Książka niezła, szczególnie początek był bardzo dobry i obiecujący ale niestety im dalej w las tym książka nie dotrzymała dobrego początku. Wg mnie występuje tam przeładowanie nazwisk, dat i faktów nad zbudowanie dobrego opowiadania przez co czyta się nienajprościej i też co ważne - od nadmiaru nazwisk i postaci występujących może wystąpić łatwe zgubienie się w faktach i fabule

Książka niezła, szczególnie początek był bardzo dobry i obiecujący ale niestety im dalej w las tym książka nie dotrzymała dobrego początku. Wg mnie występuje tam przeładowanie nazwisk, dat i faktów nad zbudowanie dobrego opowiadania przez co czyta się nienajprościej i też co ważne - od nadmiaru nazwisk i postaci występujących może wystąpić łatwe zgubienie się w faktach i fabule

Jakoś nigdy nie przepadałam za Trumpem a biorąc pod uwagę po przeczytaniu tej książki, że bardzo otwarcie sympatyzował z Rosją, miałam rację 🙄. Książka opowiada o tym jaki wpływ na wybory w Stanach Zjednoczonych miał cyberatak na serwery wszystkich służb oraz o tym jak Trump wygrał wybory prezydenckie w 2016 roku. Ciekawy reportaż.... polecam

Jakoś nigdy nie przepadałam za Trumpem a biorąc pod uwagę po przeczytaniu tej książki, że bardzo otwarcie sympatyzował z Rosją, miałam rację 🙄. Książka opowiada o tym jaki wpływ na wybory w Stanach Zjednoczonych miał cyberatak na serwery wszystkich służb oraz o tym jak Trump wygrał wybory prezydenckie w 2016 roku. Ciekawy reportaż.... polecam

Inteligentnie napisana książka pokazująca jak Rosji udało się doprowadzić do zwycię-stwa Donalda Trumpa. Wszystko to na podstawie dokumentów i świadectw sięgających czasów kiedy Trump chciał wybudować w Moskwie Trump Tower i ten pobyt (który miał miej-sce dekadę temu) zainspirował rosyjskie służby, by go wykorzystać. Stworzono przy tym kompro-mituące go materiały (nagrania pokazują-ce to, co robił w hotelu) i później połączone siły SWR (wywiad zagraniczny),GRU (wywiad wojskowy) i FSB (wywiad cywilny) rozpoczęły operację wpływu na wybory. Zdyskredytowano Demokratów i tworzono
nieprawdziwe konta. Tak więc to wszystko odegrało rolę w wygranej Trumpa. (wraz z wykorzystaniem nastrojów społecznych) Polecam. Przecież np. raport prokuratora Muellera świadczy o istnieniu takowej ingerencji.

Inteligentnie napisana książka pokazująca jak Rosji udało się doprowadzić do zwycię-stwa Donalda Trumpa. Wszystko to na podstawie dokumentów i świadectw sięgających czasów kiedy Trump chciał wybudować w Moskwie Trump Tower i ten pobyt (który miał miej-sce dekadę temu) zainspirował rosyjskie służby, by go wykorzystać. Stworzono przy tym kompro-mituące go materiały (nagrania...

Książkę otrzymałam przypadkiem. Polityka mnie mierzi więc jej unikam jak mogę. Jednak od czasu do czasu próbuję aktualizować swoją mierną wiedzę o tym co się dzieje na świecie. Zatem skoro książkę już mam to i przeczytałam. Ciężko mi się czytało ale dotarłam do końca. Nie wywołała we mnie szoku bo już od wielu, wielu lat wiadomo, że stosunki amerykańsko - rosyjskie są napięte jak postronki. Ale ostatni wybór prezydenta w USA nawet mnie wprawił w zdumienie. Teraz rozumiem, że można tak manipulować ludźmi, opinią publiczną i służbami, że głupieją. Mam tylko nadzieję, że Amerykanie przed następnymi wyborami się obudzą. Nie mniej jednak mleko się rozlało i szkody zostały wyrządzone.

Książkę otrzymałam przypadkiem. Polityka mnie mierzi więc jej unikam jak mogę. Jednak od czasu do czasu próbuję aktualizować swoją mierną wiedzę o tym co się dzieje na świecie. Zatem skoro książkę już mam to i przeczytałam. Ciężko mi się czytało ale dotarłam do końca. Nie wywołała we mnie szoku bo już od wielu, wielu lat wiadomo, że stosunki amerykańsko - rosyjskie są...

Zaczynało się dobrze, potem nieco znużyło... Najważniejsza nauką, jaką wyniosłam z tej lektury to stwierdzenie, jak mało wiem o świecie najwyższej władzy. Jak ja, szary człowiek, niewiele wiem i niewiele mogę. Jak manipuluję się nami każdego dnia, jak internet może wpływać na nas i nasze życiowe wybory. Skoro takie rzeczy dzieją się na najwyższych szczeblach, to co my możemy? W sumie to mi smutno po przeczytaniu tej książki... I mam nadzieję, że nigdy osobiście nie będę miała do czynienia z polityką, bo psuje ona każdego.

Zaczynało się dobrze, potem nieco znużyło... Najważniejsza nauką, jaką wyniosłam z tej lektury to stwierdzenie, jak mało wiem o świecie najwyższej władzy. Jak ja, szary człowiek, niewiele wiem i niewiele mogę. Jak manipuluję się nami każdego dnia, jak internet może wpływać na nas i nasze życiowe wybory. Skoro takie rzeczy dzieją się na najwyższych szczeblach, to co my...

Nader niepokojący obraz amerykańskiego światka politycznego gdzie nawet interwencja KGBowskich pachołków nie spotyka się z należnym zainteresowaniem. Książka czarno na białym pokazuje, że USA wielce odważne gdy idzie o atakim dronami na niemogących się obronić wykazuje się cokolwiek mniejszą odwagą gdy idzie o silniejsze państwa.

Nader niepokojący obraz amerykańskiego światka politycznego gdzie nawet interwencja KGBowskich pachołków nie spotyka się z należnym zainteresowaniem. Książka czarno na białym pokazuje, że USA wielce odważne gdy idzie o atakim dronami na niemogących się obronić wykazuje się cokolwiek mniejszą odwagą gdy idzie o silniejsze państwa.

Aż strach się bać? No chyba nie u nas. Oczywiście że się nie obronimy, ale nasi politycy od prawie 30 lat uważają że zachód nas obroni. A naiwność zachodu od niespełna 80 lat nie zmienia się.
Jeszcze jeden przykład, że historia nikogo niczego nie uczy.
Momentami można się uśmiać... Te groźby Obamy... Ha, ha, ha...
Czekają nas ciekawe czasy.

Aż strach się bać? No chyba nie u nas. Oczywiście że się nie obronimy, ale nasi politycy od prawie 30 lat uważają że zachód nas obroni. A naiwność zachodu od niespełna 80 lat nie zmienia się.
Jeszcze jeden przykład, że historia nikogo niczego nie uczy.
Momentami można się uśmiać... Te groźby Obamy... Ha, ha, ha...
Czekają nas ciekawe czasy.

Dwóch amerykańskich Żydów wzięło się za chwytliwy temat, gwarantujący dobry zarobek..
Na przekór im, niech za motto tej notatki służą słowa Woodwarda o Hillary Clinton, z dopiero co recenzowanego przeze mnie „Strachu”:
„..Even when telling the truth, she sounded like she was lying to you…”

Może za parę lat będę mógł ten sensacyjny wywód bez emocji przeczytać, bo teraz mam dosyć po dziurki w nosie wściekłości Clintonowej z klęski wyborczej i produktu jej frustracji tj teorii spiskowych godzących w amerykańską rację stanu. Bo dla mnie przyznanie się do bezradności wobec niecnych działań Putina to żenada bez względu na to jaką prawda jest.

Mam szczęście, że przeczytałem recenzję na LC oznaczoną godłem „Jacek Jarosz”, którą w całości polecam, sam cytując fragment, z którym się zgadzam, dzięki czemu nie muszę sam silić się na oryginalność: (Autorzy)….
„…Powtarzają bezkrytycznie tezę Hillary Clinton i obozu demokratów, którzy wciąż nie mogą podnieść się po porażce z Trumpem, że przegrali wybory dzięki ingerencji Rosjan. To wygodniejsze i łatwiejsze do strawienia niż przyznanie, że obywatele USA odrzucili Clinton i jej partię. Podobnie bezkrytycznie obaj dziennikarze powtarzają tezę o hakach, czy rzekomych hakach, które Rosjanie i Putin mają na Trumpa, o seksualnych, perwersyjnych wyczynach obecnego prezydenta USA w hotelu w Moskwie. Chociaż dzisiaj już wiadomo, że raport byłego agenta brytyjskiego MI6, który o tych wyczynach Trumpa napisał, powstał na zamówienie i za pieniądze Partii Demokratycznej.
Czarno-biały obraz przedstawiony przez dziennikarzy jest stronniczy, daleko niepełny i dlatego po prostu fałszywy. Dlatego za rzetelność dziennikarską mogę dać co najwyżej obu panom 2 gwiazdki. Ale za sensacyjność tej opowieści – całe 9. Średnia i tak będzie wysoka, jak na literaturę tak politycznie zaangażowaną…..”
Autorowi recenzji wyszła średnia 5, a mnie 4/10, bo Clintonowej bardzo nie lubię

Dwóch amerykańskich Żydów wzięło się za chwytliwy temat, gwarantujący dobry zarobek..
Na przekór im, niech za motto tej notatki służą słowa Woodwarda o Hillary Clinton, z dopiero co recenzowanego przeze mnie „Strachu”:
„..Even when telling the truth, she sounded like she was lying to you…”

Może za parę lat będę mógł ten sensacyjny ...

Duda też korzystał z botów... Książka bardzo skrupulatna bez demokratycznego zacietrzewienia.

Duda też korzystał z botów... Książka bardzo skrupulatna bez demokratycznego zacietrzewienia.

Sama prawda, szkoda, że tak smutna. Pierwszy raz wpływ Rosjan na prezydenta USA jest tak szeroki. Myślę, że będzie tylko gorzej. Książka warta przeczytania.

Sama prawda, szkoda, że tak smutna. Pierwszy raz wpływ Rosjan na prezydenta USA jest tak szeroki. Myślę, że będzie tylko gorzej. Książka warta przeczytania.