Luzak na Kółkach
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- VENTA BEATA KAZNOWSKA
- Data wydania:
- 2017-01-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-12
- Liczba stron:
- 302
- Czas czytania
- 5 godz. 2 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788394928704
- Tagi:
- Autobiografia Niepełnosprawność Erotyka Koszykówka Hip-Hop Imprezy Kluby Koncerty Holandia Polska Belgia Anglia Sopot Warszawa Londyn Amsterdam Bruksela Pruszków Otrębusy Kanie Brwinów
„Luzak na Kółkach” to inspirująca historia niepełnosprawnej osoby, która uwielbia swoje życie i patrzy na nie wyłącznie przez pozytywny pryzmat. Kocha luz, zabawę, imprezy, seks i spontaniczność. Ma wielu bliskich przyjaciół i mnóstwo znajomych. Oprócz niecodziennych szaleństw na każdym kroku rozwija swoje życiowe pasje, dokształca się zawodowo i zyskuje nieprzeciętne doświadczenia. Temat jest wyjątkowy z faktu, że opisuje życie człowieka, który z ledwością się porusza…
Książka niszczy doszczętnie wszelkie stereotypy dotyczące niepełnosprawności. Udowadnia, że każdy jest zdolny pokonywać niewyobrażalne bariery, jeżeli mocno tego pragnie – wykorzystując możliwości, a nie skupiając się na ograniczeniach. Autor ukazuje, że dobro potrafi ujawniać się w najmniej spodziewanych sytuacjach, miejscach, a także ludziach.
Jeżeli szukasz inspirującej opowieści pełnej pikanterii, śmiechu, kontrowersji, łez, szaleństw, a przede wszystkim optymizmu – ta książka jest dla Ciebie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
O życiu łamacza stereotypów
„Książka niszczy doszczętnie wszelkie stereotypy dotyczące niepełnosprawności. Udowadnia, że każdy jest zdolny pokonywać niewyobrażalne bariery, jeżeli mocno tego pragnie – wykorzystując możliwości, a nie skupiając się na ograniczeniach. Autor ukazuje, że dobro potrafi ujawniać się w najmniej spodziewanych sytuacjach , miejscach, a także ludziach.”
Czytając ten blurb, nie było mowy o tym bym przeszła obok tej książki obojętnie. Zawsze, wszędzie i chętnie otwieram szeroko oczy i umysł na próby łamania stereotypów związanych z osobami niepełnosprawnymi i ich życiem. A jeśli dodatkowo robi to sama osoba niepełnosprawna, to nie jestem w stanie powstrzymać się nie tyle przed poznaniem punktu widzenia tegoż człowieka, co przed próbą oceny czy jego wysiłki zakończyły się sukcesem czy też spłynęły na panewce.
Już sam tytuł jak i okładka sugerują jakim typem człowieka jest Łukasz Kaznowski, autor swojej biograficznej książki pt. „Luzak na kółkach”. Czapeczka z daszkiem na głowie, w zębach papieros, w ręku whisky, a sam otoczony przez kobiety, muzykę i kosze do gry w koszykówkę, czyli to, co Łukasz w życiu kocha najbardziej i czego praktycznie nigdy w jego życiu nie brakowało, choć życie pod względem zdrowotnym specjalnie go nie rozpieszczało. Mimo, że urodził się jako zupełnie zdrowy człowiek, to tok życia przyniósł mu w tej materii znaczące zmiany. Początkowe, zdawałoby się, niegroźne przeziębienie zakończyło się ciężką chorobą pod postacią rdzeniowego zaniku mięśni i koniecznością poruszania się na wózku.
Czy w związku z tym Łukasz zamienił życie na smutną egzystencję? Czy poddał się chorobie w pełni i pogrążył w umartwianiu się nad swoim losem? Absolutnie nie. I tu już w wyraźny i jakże cieszący moje oko sposób łamany jest jeden z podstawowych stereotypów związanych z ludźmi, którzy żyją z niepełnosprawnością. Wszak, w oczach wielu, osoby te to cierpiętnicy wiecznie użalający się nad sobą, chowani pod kloszem rodziców i oglądający świat jedynie za okien własnych mieszkań czy domów. Oczywiście takich przypadków nie brakuje, ale zdecydowanie nie są one normą. Już nie. Nie w naszych czasach.
Łukasz pokazuje nam przy pomocy swoich zapisków z życia, że mimo fizycznych ograniczeń można być szczęśliwym. Można mieć pasje, można aktywnie uczestniczyć w sportowych przedsięwzięciach (uczestnictwo w meczach to dla autora norma),muzycznych (wyjazd na duży i tłumny festiwal? proszę bardzo!). Można imprezować z przyjaciółmi wszędzie, gdzie tylko się tego zapragnie (nawet w klubie, do którego trzeba wejść na piętro po schodach, a windy w budynku brak). I wreszcie, można cieszyć się seksem tak jakby żadnego schorzenia nie było, choć stawia ono mocne ograniczenia ruchowe.
Jednak nie będę tu piewcą pieśni o cudownym życiu każdej osoby niepełnosprawnej, bo byłoby to nie do końca szczere z osobami, które cenią sobie moje zdanie na temat przeczytanych przeze mnie książek. Dlaczego? Dlatego, że Łukasz to szczęściarz totalny (z czego na pewno sam zdaje sobie pewnie sprawę). Po pierwsze, ma wspaniałych rodziców, którzy robili i zapewne nadal robią wszystko, by ułatwić mu życie i uczynić je możliwie najlepszym. Są ludźmi niesamowicie kochającymi, pomocnymi i chyba też otwartymi – tak zakładam, bo na pewno wiele aspektów z życia ich syna na pewno było dla nich szokiem (nie wiem czy jest jakiś rodzic na świecie, który przeszedłby obojętnie wobec faktu, że ich syn korzysta z usług prostytutek). Żyjemy w świecie, w którym każdy chce ułatwić sobie życie maksymalnie i pragnie, by wszystko i wszyscy wokół je ułatwiali. W związku z tym nie każdy rodzic jest w stanie udźwignąć rolę opiekuna dziecka ze schorzeniem.
Po drugie, Łukasz trafia na wspaniałych ludzi wokół siebie – począwszy od licznych opiekunów, a kończywszy na niesamowitych przyjaciołach, którzy zabierali go na liczne wypady – czy to muzyczne czy sportowe – i nie marudzili gdy trzeba było targać na górę jego elektryczny wózek, który waży grubo ponad sto kilogramów. Nie napiszę w tej chwili, że taki stan rzeczy to norma u każdej osoby zmagającej się z niepełnosprawnością. Sama znam takie przypadki, w których osoby te, mimo że prosiły o pomoc w zwyczajnym wyjściu z domu, do kina, knajpy czy gdziekolwiek, to jej nie otrzymywały, bo…brak czasu…bo brak chęci…bo wiązało się to z logistycznym przedsięwzięciem.
Tak, Łukasz jest szczęściarzem jak już wspomniałam, ale szczęściarzem, który umiejętnie z tego faktu korzysta i nie chowa się za fasadą niepełnosprawności i pokazuje, że on jak każdy inny może żyć nie tyle normalnie, co po prostu tak jak sam chce.
Cieszę się też, że w swojej książce autor mówi otwarcie o swojej seksualności. Nie przyklasnę tu może w stu procentach formie i słowom, którymi posługuje się Łukasz, by opowiedzieć o swoich erotycznych przygodach (bo mnie jako kobietę chwilami jedno i drugie z lekka uwierało),ale wysoce cenię ten wyraźny i głośny akcent w mówieniu o temacie tabu. Wszak, dla wielu Polaków nie ma czegoś takiego jak życie erotyczne osób niepełnosprawnych, a tu się okazuje, że jednak ono jest i to nierzadko jest bardzo udane.
Życie Łukasza to świetny przykład tego, że nie każdy niepełnosprawny człowiek żyje z danym schorzeniem, co żyje normalnie, ale z „przyczepioną” do niego na stałe chorobą. Takim dodatkowym bagażem, którego nie da się wyrzucić, ale z którym dalej można praktycznie wszystko. Może jest troszkę trudniej i ciężej (w końcu to nadbagaż),ale przynajmniej sobie człowiek dodatkowe mięśnie wyrobi – te mentalne. Bo przecież ogranicza nas tylko umysł oraz granice, które sami sobie stawiamy.
Ewa Szczepańska
Książka na półkach
- 22
- 10
- 3
- 1
- 1
Cytaty
Albo Ty bawisz się życiem, albo życie bawi się Tobą...
OPINIE i DYSKUSJE
Chodziłem z Łukaszem do szkoły podstawowej,wspominam go jako chłopaka z którym zawsze było sporo przyjaciół, emanował zawsze dobrą energią. Po wielu latach udało mi się go poznać osobiście i jest on bardzo miłym człowiekiem, bardzo otwarty,szczery, z dużym dystansem do siebie.
Zawsze gdy opowiada historie ze swojego zycia człowiek z zaciekawieniem ich słucha.
Wspaniała książka,dająca do myślenia ludzia którzy narzekają na swoje życie mając już „fory” na starcie w postaci pełnej sprawności.
Super książka,polecam każdemu.
Chodziłem z Łukaszem do szkoły podstawowej,wspominam go jako chłopaka z którym zawsze było sporo przyjaciół, emanował zawsze dobrą energią. Po wielu latach udało mi się go poznać osobiście i jest on bardzo miłym człowiekiem, bardzo otwarty,szczery, z dużym dystansem do siebie.
więcej Pokaż mimo toZawsze gdy opowiada historie ze swojego zycia człowiek z zaciekawieniem ich słucha.
Wspaniała...
Choć nie czytam biografi, obok tej nie mogłam przejść obojętnie. Bardzo przyjemna do czytania, lekka, z humorem i urozmaicona fotografiami. Łukasz choruje na ciężka chorobę, jednak korzysta z życia ile się da. Młody człowiek z niesamowitą motywacją i dystansem do siebie. Byłam zaskoczona w pewnych momentach czytając lekturę :) bardzo duży plus u mnie mają przyjaciele Łukasza, że mu w wielu sytuacjach pomagają i traktują go jak sprawnego człowieka :) drugi plus u mnie jest za to, że chłopak się nie załamuje, działa i żyje pełnią życia lepiej niż inni;) polecam z calego serca. Uświadomiłam sobie dzięki tej książce, że siła to stan umysłu, a ograniczenia tworzą się w naszej głowie :)
Choć nie czytam biografi, obok tej nie mogłam przejść obojętnie. Bardzo przyjemna do czytania, lekka, z humorem i urozmaicona fotografiami. Łukasz choruje na ciężka chorobę, jednak korzysta z życia ile się da. Młody człowiek z niesamowitą motywacją i dystansem do siebie. Byłam zaskoczona w pewnych momentach czytając lekturę :) bardzo duży plus u mnie mają przyjaciele...
więcej Pokaż mimo toJakiś czas temu poznałem Łukasza Kaznowskiego, autora książki "Luzak na kółkach", który od urodzenia choruje na rdzeniowy zanik mięśni. Łukasz przez chorobę na którą cierpi jest bardzo słaby fizycznie, ma niesprawne nogi i ręce praktycznie też. W prawej ręce ma jednak dość siły by pisać na klawiaturze, utrzymać telefon, spożyć samodzielnie posiłek i co dla niego jest chyba najważniejsze, może dzięki niej sterować swoim elektrycznym wózkiem. Historia Łukasza, którą opisuję w swojej autobiografii jest dość niecodzienna. Jego życie jest bardzo zwariowane jak na osobę o takim stopniu niepełnosprawności a nawet jestem w stanie pokusić się o stwierdzenie, że ta historia to gotowy scenariusz filmu!
W porównaniu do mnie czy innych osób zdrowych "luzak" dostał na starcie bardzo mało, ale mimo tego postanowił wykorzystać to w stu procentach. Zamiast użalania się nad sobą, on po prostu żyję pełnią życia, czerpiąc z niego ile się da! Ta książka to bardzo różnorodna i odważa opowieść, która przełamuje wiele tematów tabu a co za tym idzie często uważana jest za kontrowersyjną. Od opisu dzieciństwa i historii choroby przez pierwsze nastoletnie imprezy od, których "luzak" nie stronił, alkohol, palenie, seks, udział w jednym z programów TVN, rapowe koncerty, miłość do muzyki, hip-hopu i koszykówki aż po studia dziennikarskie i magisterkę - w tej książce jest wszystko! ;) Jeżeli myślałeś, że osoba tak niepełnosprawna nie może uprawiać seksu lub wypić kilka głębszych i wyskoczyć na zajebisty koncert to po prostu nie znasz jeszcze historii Łukasza! ;) Dzięki swojej odwadze, kochającej i wspierającej rodzinie, wielu wspaniałym osobom, których Łukasz spotkał na swojej drodze, jego życie to jedna wielka przygoda. W książce znajdują się zdjęcia i opisy znajomości z wieloma znanymi ludźmi, fota ze Snoop Dogiem, DonGuralEsko, Peją, Marcinem Gortatem, to tylko część ciekawostek, które w niej znajdziecie. Jak wspomina sam Łukasz, te niesamowite przygody i znajomości mogłyby nigdy nie mieć miejsca gdyby nie jego niepełnosprawność, ale ja uważam, że nie miałyby również miejsca gdyby nie jego odwaga, pogoda ducha i otwartość na innych. Tak jak napisałem powyżej "Luzak na kółkach" to bardzo różnorodna książka, znajdziemy w niej tematy, które Łukasz opisuje poważnym językiem ale również wiele tematów gdzie do ich opisu używa slangu używanego na podwórkach i osiedlach. To opowieść o niepełnosprawnym chłopaku, który postanowił rzucić wyzwanie swoim ograniczeniom i się nie poddawać w walce z nimi. Niektórym język używany w książce może nieco przeszkadzać a innym nie, tak samo jak cała opowieść. Gdyby w książce pominąć fakt o niepełnosprawności Łukasza, to zostałaby historia bardzo pozytywnie zwariowanego młodego chłopaka, który imprezuje i korzysta z życia tak jak wielu w jego wieku. Na końcu książki przeczytałem zdanie: "mimo wszystko nie zamieniłbym swojego życia na żadne inne" i wtedy wielki uśmiech pojawił się na mojej twarzy :) To oznacza, że wbrew wszystkiemu co nas w życiu spotyka, możemy być szczęśliwi a Łukasz jest tego najlepszym przykładem! Jak głosi hasło promujące jego książkę, koszulki czy wykłady motywacyjne: "Siła to stan umysłu" a ja całkowicie się z tym hasłem zgadzam :)
Jakiś czas temu poznałem Łukasza Kaznowskiego, autora książki "Luzak na kółkach", który od urodzenia choruje na rdzeniowy zanik mięśni. Łukasz przez chorobę na którą cierpi jest bardzo słaby fizycznie, ma niesprawne nogi i ręce praktycznie też. W prawej ręce ma jednak dość siły by pisać na klawiaturze, utrzymać telefon, spożyć samodzielnie posiłek i co dla niego jest chyba...
więcej Pokaż mimo toŻycie Łukasza to świetny przykład tego, że nie każdy niepełnosprawny człowiek żyje z danym schorzeniem, co żyje normalnie, ale z „przyczepioną” do niego na stałe chorobą. Takim dodatkowym bagażem, którego nie da się wyrzucić, ale z którym dalej można praktycznie wszystko. Może jest troszkę trudniej i ciężej (w końcu to nadbagaż),ale przynajmniej sobie człowiek dodatkowe mięśnie wyrobi – te mentalne. Bo przecież ogranicza nas tylko umysł oraz granice, które sami sobie stawiamy.
Więcej: http://lubimyczytac.pl/oficjalne-recenzje-ksiazek/10269/o-zyciu-lamacza-ste...
Życie Łukasza to świetny przykład tego, że nie każdy niepełnosprawny człowiek żyje z danym schorzeniem, co żyje normalnie, ale z „przyczepioną” do niego na stałe chorobą. Takim dodatkowym bagażem, którego nie da się wyrzucić, ale z którym dalej można praktycznie wszystko. Może jest troszkę trudniej i ciężej (w końcu to nadbagaż),ale przynajmniej sobie człowiek dodatkowe...
więcej Pokaż mimo toPolecam każdemu, aby zobaczyć jaki jest i może być świat osoby z niepełnosprawnością. Każdy z nas ma takie same potrzeby i pragnienia, więc nie powinno nas dziwić pewne decyzje itd.
Polecam każdemu, aby zobaczyć jaki jest i może być świat osoby z niepełnosprawnością. Każdy z nas ma takie same potrzeby i pragnienia, więc nie powinno nas dziwić pewne decyzje itd.
Pokaż mimo to