"BOSKI SMAK WANILII" DARIUSZ LECHAŃSKI

Zabieram Was w świat magiczny i pełen zapachu wanilii :)

Kilka dni temu przeczytałam książkę tegoż autora pt. "NUTA"- jest w Zapowiedziach Wydawnictwa Novae Res.
Byłam oczarowana piórem pisarza. Styl, język i magiczny klimat podbił moje serce i duszę.
Bardzo chciałam przeczytać poprzednią książkę autora, która jednocześnie była jego debiutem literackim i udało się. 

Ta, niespełna 132 stronicowa książka ma w sobie niesamowitą moc. Jest cudowna.Bardzo się ciesze, że mogłam ją przeczytać.

Sam autor już na wstępie napisał :
" Lubię proste historie.
Tak, tak - nie powieści, nie nowele, nie opowiadania, lecz historie.Myślę o moich prostych historiach, że są miniaturami.
Na dni deszczowe i te pełne słońca.
Oto jedna z nich ...".

Nasz główny bohater to Marek, który właśnie kończy szkołę i ma iść na studia.
Rodzice zaplanowali już jego życie. Ma zostać światowym naukowcem, prawnikiem lub lekarzem. Ma być sławny, a życie jego ma być poukładane i proste.
Jednak mając dwadzieścia trzy lata Marek oznajmia rodzicom, że zmienił zdanie i zostanie zupełnie kimś innym. Uznał, że ważne są marzenia i to czego on pragnie.
Chce zająć się handlem przyprawami, a właściwie jedną z nich. Z egzotycznych krajów chce importować wanilię.
Przyprawę, która ma szerokie zastosowanie w produkcji ciast, tortów i różnych deserów.
Wiedział, że wanilia ma magiczną moc, a on tak bardzo kochał odrobinę magii w życiu. Chciał  podarować innym tę odrobinę magi w życiu.
Rodzice byli bardzo niezadowolenie, jednak Marek nie zraził się tym.
Dzięki pomocy swojego mentora Jana, który był jego nauczycielem, cukiernika i restauratora wyleciał w swoją pierwszą wielką podróż do Ameryki Północnej. aby dowiedzieć się jak najwięcej o wanilii.
Miejsce w którym się znalazł idealnie pasowało do niego. Mężczyzna cierpliwy i mający szacunek do świata odnalazł się w nowym świecie i czuł się tu szczęśliwy.
To co robił, odkrywał, doświadczał oraz miejsce w którym był było spełnieniem jego najskrytszym marzeń. Ludzie i ich podejście do życia, świata bardzo imponowało mężczyźnie. 
Jest też Miłość, która pojawiła się niespodziewanie i dojrzewała, aby zakwitnąć jak piękny magiczny kwiat.To co tam przeżył było niesamowite i bardzo kształcące. Dzięki temu, że poszedł za głosem serca i robił to co kochał doświadczył rzeczy, które napawały go ogromną radością i poczuciem spełnienia. 

Piękna historia, która hipnotyzuje swoim przekazem. Prosta, a jak bardzo wymowna.Dużo emocji, wzruszeń i nadzieja, którą zawsze trzeba mieć.

B A R D Z O     P O L E C A M :)

"BOSKI SMAK WANILII" DARIUSZ LECHAŃSKI

Zabieram Was w świat magiczny i pełen zapachu wanilii :)

Kilka dni temu przeczytałam książkę tegoż autora pt. "NUTA"- jest w Zapowiedziach Wydawnictwa Novae Res.
Byłam oczarowana piórem pisarza. Styl, język i magiczny klimat podbił moje serce i duszę.
Bardzo chciałam przeczytać poprzednią książkę autora, która jednocześnie była jego...

Bardzo sympatyczna, trochę magiczna, przynosi w inny świat. Nie bardzo odpowiadała mi tylko sposób narracji, ale i tak polecam :)

Bardzo sympatyczna, trochę magiczna, przynosi w inny świat. Nie bardzo odpowiadała mi tylko sposób narracji, ale i tak polecam :)

Cudna okładka skrywa równie cudną treść.
To taka literacka chilloutowe kompozycja - dojrzała, głęboka, z prostą, acz wymowną narracją.
Bardzo świadoma i refleksyjna lektura. Pierwsze słowo, jakie nasunęło mi się po przeczytaniu - piękna i spokojna.
Krótkie rozdziały idealnie pasują do koncepcji opowieści.

Cudna okładka skrywa równie cudną treść.
To taka literacka chilloutowe kompozycja - dojrzała, głęboka, z prostą, acz wymowną narracją.
Bardzo świadoma i refleksyjna lektura. Pierwsze słowo, jakie nasunęło mi się po przeczytaniu - piękna i spokojna.
Krótkie rozdziały idealnie pasują do koncepcji opowieści.

Książka o młodym człowieku, który zamiast robić studia i karierę w Polsce jedzie hodować wanilię do Ameryki, tam spotyka miłość swego życia i razem uprawiają wanilię. To ładnie napisana bajeczka, w której niewiele się dzieje, psychologia postaci żadna, cukierkowatość tej opowieści staje się od pewnego momentu mdląca i nużąca. Proza na poziomie zdolnego licealisty.

Lubię czasami poczytać nieznaną polską prozę, a nuż trafi się jakaś perełka? W tej krótkiej książeczce mamy opowieść o Marku, dla którego rodzice wymarzyli karierę naukowca, ale ten, pod wpływem pana Jana, nauczyciela geografii, jedzie na drugi koniec świata zajmować się uprawą wanilii. Tam spotyka Maresol, miłość swojego życia, razem uprawiają wanilię i żyją długo i szczęśliwie, kurtyna.

To dosyć ładnie napisana bajeczka, w której brakuje pieprzu, konfliktu, życia, nawet w baśniach Andersena bywało ciekawiej, że nie wspomnę o braciach Grimm. Wszystko tam jest bardzo cacy, mocno egzaltowane. Oto, gdy Marek wyjeżdżał do Ameryki to rodzice się nie przeciwstawiali, bo „bezgranicznie ufali jego nauczycielowi.” A niby dlaczego? A gdy bohater dociera tam, gdzie uprawia się wanilię, mówi „ To spełnienie wszystkich moich najskrytszych marzeń.” Pracując przy wanilii „czuł się najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi.” Na końcu świata spotyka Maresol, nieuniknione zatem że: „Marek i Maresol byli harmonią.” Niestety, w tej bajeczce nie ma życia, psychologia postaci nie istnieje, wszyscy są piękni, dobrzy, pracowici, zgodni itd. itp. Po pewnym czasie lektura nuży, męczy, mdli człowieka, jak po zjedzeniu zbyt dużej ilości słodyczy.

Wydaje mi się, że autor wzorował się na 'Jedwabiu' Baricco, bo struktura, objętość i atmosfera książki są podobne. Ale u Baricco mamy poetyckość, niedopowiedzenia, tajemnicę miłości, a tutaj tylko niezły styl i egzaltację na poziomie licealisty, który nie zna życia.

Mam nadzieję, że pan Lechański napisze jeszcze coś lepszego, bo talent z pewnością posiada, ale talent to nie wszystko.

Książka o młodym człowieku, który zamiast robić studia i karierę w Polsce jedzie hodować wanilię do Ameryki, tam spotyka miłość swego życia i razem uprawiają wanilię. To ładnie napisana bajeczka, w której niewiele się dzieje, psychologia postaci żadna, cukierkowatość tej opowieści staje się od pewnego momentu mdląca i nużąca. Proza na poziomie zdolnego licealisty.

Lubię...

Mimo swej prostoty niezwykle wciągająca i ciekawa książka wręcz idealna do czytania w wolnej chwili lub w przedziale pociągu. Książka jest wyjątkowo skonstruowana, bo robiąc przerwę w czytaniu nie kończymy w środku obszernego rozdziału a jedynie w jedno lub kilku stronicowym fragmencie historii.
Tak jak na początku zapewnia nas autor, że ta książka nie będzie długim opowiadaniem czy nowelą. Zagłębiamy się za to w historię o spełnianiu marzeń tych najbardziej szalonych jak wyjazd na drugi koniec świata w poszukiwaniu idealnej przyprawy, jaką jest wanilia, która jest świetna do ciast, deserów, leków czy innych nietypowych rzeczy czego dowiemy się czytając. Nwet będąc na końcu świata możemy znaleźć miłość i to całkiem niespodziewanie oraz rodzinę w całkiem obcych ludziach.
Lekko napisana, dzięki czemu przyjemnie się ją czyta nie będąc bombardowanym mnóstwem nie potrzebnych szczegółów, a historia, jaką przedstawia budzi nadzieję, że można spełnić nawet wydawałoby się najbardziej odległe i niemożliwe do zrealizowania marzenia.

Mimo swej prostoty niezwykle wciągająca i ciekawa książka wręcz idealna do czytania w wolnej chwili lub w przedziale pociągu. Książka jest wyjątkowo skonstruowana, bo robiąc przerwę w czytaniu nie kończymy w środku obszernego rozdziału a jedynie w jedno lub kilku stronicowym fragmencie historii.
Tak jak na początku zapewnia nas autor, że ta książka nie będzie długim...

Rodzice Marka mają już dla niego plan na życie. Ma on zostać prawnikiem albo lekarzem. Główny bohater jednak kieruje się marzeniami i zafascynowany przez swojego nauczyciela postanawia wyjechać do Ameryki Północnej by tam poznać wanilię i jej tajemnice. Wyprawa przynosi niezwykłe owoce - chłopak odnajduje wanilię ale nie tylko. W dalekim świecie spotyka miłość - piękna Maresol kradnie jego serce.

A co dalej? Musicie przeczytać sami.
"Boski smak wanilii" autorstwa Dariusza Lechańskiego to wspaniała opowieść o dążeniu do celu, podróży i miłości.
Polecam wszystkim bardzo serdecznie. Dziękuję bardzo wydawnictwo za udostępnienie tej pozycji.

Rodzice Marka mają już dla niego plan na życie. Ma on zostać prawnikiem albo lekarzem. Główny bohater jednak kieruje się marzeniami i zafascynowany przez swojego nauczyciela postanawia wyjechać do Ameryki Północnej by tam poznać wanilię i jej tajemnice. Wyprawa przynosi niezwykłe owoce - chłopak odnajduje wanilię ale nie tylko. W dalekim świecie spotyka miłość - piękna...

Uwielbiam wanilię, jej słodki zapach, smak, i wygląd. Całkowicie zgadzam się z autorem, że jest to najpiękniejsza przyprawa świata, i sama, gdybym mogła, dodawałabym ją do wszystkiego.
Dariusz Lechański oddał to piękno w swej pięknej i bardzo żałuję, że tak krótkiej historii.
Przepiękne opisy krajobrazu, ciekawi, ciepli i otwarci bohaterowie, sprawiło, że odpłynęłam w ten świat, śmiało napiszę, że towarzyszył mi wręcz zapach tej wanilii suszącej się na słońcu.
Tak, wyobraźnia działała bardzo.

Jak widzicie, powieść jest bardzo króciutka, jednak zawiera w sobie opis kilkuletniej historii, zarówno życia samego bohatera, jak i wielu wydarzeń, które zadziały się w naszym kraju.
Mnie osobiście przeczytanie książki zajęło plus minus cztery godziny z przerwami, gdy musiałam zająć się synem.

Czy polecam?
Oczywiście, że tak.
Ta książka jest piękna, tak po prostu i zwyczajnie. Historia Marka i Maresol uwiodła mnie swoją prostotą, ciepłem i ilością emocji, które w sobie zawiera.
Z wielką przyjemnością i niecierpliwością będę czekała na inne powieści Pana Dariusza.

POLECAM...

Na pełną recenzję zapraszam na blog www.Ewelina-czyta.blogspot.com

Uwielbiam wanilię, jej słodki zapach, smak, i wygląd. Całkowicie zgadzam się z autorem, że jest to najpiękniejsza przyprawa świata, i sama, gdybym mogła, dodawałabym ją do wszystkiego.
Dariusz Lechański oddał to piękno w swej pięknej i bardzo żałuję, że tak krótkiej historii.
Przepiękne opisy krajobrazu, ciekawi, ciepli i otwarci bohaterowie, sprawiło, że odpłynęłam w ten...

Rodzice Marka od dawna mają plany co do jego przyszłości. Ma być lekarzem, prawnikiem – kimś „Wielkim”. On chce jednak zupełnie czegoś innego. Nauczyciel zasiał w nim ziarno miłości do wanilii, które z biegiem lat zakiełkowało, stało się marzeniem. Z jego pomocą przekonuje rodziców i po skończeniu szkoły wyjeżdża w daleki świat, by poznać wanilię tam, gdzie jest uprawiana z miłością. Zdobywa wiedzę, odnajduję wanilię, ale coś jeszcze ważnego. Poznaje kobietę, która pomału skrada jego serce. Czy marzenia Marka o handlowaniu wanilią, sprawieniu by inni ją pokochali, się spełnią? Czy oprócz wanilii znajdzie miłość, swoje miejsce na ziemi? Jak potoczą się jego losy?

Cała recenzja na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2019/11/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt-boski.html

Rodzice Marka od dawna mają plany co do jego przyszłości. Ma być lekarzem, prawnikiem – kimś „Wielkim”. On chce jednak zupełnie czegoś innego. Nauczyciel zasiał w nim ziarno miłości do wanilii, które z biegiem lat zakiełkowało, stało się marzeniem. Z jego pomocą przekonuje rodziców i po skończeniu szkoły wyjeżdża w daleki świat, by poznać wanilię tam, gdzie jest uprawiana z...

Rodzice Marka mają na niego plan. Chłopak zostanie prawnikiem albo lekarzem. On jednak wybiera w swoim życiu inną ścieżkę. Marek zafascynowany jest wanilią, jej właściwościami, różnorodnością i magią. Za natchnieniem swojego dawnego nauczyciela, mężczyzna wybiera się do źródła magicznej rośliny, by tam zgłębić jej tajemnice. Podróż nie tylko pomoże mu pogłębić swoją wiedzę, ale także dzięki niej pozna dziewczynę, która skradnie jego serce.


Na uwagę zasługuje aspekt wizualny książki. Okładka przypomina mi swoim wyglądem, stylistyką oraz kompozycją, obraz i w ogólnym znaczeniu, sztukę. Książka posiada skrzydełka, które również swoim wyglądem przykuwają wzrok. Jestem ogromną zwolenniczką skrzydełek, mam wrażenie, że książki się wtedy mniej niszczą na brzegach. Rozdziały powieści są króciutkie, czcionka duża, sprawia to, że książkę czyta się automatycznie szybciej.


Główny bohater oraz wanilia to dwa najważniejsze aspekty dotyczące tej powieści. Marek stwierdził, że będzie handlował przyprawami, a dokładniej tą rośliną, która znajduje się w tytule. Była ona dla mężczyzny źródłem inspiracji, ale potrzebowała dużo cierpliwości, a w zamian oferowała jeszcze więcej. Chłopak jest niezmiernie cierpliwy, rozważny i ułożony. Nie wybucha agresją oraz nie popełnia głupich błędów. Przemierza ogromny kawał świata, ale jest to młody mężczyzna i nie zostawia on mnóstwa rzeczy i spraw w swoim kraju.


Fabuła powieści jest prosta, ale to w tym ukryta jest magia. Książka mimo małej ilości stron przedstawia dosyć długi okres, wiec opisane zdarzenia nie są podane szczegółowo. Brak jest zwrotów akcji, historia jest przewidywalna. Mimo tego, że nie są to do końca moje klimaty, to poczułam urok tej powieści. Język autora jest poetycki, ładnie przedstawia świat, bohaterów oraz panującą kulturę.


Uważam, że „Boski smak wanilii” to powieść godna polecenia. Małą ilość stron sprawia, że czytelnik nie zauważy, a już będzie na końcu. Nie jest to literatura, którą uwielbiam, lecz warto od czasu do czasu wyjść ze swojej strefy komfortu i poznać coś nowego, jak Marek poznał nową kulturę, dziewczynę i techniki uprawiania wanilii. Książka jest idealna na jeden wieczór w towarzystwie kawy i ciepłego kocyka.
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu https://novaeres.pl

Rodzice Marka mają na niego plan. Chłopak zostanie prawnikiem albo lekarzem. On jednak wybiera w swoim życiu inną ścieżkę. Marek zafascynowany jest wanilią, jej właściwościami, różnorodnością i magią. Za natchnieniem swojego dawnego nauczyciela, mężczyzna wybiera się do źródła magicznej rośliny, by tam zgłębić jej tajemnice. Podróż nie tylko pomoże mu pogłębić swoją wiedzę,...