rozwińzwiń

Listy w góry

Okładka książki Listy w góry Agnieszka Lis
Okładka książki Listy w góry
Agnieszka Lis Wydawnictwo: Skarpa Warszawska literatura piękna
318 str. 5 godz. 18 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Skarpa Warszawska
Data wydania:
2020-07-15
Data 1. wyd. pol.:
2020-07-15
Liczba stron:
318
Czas czytania
5 godz. 18 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366195882
Tagi:
literatura polska listy góry żona himalaista tęsknota
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Gdy szczyt marzeń staje się szczytem egoizmu



5772 669 447

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
126 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
47
46

Na półkach:

Smutna ksiazka i smutne zakończenie.
Niesamowite opisy życia w latach 80tych.
Ciekawe czy ktos jest w stanie wyobrazić sobie polki sklepowe w tamtych czasach,że tylko ocen, a "kakao wyjechało".
Polecam przeczytać.

Smutna ksiazka i smutne zakończenie.
Niesamowite opisy życia w latach 80tych.
Ciekawe czy ktos jest w stanie wyobrazić sobie polki sklepowe w tamtych czasach,że tylko ocen, a "kakao wyjechało".
Polecam przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
703
634

Na półkach: ,


avatar
416
211

Na półkach:

W powieści występują dwie kobiety. Pierwsza to żona himalaisty. Wie doskonale, że wspinaczka górska jest największą miłością jej męża. Niejednokrotnie powtarza, że nawet większą niż ona sama. Z czasem coraz boleśniej uświadamia sobie, że traci więź ze swoim mężczyzną. Kobieta, choć ma dwóch synów, odczuwa ogromną samotność.

Drugą bohaterką jest Monika. Żona marynarza. Ona również jest bardzo osamotniona. Poniekąd z tego też powodu wikła się w romans, którego owocem jest dziecko. Dziewczyna z pozoru ma wszystko – piękne mieszkanie, świetne, markowe ciuchy, ale brakuje jej tego najważniejszego – miłości. Tej wielkiej, odwzajemnionej, zapierającej dech w piersiach.
Monika z każdym dniem staje się coraz bardziej przygnębiona, smutna, nieobecna. Nie potrafi już cieszyć się z drobiazgów.

W tej książce nie znajdziecie dialogów. Sporo za to jest w niej najróżniejszych myśli, rozważań snutych przez bohaterki. Nie będę ukrywała, że to sprawia, że tę powieść czyta się ciężko i jest ona dość nudnawa i nużąca. Nie mniej jednak czytelnik odczuwa podczas lektury coś takiego, co nie pozwala mu porzucić tej książki, zostawić.
I w zasadzie to dobrze, bo jeśli dotrwamy do końcowych stron, to okazuje się, że zakończenie tych dwóch historii, przedstawionych przez Agnieszkę Lis, miażdży i jest to niewątpliwie największy atut tej opowieści. Ja takiego zakończenia się nie spodziewałam. A przynajmniej rozwiązanie jednego z wątków totalnie odebrało mi mowę i w mojej głowie pojawił się okrzyk „O kurde! To niemożliwe”. Zresztą, podobnych słów używa też nasza żona himalaisty.
Chcecie się dowiedzieć co mam na myśli? Przeczytajcie, proszę „Listy w góry”. Dajcie szansę temu tytułowi. To jest przykład na to, że literatura lubi nas zaskakiwać i że nawet, jeśli chodzi o czytanie książek, nie możemy się poddawać tuż przed metą. Ja się cieszę, że tego nie zrobiłam.

W powieści występują dwie kobiety. Pierwsza to żona himalaisty. Wie doskonale, że wspinaczka górska jest największą miłością jej męża. Niejednokrotnie powtarza, że nawet większą niż ona sama. Z czasem coraz boleśniej uświadamia sobie, że traci więź ze swoim mężczyzną. Kobieta, choć ma dwóch synów, odczuwa ogromną samotność.

Drugą bohaterką jest Monika. Żona marynarza. Ona...

więcej Pokaż mimo to

avatar
501
413

Na półkach: , , , , ,

Dość nietypowo napisana książka,gdyż w formie listów do ukochanego,którego pasją są góry i pragnie zdobyć wszystkie ośmiotysięczniki,nie zważając na to iż czas spędzany rodzina jest ważny i pewnego dnia moze go juz zabraknąć.
Temat ciekawy,bohaterka pisze o swojej tęsknocie i jak trudno jej samej z dziećmi.

Dość nietypowo napisana książka,gdyż w formie listów do ukochanego,którego pasją są góry i pragnie zdobyć wszystkie ośmiotysięczniki,nie zważając na to iż czas spędzany rodzina jest ważny i pewnego dnia moze go juz zabraknąć.
Temat ciekawy,bohaterka pisze o swojej tęsknocie i jak trudno jej samej z dziećmi.

Pokaż mimo to

avatar
222
125

Na półkach:

Nudna. Kolejna książka tej autorki na, której się mega wynudzilam. To nie jest pisarka która ma książki warte uwagi.
Zasypiałam czytając ją

Nudna. Kolejna książka tej autorki na, której się mega wynudzilam. To nie jest pisarka która ma książki warte uwagi.
Zasypiałam czytając ją

Pokaż mimo to

avatar
440
432

Na półkach: ,

Ogromny plus za pomysł na książkę. Temat i forma ciekawe. Ale do pewnego momentu. Potem już stają się nudne te wynurzenia kobiety, żony himalaisty. Te wyjazdy, tęsknota i powroty. Niby o tym ma być ta książka, ale przecież nie jest dokumentem, a dziełem literackim, od którego wymaga się pewnych literackich reguł. Może gdyby te listy były tylko jakąś częścią książki? A w środku toczyło się życie bieżące? Autorka z jednej strony stara się ukazać realia życia w ostatniej dekadzie PRL-u, ale chyba nie do końca. Czuć niedosyt. Według mnie. Każdy, kto choć trochę interesuje się wielkimi górami, z łatwością rozpozna elementy biograficzne jednego z największych polskich himalaistów, choć w posłowiu pani Agnieszka Lis mówi, że ostatecznie jego żona nie zgodziła się na wierną biografię. Czy dlatego główni bohaterowie nie noszą imion? A synowie wciąż nazywani są młodszym, starszym? Może książce zrobiłoby dobrze, gdyby akcja osadzona była nie na Śląsku, a na terenie bliższym Autorce. Bo mam wrażenie, że znajomość Śląska sprowadza się tu tylko do " gumiklyzów", który to jedyny regionalizm pada kilkakrotnie. A szkoda. Ale warto jednak ten temat przemyśleć, bo życie takich żon jest nie do pozazdroszczenia. Rację z pewnością miała Wanda Rutkiewicz, kiedy mówiła:" Właściwie bardziej podziwiam żony słynnych alpinistów niż ich samych, bo nie mogę sobie wyobrazić, żeby jakiś mężczyzna zgodził się na takie życie”. I dlatego warto przeczytać książkę. Po książki Autorki sięgam dość chętnie, bo porusza ważne tematy.
Ps.
A Korona Ziemi to nie 14 ośmiotysięczników, jak możemy przeczytać na stronie książki. Co najwyżej jest to Korona Himalajów i Karakorum.

Ogromny plus za pomysł na książkę. Temat i forma ciekawe. Ale do pewnego momentu. Potem już stają się nudne te wynurzenia kobiety, żony himalaisty. Te wyjazdy, tęsknota i powroty. Niby o tym ma być ta książka, ale przecież nie jest dokumentem, a dziełem literackim, od którego wymaga się pewnych literackich reguł. Może gdyby te listy były tylko jakąś częścią książki? A w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1964
1878

Na półkach: , ,

Poruszająca opowieść o samotności, wielkiej miłości połączonej z oczekiwaniem, tęsknotą i strachem. Rzeczywistość nie tylko głównej bohaterki, ale też wszystkich partnerek i partnerów pasjonatów, którzy nie potrafią żyć bez wspinaczki, bez pokonywania kolejnych granic, dokonywania tego, co wydaje się niemożliwe. Życie pokazane z perspektywy tych, którzy zostają na wiele miesięcy sami z trudami codzienności. Mają krótkie chwile radości, sycenia się bliskością drugiej osoby, a później odczuwają pustkę, żyją w stałym napięciu. Jednocześnie względem partnerów i otoczenia prezentują maskę współdzielenia radości, fascynacji, a w środku mogą odczuwać lęk, zazdrość o to, co kradnie uwagę, obecność najbliższej osoby.
W tle historia kobiety, której mąż jest marynarzem. Kobiety, która już w dzieciństwie budziła zazdrość, ponieważ rodzice mogli jej więcej zapewnić i niektórzy nie potrafią jej docenić również w dorosłym życiu (matka głównej bohaterki).
Obie bohaterki wspierają się, dzielą obawami, świętują ważne wydarzenia, ale nawet przed sobą skrywają największe obawy.
Dodatkowym plusem jest uwzględnienie perspektywy dzieci.
Historia na tyle mnie "wciągnęła", że "pochłonęłam" ją jednego dnia, a dała tyle do myślenia, iż potrzebowałam kilka dni, aby o niej napisać.

Poruszająca opowieść o samotności, wielkiej miłości połączonej z oczekiwaniem, tęsknotą i strachem. Rzeczywistość nie tylko głównej bohaterki, ale też wszystkich partnerek i partnerów pasjonatów, którzy nie potrafią żyć bez wspinaczki, bez pokonywania kolejnych granic, dokonywania tego, co wydaje się niemożliwe. Życie pokazane z perspektywy tych, którzy zostają na wiele...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1533
79

Na półkach: , ,

300 stron infantylnego i do bólu nudnego biadolenia zaborczej baby.

300 stron infantylnego i do bólu nudnego biadolenia zaborczej baby.

Pokaż mimo to

avatar
23
23

Na półkach:

Poruszająca historia trudnej miłości. Związek, w którym jak to często bywa- jedno kocha bardziej, rezygnując z siebie. On, wiecznie nieobecny mężczyzna z pasją, ona stęskniona, wiecznie czekająca na jego powrót. Pisze do niego listy, których on nigdy nie otrzyma. Polecam tę książkę.

Poruszająca historia trudnej miłości. Związek, w którym jak to często bywa- jedno kocha bardziej, rezygnując z siebie. On, wiecznie nieobecny mężczyzna z pasją, ona stęskniona, wiecznie czekająca na jego powrót. Pisze do niego listy, których on nigdy nie otrzyma. Polecam tę książkę.

Pokaż mimo to

avatar
190
188

Na półkach:

Książka niezwykle smutna, przeszyta brutalną codziennością pełną tęsknoty.
Pracuję w trasie. W domu jestem gościem. Dodatkowo chodzę po górach. Kiedyś mój kolega z pracy powiedział mi "jeśli znajdziesz kogoś kogo będziesz pewna na 200% zmień pracę, nie dopuść do tego żeby praca była ci bliższa niż Twój partner".

Książka niezwykle smutna, przeszyta brutalną codziennością pełną tęsknoty.
Pracuję w trasie. W domu jestem gościem. Dodatkowo chodzę po górach. Kiedyś mój kolega z pracy powiedział mi "jeśli znajdziesz kogoś kogo będziesz pewna na 200% zmień pracę, nie dopuść do tego żeby praca była ci bliższa niż Twój partner".

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    149
  • Chcę przeczytać
    125
  • Posiadam
    24
  • 2021
    7
  • Teraz czytam
    7
  • 2020
    5
  • 2023
    4
  • 2020
    4
  • 2022
    4
  • Legimi
    3

Cytaty

Więcej
Agnieszka Lis Listy w góry Zobacz więcej
Agnieszka Lis Listy w góry Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także