Ach gdyby wszystkie problemy mogła załatwić prosta rozmowa...

Drugi tom Black Wingsów wita nas zwariowaną historią Duka i Reese. Tu po raz pierwszy obserwujemy wydarzenia które już przeżyliśmy w poprzednim tomie, ale tym razem z perspektywy innych osób. Ten schemat będzie się powtarzał także w kolejnych tomach.

Co jest charakterystyczne dla Duka, to bycie ogromnym dupkiem. Wiem, wiem, zwykle taki facet jest książkowym kąskiem ale nie ten. Jego wybory życiowe są tak złe że nie wiem gdzie i jak zacząć, jedyne co się dla niego liczy to (na szczęście) rodzina. Jest tak zły że w którymś momencie miałam zamiar porzucić czytanie.
Generalnie historia jest jeszcze bardziej zaplątana niż w pierwszym tomie, pojawiają się tajemnice poszczególnych członków a byłe żony wyskakują z pudełka.
Jedyny minus to sposób rozprawienia się z wrogami - poszło zdecydowanie za łatwo. Znów nie brak wzruszeń dlatego chętnie sięgam po kolejną część.

Ach gdyby wszystkie problemy mogła załatwić prosta rozmowa...

Drugi tom Black Wingsów wita nas zwariowaną historią Duka i Reese. Tu po raz pierwszy obserwujemy wydarzenia które już przeżyliśmy w poprzednim tomie, ale tym razem z perspektywy innych osób. Ten schemat będzie się powtarzał także w kolejnych tomach.

Co jest charakterystyczne dla Duka, to bycie ogromnym...

Rodzina - najgorszy wróg, czy najlepszy przyjaciel? Opowieść o Reese - przyjaciółce Ember z pierwszej części, oraz Duke. Nieporozumienie i złe słowa doprowadziły do ich rozstania na ponad rok, jednak teraz muszą połączyć siły, aby chronić to co dla nich najważniejsze - ich syna.

Rodzina - najgorszy wróg, czy najlepszy przyjaciel? Opowieść o Reese - przyjaciółce Ember z pierwszej części, oraz Duke. Nieporozumienie i złe słowa doprowadziły do ich rozstania na ponad rok, jednak teraz muszą połączyć siły, aby chronić to co dla nich najważniejsze - ich syna.

No więc brnę dalej w historii chłopaków z Blackwings.

Ta część była ciekawsza od jedynki. Dużo się działo, chociaż trochę zaczyna to przypominać latynoską telenowelę, pojawiają się dzieci znikąd, brat bliźniak, zmarli wracają do życia, są złe siostry i niezrównoważeni kochankowie....

Historię czytało się lepiej, postacie były nieco wyraźniej narysowane, chociaż nadal brakuje niektórych fragmentów. Mam wrażenie, że autorka dopisywała wątki tak jak jej pasowały, nie ważne czy ma to sens w kontekście całej fabuły i tego co było powiedziane wcześniej.


------------- SPOILERY -----------------








Skoro Shanon była stuknięta suką o czarnych kręconych włosach, skąd ta jej nagła przemiana w spokojną osobę o długich blond włosach??

Dlaczego Omen jest taki narwany? Skąd się brała ta agresja. Jego postać służy tutaj tylko i wyłącznie historii, bo nawet nie ma ani jednej rozmowy przeprowadzonej z nim. Dlaczego zabił rodzinę Reese? I ile on miał wtedy lat, skoro ona miała tylko 11???? I potem, po kilku latach, normalnie przez prawie rok był z nią w związku??? Brakuje bardzo wiele wyjaśnień.

Nikt nie mówi o ich wieku w tym całym galimatiasie. Reese była z Omenem, więc pewnie są w podobnym wieku lub może on jest starszy. Duke był z Shanon - więc podobna logika. Teraz Reese jest z Dukem, a Shanon z ojcem Omena.... przydałby się do tego jakiś graf ;)

No więc brnę dalej w historii chłopaków z Blackwings.

Ta część była ciekawsza od jedynki. Dużo się działo, chociaż trochę zaczyna to przypominać latynoską telenowelę, pojawiają się dzieci znikąd, brat bliźniak, zmarli wracają do życia, są złe siostry i niezrównoważeni kochankowie....

Historię czytało się lepiej, postacie były nieco wyraźniej narysowane, chociaż nadal...

Kolejna część Blackwings MC.
Radzę przeczytać pierwszą część, jeżeli chcecie połapać się w historii. Jest to co kocham - masa powiązań do poprzedniej części. Tylko para inna.
Tym razem na tapecie Reese - przyjaciółka Ember i siostra Carbona oraz Duke <3
Akcja rozpoczyna się w czasie trwania tej z poprzedniej części. Jednak główna akcja jest po roku.
Między Reese a Duke pojawia się namiętność i uczucie, jednak oboje są bardzo trudni i zamknięci w sobie. Na skutek fatalnych zbiegów okoliczności i wielu pomyłek i niedomówień ze strony Duka pada sporo okropnych słów, przez które Reese znika na rok.
Jakie jest więc zdziwienie Duka, gdy po roku odstaje telefon z przedszkola (choć raczej powinno być żłobka),że Reese nie zjawiła się po ich syna...
SYNA? Jakiego syna!!!
Duke i Reese muszą dorosnąć do rozmowy, ale jednocześnie uważać na niebezpieczeństwo czyhające dookoła.
Skrywane tajemnice wychodzą na światło dzienne - żona, były chłopak, pobicie...
I to nie tylko tajemnie ze strony Duka i Reese.
Dowiemy się czegoś o Coalu - kandydacie.
Poznamy część historii rodziny Carbona i Reese. Aż łza polała się z oka. Poznajemy też jak radzili sobie z tragedią i jak to na nich wpłynęła.
Nie mogę doczekać się części o Carbonie i Harper <3

POLECAM!!!

Kolejna część Blackwings MC.
Radzę przeczytać pierwszą część, jeżeli chcecie połapać się w historii. Jest to co kocham - masa powiązań do poprzedniej części. Tylko para inna.
Tym razem na tapecie Reese - przyjaciółka Ember i siostra Carbona oraz Duke <3
Akcja rozpoczyna się w czasie trwania tej z poprzedniej części. Jednak główna akcja jest po roku.
Między Reese a Duke...

Nieporozumienia i słowa wypowiedziane w złości i żalu wywracają świat Duke'a i Reese do góry nogami, co powoduje, że Reese znika na rok bez słowa i kontaktu z Duke'em.
Potem jeden telefon zmienia życie Duke na zawsze i ustanawia ciąg niepokojących emocji, gniewu, bólu, ulgi i mnóstwa pytań i tajemnic do odkrycia, a życie Duke'a i Reese na zawsze się zmienia, ale życie Phoenix'a i jego córki Ember to jeden wielki rollercoaster. Książka kończy się na klifie, a jednocześnie zaczyna kolejną historią o Phoenix'e.
Ta seria jest coraz lepsza z każdą książką

Nieporozumienia i słowa wypowiedziane w złości i żalu wywracają świat Duke'a i Reese do góry nogami, co powoduje, że Reese znika na rok bez słowa i kontaktu z Duke'em.
Potem jeden telefon zmienia życie Duke na zawsze i ustanawia ciąg niepokojących emocji, gniewu, bólu, ulgi i mnóstwa pytań i tajemnic do odkrycia, a życie Duke'a i Reese na zawsze się zmienia, ale życie...

To druga książka z serii Blackwings MC. To jest historia Duke'a i Reese'a Przeczytaj Dasha, ponieważ postacie poznajemy w pierwszej części . John Wayne Jackson, znany również jako „Duke”, jest sierżantem w Blackwings MC. Reese jest młodszą siostrą Carbona, olbrzymiego mężczyzny, który czerpie ogromną przyjemność z torturowania tych, którzy na to zasługują. Rodzice Reese i Carbona oraz młodszy brat i siostra zostali brutalnie zamordowani w domu, a zabójców nigdy nie złapano. Reese „zamyka się”, kiedy jest zdenerwowana i nikt nie może do niej dotrzeć, z wyjątkiem jej brata. Duke spotyka Reese na przyjęciu/imprezie, po balu maturalnym, na którym zdecydowanie nie powinna być. Zabiera ją do domu, ponieważ Carbon jest poza miastem. Rees „zgodnie z tradycją” w noc balu maturalnego ma plan upić się i uprawiać seks, który realizuje z Duke. Po tym wszystko naprawdę się komplikuje, a ich postępowanie pociąga za sobą konsekwencje. Ona znika na ponad rok , a po ponownym spotkaniu się dzieje. Polecam. Następne części to historia Phoenix prezydenta MC i Carbona brata Rees.

To druga książka z serii Blackwings MC. To jest historia Duke'a i Reese'a Przeczytaj Dasha, ponieważ postacie poznajemy w pierwszej części . John Wayne Jackson, znany również jako „Duke”, jest sierżantem w Blackwings MC. Reese jest młodszą siostrą Carbona, olbrzymiego mężczyzny, który czerpie ogromną przyjemność z torturowania tych, którzy na to zasługują. Rodzice Reese...

polecam

polecam

Poziom podobny jak w poprzednim tomie. Historia nadal ciekawa, choć schematyczna.

Poziom podobny jak w poprzednim tomie. Historia nadal ciekawa, choć schematyczna.