Kurnatowski raczy nas kolejnymi wspomnieniami z czasów kiedy sprawował funkcję funkcjonariusza policji.
„Szach Ali...” to lekka opowieść o oszuście Ceretellim (choc nazwisk wielu akurat),który zjednuje sobie śmietankę towarzyską Warszawy, stając się jej – jak i zwykłych śmiertelników – ulubieńcem. Nie przeszkadza mu to jednocześnie dokonywać wyszukanych przestępstw w „białych rękawiczkach”. Niestety trafia w obszar działania Kurnatowskiego i jest to przeciwnik odpowiedniej rangi. Drogi tych dwóch „bohaterów” będą się krzyżowały jeszcze przez lata na terenie Rosji.
„Szczury...” równie lekka opowieść o środowisku złodziei wyspecjalizowanych w grabieżach hotelowych. Zabawna postać kolejnego złodzieja pechowca, na którego drodze stanął autor. Trudno pominąć Gubernatora Skałłowa i jego rewelacyjny dialog. (od razu nasuwa się porównanie ze skeczem „Dudka” - Moniuszko u carskiego cenzora).
„Krwawa noc...” to już zbrodnia na poważnie. Polowanie na krwawą bandę złodziei, którzy więcej zostawiają za sobą trupów niż biorą łupów.
Kurnatowski zręcznie ubiera w słowa wspomnienia własne i pewnie imaginacje też, ni to zgrabny pamiętnik, ni to reportaż, ale zawsze trzymający poziom.
Jedyny minus to niechlujność wydania pełna błędów, co stało się już znakiem wizytowym Wydawnictwa CM.

Kurnatowski raczy nas kolejnymi wspomnieniami z czasów kiedy sprawował funkcję funkcjonariusza policji.
„Szach Ali...” to lekka opowieść o oszuście Ceretellim (choc nazwisk wielu akurat),który zjednuje sobie śmietankę towarzyską Warszawy, stając się jej – jak i zwykłych śmiertelników – ulubieńcem. Nie przeszkadza mu to jednocześnie dokonywać wyszukanych przestępstw w...

Ludwik M. Kurnatowski był wysokim urzędnikiem w przedwojennym warszawskim Urzędzie Śledczym. Nadkomisarz był postacią o bogatym, pełnym sukcesów zawodowych życiorysie. Obdarzony talentem literackim funkcjonariusz spisywał swe wspomnienia z czasów kiedy rozbijał bandyckie szajki, tropił złodziei i oszustów. Z wydanych już przez wydawnictwo CM kilku książek zawierających wspomnienia Kurnatowskiego wiemy, że powierzano mu do rozwiązania najtrudniejsze sprawy kryminalne.

Więcej na:
http://www.zapomnianabiblioteka.pl/2018/08/szczury-hotelowe.html

Ludwik M. Kurnatowski był wysokim urzędnikiem w przedwojennym warszawskim Urzędzie Śledczym. Nadkomisarz był postacią o bogatym, pełnym sukcesów zawodowych życiorysie. Obdarzony talentem literackim funkcjonariusz spisywał swe wspomnienia z czasów kiedy rozbijał bandyckie szajki, tropił złodziei i oszustów. Z wydanych już przez wydawnictwo CM kilku książek zawierających...

Ludwik M. Kurnatowski należy do moich ulubionych pisarzy przedwojennych - głównie z racji tego, iż opisał prowadzone przez siebie sprawy (osiągnął stanowisko nadkomisarza, czyli jednej z najważniejszy postaci w Policji). Możemy się więc zapoznać z prawdziwymi problemami policji z czasów II RP oraz typowymi i mniej typowymi zbrodniami tych czasów. Opowiadania w tomie "Szczury hotelowe" wg informacji wydawnictwa nie były wcześniej publikowane książkowo. Opowiadanie ma również podtytuł: Kradzież w warszawskim Bristolu. Wstrząsająca jest historia pod tytułem "Krwawa noc w Skolimowie", również umieszczona w tym tomie. Autor prowadził sprawę tego jednego z najbardziej bestialskich morderstw w czasach II RP.

Ludwik M. Kurnatowski należy do moich ulubionych pisarzy przedwojennych - głównie z racji tego, iż opisał prowadzone przez siebie sprawy (osiągnął stanowisko nadkomisarza, czyli jednej z najważniejszy postaci w Policji). Możemy się więc zapoznać z prawdziwymi problemami policji z czasów II RP oraz typowymi i mniej typowymi zbrodniami tych czasów. Opowiadania w tomie...