Francuzki dojrzewają najpiękniej. Jak wraz z wiekiem stawać się coraz piękniejszą, bardziej świadomą i szczęśliwszą?

Okładka książki Francuzki dojrzewają najpiękniej. Jak wraz z wiekiem stawać się coraz piękniejszą, bardziej świadomą i szczęśliwszą? Mylène Desclaux
Okładka książki Francuzki dojrzewają najpiękniej. Jak wraz z wiekiem stawać się coraz piękniejszą, bardziej świadomą i szczęśliwszą?
Mylène Desclaux Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie poradniki
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
poradniki
Tytuł oryginału:
Les jeunes femmes de cinquante ans
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2019-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2019-01-01
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308069387
Tłumacz:
Ewa Merel
Średnia ocen

4,5 4,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,5 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
381
149

Na półkach: ,

Lekka i przezabawna! I bynajmniej nie jest to żaden typowy poradnik, tylko podjęta przez autorkę próba spojrzenia z dystansu na siebie oraz na inne dojrzałe paryżanki i francuski styl życia po pięćdziesiątce! Czy próba się powiodła, każdy może ocenić sam. I jak wynika z rozważań autorki, każdy etap życia ma swoje blaski i cienie 🙂

Lekka i przezabawna! I bynajmniej nie jest to żaden typowy poradnik, tylko podjęta przez autorkę próba spojrzenia z dystansu na siebie oraz na inne dojrzałe paryżanki i francuski styl życia po pięćdziesiątce! Czy próba się powiodła, każdy może ocenić sam. I jak wynika z rozważań autorki, każdy etap życia ma swoje blaski i cienie 🙂

Pokaż mimo to

avatar
264
230

Na półkach: ,

Żeby nie być mądrą Polką po szkodzie, postanowiłam wyprzedzić czas i kiedy, za jakieś pięć lat, osiągnę magiczną 50-tkę, będę już zwarta i gotowa! Ale do brzegu ;)
Zdobycze współczesności, osiągnięcia medycyny, nie tylko estetycznej, kosmetologii i technologii w różnych sferach życia, sprawiają, że dawna kobieta balzakowska (30-40 lat) - kobieta w ŚREDNIM [sic!] wieku - to raczej współczesna 60-tka, zaś rasowa pięćdziesiątka to ma jeszcze hektar do tej balzakowskiej. Przepraszam za zawiłości, tak pisze humanista, gdy musi używać cyferek ;)
Autorka w przezabawny sposób opisuje chyba wszystkie aspekty życia współczesnej pięćdziesiątki: zdrowie, pracę, życie towarzyskie i uczuciowe. Nie cukruje ani nie użala się nad sobą. Za to daje gigantycznego, optymistycznego kopa kobietom w ogóle, jako takim. Polecam, na chandrę! - w nadziei, że i na waszych twarzach wykwitną nowe kurze łapki - oczywiście od śmiechu ;) Bo temu ta książka służy - rozrywce oraz nabraniu dystansu do życia i samej siebie.

Żeby nie być mądrą Polką po szkodzie, postanowiłam wyprzedzić czas i kiedy, za jakieś pięć lat, osiągnę magiczną 50-tkę, będę już zwarta i gotowa! Ale do brzegu ;)
Zdobycze współczesności, osiągnięcia medycyny, nie tylko estetycznej, kosmetologii i technologii w różnych sferach życia, sprawiają, że dawna kobieta balzakowska (30-40 lat) - kobieta w ŚREDNIM [sic!] wieku - ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1469
911

Na półkach:

strata czasu

strata czasu

Pokaż mimo to

avatar
230
136

Na półkach:

książka o wszystkim i o niczym... typowy poradnik dla kobiet z cyklu jak żyć. A miałam się wystrzegać poradników po lekturze Nieporadnika Pana Rusinka. Tłukę się w głowę egzemplarzem Nieporadnika i proszę: Panie Rusinek strzeż mnie od kolejnego badziewia

książka o wszystkim i o niczym... typowy poradnik dla kobiet z cyklu jak żyć. A miałam się wystrzegać poradników po lekturze Nieporadnika Pana Rusinka. Tłukę się w głowę egzemplarzem Nieporadnika i proszę: Panie Rusinek strzeż mnie od kolejnego badziewia

Pokaż mimo to

avatar
525
105

Na półkach: , ,

W wieku po 40stce, każda z nas ma już sporo doświadczeń zyciowych i nie tylko. Zapewne po 50tce, niewiele się zmieni. Książka radzi jak być młodą i duchem i ciałem właśnie w tym wieku. Są porady w stylu ćwicz, ale z umiarem, bo się połamiesz, odchudzaj się bardziej niż kiedyś, bo gruba wyglądasz starzej, łykaj suplementy ile wlezie, nie zapomnij o witaminie D, i spirulinie, wcieraj kremy, bo to procentuje, uważaj na słońce itp. itd. W sumie dość oczywiste i według mnie, niektóre grubo przesadzone elementy dbania o siebie. Można przeczytać i np. porównać własne życiowe wnioski dotyczące młodości po 50tce. Może nawet z czegoś skorzystać, lub całkowicie zignorować . Książka nic nowego nie wnosi, czasem irytuje, ale do czytania jest lekkostrawna.
Aha, najbardziej absurdalna myśl blogerki autorki, to unikanie śmiechu bez potrzeby. No rozbawiła mnie tym, serio.

W wieku po 40stce, każda z nas ma już sporo doświadczeń zyciowych i nie tylko. Zapewne po 50tce, niewiele się zmieni. Książka radzi jak być młodą i duchem i ciałem właśnie w tym wieku. Są porady w stylu ćwicz, ale z umiarem, bo się połamiesz, odchudzaj się bardziej niż kiedyś, bo gruba wyglądasz starzej, łykaj suplementy ile wlezie, nie zapomnij o witaminie D, i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
760
408

Na półkach: , , , , ,

Zastanawiałam się, czy przyznawać się w ogóle, że przeczytałam tę książkę. Kusiło mnie bardzo, żeby zatuszować ten czyn ale doszłam do wniosku, że - raz, trzeba ponosić konsekwencję swoich decyzji; dwa - przyznam się i zrecenzuję ku przestrodze.
I od tej przestrogi zacznijmy - nie czytajcie tego pseudo-poradniczka! Cały czas boli mnie portfel do wydania tych 19,90 PLN na Woblinku i nie wyobrażam sobie, że mogłabym wydać więcej, za porady typu „nie przyznaj się do wieku” czy „zmień imię na takie, które Cię odmłodzi”.
Przeczytałam już wiele poradników rodem z Francji ale żaden jeszcze wyszedł z tak głębokiej i mulistej Sekwany, jak ten.
NIE CZYTAĆ!!!

Zastanawiałam się, czy przyznawać się w ogóle, że przeczytałam tę książkę. Kusiło mnie bardzo, żeby zatuszować ten czyn ale doszłam do wniosku, że - raz, trzeba ponosić konsekwencję swoich decyzji; dwa - przyznam się i zrecenzuję ku przestrodze.
I od tej przestrogi zacznijmy - nie czytajcie tego pseudo-poradniczka! Cały czas boli mnie portfel do wydania tych 19,90 PLN na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4665
3433

Na półkach: , , , , ,

„Francuzki dojrzewają najpiękniej” to niecodzienny, bardzo inspirujący poradnik, adresowany przede wszystkim do kobiet w wieku 50+. Tak naprawdę jednak jest to książka, po którą mogą sięgnąć panie w każdym wieku. Czy tylko panie? Oczywiście, że nie! Facetom lektura tej książki nawet jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi!

Przyznam z ręką na sercu, że do wszelkiej maści poradników podchodzę bardzo sceptycznie, jednak z tego typu utworami z Wydawnictwa Literackiego mam pozytywne doświadczenia. Właśnie dlatego postanowiłam sięgnąć po książkę Mylene Desclaux.
Drugi powód to fakt, że sama niedawno przekroczyłam pięćdziesiątkę, więc chciałam poznać poglądy i refleksje mojej rówieśnicy.

Nie ukrywam, że na początku lektury część stwierdzeń autorki wydała mi się oczywista, ale potem uświadomiłam sobie, że nie wszystkie osoby mogą sądzić tak samo. Potem pomyślałam, że nie wszystkie kobiety w wieku 50+ mają – jak ja – męża, dzieci, przyjaciółkę, pasje i marzenia...
Przecież są kobiety rozgoryczone, rozwiedzione, porzucone, skrzywdzone, samotne... Takie, którym odebrano możliwość realizowania się i podnoszenia z kolan. I takie, które za wszelką cenę chcą zatrzymać młodość, niejednokrotnie osiągając zupełnie odwrotny efekt lub popadając w śmieszność albo karykaturalność. Wszak i ja znam takie panie.

Książka Mylene Desclaux oparta jest w dużej mierze na jej własnych życiowych perypetiach. Autorka doczekała się dwojga dzieci, miała kilku partnerów, kochała i przestawała kochać, była też porzucana.
Dziś jest kobietą doświadczoną, znacznie mądrzejszą niż kiedyś, ma większy dystans do samej siebie i do codzienności. Może pochwalić się różnymi sukcesami, ale szczerze mówi też o swoich porażkach, rozczarowaniach i uczuciowych zawodach.

„Francuzki dojrzewają najpiękniej” to książka adresowana przede wszystkim do rówieśnic autorki, ale mogą po nią sięgnąć takie kobiety młodsze i starsze. I nie tylko kobiety! Panowie mają szansę poznać dzięki tej lekturze nasze oczekiwania, problemy, lęki i nadzieje.

Mylena Desclaux podejmuje w swoim poradniku wiele tematów. Pisze o stresach związanych ze starzeniem się, ale i o nadziejach oraz możliwościach, które otwierają się przed kobietami mającymi dorosłe dzieci.
Udowadnia też, że nigdy nie jest za późno na nawet diametralną zmianę stylu życia, podjęcie nowej pracy, także takiej, która stanowi wielkie wyzwanie. Bo taka właśnie sytuacja może okazać się budująca, inspirująca i niezwykle energetyczna.

Od dawna wiadomo, że człowiek ma tyle lat, na ile się czuje. I o tym również możemy przeczytać w tej książce. Ważne, by nie popadać w skrajności i nie starać się udowadniać otoczeniu, że mając lat pięćdziesiąt jest się pięćdzienastolatką. To pojęcie stworzone właśnie przez autorkę. Odnosi się do kobiet, które w pogoni za młodością stają się karykaturalne. Wbijanie się w stroje o kilka numerów za małe, noszenie koszulek z napisami w stylu „weź mnie” czy uciekanie się do niezbyt udanych zabiegów kosmetycznych to efekt rozpaczy, która znacznie częściej wzbudza politowanie niż podziw.

Odważny i ciekawy jest rozdział poświęcony seksualności. Odważny, bo w wielu środowiskach to wciąż temat tabu. Autorka pisze jednak na ten temat z wielkim wyczuciem, taktem, ale i poczuciem humoru.
To ostatnie przewija się przez całą książkę i na pewno jest jednym z jej największych atutów. Bardzo spodobało mi się, że pani Desclaux umie połączyć powagę z dowcipem, anegdotyczność z faktami, opisy własnych doświadczeń z doznaniami i refleksjami innych osób.

Przeczytałam całość jednym tchem, mając przed oczyma kobiety szczęśliwe i nieszczęśliwe, spełnione i niespełnione, pewne siebie i zakompleksione. Chciałabym bardzo, by i one wszystkie miały okazję sięgnąć po książkę „Francuzki dojrzewają najpiękniej”, tym bardziej, że w dużej mierze podzielam poglądy autorki. I sam tytuł uważam za niezwykle trafny, bo w żadnym z europejskich miast nie widziałam tylu szykownych i uśmiechniętych kobiet, co w Paryżu.

Na zakończenie zacytuję zdanie z siódmej strony książki: „Pięćdziesiątka może być straszna albo cudowna”. Może brzmi banalnie, ale nie od dziś jestem przekonana, że to, jaka ta „magiczna” liczba będzie, zależy od nas samych. A lektura zapisków Mylene Desclaux tylko utwierdziła mnie w tym przekonaniu.

„Francuzki dojrzewają najpiękniej” to niecodzienny, bardzo inspirujący poradnik, adresowany przede wszystkim do kobiet w wieku 50+. Tak naprawdę jednak jest to książka, po którą mogą sięgnąć panie w każdym wieku. Czy tylko panie? Oczywiście, że nie! Facetom lektura tej książki nawet jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi!

Przyznam z ręką na sercu, że do wszelkiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1433
920

Na półkach: , ,

Francuzki od zawsze zachwycały cały świat swoją niewymuszoną elegancją, klasycznym stylem, naturalnością i dobrym smakiem. Długo zastanawiałam się w czym tkwi tajemnica tego ponadczasowego ich uroku, która nie blednie tylko rozwija się wraz z wiekiem. Między innymi dlatego zdecydowałam się na lekturę tej książki. Byłam bardzo ciekawa, co w niej wyczytam ;-) :-) Jeśli tak jak ja chciałybyście poznać sekret Francuzek, czuć się zawsze młodo i atrakcyjnie oraz cieszyć się życiem tak jak one "Francuzki dojrzewają najpiękniej" to książka, którą musicie przeczytać ;-) :-) Nie jest to poważny poradnik z listą wskazówek, tylko raczej spostrzeżenia autorki na temat swojego życia. Czytało się je bardzo sympatycznie, ponieważ Mylēne Desclaux ma dużo dystansu do swojej osoby i fajne poczucie humoru. Oczywiście tak naprawdę nie można wyczytać w tej książce nic odkrywczego, ale fajnie przypomnieć sobie, co w życiu jest najważniejsze i złapać odrobinę dystansu do samej siebie. Podstawa szczęścia to przecież pogoda ducha i pełna akceptacja swojej osoby. "Francuzki w średnim wieku dobrze wiedzą, że jesień jest piękniejsza od lata." Jeśli chcecie poznać odpowiedź jak realizują to przekonanie w praktyce zachęcam was do lektury. Myślę, że to będzie dla was mile spędzony czas :-)

https://mufloneks.blogspot.com/2019/10/francuzki-dojrzewaja-najpiekniej.html#more

Francuzki od zawsze zachwycały cały świat swoją niewymuszoną elegancją, klasycznym stylem, naturalnością i dobrym smakiem. Długo zastanawiałam się w czym tkwi tajemnica tego ponadczasowego ich uroku, która nie blednie tylko rozwija się wraz z wiekiem. Między innymi dlatego zdecydowałam się na lekturę tej książki. Byłam bardzo ciekawa, co w niej wyczytam ;-) :-) Jeśli tak...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    39
  • Przeczytane
    31
  • Posiadam
    7
  • Teraz czytam
    2
  • 2019
    2
  • Egzemplarz recenzencki :-) Wydawnictwo Literackie
    1
  • 2020
    1
  • Poradniki, psychologia, samorozwój
    1
  • Sprzedane
    1
  • Francuski styl życia
    1

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także