Pięknie wydana książka ale niestety mniej dzieci zainteresowała niż inne o podobnej tematyce. Mnogość kolorów i obrazków ale mało informacji. W sumie nie wiadomo w jakiej grupie wiekowej się sprawdzi. 5-latek otrzymał za mało wiedzy, 3-latka tylko feerię barw bo "zadania" z książki nie były dla niej ciekawe.

Pięknie wydana książka ale niestety mniej dzieci zainteresowała niż inne o podobnej tematyce. Mnogość kolorów i obrazków ale mało informacji. W sumie nie wiadomo w jakiej grupie wiekowej się sprawdzi. 5-latek otrzymał za mało wiedzy, 3-latka tylko feerię barw bo "zadania" z książki nie były dla niej ciekawe.

Przepiękne przenosiny w kolorowy magiczny świat raf koralowych. Zetknięcie ze światem z którym na co dzień nie mamy styczności.

Przepiękne przenosiny w kolorowy magiczny świat raf koralowych. Zetknięcie ze światem z którym na co dzień nie mamy styczności.

To przepiękny picturebook ukazujący nam podwodny świat i jego mieszkańców o różnych porach dnia. Książka rozpoczyna się rozkładówką przedstawiającą małe żółwiki, próbujące przedostać się do wody, którym towarzyszymy podczas naszej przygody. Pływając przy dnie poznamy bliżej kraby, rozgwiazdy, najróżniejsze ryby, ośmiornice, meduzy i masę innych zwierząt kryjących się w muszlach, szczelinach i zakamarkach.

Ilustracje urzekają, ponieważ poza niezwykle prawdziwym obrazem podwodnego świata mamy tu wplecione zabawne elementy, jak np. krabiki, które próbują urządzić się w nowej muszli, czy malutkie rybki pomagającej potrzebującej większej rybie.
🦀
Każda strona zawiera niewielką ilość tekstu, ale kryje się w niej wiele ciekawostek (są też strony bogatsze w treści, na których przeczytamy o koralowcach oraz poznamy ich rozmieszczenie),znajdą się tutaj nawet zagadki i zadania dla czytelnika. Dodatkowo mamy tu pomysły na kreatywne prace plastyczne, które możemy wykonać z dziećmi.

Jedna z rozkładówek porusza temat zaśmiecania wód. To ważne, aby dzieci wiedziały, że nie wszystko jest takie piękne i kolorowe, że jest to problem, który istnieje i mocno dotyka naszą planetę.

Moi chłopcy uwielbiają sami przeglądać tę książkę, siadają, wyszukują, obserwują, liczą, opowiadają i śmieją się widząc żonglującą rozgwiazdę. To niezwykła przygoda, zachęcam Was na wyprawę w morskie głębiny.

Więcej na:
https://mali-pasjonaci.blogspot.com/2021/11/rafa-koralowa.html

To przepiękny picturebook ukazujący nam podwodny świat i jego mieszkańców o różnych porach dnia. Książka rozpoczyna się rozkładówką przedstawiającą małe żółwiki, próbujące przedostać się do wody, którym towarzyszymy podczas naszej przygody. Pływając przy dnie poznamy bliżej kraby, rozgwiazdy, najróżniejsze ryby, ośmiornice, meduzy i masę innych zwierząt kryjących się w...

Rafa koralowa od razu przykuła moją uwagę swoją cudowną oprawą graficzną, a opis podsycił ciekawość jej zawartością. No i wiedziałam, że Starsza będzie zachwycona. Czy warto było nabyć ten tytuł?

http://zapatrzonawksiazki.pl/index.php/2018/12/22/rafa-koralowa-katarzyna-bajerowicz/

Rafa koralowa od razu przykuła moją uwagę swoją cudowną oprawą graficzną, a opis podsycił ciekawość jej zawartością. No i wiedziałam, że Starsza będzie zachwycona. Czy warto było nabyć ten tytuł?

http://zapatrzonawksiazki.pl/index.php/2018/12/22/rafa-koralowa-katarzyna-bajerowicz/

Przychodzi taki moment w życiu dziecka, kiedy jego chęć zdobywania wiedzy schodzi pod wodę. Dosłownie i w przenośni. I o ile o rodzimej faunie i florze rzek, jezior i innych zbiorników wodnych większość dorosłych ma jako takie pojęcie, o tyle z egzotyką może być problem. Chyba że jest się tym szczęściarzem, w którego mieście są akwaria z różnobarwnymi okazami zwierząt i roślin wodnych.

Załóżmy jednak mniej optymistyczną opcję, w której jesteście skazani, w pewnym sensie, na to, co znajdziecie w jakiś atlasie zwierząt wodnych, ostatecznie w Internecie. Obie formy mogą wydać się dziecku mało interesujące - wszak kto lubi oglądać wyblakłe albo pożółkłe strony, albo co gorsza „zbyt poważne” filmiki ukazujące pływające ryby przez ileś tam minut?

No ale mamy jeszcze jedną opcję: wybrać się do księgarni i zakupić JAKĄŚ książkę, która wspomogłaby nasz trud przekazania egzotycznej wiedzy złaknionemu jej dziecku. I tu stajemy przed kolejnym wyzwaniem: jaki tytuł? Podpowiadam: Rafa koralowa.

Zapytacie dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że dzieci są wzrokowcami. Mając na uwadze obserwacje własnych pociech, a szczególnie Starszaka, jeśli chodzi o książki, to poza oczywistym, tj. zainteresowaniami, istotne dla niego są kolory. W przypadku publikacji Katarzyny Bajerowicz na brak barw narzekać nie będzie mogła żadna ze stron, każda karta bowiem wypełniona jest nimi po brzegi tak jak rafa koralowa w rzeczywistości. Do tego same ilustracje, które wiernie oddają mieszkańców wód słonowodnych, zachwycą niejedną małą osóbkę. Chociaż nie brakuje tam nieco fantastycznych akcentów jak żonglująca perłami rozgwiazda.

Kolejna sprawa, istotna przy doborze książek dla małych czytelników, to pobudzanie wyobraźni i chęci zdobywania wiedzy. W przypadku Rafy koralowej ogromnym plusem jest to, że poza tym, że książka ta nadaje się do oglądania, nadaje się również do trenowania umysłu dziecka. Autorka dorzuciła co prawda skąpą ilość tekstu na dołach stron, niemniej pozostawiła w ten sposób pole do popisu rodzicom, by przejęli część „obowiązku” rozwijania dziecięcej ciekawości świata i usprawnianiu zdobytych już umiejętności, bo poza „zadaniami”, jakie mimochodem podrzuca Katarzyna Bajerowicz, można wymyślić całą masę innych zadań i dostosować je do wieku dziecka. I tak zamiast poszukiwań pustelnika, czy wspomnianej wcześniej rozgwiazdy, można policzyć z dzieckiem np. żółte rybki lub poprosić o wskazanie ryb bądź innych stworzeń w danym kolorze. Ilość zadań jest naprawdę nieograniczona!
Do tego dziecko ma możliwość poznać nazwy różnych gatunków i w ten sposób rozbudować zasób słów, co z pewnością nie będzie bez znaczenia w przyszłości.

Od dawien dawna wieść gminna niesie, że młode umysły najlepiej przyswajają wiedzę przez zabawę, ale co gdy trafi nam się bardziej dociekliwa (i starsza) jednostka? Katarzyna Bajerowicz i w ty wypadku staje na wysokości zadania. Wewnątrz Rafy koralowej autorka zamieściła Mapę Skarbów, na której to znajduje się rozmieszczenie raf koralowych na kuli ziemskiej oraz plamy śmieci, które pustoszą ekosystemy wód słonowodnych. Ale... to nie wszystko, gdybyście Wy i Wasze pociechy byli ciekawi, co to właściwie jest ten koralowiec, to informację tę również znajdziecie wewnątrz.

I na koniec muszę wspomnieć o pracach plastycznych, jakie Katarzyna Bajerowicz proponuje wykonać wraz z dzieckiem albo w grupie przedszkolnej ;). Któż nie chciałby mieć własnego żółwia morskiego albo, akwarium pełnego krabów, ryb, żółwi, meduz itd.? Zatem nożyczki, kredki, kleje i inne przybory plastyczne w dłonie i twórzcie swoje własne podwodne światy!

Ach! Zapomniałabym! Autorka na kartach tej publikacji zwraca również uwagę na ochronę przyrody. Wspomniane plamy śmieci dryfujące na powierzchni i zaśmiecające morskie i oceaniczne dna, zabijając koralowce i zwierzęta żyjące na rafach. Poddaje w ten sposób pomysł na rozmowy z dziećmi na temat śmieci, ich segregowania i utylizacji, by gdy one zostaną rodzicami, mogły pokazać swojemu potomstwu te piękne miejsca nie tylko na zdjęciach sprzed kilkudziesięciu lat...

Zatem jeśli chcecie pokazać dziecku podwodne krajobrazy i zwierzęta je zamieszkujące, macie czas i ochotę na dobrą zabawę, w czasie której Wasza pociecha będzie mogła zdobyć wiedzę – koniecznie sięgnijcie po Rafę koralową Katarzyny Bajerowicz. Przed Wami wiele do odkrycia!

Przychodzi taki moment w życiu dziecka, kiedy jego chęć zdobywania wiedzy schodzi pod wodę. Dosłownie i w przenośni. I o ile o rodzimej faunie i florze rzek, jezior i innych zbiorników wodnych większość dorosłych ma jako takie pojęcie, o tyle z egzotyką może być problem. Chyba że jest się tym szczęściarzem, w którego mieście są akwaria z różnobarwnymi okazami zwierząt i...

Na każdej ze stron autorka ukryła nie tylko wiele żyjątek morskich, ale także zagadki dla najmłodszych czytelników. Dzieci w czasie oglądania i czytania książki mogą policzyć żółwie czy odszukać konkretne zwierzęta na obrazkach. Oprócz tego są też rozkładówki, które przekazują wiele cennych informacji dotyczących podwodnego życia.

Książka może stać się też ciekawą inspiracją dla dalszych zabaw z dziećmi. Są tutaj pokazane sposoby na szybkie i niedrogie stworzenie makiety podwodnego świata. Do tego możemy wykorzystać wiele przedmiotów, które bez problemu znajdziemy w naszym domu, np. rolki po ręcznikach papierowych, czy opakowania po słodyczach.

http://www.czytajac.pl/2018/11/rafa-koralowa-katarzyna-bajerowicz/

Na każdej ze stron autorka ukryła nie tylko wiele żyjątek morskich, ale także zagadki dla najmłodszych czytelników. Dzieci w czasie oglądania i czytania książki mogą policzyć żółwie czy odszukać konkretne zwierzęta na obrazkach. Oprócz tego są też rozkładówki, które przekazują wiele cennych informacji dotyczących podwodnego życia.

Książka może stać się też ciekawą...

Jako dziecko bardzo bałam się świata podwodnego, wydawał mi się ciemny, szary i nieprzyjazny, myślałam, że wszystkie zwierzęta, organizmy tam żyjące, są nieprzyjazne. Bardzo żałuję, że wtedy nie natrafiłam na taką książkę jak „ Rafa koralowa” tak niesamowicie barwnie ukazującą życie w ciepłych morzach. Tam gdzie koralowce mają swój początek i zachwycają swoją różnorodnością kolorów. Tutaj ogląda się ten świat ze zdumieniem, jak natura potrafi pięknie nas zaskoczyć. Jak to możliwe, że pod wodą panuje taki kolorowy zawrót głowy. Nie znałam do tej pory prac autorki, Katarzyny Bajerowicz, z zainteresowaniem sięgnęłam po jej twórczość i tak napotkałam również na książki z serii „Co robią..”jednak tam ilustracje różnią się od tych tutaj. Te naprawdę mogłyby stać się samoistnymi pięknymi obrazami, niesamowicie przyciągają wzrok oceanicznymi detalami a przede wszystkim barwami i pięknym wrażeniem wirującej naokoło wody, Nie pogniewała bym się gdybym miała taki obraz na przykład nad łóżkiem w sypialni. Książka zawiera również dużo istotnych informacji na temat organizmów które żyją na dnie morza; jakie miejsca zamieszkują, co lubią jeść, co jest im niezbędne do życia. Poznamy dokładną budowę koralowców, ich tryb życia, powstawanie kolonii. Są również strony bardzo konkretnie, naukowo podają o nich informację. Dlatego z tej książki naprawdę może skorzystać i młody, i starszy czytelnik, bo nie sądzę by każdy z nas wiedział dokładnie ogórki morskie czy ryby najeżki. I tym razem wydawnictwo Nasza Księgarnia nie zawiodło. Książka jest bardzo porządnie wydana, twarde strony pozwolą maluchom długo snuć opowiadania o bohaterach mórz. Sama rafa koralowa jest jakby tłem do poznania wielu cennych informacji na temat życia w morzach.
Dla mnie, to co najbardziej urzeka w tym wydaniu, to ilustracje, które wydają się wprost bajkowe a jednak rzetelnie przedstawiają mieszkańców mórz. Świetnie skomponowane, wielowymiarowe są fantastyczną symulacją wody. Zwracają uwagę naturalne barwy, przyjazne dla oka.
Dzieci uwielbiają poznawać historie o nieznanych im zwierzętach, tu mają możliwość poznać prawdziwe oryginały w świecie przyrody.

Jako dziecko bardzo bałam się świata podwodnego, wydawał mi się ciemny, szary i nieprzyjazny, myślałam, że wszystkie zwierzęta, organizmy tam żyjące, są nieprzyjazne. Bardzo żałuję, że wtedy nie natrafiłam na taką książkę jak „ Rafa koralowa” tak niesamowicie barwnie ukazującą życie w ciepłych morzach. Tam gdzie koralowce mają swój początek i zachwycają swoją różnorodnością...

Rafa koralowa zaskakuje nas bogactwem form życia, kolorami, żywotnością. Można ją obserwować godzinami i się nie znudzić, bo tu życie wrze niczym w wielkim mieście. A może to takie zwierzęce podwodne miasto? Razem z Katarzyną Bajerowicz i gromadką młodych żółwi udajemy się w niezwykłą podróż po tajemniczym i niemal magicznym podwodnym świecie, jakim jest rafa koralowa.
Na pierwszych stronach poznajemy żółwie morskie wykluwające się na ciepłym piasku plaży. Małe gady przechodzą największą lekcję próby w swoim życiu: muszą szybko dotrzeć do wody, aby nie zostały pożarte przez mewy czy kraby. Ocean daje im schronienie i staje się nowym domem, którego nie będą opuszczać do czasu własnego składania jaj. Nim to nastąpi odbędą długą drogę, lepiej poznają rafę koralową i zwyczaje różnych zwierząt. I właśnie ta ich wędrówka staje się pretekstem do przekazania wielu interesujących informacji o zwierzętach przypominających rośliny, higienie ryb, powstawaniu pereł, zagospodarowywaniu przez zwierzęta porzuconych muszli, dziwnym umiejętnościom widzenia na wszystkie strony, ławicach ryb, znaczenia światła do funkcjonowania podwodnego życia, szkodliwym wpływie śmieci na zwierzęta, morskich ogórkach, niezwykłych zjawiskach w księżycowe noce.
Poza cenną wiedzą znajdziemy w książce propozycję zrobienia żółwia oraz akwarium z bogactwem ryb oraz innych form żywych z naszych codziennych odpadów. Zachęcenie dzieci do aktywności twórczej w połączeniu z wiedzą pozwala na zainteresowanie przedszkolaków oraz uczniów tematem, lepsze utrwalenie materiału oraz większe zainteresowanie otoczeniem.
Wielkim plusem książki Katarzyny Bajerowicz „Rafa koralowa” jest przewaga ilustracji nad tekstem. Piękny, kolorowy i tętniący życiem podwodny świat zajmuje 7/8 strony, dzięki czemu młodzi czytelnicy będą migli skupić się na oglądaniu, liczeniu, szukaniu szczegółów, wyłapywaniu dziwnych i śmiesznych rzeczy, odkrywaniu podwodnego świata w czasie czytania książki na głos przez dorosłych. Niewielka ilość tekstu zawiera podstawowe informacje oraz zachęca do rozwiązywania zagadek, ćwiczenia spostrzegawczości. Młodzi czytelnicy muszą liczyć zwierzęta bądź przedmioty, wyszukiwać muszle, projektować w nich domki, poszukiwać pereł, wyszukać ukrytych mieszkańców rafy, odszukiwać sylwetki zwierząt. Do tego młodzi czytelnicy muszą się zastanowić w jaki sposób można pomóc rafie koralowej, której życie zagrożone jest nadmierną ilością śmieci znajdujących się w wodzie.
Książka poza przybliżeniem wiedzy zachęca do poruszenia ważnego tematu, jakim jest ekologia. Dzieci zdobędą wiedzę na temat tworzącego się kontynentu z odpadów i wielkiemu zagrożeniu jakie stanowi taki obiekt dla rafy koralowej. Autorka zachęci nasze pociechy do zastanowienia się, co można zrobić z taka górą odpadów pływających w oceanie.
„Rafa koralowa” to przede wszystkim solidna książka do oglądania, zgadywania, tworzenia, rozmyślania, rozmowy. Autorka po raz kolejny udowadnia, że za pomocą prostych rzeczy potrafi zachęcić dzieci do rozwijania wielu umiejętności: od rozwijania pamięci, zainteresowania światem, przez ćwiczenie koncentracji, po ćwiczenie motoryki małej, rozwijanie wyobraźni oraz twórczego spojrzenia na otaczający nas świat. Niedługa lektura staje się pretekstem do rozwijania dziecięcego zainteresowania światem, przetwarzania go, uważnego obserwowania, dostrzegania zagrożeń oraz eliminowania ich. Przekonuje też, że wielkie rzeczy zaczynały się od pracy małych jednostek. Takie spojrzenie daje dzieciom wiarę w sens ich jednostkowych działań, a tym samym buduje pewność siebie.

Rafa koralowa zaskakuje nas bogactwem form życia, kolorami, żywotnością. Można ją obserwować godzinami i się nie znudzić, bo tu życie wrze niczym w wielkim mieście. A może to takie zwierzęce podwodne miasto? Razem z Katarzyną Bajerowicz i gromadką młodych żółwi udajemy się w niezwykłą podróż po tajemniczym i niemal magicznym podwodnym świecie, jakim jest rafa koralowa.
Na...

Co wiecie na temat rafy koralowej? Od początku: koralowiec to: zwierzę czy roślina?
Zwierzę, ja pamiętałam z podstawówki, ale ogólnie, niewiele więcej wiedziałam na ich temat. Niewiele to u mnie fakt, że żyją w nich piękne kolorowe rybki (np. Nemo i Dory :D) i że same w sobie są niesamowicie przyciągające wzrok. 

Z książki pani Bajerowicz, mimo że ma jakieś 30 stron z niewielką ilością tekstu (ilustracje są tutaj górą, całe szczęście!),dowiedzieliśmy się z Piotrusiem całkiem dużo. Wielki plus za aspekt ekologiczny! Pokazuje jak bardzo zaśmiecone są oceany i same rafy (które po prostu obumierają, gdy śmieci jest za wiele). 
Jest mapa, są szczegóły na obrazkach (do odgadywania i opowiadania),są zadania, nie ma gotowych odpowiedzi, a tylko sugestie które zachęcają do zgłębiania tematu - wypożyczyliśmy sobie z Piotrusiem atlas ryb i zapoznajemy się z ciekawszymi gatunkami, oglądamy też zdjęcia i filmiki z rafą w roli głównej.

Słowa z okładki, pięknie oddają główne cechy książki:

To książka nie tylko do czytania, lecz także do oglądania, zgadywania i opowiadania. Ćwiczy spostrzegawczość dziecka, uczy kreatywności, pobudza zainteresowanie światem, rozwija wiedzę na temat przyrody i jej ochrony, ale przede wszystkim jest fantastyczną zabawą oraz sposobem na miłe i twórcze spędzenie czasu.

Dodatkowo, na dwóch stronach są przerywniki w postaci sugestii do zrobienia czegoś samemu! Wspaniały pomysł! Dwa dni tworzyliśmy żółwie, kraby i własną rafę ze...śmieci! Po co zabawki? Serio!

Z technicznego punktu widzenia, już na koniec: tekturkowe kartki, książka duża i wytrzymała. Dla maluchów się również nada :)

Co wiecie na temat rafy koralowej? Od początku: koralowiec to: zwierzę czy roślina?
Zwierzę, ja pamiętałam z podstawówki, ale ogólnie, niewiele więcej wiedziałam na ich temat. Niewiele to u mnie fakt, że żyją w nich piękne kolorowe rybki (np. Nemo i Dory :D) i że same w sobie są niesamowicie przyciągające wzrok. 

Z książki pani Bajerowicz, mimo że ma jakieś 30 stron z...

Jakoś nie porwało.

Jakoś nie porwało.