Tylko szeptem

Mów do mnie szeptem, tak do mnie mów, tak chyba w jakimś wierszu było napisane. Edyta i Jacek to para która spotyka się przypadkiem, on chce ją nosić na rękach, ona nie jest mu przychylna. Ale życie rozpościera własne ścieżki które się między nimi splatają. Ona pisarka lat 50, dzieci odchowane, zaraz będzie babcią, on z kolei 33 letni facet, pracuje na kutrze, jest sam i potrafi szukać pięknych bursztynów. Ponieważ będzie ciąg dalszy historii dlatego mam nadzieję że im się powiedzie bo kto powiedział że nie mogą być razem? Fajnie spędzony czas, polecam.

Mów do mnie szeptem, tak do mnie mów, tak chyba w jakimś wierszu było napisane. Edyta i Jacek to para która spotyka się przypadkiem, on chce ją nosić na rękach, ona nie jest mu przychylna. Ale życie rozpościera własne ścieżki które się między nimi splatają. Ona pisarka lat 50, dzieci odchowane, zaraz będzie babcią, on z kolei 33 letni facet, pracuje na kutrze, jest sam i...

Pierwszy raz sięgnęłam po książkę tego duetu. Dawno też nie czytałam romansów. Muszę stwierdzić, że powieść ta podziałała na mnie uspokajająco i refleksyjnie. Autorzy poruszyli tu temat miłości innej orientacji seksualnej i heteroseksualnej, ale problemem była duża różnica wieku pomiędzy zakochanymi. Jacek był młodszy aż o 17 lat od Edyty, znanej pisarki, która postanowiła pisać następną książkę nad morzem, gdzie miała swoje mieszkanie. Przypadek sprawił, jak to zwykle bywa, że spotkała na swej drodze mlodego mężczyznę i obydwoje zakochali się w sobie. Edyta zdawała sobie sprawę, że w dłuższej perspektywie taki związek może się nie udać. Dla matki Jacka zarówno jego związek, jak i siostry (z kobietą) nie były do zaakceptowania. Ale jeśli osoby te były szczęśliwe? To na bok konwenanse... Chyba sięgnę poznać dalsze losy Edyty i Jacka.

Pierwszy raz sięgnęłam po książkę tego duetu. Dawno też nie czytałam romansów. Muszę stwierdzić, że powieść ta podziałała na mnie uspokajająco i refleksyjnie. Autorzy poruszyli tu temat miłości innej orientacji seksualnej i heteroseksualnej, ale problemem była duża różnica wieku pomiędzy zakochanymi. ...

Jako fan Bałtyku, plaż ze złotym piskiem, klifów, wydm i lasów nadmorskich, skusiłem się znowu okładką płyty, cóż wysłuchać można było (8godz.32 min.),ale nie powala poziomem ta historii.

33-latek zakochuje się w 50-letniej zadbanej kobiecie, czy taka miłość ma szanse przetrwać, nie wiadomo, bo otwarta jest furtka na tom II. On - jak na swój wiek, za bardzo infantylny (chyba, że założymy, iż "miłość jest ślepa" w każdym wieku),ona - zdecydowanie rozsądniejsza, bo co będzie za 10 lat, jak już nic nie pomoże, na jędrną pupę - to jej słowa.
Jest jeszcze mama młodzieńca, która oczekuje od niego wnuka, a w tym przypadku ...
Całość uzupełnia drażniąca wiedza internetowa, na różne tematy i klika wierszyków.

Jako fan Bałtyku, plaż ze złotym piskiem, klifów, wydm i lasów nadmorskich, skusiłem się znowu okładką płyty, cóż wysłuchać można było (8godz.32 min.),ale nie powala poziomem ta historii.

33-latek zakochuje się w 50-letniej zadbanej kobiecie, czy taka miłość ma szanse przetrwać, nie wiadomo, bo otwarta jest furtka na tom II. On - jak na swój wiek, za bardzo infantylny...

Zabrakło mi tu morza i czegoś jeszcze

Zabrakło mi tu morza i czegoś jeszcze

Hmmm...miło się ją czytało, bo historia jest ciekawa, dobrze napisana ale ja tu nie widzę TAKIEJ miłości ( oo której mówi się szeptem). Ot historia dwojga ludzi, którzy się spotykają i zakochują, jest miłość ale jakby opowiadana a nie przeżywana, jakoś zabrakło mi emocji, oczekiwania, niepewności, takiego drżenia.... czegoś co sprawia, że chcemy się szybko dowiedzieć co będzie na kolejnej stronie, czy i jak uczucie się rozwinie. Takie emocje były w "Napisz do mnie" ( duetu Kornacki/Liszewska),tam bałam się o miłość Matyldy i Kosmy, kibicowałam jej, opłakiwałam...a tu...czytam. Trudno mi wyrazić co czuję, bo książkę się dobrze czyta ale jak dla mnie czegoś brakuje.

Hmmm...miło się ją czytało, bo historia jest ciekawa, dobrze napisana ale ja tu nie widzę TAKIEJ miłości ( oo której mówi się szeptem). Ot historia dwojga ludzi, którzy się spotykają i zakochują, jest miłość ale jakby opowiadana a nie przeżywana, jakoś zabrakło mi emocji, oczekiwania, niepewności, takiego drżenia.... czegoś co sprawia, że chcemy się szybko dowiedzieć co...

Bohaterami powieści książki pt. ,,Tylko szeptem'' są Edyta i Jacek. Ona jest dojrzałą, samotną kobietą, której dzieci już dawno wyfrunęły z rodzinnego gniazda, na co dzień zajmuje się pisaniem. W poszukiwaniu ciszy, spokoju od zgiełku Warszawy, postanawia popisać w jednej z nadmorskiej miejscowości. Na miejscu poznaje miejscowego chłopaka, sporo od niej młodszego właściciela kutra rybackiego. Między tą dwójką z każdym upływającym dniem rodzi się coś mocniejszego. Czy różnica wieku będzie przeszkodą na drodze do ich związku? A może oboje zaryzykują i postawią na miłość?
Tylko szeptem to historia, która uzmysłowiła mi, jak dawno nie sięgałam po historie obyczajowe i jak bardzo za nimi tęskniłam. Historia Edyty i Jacka od samego początku przypadła mi do gustu, zarówno fabularnie jak i stylistycznie. Dawno nie czułam się spokojna, zrelaksowana podczas czytania, a właśnie tego doświadczyłam podczas lektury. I jak się okazało, właśnie tego potrzebowałam. Rzadko sięgam w krótkim odstępie czasu po kolejny tom z serii, ale tutaj zrobię wyjątek, bo nie potrafię się doczekać dalszych losów tej pary.
,,Dlaczego tak trudno przyznać się do miłości nie w porę? A może miłość nie w porę zwyczajnie nie istnieje? Tylko my istniejemy nie w tym miejscu i nie w tym czasie, gdzie przechadza się miłość. Nasza miłość''. Ode mnie 8/10.

Bohaterami powieści książki pt. ,,Tylko szeptem'' są Edyta i Jacek. Ona jest dojrzałą, samotną kobietą, której dzieci już dawno wyfrunęły z rodzinnego gniazda, na co dzień zajmuje się pisaniem. W poszukiwaniu ciszy, spokoju od zgiełku Warszawy, postanawia popisać w jednej z nadmorskiej miejscowości. Na miejscu poznaje miejscowego chłopaka, sporo od niej młodszego...

Kolejne spotkanie z duetem pisarskim Liszewska -Kornacki.
Po pięknej historii Matyldy i Kosmy chętnie sięgnęłam po nową trylogię. Tym razem pozajemy Edytę, dojrzałą kobietę, pisarkę z Warszawy i młodszego od niej Jacka, właściciela kutra rybackiego w Mechelinkach. Przypadkowe spotkanie przeradza się w uczucie.
Książka spokojna i nostalgiczna. Jak dla mnie trochę za dużo wynurzeń, za mało dynamiki. Ale dam jeszcze szansę tej parze bohaterów.

Kolejne spotkanie z duetem pisarskim Liszewska -Kornacki.
Po pięknej historii Matyldy i Kosmy chętnie sięgnęłam po nową trylogię. Tym razem pozajemy Edytę, dojrzałą kobietę, pisarkę z Warszawy i młodszego od niej Jacka, właściciela kutra rybackiego w Mechelinkach. Przypadkowe spotkanie przeradza się w uczucie.
Książka spokojna i nostalgiczna. Jak dla mnie trochę za dużo...

"Tylko szeptem'' to pierwsza część historii Edyty i Jacka.

Edyta, dojrzała pisarka, chce odpocząć od miejskiego zgiełku w nadmorskiej miejscowości.

Jacek, pracuje na kutrze, hobbistycznie szuka bursztynów które dostarcza swojej siostrze zajmującej się biżuterią.

Losy tych dwojga splatają się w naturalny sposób, a kilka następnych miesięcy autorzy prowadzą nas przez ich życie. Poznajemy ich życie teraz i wcześniej, każdego osobno i ich razem.

Spokojna historia, odrobinę kojąca, momentami wzrusza a innymi bawi.

"Jest… cie­pło, bez­piecz­nie, jest kom­plet­nie. "

"Tylko szeptem'' to pierwsza część historii Edyty i Jacka.

Edyta, dojrzała pisarka, chce odpocząć od miejskiego zgiełku w nadmorskiej miejscowości.

Jacek, pracuje na kutrze, hobbistycznie szuka bursztynów które dostarcza swojej siostrze zajmującej się biżuterią.

Losy tych dwojga splatają się w naturalny sposób, a kilka następnych miesięcy autorzy prowadzą nas przez ich...

Życie jest nieprzewidywalne i potrafi zaskakiwać. Przyznam się szczerze, że morze sprawia iż ta historia nabiera sensu. Bardzo miło spędziłam czas nad polskim morzem. Nie jest to porywająca historia, jakie lubię, ale mimo wszystko bardzo przyjemna.

Życie jest nieprzewidywalne i potrafi zaskakiwać. Przyznam się szczerze, że morze sprawia iż ta historia nabiera sensu. Bardzo miło spędziłam czas nad polskim morzem. Nie jest to porywająca historia, jakie lubię, ale mimo wszystko bardzo przyjemna.

Wzięłam do ręki delikatną, błękitną okładkę, była przepiękna. W tle grała muzyka z radia, a w całym domu unosił się zapach goździków i imbiru... Kocham jesień i właśnie takie momenty.

Po przeczytaniu opisu "Tylko szeptem" wydawało mi się, że to literatura nie dla mnie... Od zawsze uwielbiałam fantastykę, tymczasem przed sobą miałam zwyczajną prozę życia, z bohaterami, którzy dalecy byli od moich preferencji. Tak mi się w tamtym momencie wydawało.

Zabierałam się do niej jak pies do jeża, chyba potrzebowałam do niej dojrzeć.

Było warto...

Barwne postaci, które nie dają o sobie zapomnieć, piękne krajobrazy i miłość... Dojrzała, ale szalona, przewidywalna, ale z iskrą.

"Tylko szeptem" pokazuje, że życie nawet na pozór szare, zwykłe, nabiera wielu odcieni szarości. Rozkoszowałam się każdą stroną, każdym słowem. Odłożyłam książkę, westchnęłam.
- Życie jest magiczne - pomyślałam - ono nie daje nam się nudzić.

Usiadłam, zaczęłam słuchać swojego ulubionego utworu i nadal rozmyślałam o losach bohaterów "Tylko szeptem"...

Wzięłam do ręki delikatną, błękitną okładkę, była przepiękna. W tle grała muzyka z radia, a w całym domu unosił się zapach goździków i imbiru... Kocham jesień i właśnie takie momenty.

Po przeczytaniu opisu "Tylko szeptem" wydawało mi się, że to literatura nie dla mnie... Od zawsze uwielbiałam fantastykę, tymczasem przed sobą miałam zwyczajną prozę życia, z bohaterami,...