rozwińzwiń

Upadłe Anioły

Okładka książki Upadłe Anioły Mike Lee
Okładka książki Upadłe Anioły
Mike Lee Wydawnictwo: Copernicus Corporation Cykl: Herezja Horusa (tom 11) fantasy, science fiction
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Herezja Horusa (tom 11)
Tytuł oryginału:
Fallen Angels
Wydawnictwo:
Copernicus Corporation
Data wydania:
2018-03-23
Data 1. wyd. pol.:
2018-03-23
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361656593
Tłumacz:
Artur Chmiel
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Spaczony Miecz Dan Abnett, Mike Lee
Ocena 7,0
Spaczony Miecz Dan Abnett, Mike Le...
Okładka książki Żniwiarz dusz Dan Abnett, Mike Lee
Ocena 6,3
Żniwiarz dusz Dan Abnett, Mike Le...
Okładka książki Krwawy sztorm Dan Abnett, Mike Lee
Ocena 6,5
Krwawy sztorm Dan Abnett, Mike Le...
Okładka książki Klątwa demona Dan Abnett, Mike Lee
Ocena 6,1
Klątwa demona Dan Abnett, Mike Le...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
404
275

Na półkach:

Jak dla mnie całkiem dobra, lekko irytował mnie Lion i Zachariel, ale już się przyzwyczaiłem że wszyscy lojaliści zachowują się jakby mieli kij w dupie. Niestety co do samej Herezji ta pozycja niewiele wnosi, trochę żal że akcja się nie posuwa do przodu, z drugiej strony samej Herezji jest 35 tomów i nadal s pisane więc czytania nie braknie.

Jak dla mnie całkiem dobra, lekko irytował mnie Lion i Zachariel, ale już się przyzwyczaiłem że wszyscy lojaliści zachowują się jakby mieli kij w dupie. Niestety co do samej Herezji ta pozycja niewiele wnosi, trochę żal że akcja się nie posuwa do przodu, z drugiej strony samej Herezji jest 35 tomów i nadal s pisane więc czytania nie braknie.

Pokaż mimo to

avatar
89
69

Na półkach: ,

Luther> Lion. Free Caliban!

Luther> Lion. Free Caliban!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
123
40

Na półkach:

Zstąpienie Aniołów to według mnie nie tylko najsłabsza książka w serii, ale ogólnie bardzo słaba lektura. Dlatego do Upadłych Aniołów podchodziłem bardzo sceptycznie. Wręcz niechętnie.
Ale tak po prawdzie to nie ma źle.
Upadłe Anioły czyta się nieźle, choć pierwsza część książki mnie nieco przynudzała, bez względu czy był to wątek na Calibanie czy Diamat.
Jednak w obu miejscach akcja się nieco rozwinęła i może nie śledziłem jej z wypiekami na pysku to byłem ciekaw co czyha na następnej stronie.
W końcu dowiadujemy się dlaczego synowie Calibanu popadli w niełaskę i dlaczego dochodzi do rozłamu w zakonie.
Natomiast działania Liona na Diamat to taka historia jakich wiele i ogólnie zbyt dużo nie wnosi do fabuły Herezji Horusa. Sam Prymarcha też nie jest przedstawiony jakoś zbyt wyraźnie w mojej ocenie. Szczególnie porównując go choćby do innych Prymarchów, którzy pojawili się w serii. Dlatego ostatecznie taka, a nie inna ocena. Na pewno dla fanów Dark Angels będzie to dobra pozycja.

Zstąpienie Aniołów to według mnie nie tylko najsłabsza książka w serii, ale ogólnie bardzo słaba lektura. Dlatego do Upadłych Aniołów podchodziłem bardzo sceptycznie. Wręcz niechętnie.
Ale tak po prawdzie to nie ma źle.
Upadłe Anioły czyta się nieźle, choć pierwsza część książki mnie nieco przynudzała, bez względu czy był to wątek na Calibanie czy Diamat.
Jednak w obu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
182
102

Na półkach:

Książka naprawdę dobra, ale jest to kolejny filler z serii, który nie wnosi za dużo do fabuły. Nie wspominając o tym że 2 książki o aniołach nie rozwiązują kwestii, które w innych rozwiązane sa w jednym rozdziale.

Książka naprawdę dobra, ale jest to kolejny filler z serii, który nie wnosi za dużo do fabuły. Nie wspominając o tym że 2 książki o aniołach nie rozwiązują kwestii, które w innych rozwiązane sa w jednym rozdziale.

Pokaż mimo to

avatar
106
28

Na półkach: , ,

Warta przeczytania, ciekawa i wciągająca. Akcja jest obecna niemal przez cały czas a w samej książce bardzo dużo jest emocji.

Warta przeczytania, ciekawa i wciągająca. Akcja jest obecna niemal przez cały czas a w samej książce bardzo dużo jest emocji.

Pokaż mimo to

avatar
12
5

Na półkach: ,

Więcej o cyklu Herezji Horusa -> https://www.facebook.com/notes/horusheresypl

“Pierwsza zasada wewnętrznego kręgu – o kręgu się nie mówi. Druga zasada wewnętrznego kręgu – o kręgu się nie mówi. Trzecia zasada wewnętrznego kręgu - to co wydarzyło się na Calibanie na zawsze zostaje na Calibanie!” Tak śmiało można parafrazować film “Podziemny Krąg” myśląc o legionie czy też późniejszym zakonie Mrocznych Aniołów. Każda mroczna tajemnica ma jednak swój początek i właśnie tę tajemnicę stopniowo odkrywamy wraz z kolejnymi stronami “Upadłych Aniołów”. “Upadłe Anioły” kolejna książka z cyklu Horus Heresy wydana przez Copernicus Corporation. Autorem tej pozycji jest Mike Lee, autor jednej, jedynej (właśnie tej) powieści z cyklu HH oraz kilku krótszych opowiadań (między innymi “Wolf at the Door” ze zbioru “Z Dziejów Herezji”). Bardziej znany jest ze swojej twórczości w ramach uniwersum Warhammer Fantasy. Dlatego styl napisania tej książki był dla mnie pewną zagadką. Pozycja ta liczy sobie 384 strony, autorem tłumaczenia jest Artur Chmiel i tu pierwszy duży plus. Tłumaczenie wreszcie nie przeszkadza w lekturze. Nie trzeba się zastanawiać co tłumacz miał na myśli. Naprawdę miło, szybko i sprawnie czyta się tę pozycję. Co do błędów, zdarzają się nadal głupie autokorekty ale jest ich mniej niż w poprzednich książkach z serii, więc wydaje się że idziemy w dobrą stronę. Co do samej książki i jej fabuły. Można ją czytać samodzielnie, autor stosuje wiele zabiegów przypominających wydarzenia z poprzedniej lektury poświęconej Mrocznym Aniołom - “Zstąpienie Aniołów”. Wydaje mi się jednak, że lepiej najpierw przemęczyć się z trącącą fantastyką pierwszą częścią, a dopiero później przystąpić do czytania “Upadłych Aniołów”. Dzięki temu nie umkną wam liczne smaczki, a postacie występujące w powieści nie będą anonimowe. Autor zastosował w książce zabieg prowadzenia fabuły na dwóch osiach. Z jednej strony mamy prymarchę Liona, który w imieniu Imperatora prowadzi działania w ramach Wielkiej Krucjaty. Z drugiej strony na Calibanie, Luther przystępuje do powierzonego mu zadania, wytrenowania jak największej ilości legionistów, którzy w krótkim czasie zasilą szeregi armii Jonsona. Dzięki temu możemy przeczytać tę lekturę na dwa sposoby. Klasycznie strona po stronie, albo rozdziałami w pierwszej kolejności wszystkie parzyste, a następnie wszystkie nieparzyste. Niezależnie od sposobu czytania, konkluzje i wnioski będą takie same. Jaka jest to pozycja? Myślę, że bardzo dobra. Po pierwsze nie ma tu ani grama fantastyki, tylko klasyczne science fiction. Po drugie poznajemy motywy działania prymarchy pierwszego Legionu, w chwili kiedy dowiaduje się on o zdradzie Horusa. Możecie mi wierzyć na słowo, nie są one tak szlachetne jak się wszystkim wydaje. Co to oznacza? Cóż, rozwiązanie tej zagadki tkwi na ostatnich stronach książki ;) Po drugie mamy tu postać Luthera. W którym ziarno niepewności zasiane na planecie Sarosh (“Zstąpienie Aniołów”) zaczyna kiełkować. Wreszcie jest tu Caliban, planeta niegdyś pełna lasów i dzikich bestii, w dobie Wielkiej Krucjaty, zmienia się nie do poznania. Jednak zło czające się w mroku nadal tu jest. Jeśli to słaba zachęta do lektury to warto wspomnieć o starych dobrych znajomych, którzy powracają na kartach tej książki. Poznamy dalsze losy obu kuzynów Zahariela i Nemiela. Tu warto pochwalić autora książki, który nie tylko demonstruje działania i metody walki zarówno kronikarza jak i kapelana. Charakteryzuje również ich wątpliwości i dylematy wobec działań swoich zwierzchników. Są to elementy, których brakowało w serii HH. Jest Astelan, który odgrywa coraz bardziej istotną rolę w legionie Mrocznych Aniołów. Wreszcie dwie kluczowe postaci książki. Ci którzy żyją do dziś i kto wie czy lada chwila nie pojawią się w uniwersum 40 tysiąclecia. Lion i Luther. Obu obserwujemy w chwili, która zadecyduje o przyszłości całego legionu Mrocznych Aniołów. Jako smaczek dorzucić można rozwiązanie zagadki - kim jest Lord Cypher? (Czy to ten Cypher, tego nie wie nikt ;) ) No i wreszcie crème de la crème Czuwający w Mroku nadal są na Calibanie i mają swoje przemyślenie na temat tego co się dzieje na planecie. Nie zawahają się mówić o tym głośno! Jeśli ktoś jest fanem Mrocznych Aniołów - pozycja obowiązkowa. Dla wszystkich innych, pozycja którą szczerze polecam do przeczytania. Nie ma nudy, a dalsze losy bohaterów tej książki poznamy jeszcze nie raz w trakcie Horus Heresy. Najbliższą okazją będzie antologia “Prymarchowie”, którą Copernicus Corporation zapowiedział na koniec tego roku.

Więcej o cyklu Herezji Horusa -> https://www.facebook.com/notes/horusheresypl

“Pierwsza zasada wewnętrznego kręgu – o kręgu się nie mówi. Druga zasada wewnętrznego kręgu – o kręgu się nie mówi. Trzecia zasada wewnętrznego kręgu - to co wydarzyło się na Calibanie na zawsze zostaje na Calibanie!” Tak śmiało można parafrazować film “Podziemny Krąg” myśląc o legionie czy też...

więcej Pokaż mimo to

avatar
44
44

Na półkach:

źródło: https://ustatkowanygracz.pl/recenzja-ksiazki-upadle-anioly/

"Upadłe Anioły" są bezpośrednią kontynuacją powieści Mitchela Scanlona – "Zstąpienie Aniołów". Po wydarzeniach na Sarosh Lion El’ Jonson odsyła Legionistów z Calibanu na rodzinną planetę pod pretekstem szkolenia nowych rekrutów chcących wesprzeć Wielką Krucjatę Imperatora. Ci jednak czują, że popadli w niełaskę Prymarchy Mrocznych Aniołów i zostają odsunięci na boczny tor.

Rzecz dzieje się w roku 200 Wielkiej Krucjaty Imperatora. Autor podzielił scenę na dwie planety – Diamat, na którym swoje działania podejmuje sam Prymarcha, oraz Caliban, gdzie z zupełnie nowym zagrożeniem muszą zmierzyć się Luther, Zahariel oraz wszyscy Astartes z Legionu Mrocznych Aniołów przebywający na macierzystej planecie. Historia Kronikarza i podopiecznego Jonsona jest w moim odczuciu zdecydowanie ciekawsza, aniżeli wydarzenia na Diamacie. Wielowątkowa fabuła wciąga niczym ruchome piaski na Marsie. Mike Lee zadbał, aby znalazło się miejsce nie tylko na charakterystyczną dla uniwersum Warhammer 40 000 rzeź, ale również solidną dawkę intrygi. Na pogrążonym w domowym konflikcie Calibanie dochodzi do rozłamu, a ziarno herezji zasiane przez Horusa zaczyna kiełkować w sercach tych, których Imperator uważał za swoich wiernych synów.

"Upadłe Anioły" to opowieść o honorze i lojalności, ale także o zepsuciu i zdradzie. Nie wszyscy mieszkańcy Calibanu chcą dołączyć do Imperatora, postrzegając przyłączenie rodzimej planety do Imperium jako zniewolenie, a nie szansę na rozwój. Mroczne Anioły wywodzące się z dzikiego niegdyś globu zmuszone są tym samym do walki z pobratymcami, co wystawia ich lojalność względem Przywódcy Ludzkości na ciężką próbę.

Autor poświęcił sporo miejsca na historię Calibanu, dzięki czemu "Upadłe Anioły" są doskonałym uzupełnieniem wiedzy o samej planecie i jej rdzennych mieszkańcach. Musisz jednak wiedzieć, że w książce sporo jest odniesień do wydarzeń opisywanych w książce "Zstąpienie Aniołów", dlatego chcąc być na bieżąco, zdecydowanie powinieneś zapoznać się z tą lekturą, zanim sięgniesz po Upadłe Anioły. Mike Lee w ciekawy sposób pociągnął rozpoczęte przez Scanlona wątki, uzupełniając je o własne pomysły. Tym sposobem dowiesz się więcej nie tylko o samym Zakonie i jego historii oraz tradycjach, ale także planecie i zamieszkujących ją niegdyś Bestiach.

W odróżnieniu do książki "Zstąpienie Aniołów", "Upadłe Anioły" są zdecydowanie bardziej zbalansowane, jeśli chodzi o stosunek akcji do intrygi. Trzon historii stanowi rozłam na Calibanie, ale jest on naturalnym przyczynkiem działań zbrojnych. A te mają rozmach. Walki toczą się nie tylko na powierzchni planet, ale również na orbicie. W starciach udział biorą piechota, pojazdy oraz potężne maszyny oblężnicze, jednym strzałem równające z ziemią całe miasta. Na ogromne uznanie zasługuje też „obsada”. "Upadłe Anioły" to istny spektakl oryginalnych postaci, z których każda, oprócz służby Imperatorowi, bądź rozważaniu nad sensem jego Krucjaty, jest absolutnym indywiduum. Zahariel, Luther, czy wreszcie sam Lion El’ Jonson to tylko najbardziej oczywiste przykłady. Do tego dołożyć można Zbrojmistrza Askelna, Drednota Titusa, czy wreszcie Mistrza Remiela.

Wydawnictwo Copernicus, którego nakładem ukazała się książka "Upadłe Anioły" poniekąd przyzwyczaiło mnie do literówek w swoich publikacjach. Jako człowiek kładący spory nacisk na poprawność językową, często zmagam się z rozmaitymi lapsusami. O ile na większość drobnych potknięć zazwyczaj przymykam oko, szybko o nich zapominając, o tyle są sytuacje, w których nie zwykłem milczeć. Korekta za wpadki pokroju „tą gadającą górę metalu” powinna stanąć przed plutonem egzekucyjnym. Szkoda, że w publikacji takiego formatu trafiają się takiej miary niedociągnięcia…

Wspomniane błędy są na szczęście jedynie niczym drobna rysa na solidnym ceramitowym pancerzu Astartes. W ogólnym rozrachunku "Upadłe Anioły" wypadają naprawdę dobrze. To kawał solidnej lektury, która wciągnie Cię bez reszty. Polecam z całego, zawsze wiernego Imperatorowi serca.

źródło: https://ustatkowanygracz.pl/recenzja-ksiazki-upadle-anioly/

"Upadłe Anioły" są bezpośrednią kontynuacją powieści Mitchela Scanlona – "Zstąpienie Aniołów". Po wydarzeniach na Sarosh Lion El’ Jonson odsyła Legionistów z Calibanu na rodzinną planetę pod pretekstem szkolenia nowych rekrutów chcących wesprzeć Wielką Krucjatę Imperatora. Ci jednak czują, że popadli w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
175
169

Na półkach: ,

Druga Książka o Mrocznych Aniołach, pokazująca dalsze losy bohaterów znanych z poprzedniej części. Świetnie pokazane zmiany zachodzące na rodzinnej planecie Mrocznych Aniołów. Fabuła przewidywalna, jednak każdy fan serii wie jak zakończy się herezja. Brakowało mi rozwiązań, niektóre fragmenty były przegadane, bowiem na razie jest to przygotowanie gruntu pod konflikt między Prymarchą a Lutherem, na który czekam z utęsknieniem. Niemniej polecam każdemu fanowi serii.

Druga Książka o Mrocznych Aniołach, pokazująca dalsze losy bohaterów znanych z poprzedniej części. Świetnie pokazane zmiany zachodzące na rodzinnej planecie Mrocznych Aniołów. Fabuła przewidywalna, jednak każdy fan serii wie jak zakończy się herezja. Brakowało mi rozwiązań, niektóre fragmenty były przegadane, bowiem na razie jest to przygotowanie gruntu pod konflikt między...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1429
898

Na półkach:

Upadłe Anioły jeden z najlepszych legionów Imperatora. Kontynuacja książki "Zstąpienie Aniołów", Prymarcha Jason odsyła Luthera i wszystkich astrastes pochodzących z Calibanu na ich macierzystą planetę aby "szkolili" nowych rekrutów. Wszyscy z odesłanych czują, że popadli w niełaskę prymarchy lecz postępują zgodnie z jego rozkazem. Mijają lata i wybucha Herezja Horusa, Mroczne Anioły pozostałe na Calibanie muszą stawić czoło buntom i zdradom a pozostali przy Jasonie są zmuszeni do wzięcia udziału w szaleńczej misji mającej na celu pokrzyżowanie planów Horusa. Świetnie napisana książka pokazująca głęboki rozłam wśród Mrocznych i zmuszająca do zastanowienia się czy aby cele Imperatora są szczere i co ukrywał on i Jason przed resztą swojego legionu. Czy Jason pokona oddziały Horusa i czy Caliban pozostanie wierny Imperium musicie przeczytać sami. Trochę razi dość kiepskie tłumaczenie z dość licznymi błędami. Ale da się przeżyć.

Upadłe Anioły jeden z najlepszych legionów Imperatora. Kontynuacja książki "Zstąpienie Aniołów", Prymarcha Jason odsyła Luthera i wszystkich astrastes pochodzących z Calibanu na ich macierzystą planetę aby "szkolili" nowych rekrutów. Wszyscy z odesłanych czują, że popadli w niełaskę prymarchy lecz postępują zgodnie z jego rozkazem. Mijają lata i wybucha Herezja Horusa,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    127
  • Chcę przeczytać
    88
  • Posiadam
    60
  • Teraz czytam
    5
  • Herezja Horusa
    4
  • Sci-Fi
    3
  • Warhammer
    3
  • Science Fiction
    3
  • Warhammer 40k
    3
  • Warhammer 40,000
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Upadłe Anioły


Podobne książki

Przeczytaj także