokaż mimo toBardzo dobry kryminał. Świetnie się to czytało. Zazwyczaj nie komentuje jakości wydania ale trzeba dodać że użyty papier ma inną gramaturę co sprawia że czyta się to jeszcze przyjemniej. O samym komiksie ciężko coś powiedzieć więcej oprócz tego co w opisie tak żeby nie zdradzić istotnych faktów. Świetna historia, aż się zaciekawiłem czy opowieść książkowa jest identyczna i czy przypadkiem nie warto jej spróbować.
Bardzo dobry kryminał. Świetnie się to czytało. Zazwyczaj nie komentuje jakości wydania ale trzeba dodać że użyty papier ma inną gramaturę co sprawia że czyta się to jeszcze przyjemniej. O samym komiksie ciężko coś powiedzieć więcej oprócz tego co w opisie tak żeby nie zdradzić istotnych faktów. Świetna historia, aż się zaciekawiłem czy opowieść książkowa jest identyczna i...
więcej Pokaż mimo toCo za wyborna opowieść!
Nie miałam przyjemności przeczytać powieści ale komiksowa adaptacja jest wspaniała. Kreska jest wyjątkowo piękna, ma w sobie coś unikatowego. Historia jest bardzo wciągająca, to świetny kryminał osadzony w pięknej scenerii uroczego miasteczka, pełny nawiązań do sztuki, malarstwa, do samego Moneta i jego słynnych Nenufarów. Wątek kryminalny jest świetny. Tajemnica, napięcie, morderstwa i trzy kobiety które pełnią tu kluczową rolę. Bardzo przyjemnie się to czytało, czułam wszystko co chciałoby się czuć przy dobrym kryminale.
Duży format jest dość nieporęczny, ale rety... Naprawdę warto!
Co za wyborna opowieść!
więcej Pokaż mimo toNie miałam przyjemności przeczytać powieści ale komiksowa adaptacja jest wspaniała. Kreska jest wyjątkowo piękna, ma w sobie coś unikatowego. Historia jest bardzo wciągająca, to świetny kryminał osadzony w pięknej scenerii uroczego miasteczka, pełny nawiązań do sztuki, malarstwa, do samego Moneta i jego słynnych Nenufarów. Wątek kryminalny jest...
Na początku niezadowolenie, bo okazało się, że nabyta przeze mnie książka to... adaptacja powieści w formie komiksu. Przyszła chęć odłożenia jej na półkę po wsze czasy, ale zwyciężyła ciekawość i ochota na nowe doświadczenie. I jak się okazało, była to świetna decyzja. Pomijając niewygodny format A-4 w sztywne okładce i niewyraźną dosyć, jak dla mnie czcionkę, książka zrobiła na mnie doskonałe wrażenie. Zarówno, jeśli chodzi o fabułę, jak i świetne ilustracje. Czytało się bardzo dobrze, szczególnie, że nie było tu tej całej otoczki w postaci opisów itp., tylko czysta literacka esencja.
Jednym słowem nie taki komiks straszny...
Na początku niezadowolenie, bo okazało się, że nabyta przeze mnie książka to... adaptacja powieści w formie komiksu. Przyszła chęć odłożenia jej na półkę po wsze czasy, ale zwyciężyła ciekawość i ochota na nowe doświadczenie. I jak się okazało, była to świetna decyzja. Pomijając niewygodny format A-4 w sztywne okładce i niewyraźną dosyć, jak dla mnie czcionkę, książka...
więcej Pokaż mimo toZnakomity kryminał, który daje właśnie tę przyjemność, jaką jest w stanie dać tylko ten gatunek: przyjemne zaskoczenie nagłą zmianą optyki i satysfakcję, gdy rozsypane elementy składają się w jedną spójną całość. Graficznie też jest bardzo przyjemnie, miękko i francusko. Ilustracje i warstwa słowna łączą się w historię znakomicie skomponowaną z wątków trzech kobiet, które mają ze sobą więcej wspólnego, niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Końcówka spina wszystkie zdarzenia i motywy w jedną całość, nie zostawiając luzem żadnych niewyjaśnionych spraw. To domknięcie kompozycyjne, które w innego typu utworach można by uznać za naiwność, w klasycznym kryminale cenię bardzo wysoko. Doskonała lektura na początek weekendu.
Znakomity kryminał, który daje właśnie tę przyjemność, jaką jest w stanie dać tylko ten gatunek: przyjemne zaskoczenie nagłą zmianą optyki i satysfakcję, gdy rozsypane elementy składają się w jedną spójną całość. Graficznie też jest bardzo przyjemnie, miękko i francusko. Ilustracje i warstwa słowna łączą się w historię znakomicie skomponowaną z wątków trzech kobiet, które...
więcej Pokaż mimo toNa początku nie mogłem się zaangażować. Intryga wydawała się miałka, bohaterowie płytcy, a inspektor prowadzący śledztwo niekompetentny. Finał wszystko zrekompensował. Nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy i po przeczytaniu komiksu musiałem poświecić chwilę na zebranie szczęki z podłogi. Zakończenie mówiąc kolokwialnie "dowozi". Bardzo podobały mi się również rysunki. Komiks jest naprawdę ładnie zilustrowany, dobrze wydany i przyjemnie prezentuje się na półce. Nie jest to dzieło wybitne, ale jestem przekonany, że trafi w gusta miłośników kryminałów i sztuki komiksu.
Na początku nie mogłem się zaangażować. Intryga wydawała się miałka, bohaterowie płytcy, a inspektor prowadzący śledztwo niekompetentny. Finał wszystko zrekompensował. Nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy i po przeczytaniu komiksu musiałem poświecić chwilę na zebranie szczęki z podłogi. Zakończenie mówiąc kolokwialnie "dowozi". Bardzo podobały mi się również rysunki....
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałem ten komiks bez znajomosci materiału źródłowego. Nie jestem w stanie ocenić jakości przełożenia literatury na komiks, ale sam w sobie komiks to wybitne dzieło sztuki.
Wcześniej, przed przeczytaniem, chwaliłem jakość wydania. Dzisiaj wiem, że ta historia zwyczajnie zasługuje na taką formę publikacji.
Fabuła wciąga niesamowicie już od pierwszych kadrów. Historia jest świetnie rozpisana i fantastycznie narysowana z genialnym użyciem kolorów.
Głównym wątkiem jest sprawa kryminalna dotycząca morderstwa mężczyzny znalezionego w rzecze z roztrzaskaną czaszką i dziurą w klatce piersiowej - mnie już to wystarczyło do bycia zainteresowanym rozwojem sytuacji. Cała akcja toczy się w oparach sztuki autorstwa Oscara Clauda Moneta. Z biegiem wydarzeń zbieramy cenne informacje, które przydadzą nam się w finale tego opowiadania.
W trakcie czytania miałem małe obawy, że zakończenie nie będzie wystarczająco satysfakcjonujące, ale się myliłem.
Ten komiks to kompletne dzieło. Wiele razy sam próbowałem rozwiązać zagadkę jeszcze nie znając zakończenia. Jest ciekawie, zaskakująco i wzruszająco.
Polecam każdemu, kto lubi przyziemne historie z wolniejszym tempem. Bez wybuchów i pościgów.
IG: https://www.instagram.com/komiksologia_po_mojemu/
Przeczytałem ten komiks bez znajomosci materiału źródłowego. Nie jestem w stanie ocenić jakości przełożenia literatury na komiks, ale sam w sobie komiks to wybitne dzieło sztuki.
więcej Pokaż mimo toWcześniej, przed przeczytaniem, chwaliłem jakość wydania. Dzisiaj wiem, że ta historia zwyczajnie zasługuje na taką formę publikacji.
Fabuła wciąga niesamowicie już od pierwszych kadrów. Historia...
Fantastyczna historia w fantastycznym wydaniu. Zmusza do czytania między słowami. Tak naprawdę pierwsze czytanie to zahaczenie się o wątek kryminalny. Za drugim razem odnajduje się więcej niuansów fabuły. Za trzecim razem dostrzegamy głębię. Komiks do którego można wracać i zawsze dostrzec coś nowego.
Bardzo, bardzo polecam.
Fantastyczna historia w fantastycznym wydaniu. Zmusza do czytania między słowami. Tak naprawdę pierwsze czytanie to zahaczenie się o wątek kryminalny. Za drugim razem odnajduje się więcej niuansów fabuły. Za trzecim razem dostrzegamy głębię. Komiks do którego można wracać i zawsze dostrzec coś nowego.
Pokaż mimo toBardzo, bardzo polecam.
Piękne ilustracje!
Piękne ilustracje!
Pokaż mimo toZdawałoby się, że adaptacji, tak pokrętnej kryminalnej intrygi, komiks nie udźwignie… A jednak - bardzo dobry komiks, gdzie wszystko sprawnie współgra.
Zdawałoby się, że adaptacji, tak pokrętnej kryminalnej intrygi, komiks nie udźwignie… A jednak - bardzo dobry komiks, gdzie wszystko sprawnie współgra.
Pokaż mimo to