Wciągnęła mnie ta historia, dosłownie ją pochłonęłam. Główną bohaterką jest dla mnie Morgana, mądrością biła na głowę inne postaci. Zdecydowanie jedna z najlepszych postaci żeńskich w literaturze! Uważam jednak, że ta baśń nie powinna być dedykowana dla dzieci, dużo w niej przemocy i okrucieństwa. Dobrze, że nie miałam z nią styczności w dzieciństwie, bo z pewnością ogarnąłby mnie strach. Ode mnie mocne 8,5/10.

Wciągnęła mnie ta historia, dosłownie ją pochłonęłam. Główną bohaterką jest dla mnie Morgana, mądrością biła na głowę inne postaci. Zdecydowanie jedna z najlepszych postaci żeńskich w literaturze! Uważam jednak, że ta baśń nie powinna być dedykowana dla dzieci, dużo w niej przemocy i okrucieństwa. Dobrze, że nie miałam z nią styczności w dzieciństwie, bo z pewnością...

Czasami się zastanawiam, czemu mam ochotę przeczytać takie ramotki. Traktuję to wszystko jak odkrywanie nieznanego terenu. Najpierw odwiedza się te najważniejsze punkty, zapamiętuje się najpiękniejsze miejsca. Potem łączy się je za pomocą drogi, zapamiętuje zakręty, wzniesienia i doliny. Tak też traktuje budowanie wiedzy, także tej ze znajomości literatury. Bez przewodnika na pewno jest trudniej ale wszystko jest zaskoczeniem i przygodą.

Czytając Alibabę i 40 zbójców czułem się, że odwiedzam miejsce powszechnie znane, przynajmniej zna się fasadę tego miejsca. Mało kto jednak wie, jakie jest wnętrze. Każdy zna część sekretnego wierszyka “Otwórz się Sezamie”, ale nie zwraca się uwagi do czego doprowadziło otwarcie sezamu. Jakie były konsekwencje sięgnięcia po szybkie bogactwo. Cała historia, jak to w baśni, kończy się dobrze, dzięki sprytowi i mądrości Morgany - oddanej służącej brata Alibaby - Kassima, a potem samego Alibaby.

Na pewno po lekturze utkwi mi w pamięci fakt, że jedną z najważniejszych decyzji życiowych, która ma wpływ na naszą całą egzystencję, jest wybór małżonka. Polecam wybrać takiego, który potrafi liczyć i uważa czy złote monety nie zostają w naczyniu ze smołą służącym do liczenia tychże moment.

Czasami się zastanawiam, czemu mam ochotę przeczytać takie ramotki. Traktuję to wszystko jak odkrywanie nieznanego terenu. Najpierw odwiedza się te najważniejsze punkty, zapamiętuje się najpiękniejsze miejsca. Potem łączy się je za pomocą drogi, zapamiętuje zakręty, wzniesienia i doliny. Tak też traktuje budowanie wiedzy, także tej ze znajomości literatury. Bez przewodnika...

Lekka i przyjemna? W sam raz dla dzieci?
Przeczytałam w tomie "Klechd Sezamowych" w podstawówce będąc i mieszanych uczuć doznałam. Wprawdzie dość ściśle wzorowane na "1001 nocy", jak później sprawdziłam, jednak bardziej spodobała mi się i wciąż podoba wersja wierszowana, krótsza a mniej okrutna, Antoniego Marianowicza. Poznałam ją wcześniej, Ali-Babą był Wiesław Michnikowski, Kasimem Mieczysław Czechowicz:
W dalekiej Persji cudnej krainie,
która z dywanów stubarwnych słynie,
dwaj bracia żyli kiedyś przed laty.
Jeden był biedny drugi bogaty
- Ali Baba, tak mnie zwą
- Kasim, wszyscy znają mnie
- Pracę mam i kocham ją
- Wypoczywam całe dnie
- Mam muskuły niby stal
- Ja mam za to wielki brzuch
- Jestem sobie biedny drwal
- Ja zaś bogactw mam za dwóch

Lekka i przyjemna? W sam raz dla dzieci?
Przeczytałam w tomie "Klechd Sezamowych" w podstawówce będąc i mieszanych uczuć doznałam. Wprawdzie dość ściśle wzorowane na "1001 nocy", jak później sprawdziłam, jednak bardziej spodobała mi się i wciąż podoba wersja wierszowana, krótsza a mniej okrutna, Antoniego Marianowicza. Poznałam ją wcześniej, Ali-Babą był Wiesław...

Fajnie się czyta - lekka i przyjemna, podoba się dzieciom 7i 9 lat

Fajnie się czyta - lekka i przyjemna, podoba się dzieciom 7i 9 lat

Bardzo ciekawa bajka polskiego autora, znana także z bajki o tym samym tytule... Bardzo zapada w pamięć "Sezamie, otwórz się..." jako magiczne hasło do Skarbca...

Bardzo ciekawa bajka polskiego autora, znana także z bajki o tym samym tytule... Bardzo zapada w pamięć "Sezamie, otwórz się..." jako magiczne hasło do Skarbca...