Uwięzieni

Okładka książki Uwięzieni Debra Jo Immergut
Okładka książki Uwięzieni
Debra Jo Immergut Wydawnictwo: Czarna Owca kryminał, sensacja, thriller
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
THE CAPTIVES
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2019-03-10
Data 1. wyd. pol.:
2019-03-10
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380158078
Tłumacz:
Joanna Gładysek
Średnia ocen

4,4 4,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,4 / 10
53 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
684
109

Na półkach:

Fajna fabuła, chociaż ciężko napisana. Męczyło mnie czytanie książki w miksie osoby pierwszej i trzeciej. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim i sama nie wiem czy przypadło mi to do gustu. Może w innej książce miałoby to rację bytu. Jednak ostatecznie zakończenie okazało się plus, bo z pewnością takiego się nie spodziewałam. Przeczytać można, ale szału nie ma. Jednak znalazłam w książce kilka fajnych cytatów, które z pewnością dają do myślenia.

Fajna fabuła, chociaż ciężko napisana. Męczyło mnie czytanie książki w miksie osoby pierwszej i trzeciej. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim i sama nie wiem czy przypadło mi to do gustu. Może w innej książce miałoby to rację bytu. Jednak ostatecznie zakończenie okazało się plus, bo z pewnością takiego się nie spodziewałam. Przeczytać można, ale szału nie ma. Jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
34
12

Na półkach:

fabuła dość przeciętna, końcówka może niektórych zaskoczyć, ciekawa zdecydowanie zachęca do czytania

fabuła dość przeciętna, końcówka może niektórych zaskoczyć, ciekawa zdecydowanie zachęca do czytania

Pokaż mimo to

avatar
750
736

Na półkach:

"Uwięzieni" to jedna z kilku powieści jakie zakupiłam na zimowym kiermaszu w pewnym supermarkecie. I gdyby nie ten fakt, to już dawno odłożyłabym ją w ciemny kąt.
Fabuła nudna jak flaki z olejem, monotonna, bez akcji i emocji. Całość niemiłosiernie rozwleczona, powierzchowna i nijaka. Autorka zamiast skupić się na wzajemnych relacjach pomiędzy Mirandą a Frankiem, non stop opisuje epizody związane z bratem głównego bohatera. Miranda odsiaduje wyrok w więzieniu i można byłoby się spodziewać tutaj ekscytujących wydarzeń, czegoś, co podsyci czytelniczą adrenaliną. Niestety, jest mdło.
Bohaterowie także nie zasługują na większą uwagę. Bezbarwni, niemalże przezroczyści, antypozytywni. Byli, ale jakby ich nie było. Całość z wielkim trudem przeczytana i jakże szybko zapomniana. Zapewne ta książka w niedalekiej przyszłości trafi do zasobów gminnej biblioteki tuż obok.

"Uwięzieni" to jedna z kilku powieści jakie zakupiłam na zimowym kiermaszu w pewnym supermarkecie. I gdyby nie ten fakt, to już dawno odłożyłabym ją w ciemny kąt.
Fabuła nudna jak flaki z olejem, monotonna, bez akcji i emocji. Całość niemiłosiernie rozwleczona, powierzchowna i nijaka. Autorka zamiast skupić się na wzajemnych relacjach pomiędzy Mirandą a Frankiem, non stop...

więcej Pokaż mimo to

avatar
53
52

Na półkach:

Wszystko co dobre, kiedyś się kończy i tak też skończył się mój maraton wspaniałych książek...
Sięgając po Uwięzionych miałam naprawdę ogromne nadzieję co do tej książki, jednak autorka rozwiała je już na kilkudziesięciu pierwszych stronach...
Książka ta jest ponoć thrillerem psychologicznym, jednak nie dajcie się na to nabrać. Napięcia nie ma tu za grosz 😒
Zarówno opis, jak i dopisek na okładce zapowiadają nam, że będziemy mieli tutaj do czynienia z obsesją.
Kolejny mit.
Relacja między bohaterami jest tak drętwa, że bardziej iskrzy pomiędzy moją babcią i jej telenowelami... Cała obsesja naszego głównego bohatera polega po prostu na tym, że myśli on o Mirandzie. Tyle. Pominę już fakt, że liczba wspólnych scen naszych bohaterów jest ograniczona do kompletnego minimum...
Oprócz tego cała opowieść jest po prostu przegadana. Autorka zamiast rozwijać relację Franka i Mirandy skupiła się na pięćdziesięciu scenach, w których Frank jedzie gdzieś i znajduje swojego brata, który jest narkomanem. Wielokrotnie wspomina on też, jak tragicznie może skończyć jego jedyny brat, jednak nie robi absolutnie nic, by mu pomóc. Czy tak zachowuje się rodzina? 😤
Jeśli chodzi o Mirandę - jest tak przezroczysta, że ciężko ją zauważyć na kartach tej powieści. To jej całe GROŹNE WIĘZIENNE ŻYCIE jest kosmicznie nużące, a ponadto, autorka dosłownie zasypała mnie kilkunastoma imionami pozostałych więźniarek i strażników, więc przez całą książka nie wiedziałam kto ostatecznie jest kim...
Myślę, że jedynym plusem, który mogę przyznać tej powieści jest fakt, że po prostu udało mi się ją skończyć. Niestety, bezbarwni i irytujący bohaterowie, sztuczna relacja, brak jakiegokolwiek napięcia i po prostu ABSURDALNE ostatnie kilkanaście stron, które rozumiem, że miały być ogromnym szokiem, sprawiły, iż Uwięzieni są kolejnym z moich zawodów roku... Serdecznie NIE POLECAM.

Wszystko co dobre, kiedyś się kończy i tak też skończył się mój maraton wspaniałych książek...
Sięgając po Uwięzionych miałam naprawdę ogromne nadzieję co do tej książki, jednak autorka rozwiała je już na kilkudziesięciu pierwszych stronach...
Książka ta jest ponoć thrillerem psychologicznym, jednak nie dajcie się na to nabrać. Napięcia nie ma tu za grosz 😒
Zarówno opis,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
83
28

Na półkach:

Nie zapada w pamięć, przeciętna.

Nie zapada w pamięć, przeciętna.

Pokaż mimo to

avatar
52
36

Na półkach:

Frank jest psychologiem więziennym, który dorastał w cieniu sławy swojego ojca. Na ścieżce swojej zawodowej kariery spotyka Mirandę, miłość z dawnych lat. Usilnie stara się pomóc jej i tym samym samemu sobie.
Ta książka miała OGROMNY potencjał dla mnie, jak zobaczyłam okładkę, przeczytałam opis, pomyślałam "Wow!" i muszę niestety napisać, że ten potencjał nie został do końca wykorzystany.
Dlaczego? Świat zza krat, więzienie, twarde, bezlitosne życie, a po chwili retrospekcje i cytaty z baśni. Zdecydowanie za dużo tych retrospekcji, wiele z nich nie wnosiło już później nic nowego, opisy każdej pierdółki, przez co całość się okropnie rozwlekła i czytało się, bo się czytało, bo lubię wiedzieć jak się kończy. Konkretów mało, mało napięcia jak na thriller.
Na plus różne narracje, główny bohater, relacja pomiedzy głownymi bohaterami to byl fundament tej ksiazki (choć można było z niej wycisnąć właśnie dużo, dużo więcej) i końcówka - epilog.

Frank jest psychologiem więziennym, który dorastał w cieniu sławy swojego ojca. Na ścieżce swojej zawodowej kariery spotyka Mirandę, miłość z dawnych lat. Usilnie stara się pomóc jej i tym samym samemu sobie.
Ta książka miała OGROMNY potencjał dla mnie, jak zobaczyłam okładkę, przeczytałam opis, pomyślałam "Wow!" i muszę niestety napisać, że ten potencjał nie został do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
573
421

Na półkach:

Pomysł fabularny dość nietypowy ale czyta się...

Pomysł fabularny dość nietypowy ale czyta się...

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Moją pierwsza od dawna przeczytana książka.Jak dla mnie -laika i żółtodzioba w zanurzaniu nosa w morzu kartek książka sprawiła wrażenie ciężkiej i skomplikowanej. Historia ciekawa ale niemiłosiernie rozrzucona. Nie małe wyzwanie żeby pokumać co z czym,kto z kim i po co. Stąd ocena tylko 4

Moją pierwsza od dawna przeczytana książka.Jak dla mnie -laika i żółtodzioba w zanurzaniu nosa w morzu kartek książka sprawiła wrażenie ciężkiej i skomplikowanej. Historia ciekawa ale niemiłosiernie rozrzucona. Nie małe wyzwanie żeby pokumać co z czym,kto z kim i po co. Stąd ocena tylko 4

Pokaż mimo to

avatar
242
49

Na półkach:

maja 06, 2019

Wyobraźcie sobie, że w szkole średniej spotykacie ideał. Osobę, która przyćmiewa swym blaskiem wszystkich innych uczniów waszej szkoły. Osobę, w której z miejsca się zakochujecie... ale ona nie ma o tym pojęcia. 


Wyobraźcie sobie, że po latach natrafiacie na nią ponownie... ale w nieco innych okolicznościach. Wyobraźcie sobie, że jesteście więziennymi psychologami... a pewnego dnia w waszym gabinecie pojawia się wasza dawna (?) miłość. Jako pacjent. Więzień. Bo ta osoba... popełniła brutalne przestępstwo. 


Co byście zrobili w takiej sytuacji?


Na to pytanie musi sobie odpowiedzieć bohater "Uwięzionych" - niejaki Frank. Jego pacjentką jest Miranda - dziewczyna... a właściwie kobieta, którą pokochał wręcz obsesyjną miłością, będąc jeszcze uczniem. Wie, że popełniła ona błąd, potworny błąd... ale on sam też nie jest bez grzechu. I ma obsesję. Obsesję na puncie Mirandy. I choć początkowo nie jest w stanie przyznać przed samym sobą, zrobiłby absolutnie wszystko, by zachować ją tylko dla siebie. Na zawsze. 


Jak więc widzicie, mamy do czynienia z bardzo fajnym thrillerem... a przynajmniej na to wskazuje nam opis. No cóż: tak się składa, że wskazuje dobrze, bo "Uwięzieni" to thriller prawie genialny. Prawie. Ale! Do - właściwie jedynej - wady tej powieści przejdę za chwilę. Na razie słów kilka o jej zaletach.


Pierwszą z nich jest ciekawa narracja. Narratorów mamy dwóch - jeden z nich jest trzecioosobowy, ale wypowiadający się z perspektywy Mirandy. Wydarzenia przedstawiane są tu również z punktu widzenia Franka w formie dziennika albo czegoś w tym rodzaju. Pojawia się sporo retrospekcji, szczególnie u Mirandy, która wspomina wszystkie wydarzenia, jakie zaważyły na jej przyszłości. Im dłużej czytałam o niej, tym większe czułam dla niej zrozumienie i tym większą darzyłam ją sympatią. To nie jest osoba idealna, bo zrobiła kilka bardzo złych rzeczy... ale nie jest to też typowa antagonistka. Kim w takim razie jest? Ha - by się tego dowiedzieć, musicie sięgnąć po "Uwięzionych"! Naprawdę warto - napięcie cały czas rośnie, coraz więcej faktów wychodzi na światło dzienne... a my chcemy więcej i więcej! No cóż... przynajmniej do ostatnich stron, bo wtedy dzieje się coś, czego nie mogę przeboleć: pojawia się chaos. Zupełnie jakby autorka nie bardzo wiedziała, co chce nam przekazać i co zrobić z bohaterami. Trwa to tylko przez chwilę i po jakimś czasie się poprawia, bo ostatnie strony są w porządku... ale to, co dzieje się tuż przed nimi, to po prostu jakaś sieczka. Zupełnie jakby autorka pomyliła tekst finalny z brudnopisem. Szkoda, bo gdyby nie to, z czystym sumieniem wystawiłabym tej książce wyższą ocenę. 


Moja ocena: 7/10

Wydawnictwo Czarna Owca 

Przekład: Joanna Gładysek

maja 06, 2019

Wyobraźcie sobie, że w szkole średniej spotykacie ideał. Osobę, która przyćmiewa swym blaskiem wszystkich innych uczniów waszej szkoły. Osobę, w której z miejsca się zakochujecie... ale ona nie ma o tym pojęcia. 


Wyobraźcie sobie, że po latach natrafiacie na nią ponownie... ale w nieco innych okolicznościach. Wyobraźcie sobie, że jesteście więziennymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
559
418

Na półkach: , , ,

"Uwięzieni" to historia, której wiele brakuje pod względem budowania uczucia niepewności i kreowania psychologicznych zagadek mających na celu oszukanie czytelnika, jednocześnie historia przejmuje i skłania do refleksji.
Od dobrego thrillera psychologicznego oczekuję niesamowitych emocji, napięcia i atmosfery, która sprawiałaby, że włosy stają dęba. Niestety w przypadku "Uwięzieni" żadna z tych przesłanek nie została spełniona. Chciałabym móc wychwalić tę powieść bo potencjał miała ogromny, specyficzny układ, który wyniknął pomiędzy jedną z więźniarek, a oddziałowym psychologiem to przepis na genialny thriller psychologiczny, który ściąłby z nóg nawet największego fana tego gatunku. Tutaj natomiast otrzymałam zwykłą, mało emocjonującą historię, która pozostawia tylko i wyłącznie niedosyt. Główną bohaterką jest Miranda, która odsiaduje wyrok ponad pięćdziesięciu lat więzienia. Wie, że może nie doczekać dni wolności i za cel obiera sobie dokonanie samobójstwa. Do tego chce wykorzystać leki otrzymane od więziennego psychologa. Sprawa komplikuje się kiedy lekarzem okazuje się być jej znajomy z lat szkolnych, którego skazana z początku nie poznaje, jednak w mężczyźnie, zauroczonym nią w młodości odżywają wygasłe już uczucia i wydarzenia obierają całkiem inny tor. Oboje próbują wykorzystać siebie nawzajem i skorzystać na zaistniałej sytuacji. Nie do końca tak wyobrażałam sobie tę powieść. Przed sięgnięciem po tę książkę, miałam całkowicie inny obraz zdarzeń w mojej wyobraźni. Niestety, może zbyt wiele od niej oczekiwałam. Nużące i męczące opisy skutecznie utrudniały lekturę tej książki i znacząco wpłynęły na moją ocenę. Pozwolę sobie stwierdzić, że tutaj prawie nic się nie działo. Stabilna akcja, która przeprowadza czytelnika przez każdy rozdział nie pozwala nam na poczucie niesamowitych emocji, jedynym sporym plusem jest to, że autorka w bardzo przyjemny sposób wykreowała obie z kluczowych postaci. Nie brakowało im charakteru oraz specyficznych cech, które sprawiały, że czułam z nimi pewna więź, co daje nam pewną motywację do przemyślenia własnych wyborów i życiowych decyzji. Autorka wprowadza nas w wielowątkowy świat więziennej rzeczywistości mieszając ją wspomnieniami i retrospekcjami obu bohaterów. Wiele faktów w dobry sposób zazębiało się ze sobą dając nam pełny obraz wszystkich wydarzeń, jednak w ostateczności historia ta pozostawia wiele do życzenia.
Myślę, że część z Was odnajdzie się w tej historii, ułamek ją pokocha oraz kilku nie polubi. Prosta matematyka, która nie zostawia zbędnych pytań. Ta powieść do mnie nie przemówiła, jednak nie zrażajcie się i sami wyróbcie sobie o niej zdanie.

"Uwięzieni" to historia, której wiele brakuje pod względem budowania uczucia niepewności i kreowania psychologicznych zagadek mających na celu oszukanie czytelnika, jednocześnie historia przejmuje i skłania do refleksji.
Od dobrego thrillera psychologicznego oczekuję niesamowitych emocji, napięcia i atmosfery, która sprawiałaby, że włosy stają dęba. Niestety w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    67
  • Przeczytane
    62
  • Posiadam
    13
  • 2019
    7
  • Teraz czytam
    3
  • Kwiecien 2019
    1
  • Nie, dziękuję
    1
  • 52 książki w 2019
    1
  • Moi mali książęta :)
    1
  • 2019
    1

Cytaty

Więcej
Debra Jo Immergut Uwięzieni Zobacz więcej
Debra Jo Immergut Uwięzieni Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także