Reborn. Odrodzona

Okładka książki Reborn. Odrodzona Greg Capullo, Jonathan Glapion, Mark Millar, Fco Plascencia
Okładka książki Reborn. Odrodzona
Greg CapulloJonathan Glapion Wydawnictwo: Mucha Comics komiksy
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
komiksy
Tytuł oryginału:
Reborn
Wydawnictwo:
Mucha Comics
Data wydania:
2019-05-15
Data 1. wyd. pol.:
2019-05-15
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365938398
Tłumacz:
Marek Starosta
Tagi:
Image Comics fantasy przygoda
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Batman/Spawn Greg Capullo, Todd McFarlane
Ocena 5,3
Batman/Spawn Greg Capullo, Todd ...
Okładka książki Batman / Spawn (one shot) Greg Capullo, Todd McFarlane
Ocena 6,0
Batman / Spawn... Greg Capullo, Todd ...
Okładka książki Spawn: Compendium, vol 4 Bing Cansino, Greg Capullo, Jon Gof, Brian Haberlin, David Hine, Brian Holguin, Robert Kirkman, Szymon Kudrański, Erik Larsen, Rob Liefeld, Mike Mayhew, Todd McFarlane, Rodel Noora, Whilce Portacio, Khary Randolph, Philip Tan, Geirrod Van Dyke
Ocena 7,0
Spawn: Compend... Bing Cansino, Greg ...
Okładka książki Spawn Compendium, Vol. 3 Greg Capullo, Brian Holguin, Nat Jones, Todd McFarlane, Angel Medina, Philip Tan
Ocena 7,0
Spawn Compendi... Greg Capullo, Brian...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Chew #10: Krwawa kiszka Rob Guillory, John Layman
Ocena 6,9
Chew #10: Krwa... Rob Guillory, John ...
Okładka książki Władcy chmielu. Tom 1: 1854–1932 Marie-Paule Alluard, Francis Vallés, Jean Van Hamme
Ocena 8,0
Władcy chmielu... Marie-Paule Alluard...
Okładka książki Jessica Jones tom 1: Wyzwolona! Brian Michael Bendis, Michael Gaydos, Matt Hollingsworth
Ocena 7,2
Jessica Jones ... Brian Michael Bendi...
Okładka książki Descender. Osobliwości Jeff Lemire, Dustin Nguyen
Ocena 7,4
Descender. Oso... Jeff Lemire, Dustin...
Okładka książki Planetary. Tom 1 John Cassaday, Warren Ellis
Ocena 7,6
Planetary. Tom 1 John Cassaday, Warr...
Okładka książki The Goon. Kolekcja tom 2 Kyle Hotz, Eric Powell
Ocena 7,7
The Goon. Kole... Kyle Hotz, Eric Pow...
Okładka książki Bloodshot Odrodzenie Tom 1: Kolorado Raúl Allén, Jeff Lemire, Mico Suayan
Ocena 7,3
Bloodshot Odro... Raúl Allén, Jeff Le...

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
15 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2205
2029

Na półkach:

Elfy, orki, miecze, karabiny laserowe, magia, wróżki, odrzutowe motocykle, smoki i życie po życiu. Cały ten różnorodny galimatias elementów znalazł się w komiksie Reborn: Odrodzona. Autorem „ciekawego” mariażu technologii i fantastyki jest nikt inny jak sam Mark Millar, który kolejny raz udowadnia, że jego głowa pełna jest intrygujących pomysłów.

Cała historia zaczyna się dosyć nietypowo, bo w domu opieki, gdzie w ciężkim stanie przebywa główna bohatera Bonnie Black. Staruszka przeżyła swoje w miarę szczęśliwe życie u boku ukochanego męża, który niestety zmarł przed laty. Teraz i jej czas się kończy, ma ona jednak nadzieje dołączyć do swojego ukochanego. Śmierć staje się więc początkiem czegoś nowego, chociaż nie koniecznie tak wyobrażała sobie ona „raj”. Budzi się ona bowiem jako dwudziestolatka w fantazyjnej krainie, gdzie od lat toczona jest zażarta wojna. Mieszkańcy tego świata upatrują w niej przewidzianego w proroctwie wielkiego wojownika i wyzwoliciela. Momentalnie więc zostaje ona okrzyknięta boginią, która będzie walczyć ze złem. To jednak nie będzie jej jedyny i główny cel. Okazuje się bowiem, że świat w którym się znalazła (łączący magię i technologię) to miejsce, gdzie dusze ludzkie odradzają się w swojej „młodszej” formie. Gdzieś tam jest więc jej ukochany, którego będzie ona próbowała odnaleźć. Pomocni w wyprawie okażą się wierny pies oraz jej dawno zmarły ojciec.

Brzmi to wszystko dość intrygująco, jak na Millara przystało. Życie po śmierci, „raj” przedstawiony jako baśniowa kraina przeżywający wojenną zawieruchę, odrodzeni ludzie stający się „bohaterami”. Cały koncept scenariusza może wydawać się początkowo preludium do nietuzinkowego pokazania pośmiertnej rzeczywistości i radzenia sobie człowieka ze śmiercią. Szybko jednak scenarzysta rozwiewa jakikolwiek złudzenia „głębokiego” dzieła, serwując czytelnikowi prostą, ale bardzo przyjemną dynamiczną opowieść fantasy z dużą dawką pozytywnych emocji. To czy uznany to za wadę, czy wręcz przeciwnie, będzie już bardzo mocno zależne od konkretnego czytelnika. Powiedzmy sobie jednak szczerze, decydując się na komiks, na którego okładce widnieje bohaterka z mieczem, wielki wojownik z wąsem oraz opancerzony pies, raczej niewiele osób oczekuje, że będzie to metafizyczna opowieść o śmierci i jej następstwach. Oceniając więc komiks przez pryzmat graficznej powieści przygodowej, otrzymujemy całkiem udany album, zapewniający solidną porcję rozrywki. Mark Millar potrafi pisać dynamiczne historie, w których nie brakuje walk, wyrazistych bohaterów, ciekawego klimatu i kilku zaskakujących zwrotów fabularnych. Oczywiście nie ma tutaj mowy o czymś „rewolucyjnym”, bo twórca sięga po dobrze znane schematy, jednak tutaj doskonale się one sprawdzają. Nie brakuje w albumie jednak kilku mniej lub bardziej wyraźnych wad, które związane są z pewnymi niedopowiedzeniami lub pomniejszymi „absurdami” fabularnymi. Na całe szczęście nie są to elementy na tyle znacząco, aby mocno wpłynąć na ostateczny pozytywny odbiór historii.

Cała recenzja na:

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-reborn-odrodzona/

Elfy, orki, miecze, karabiny laserowe, magia, wróżki, odrzutowe motocykle, smoki i życie po życiu. Cały ten różnorodny galimatias elementów znalazł się w komiksie Reborn: Odrodzona. Autorem „ciekawego” mariażu technologii i fantastyki jest nikt inny jak sam Mark Millar, który kolejny raz udowadnia, że jego głowa pełna jest intrygujących pomysłów.

Cała historia zaczyna się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
757
473

Na półkach: , ,

6/10 – DOBRY

Scenariusz – 5/10
w „Odrodzonej” Millar przedstawia utrzymaną w baśniowym klimacie całkiem oryginalną koncepcję życia po życiu. Jak się okazuje po śmierci nie czeka nas niebo lub piekło, a reinkarnacja w pewnej magicznej krainie. O ile jednak sam pomysł przewodni jest niczego sobie, to jego rozwinięcie prezentuje już bardzo nierówny poziom. Scenarzysta gra mocno oklepanym schematem walki dobra ze złem, gdzie centralną postacią jest objawiający się zgodnie z przepowiednią mesjasz, który musi stawić czoła hordom wroga, dowodzonym przez ucieleśnienie wszelkiej niegodziwości – Lorda Golgotę. Rola zbawiciela tym razem przypada w udziale niejakiej Bonnie. Czemu akurat jej i co jest źródłem owego proroctwa? Tego akurat nie wiadomo. Ogólnie zauważyłem, że jeśli Millar nie potrafił czegoś wyjaśnić, lub nie pasowało mu do koncepcji, to postawił na niedopowiedzenia lub zwykłe truizmy. Wykreowany przez niego świat z jednej strony jest różnorodny, kolorowy i uwodzi rozmachem, z drugiej jednak brakuje w nim konsekwencji oraz spójności. Moim zdaniem melanż motywów magicznych z nowoczesną technologią sprawdza się w tym przypadku raczej średnio. Bohaterowie są jednowymiarowi, dzielą się na dobrych albo złych. Polaryzacja jest bardzo widoczna, a granica między oboma grupami oddzielona grubą kreską. Brakowało mi całego spektrum szarości występującego pomiędzy tymi skrajnościami. Komiks ten charakteryzuje się sporym walorem rozrywkowym, ale intryga w nim zawarta jest przewidywalna i trudno o jakiekolwiek zaskoczenia wyrażone w niespodziewanych twistach. Sama historia jest też zbyt krótka. Uniwersum „Odrodzonej” aż prosi się o rozwinięcie, a jego potencjał jest doprawdy olbrzymi. Szkoda więc, że Millar zdecydował się zamknąć tę opowieść w jednym tomie, ponieważ zwiększenie objętości mogło wyjść jej tylko na dobre.

Ilustracje – 8/10
Kreowanie całego baśniowego świata od podstaw, na pewno jest dla artysty nie lada wyzwaniem, ale Capullo poradził sobie z nim bardzo dobrze. Przeróżne krajobrazy – począwszy od sielankowych pejzaży Adystrii, poprzez monumentalne wnętrza pałacu królowej wróżek, a skończywszy na złowrogich sceneriach Mrocznych Ziemi – prezentują się bardzo solidnie. Artysta miał tu pełną swobodę ruchów, ponieważ nie krępowały go żadne ograniczenia. Uniwersum „Odrodzonej” z założenia jest zlepkiem różnych stylów i epok, w którym mieszają się magia z nowoczesną techniką, więc swoboda działań była pełna. Design postaci też wyszedł całkiem nieźle, chociaż w większości przypadków oparty został o dość sztampowe stereotypy. Wszystko to i tak nic by nie znaczyło, gdyby ilustracje nie były tak wyraziste i atrakcyjne dla oka, w czym na pewno oprócz rysownika swój udział mieli również znakomity inker (Glapion) oraz kolorysta (Plascencia). Na łamach tego komiksu stworzyli oni wiele znakomitych kadrów, które przyciągają uwagę na dłuższą chwilę.

Wydanie i dodatki – 7/10
Bardzo ładnie wydany komiks w twardej oprawie. Z bonusów warto zwrócić uwagę na krótki wywiad z twórcami opowiadającymi o powstaniu komiksu i pracy nad nim. Dodatkowo kilka okładek alternatywnych, które wyszły spod ręki takich artystów jak: Todd McFarlane, Jock, John Cassaday oraz Frank Cho.

Podsumowanie
„Odrodzona” przedstawia ciekawą wizję życia po śmierci, ujmując temat w klimacie baśniowej opowieści. Niestety historia ta w zbyt dużej mierze opiera się na zgranych kliszach, gdzie kilka bardzo fajnych pomysłów (w tym sama ogólna koncepcja),miesza się z rozwiązaniami do bólu sztampowymi. Fabule brakuje świeżości, lepiej rozwiniętego tła oraz bardziej skomplikowanej intrygi. Na plus rozmach w kreowaniu nowego świata oraz próba oswojenia czytelnika z tematem śmierci. Reasumując, dość średnia historia ale za to opakowana w bezbłędną oprawę graficzną.

***

ZAWARTOŚĆ
Reborn #1-6 (październik 2016 – czerwiec 2017)

SCENARIUSZ
Mark Millar

ILUSTRACJE
Szkic: Greg Capullo
Tusz: Jonathan Glapion
Kolor: FCO Plascencia

DODATKI
Okładki wydań zeszytowych.
Krótki wywiad z twórcami.
Biogramy twórców wraz ze zdjęciami.
Galeria okładek alternatywnych.

WYDANIE
Wydawca: Mucha Comics
Wydawca oryginału: Image Comics
Cykl: -
Seria: -
Data wydania: 15 maj 2019
Tłumacz: Marek Starosta
Format: 180 x 275 mm
Liczba stron: 176
Okładka: Twarda
Papier: Kredowy
Druk: Kolor
ISBN-13: 9788365938398
Cena okładkowa: 69,00 zł

6/10 – DOBRY

Scenariusz – 5/10
w „Odrodzonej” Millar przedstawia utrzymaną w baśniowym klimacie całkiem oryginalną koncepcję życia po życiu. Jak się okazuje po śmierci nie czeka nas niebo lub piekło, a reinkarnacja w pewnej magicznej krainie. O ile jednak sam pomysł przewodni jest niczego sobie, to jego rozwinięcie prezentuje już bardzo nierówny poziom. Scenarzysta gra...

więcej Pokaż mimo to

avatar
346
344

Na półkach:

Mark Millar należy do najbardziej rozpoznawalnych osób świata komiksu. Twórca ma niesamowitą umiejętność przelewania na papier intrygujących, nietypowych, a wręcz dziwnych pomysłów. Jednak nie zawsze te historie od początku do końca są jednakowo dobre – czasami najpierw jest nieźle, a później coś się psuje.

Reborn. Odrodzona to historia Bonnie Black, kobiety w poczciwym wieku u kresu swojego życia. Kiedy przychodzi na nią czas, odradza się w zupełnie nowym, baśniowym świecie, i to jako dwudziestoparolatka. Jakby tego była mało czekają na nią tam ojciec i wierny pies. Brakuje jedynie jej męża, ale tego planuje odnaleźć.

Wizja życia po śmierci zaprezentowana przez Millera, jest zgoła inna od tego, w co wierzą chociażby chrześcijanie. Amerykanin przedstawia dwa fronty – siły dobra i siły zła toczące między sobą nieustanną walkę. Zasada jest prosta. Im lepszy byłeś za życia, tym więcej mocy masz w nowej baśniowej krainie, a Bonnie Black okazuje się wybranką.

Najbardziej uderza to, jak Millar przedstawia główną bohaterkę, jej emocje i przeżycia zarówno na Ziemi i po odrodzeniu. O ile pierwsze rozdziały budują napięcie, zwłaszcza kiedy Bonnie nie może się pogodzić z upływającym czasem na Ziemi, a także kiedy stawia pierwsze kroki w nowym świecie, o tyle od pewnego momentu czar pryska. Aż chciałoby się powiedzieć “dlaczego?”. Część pomysłów zwyczajnie za szybko znajduje rozwiązanie, w dodatku poprowadzone zostały najprostszą i przez to nieciekawą ścieżką. Wydarzenia wyhamowują, tracąc napięcie, jakie Millar budował od początku historii i pozostaje tak już do końca. Pomysły są fajne, a nawet świetne, ale brak im szlifu oraz wykończenia, przez co na koniec pozostaje ogromny niedosyt. A szkoda, bo autor ma w swoim dorobku pozycje jak np. Starlight, w którym osadzenie bohatera w nowym świecie okazało się atrakcyjniejsze, niż kiedy ten przebywał na Ziemi.

Zapraszamy na Wypowiemsie.pl:
http://wypowiemsie.pl/recenzja-reborn-odrodzona/

Mark Millar należy do najbardziej rozpoznawalnych osób świata komiksu. Twórca ma niesamowitą umiejętność przelewania na papier intrygujących, nietypowych, a wręcz dziwnych pomysłów. Jednak nie zawsze te historie od początku do końca są jednakowo dobre – czasami najpierw jest nieźle, a później coś się psuje.

Reborn. Odrodzona to historia Bonnie Black, kobiety w poczciwym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
115
77

Na półkach: ,

Bardzo lubię komiksy Millara bo to jeden z najoryginalniejszych współczesnych scenarzystów jego historie są nietuzinkowe i potrafią wciągnąć czytelnika bez reszty. Niestety w przypadku Odrodzonej nie ma tego zachwytu, historia jest prosta i mało porywająca brak jej oryginalności i pazura. Pomysł na fabułę, której akcja dzieje się po śmierci gdzie nie ma Nieba ani Piekła tylko dziwna kraina gdzie żyją różne stwory rodem z gry World of Warcraft jest nie trafiony. W dodatku życie po śmierci wcale nie jest tam takie różowe bo w nowym życiu na ludzi czeka wiele niebezpieczeństw, które w praktyce kończą się śmiercią. Nawet w grobie-w nowym życiu nie dadzą odpocząć. Tyle w kwestii narzekania, są plusy tej historii w obrazkach, a mianowicie warstwa wizualna bardzo udana kreska i nasycenie kolorów, piękne plenery Capullo odwalił kawał dobrej roboty mam nadzieje, że jeszcze kiedyś stworzy coś dla Millara byle z lepszym scenariuszem. Moja ocena to 6/10 za stronę wizualną i szybkie tempo.

Bardzo lubię komiksy Millara bo to jeden z najoryginalniejszych współczesnych scenarzystów jego historie są nietuzinkowe i potrafią wciągnąć czytelnika bez reszty. Niestety w przypadku Odrodzonej nie ma tego zachwytu, historia jest prosta i mało porywająca brak jej oryginalności i pazura. Pomysł na fabułę, której akcja dzieje się po śmierci gdzie nie ma Nieba ani Piekła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1270
1001

Na półkach: ,

Mark Millar słynie ze swojej dużej twórczej aktywności. Szkotowi wydają się nie kończyć pomysły na kolejne fantastyczne opowieści, a co jedna, to więcej w niej akcji i niesamowitości. Część czytelników twierdzi, że można tu mówić raczej o ilości niż o jakości, ale wydaje mi się, że takie postawienie sprawy byłoby dla Millara krzywdzące. Bo owszem, pisze dużo, korzysta też z ogranych tematów, ale czuć, że wkłada w to serce, a kolejne projekty nie są tylko bezmyślnym trzepaniem forsy, ale niosą ze sobą pewną wartość. Nie inaczej jest w przypadku „Reborn. Odrodzonej”.

Bonnie Black zbliża się powoli do kresu swojego życia. Kobieta kilka lat temu straciła męża, którego na ulicach miasta zabił obłąkany snajper. Choć nigdy nie pogodziła się z tym do końca, starała się żyć dalej. Teraz sama znalazła się na łożu śmierci – podłączona do kroplówki, dożywa swoich dni w szpitalu. Kiedy w końcu umiera, niespodziewanie budzi się w świecie przypominającym jakąś baśniową krainę. Dookoła toczy się walka sił dobra i zła, a na Bonnie czekają jej ojciec i pies. Ten pierwszy oznajmia cudownie odmłodniałej kobiecie, że jest ona kluczem do zwycięstwa, a proroctwa zapowiedziały jej nadejście. Bonnie nigdzie się jednak nie ruszy, dopóki nie znajdzie męża, którego nie ma nigdzie w okolicy. Kobieta postanawia wyruszyć na niebezpieczne poszukiwania.

Tematyka życia po śmierci fascynuje twórców nie od dziś. To całkiem nośny temat, który z uwagi na swą enigmatyczność pozwala obdarzonemu wyobraźnią autorowi dość mocno rozwinąć skrzydła. Mark Millar przedstawił sprawę stosunkowo prosto – po śmierci trafiamy do fantastycznej krainy, w której, w zależności od tego, jacy byliśmy w poprzednim życiu, zasilamy obóz dobrych lub złych. Obie strony pogrążone są w konflikcie, ale o ile jedna z nich chce przede wszystkim zniszczyć przeciwników, o tyle druga dba przede wszystkim o dobro swoich bliskich. Zasady rządzące światem przedstawionym są więc naprawdę banalne, ale takie uproszczenie za bardzo nie przeszkadza, a to z tego względu, że odwieczną walkę dobra ze złem przedstawiono tu w wiarygodny sposób.

Już przy okazji „Starlight. Gwiezdnego Blasku” można było zauważyć, że w swoich nowszych dziełach Mark Millar przywiązuje dużą wagę do sentymentalnej strony opowieści. Podobnie jest w „Odrodzonej” – na wielu kartach dominuje uczucie specyficznego ciepła, które udało się autorowi uchwycić przede wszystkim podczas scen przedstawiających relacje między bohaterami. Czuć w nich, że główna protagonistka kieruje się czystą motywacją. Okazywane przez nią dobro nie okazuje się jednak w żadnym razie mdłe – Bonnie nie jest świętą, potrafi zdrowo przygrzmocić swoim wrogom, ale to sceny, gdy wspomina dawne życie, lub gdy jej córka i wnuczka czuwają przy szpitalnym łóżku, kradną całe show, niosąc ze sobą duży ładunek emocjonalny.

„Reborn” to jednak przede wszystkim niczym nieskrępowana akcja. Millar niejednokrotnie pokazywał, że w tej materii zna się na rzeczy. Oczywiście, czasami wychodzi mu to mu lepiej („Staruszek Logan”),innym razem gorzej („Empress. Cesarzowa”),ale zazwyczaj dobrze dobiera składniki fabularne. Wydaje się, że omawiany komiks należy do tej pierwszej grupy – rozrywka jest tu sprawnie połączona ze szczyptą refleksji, a momenty, gdy akcja przyspiesza, powodują szybsze przerzucanie kolejnych stron. Nie dziwi więc fakt, że na fali ekskluzywnej współpracy Millara z Netflixem to właśnie „Reborn” został wybrany jako jeden z pierwszych komiksów do ekranizacji.

Za ilustracje w omawianym albumie odpowiada Greg Capullo, polskiemu czytelnikowi znany najlepiej ze współpracy ze Scottem Snyderem przy „Batmanie”. I trzeba przyznać, że dobrze wywiązał się ze swojego zadania. Styl rysownika jest rozpoznawalny na pierwszy rzut oka i tutaj także się on nie zmienia – ilustracje są ostre, wyraziste i stworzone z dbałością o detal. Tym razem artysta nie uprawia przesadnej ekstrawagancji kadrowej, zamykając większość obrazków w różnych wersjach kwadratów, co ostatecznie okazuje się odpowiednim wyborem.

Najnowszy komiks Marka Millara to kawał bardzo przyjemnej lektury rozrywkowej, która momentami zahacza o poważniejszą tematykę, czyniąc to z wdziękiem, bez łopatologii i nachalności. Autorowi dobrze wychodzi łączenie intensywnej akcji ze szczyptą refleksji, często potrafi uderzyć w odpowiednie nuty i wprowadzić do fabuły sentymentalny element, który nie pozwala potraktować tego tytułu li tylko jako kolejnego produktu. Jasne, nie jest to sztuka wyższa, ale w kategorii nieco ambitniejszego komiksu rozrywkowego Millar czuje się jak ryba w wodzie.


Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2019/05/reborn-odrodzona-recenzja.html
oraz na łamach serwisu Szortal - http://szortal.com/node/16358

Mark Millar słynie ze swojej dużej twórczej aktywności. Szkotowi wydają się nie kończyć pomysły na kolejne fantastyczne opowieści, a co jedna, to więcej w niej akcji i niesamowitości. Część czytelników twierdzi, że można tu mówić raczej o ilości niż o jakości, ale wydaje mi się, że takie postawienie sprawy byłoby dla Millara krzywdzące. Bo owszem, pisze dużo, korzysta też z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    18
  • Posiadam
    7
  • Chcę przeczytać
    6
  • Posiadam: Komiks
    1
  • Komiksy 2022
    1
  • Komiks
    1
  • 2023
    1
  • Komiksy inne
    1
  • Komiksy do przeczytania
    1
  • - KOMIKS
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Reborn. Odrodzona


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także