Historia się rozwija, uczestnicy zaczynają się zabijać miedzy sobą. Tym razem zginą bohater który już od dłuższego czasu się to prosił. Ciekawe kto zginie w czwartym Judge i czy naprawdę reszta zdoła przeżyć.

Historia się rozwija, uczestnicy zaczynają się zabijać miedzy sobą. Tym razem zginą bohater który już od dłuższego czasu się to prosił. Ciekawe kto zginie w czwartym Judge i czy naprawdę reszta zdoła przeżyć.

Na początku tego tomu do pierwszej grupy dociera druga i odrywają , że Kazu popełnił samobójstwo , bo grozili mu , że jeśli tego nie zrobi matka zginie , ale na zdjęciu w telefonie widać , że i tak została zabita. Następnie grupy trafią do kolejnego pomieszczenia , gdzie jest pełno monitorów i wychodzi na jaw , że gdzieś indziej toczy się podobna gra. I wszyscy się rozdzielają , a w pewnym momencie Hiro przyłapuję Miku na wyżeraniu zapasów , ale obiecuję , że nikomu nie powie. A wracając do pomieszczenia z monitorami widzi jak Shinomiya próbuję dobrać się do Riny , ale nagle pojawia się Asami i Ją ratuję i wtedy wychodzi na jaw , że chłopak jest byłym wokalistą zespołu , który już nie istnieję i znęcał się nad dziewczynami. A po Jego wyjściu Asami przyznaję , że była bita przez ojca i dlatego nienawidzi takich ludzi i prosi Rinę i Hiro by pozwolili Jej dołączyć do ich grupy. I znów nadchodzi głosowanie i wydaję się , że wszyscy zagłosują na Shinomiya , ale na koniec okazuję się , że jest remis i zarówno Shinomiya jak i Hiro otrzymali tyle samo głosów i okazuję się , że jeden musi zabić drugiego albo obaj zginą i Shinomiya rzuca się na bohatera i już ma go zastrzelić z broni , którą miał ukrytą , ale ta nagle wypala i ucina ręce i rani go w oczy i Hiro próbuję go ratować i jakoś mu się udaję , ale chłopak jest nieprzytomny. I ostatecznie każdy idzie się zdrzemnąć i z rannym zostaję tylko Rina , która nagle zostaję porażona prądem i traci przytomność , a jak się budzi odkrywa , że trzyma zakrwawione nożyczki , a obok leży martwy Shinomiya. I tak się kończy 4 tom , który jest świetny tak jak poprzednie. I Shinomiya udowodnił , że jest zwykłym gnojkiem i należało mu się , że został wskazany , ale jednak ciekawi kto się wyłamał i oddał głos na Hiro. I dlaczego broń eksplodowała. Zupełnie jakby to Shinomiya miał zginąć od początku , a nie Hiro. Ciekawe , ciekawe. Do końca zostały tylko dwa tomy , a jest więcej pytań niż odpowiedzi. No i ta druga grupa. Ciekawe kim są.

Na początku tego tomu do pierwszej grupy dociera druga i odrywają , że Kazu popełnił samobójstwo , bo grozili mu , że jeśli tego nie zrobi matka zginie , ale na zdjęciu w telefonie widać , że i tak została zabita. Następnie grupy trafią do kolejnego pomieszczenia , gdzie jest pełno monitorów i wychodzi na jaw , że gdzieś indziej toczy się podobna gra. I wszyscy się...