rozwińzwiń

Brygada Brawurowych Kur

Okładka książki Brygada Brawurowych Kur Adam Skrodzki
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Brygada Brawurowych Kur
Adam Skrodzki Wydawnictwo: Akapit Press Cykl: Brygada Brawurowych Kur (tom 1) literatura dziecięca
82 str. 1 godz. 22 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Brygada Brawurowych Kur (tom 1)
Wydawnictwo:
Akapit Press
Data wydania:
2020-06-15
Data 1. wyd. pol.:
2020-06-15
Liczba stron:
82
Czas czytania
1 godz. 22 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366106529
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Mózg. To, o czym dorośli ci nie mówią Boguś Janiszewski, Max Skorwider
Ocena 8,1
Mózg. To, o cz... Boguś Janiszewski,&...
Okładka książki Operacja Czarny Las Jørn Lier Horst, Hans Jørgen Sandnes
Ocena 7,8
Operacja Czarn... Jørn Lier Horst, Ha...
Okładka książki Wilcza nora Marie Muravski, Anna Starobiniec
Ocena 7,9
Wilcza nora Marie Muravski, Ann...
Okładka książki Kocyk Miguel Gouveia, Catalina Raquel
Ocena 8,1
Kocyk Miguel Gouveia, Cat...

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
47 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
76
11

Na półkach:

Czytaliśmy rodzinnie i nie mogliśmy przestać się śmiać, ale... każde w innym momencie. Kury pojawiają się w mieście, biorą do pomocy dwójkę 10-latków... i zakładają agencję ochrony :D Czy trzeba czegoś więcej?

Masa humoru, także ukrytego dla dorosłych czytelników. Wiele głębszego przesłania o tolerancji, uprzedzeniach i wykluczeniu, bo z tym także kury muszą się zmagać, a jedynym powodem jest ich odmienność.

Każda z kur ma swój charakterek i każdy z łatwością wybierze swoją faworytkę. Moją oczywiście jest Generał Masa :) Akcja mknie do przodu bez zbędnych opisów, za to z bezbłędnymi ilustracjami. Dla rodziców są różne smaczki do wyłapywania. Jest tu choćby niejaki generał Smagły-Borowik, buńczuczny i tchórzliwy. Dla fanów historii nawiązanie oczywiste, a przy tym zupełnie przeźroczyste dla dzieci, a więc w niczym im nieprzeszkadzające. To wielki atut Brygady Brawurowych Kur.

Największą zaletą książki są zwroty akcji. To historia dla dzieci, więc dla 6-latki i 11-latka było wiele niewiadomych, choć my jako dorośli domyślaliśmy się, co będzie na następnych stronach. Jednak finałowy twist zaskoczył nawet nas i ciężko mi sobie przypomnieć w literaturze dziecięcej coś podobnego. Jesteśmy pod wrażeniem, a dzieci miały po wszystkim tysiąc pytań i przemyśleń. Brygada Brawurowych Kur zostanie z nami na dłużej.

Czytaliśmy rodzinnie i nie mogliśmy przestać się śmiać, ale... każde w innym momencie. Kury pojawiają się w mieście, biorą do pomocy dwójkę 10-latków... i zakładają agencję ochrony :D Czy trzeba czegoś więcej?

Masa humoru, także ukrytego dla dorosłych czytelników. Wiele głębszego przesłania o tolerancji, uprzedzeniach i wykluczeniu, bo z tym także kury muszą się zmagać, a...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2914
2825

Na półkach: , , ,

Dobrze, że nie skusiłam się na większą ilość niż jedna sztuka. Totalnie nie rozumiem fenomenu. Toż to grafomania, delikatnie mówiąc... ani zabawne, ani mądre.
Głupawy BEŁKOT.

Dobrze, że nie skusiłam się na większą ilość niż jedna sztuka. Totalnie nie rozumiem fenomenu. Toż to grafomania, delikatnie mówiąc... ani zabawne, ani mądre.
Głupawy BEŁKOT.

Pokaż mimo to

avatar
234
187

Na półkach: ,

W życiu Daniela ni stąd, ni zowąd pojawiają się kury. Nie są to jednak zwykłe kury, a przeszkoleni żołnierze należący do Brygady Brawurowych Kur. Chłopiec jest im potrzebny do wypełnienia wniosków o dowody osobiste i szybko zostaje żołnierzem Sztabu BBK, wspólnie z kurami walcząc z przestępczością w pewnym niewielkim miasteczku.

Ta niepozorna książeczka kryje w sobie ciekawą, oryginalną i przezabawną historię. Sam pomysł zrobienia z kur wojska jest czymś, co powinno zainteresować niejednego młodego czytelnika. A i dorośli z pewnością nie pogardzą tą opowieścią!

Książka jest pełna zabawnych ilustracji przez co jeszcze szybciej się ją czyta. Mamy zwroty akcji i czytamy o tym jak wojskowe kury zmagają się ze światem ludzi, który postawi przed nimi wiele wyzwań.

"Brygada" z pewnością wywoła uśmiech na twarzy czytelnika, a los kur na pewno nie będzie mu obojętny. Znajdziecie tu pewien morał, a także wartką akcję i niesamowitą przygodę.

Polecam zajrzeć do środka. Młodzi czytelnicy na pewno wciągną się w tę nietuzinkową przygodę, natomiast ci starsi odnajdą chwilę zasłużonego wytchnienia w lekkiej i miłej lekturze.

W życiu Daniela ni stąd, ni zowąd pojawiają się kury. Nie są to jednak zwykłe kury, a przeszkoleni żołnierze należący do Brygady Brawurowych Kur. Chłopiec jest im potrzebny do wypełnienia wniosków o dowody osobiste i szybko zostaje żołnierzem Sztabu BBK, wspólnie z kurami walcząc z przestępczością w pewnym niewielkim miasteczku.

Ta niepozorna książeczka kryje w sobie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
43
43

Na półkach:

Książka nie zrobiła na mnie piorunującego wrażenia. Bogactwa humoru nie można jej odmówić, ale nic poza tym. Lekka, szybka pozycja. Jeżeli ktoś oczekuje lub szuka jakiejś głębi to się z pewnością rozczaruje. Z pewnością drugi raz nie sięgnęłabym po nią.

Książka nie zrobiła na mnie piorunującego wrażenia. Bogactwa humoru nie można jej odmówić, ale nic poza tym. Lekka, szybka pozycja. Jeżeli ktoś oczekuje lub szuka jakiejś głębi to się z pewnością rozczaruje. Z pewnością drugi raz nie sięgnęłabym po nią.

Pokaż mimo to

avatar
49
11

Na półkach:

Mlode kazały czytać jeszcze raz i raz. Zdecydowanie familijna przygoda. Masa żartów także dla rodziców :)

Mlode kazały czytać jeszcze raz i raz. Zdecydowanie familijna przygoda. Masa żartów także dla rodziców :)

Pokaż mimo to

avatar
2660
2654

Na półkach:

"Każdy ma prawo głosić swoje poglądy, ale nie wolno nikomu grozić."

Książeczka, po którą warto sięgnąć, poczytać z dzieckiem, nie tylko młody odbiorca odnajdzie się, także dorosłemu sprawi przyjemność. Początkowo myślałam, że biorę do ręki zwykłą opowieść o kurach, ale szybko przekonałam się, że tu chodzi o coś więcej, o głębszą warstwę zabawy w słowa i skojarzenia. Sympatycznie wyłapywałam żartobliwe odniesienia do współczesnych zjawisk i incydentów, chętnie podążałam tropem celowych przeinaczeń nazw własnych, przyporządkowywałam im drugie dno. Historia zwariowana, nie mogło być inaczej skoro kury zdają się przejmować porządki w społeczeństwie, w imię wyższego dobra, wiedzione pragnieniem potwierdzenia własnej użyteczności, wtrącają się we wszystko. Czy dobrze na tym wyjdą? Uda im zasymilować z ludźmi? Może aż tak bardzo nie różnią się od nich pod względem zachowania? Czy ptaki wykażą się postawą zgody i tolerancji, doczekają się tego samego od człowieka?

Bogactwo żartów, ale też edukacyjny wymiar. Wszystko na przykładzie absurdów występujących w otaczającym nas świecie, w polityce, mediach, kulturze, społecznych trendach. Przykładowo, kurze bohaterki doskonale radzą sobie z tabletami, do mistrzostwa opracowały techniki inwigilacji, jednak nie potrafią pisać na tyle, by inni zrozumieli, co mają do przekazania. Sytuacja wywołuje skojarzenia z osobliwym współczesnym analfabetyzmem wielu młodych osób. Przelewanie myśli na papier staje się wyzwaniem, co innego wysłanie krótkich informacji wspartych znaczkami graficznymi. Sposób wyrażania się dostosowuje się do nowoczesnych środków komunikacji. Początek powrotu do pisma klinowego, tylko zamiast kawałka trzciny wykorzystanie ptasiego pazura? Daleko posunięta interpretacja, ale takie obrazy z uśmiechem wywołuje lektura, skłania do drobnych porcji refleksji. Czy połowicznie niepiśmienne kury powinny mieć dowody osobiste?

Dziesięcioletniego Daniela Słowińskiego zaczepia brygada osobliwie zachowujących się kur. Pomimo wątpliwości, zaskoczony chłopiec decyduje się zawrzeć sojusz z gadającymi ptakami, pomóc im w realizacji nietypowej misji. Szybko okazuje się, że życzenia kur mogą wywołać aferę na najwyższych szczeblach rządowych. Fabuła rozwija się w kierunku zakrojonej na szeroką skalę akcji rozgrywanej pod przykrywką, ale też jak najbardziej oficjalnej działalności firmowej.

bookendorfina.pl

"Każdy ma prawo głosić swoje poglądy, ale nie wolno nikomu grozić."

Książeczka, po którą warto sięgnąć, poczytać z dzieckiem, nie tylko młody odbiorca odnajdzie się, także dorosłemu sprawi przyjemność. Początkowo myślałam, że biorę do ręki zwykłą opowieść o kurach, ale szybko przekonałam się, że tu chodzi o coś więcej, o głębszą warstwę zabawy w słowa i skojarzenia....

więcej Pokaż mimo to

avatar
842
740

Na półkach:

"Ni stąd, ni zowąd otoczyła mnie setka uzbrojonych po zęby- czy raczej dzioby- kur. Niektóre miały na głowie metalowe sitka służące im za hełm, część była w uszytych ze skarpet kominiarkach, inne trzymały pod skrzydłami wyrzutnie i granatniki. Wszystkie zaś miały pióra ufarbowane na kolor żołnierskich mundurów."[1]

Znajdujesz się w takiej sytuacji. Co robisz?
a) wyciągasz z plecaka wyrzutnie rakiet i zaczynasz walkę,
b) pędzisz co sił w nogach do domu,
c) wysłuchujesz co kury mają ci do powiedzenia.

Nasz bohater chwilowo nie miał przy sobie żadnej broni i, prawdę mówiąc, był trochę ciekawy skąd wzięło się stado kur żołnierzy i jaką sprawę do niego mają. Dzięki temu przeżył wspaniała przygodę i... zaimponował dziewczynie.

Tylko jaką sprawę mogą mieć kury do chłopca?
Ptaki chcą założyć własną działalność gospodarczą. Potrzebują kogoś, kto pomoże im w załatwieniu formalności, bo jak same mówią bazgrzą jak kura pazurem. Daniel, bo tak ma na imię nasz bohater, podejmuje się zadania i dołącza do sztabu Brygady Brawurowych Kur. Zaczynają robić porządki w miasteczku. Zero papierków na trawnikach, groźne psy na smyczy, samochody parkowane wyłącznie w wyznaczonych miejscach – kury pilnują, aby prawo było przestrzegane. Nie każdemu się to podoba. Wiele wystawionych mandatów sprawia, że część mieszkańców występuje o delegalizację Brygady.

Adam Skrodzki obdarował nas bardzo zabawną historią.
Pomysł, że kury maja stać na straży prawa, może wydawać się szalony, ale literatura pozwala takie wizje realizować. Kiedy kury wkraczają do urzędu miasta i muszą zmierzyć się z biurokracją, która o dziwo późnej okaże się ich sprzymierzeńcem, już wiemy, że to twardzi zawodnicy. Nie każdemu udaje się wygrać dyskusję z panią z okienka. One zdobywają wszystkie potrzebne dokumenty i zezwolenia i zaczynają działać. Nie mają litości dla rozrabiaków. Walczą z naszymi małymi grzeszkami jak np. śmieci na trawnikach, ale też udaje im się wsadzić do więzienia groźnego złoczyńcę.

Podsumowanie
"Brygada Brawurowych Kur" to takie nasze, polskie Pingwiny z Madagaskaru. Być może kury okazały się większymi formalistkami, co nie znaczy, że nie są równie brawurowe w działaniu jak ich krewni z chłodnego klimatu. Odważne zwierzaki, a dokładnie kurczaki, zaprowadzające porządek na polskim blokowisku. Powiem krótko – w tym szaleństwie jest urok. Zapowiadam nam się kolejny fajny cykl dla dzieci.


[1] Adam Skrodzki, "Brygada Brawurowych Kur. Tom 1", wyd. Akapit Press, Łódź 2020, s. 7.

"Ni stąd, ni zowąd otoczyła mnie setka uzbrojonych po zęby- czy raczej dzioby- kur. Niektóre miały na głowie metalowe sitka służące im za hełm, część była w uszytych ze skarpet kominiarkach, inne trzymały pod skrzydłami wyrzutnie i granatniki. Wszystkie zaś miały pióra ufarbowane na kolor żołnierskich mundurów."[1]

Znajdujesz się w takiej sytuacji. Co robisz?
a) wyciągasz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
323
323

Na półkach:

Książka, niewielka książeczka właściwie, której tytuł ogromnie nas rozbawił i zachęcił do lektury. Nie mogę nie wspomnieć o tym, że mamy w rodzinie jednego takiego, który wszelakiego rodzaju kurki darzy szczególnym sentymentem mającym swe źródło w dzieciństwie, więc to też była dla nas zachęta, by sięgnąć i zgłębić temat. No i ta okładka, na której kury wyglądają na co najmniej pracowników obcego wywiadu. Jak tu nie zerknąć, co jest w środku? Oczywiście, że nam nie dało!
„Brygada Brawurowych Kur” to nazwa grupy kurzych przedstawicieli i bohaterów (bohaterek właściwie) kilkutomowej serii, przezabawnej serii, które przybywają do miasteczka w celu osiedlenia się podjęcia pracy. Dziesięcioletni Daniel zostaje przez nie wybrany na pisarza, ponieważ one oczywiście „piszą jak kura pazurem”. I tak zaczyna się przygoda Daniela, którego życie zmienia się diametralnie. Chłopiec pomaga kurom wypełnić wniosek na dowód osobisty, wynająć mieszkanie i załatwić inne potrzebne formalności. Niedługo potem brygada kur opanowuje miasteczko i zaczyna sprawować w nim swoje rządy. Jednym się to podoba, a inni, niezadowoleni z wprowadzonego przez ptaki reżimu, postanawiają wypowiedzieć im wojnę.
Czyta się szybko ( bardzo szybko nawet) i przyjemnie, tekst jest spójny i płynnie przechodzi się od jednego rozdziału do drugiego. Trochę komiksowe czarno-białe rysunki niosą sporą dawkę humoru. Czcionka normalnej wielkości. Miękka strona tytułowa.
Moje ciche zastrzeżenia wzbudziła tylko cena okładkowa, bo w tego rodzaju wydaniu, prawie broszurkowym, na niebudzącym zachwytu papierze i z miękką okładką oczekiwałabym czegoś…mniej złotówkowego :-)
Dla dzieciaków 10+. Ale młodsze też będą miały ubaw słuchając.

Wydawnictwo: Akapit Press
Il. Kasia Cezary
Stron: 78
Cena okładkowa: 29,90 zł.

Książka, niewielka książeczka właściwie, której tytuł ogromnie nas rozbawił i zachęcił do lektury. Nie mogę nie wspomnieć o tym, że mamy w rodzinie jednego takiego, który wszelakiego rodzaju kurki darzy szczególnym sentymentem mającym swe źródło w dzieciństwie, więc to też była dla nas zachęta, by sięgnąć i zgłębić temat. No i ta okładka, na której kury wyglądają na co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1204
82

Na półkach:

Podczas czytania opisu tytułu miałam skojarzenie do filmu Uciekające kurczaki z 2000 roku, jednak po przeczytaniu trochę kojarzy mi się z ruchem oporu podczas 2 wojny światowej, znaczy w lekkim i przyjaznym podejściu.
Wciąż jest to ciekawa, zwariowana historia; coś w stylu Dziennika cwaniaczka.

Podczas czytania opisu tytułu miałam skojarzenie do filmu Uciekające kurczaki z 2000 roku, jednak po przeczytaniu trochę kojarzy mi się z ruchem oporu podczas 2 wojny światowej, znaczy w lekkim i przyjaznym podejściu.
Wciąż jest to ciekawa, zwariowana historia; coś w stylu Dziennika cwaniaczka.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    65
  • Przeczytane
    54
  • 2021
    6
  • Posiadam
    5
  • Dla dzieci
    4
  • Literatura dziecięca
    3
  • Z biblioteki
    3
  • Wyzwanie LC 2022
    2
  • Literatura polska
    2
  • Przeczytane 2022
    2

Cytaty

Więcej
Adam Skrodzki Brygada Brawurowych Kur Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,3
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,0
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,7
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...

Przeczytaj także