Nachricht an alle

Okładka książki Nachricht an alle Michael Kumpfmüller
Okładka książki Nachricht an alle
Michael Kumpfmüller Wydawnictwo: Kiepenheuer & Witsch literatura piękna
381 str. 6 godz. 21 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Kiepenheuer & Witsch
Data wydania:
2008-02-19
Data 1. wydania:
2008-02-19
Liczba stron:
381
Czas czytania
6 godz. 21 min.
Język:
niemiecki
ISBN:
9783462039672
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1027
499

Na półkach: , , ,

Nie zdarza się chyba zbyt często, że książka z czasem zyskuje na aktualności, zamiast się dezaktualizować, zwłaszcza gdy zajmuje się rozwojem politycznym i dotyczy czasów współczesnych. Wydana w 2008 roku w Niemczech "Wiadomość do wszystkich" Kumpfmüllera to, wydaje mi się, taki właśnie przypadek. Autor próbuje spojrzeć w powieści na to, co w demokratycznym społeczeństwie dzieje się w głowach polityków, pokazuje ich związki z dziennikarzami, stosunki w rządzącej partii, ich styl i tryb życia oraz jego konsekwencje dla rodziny, a z drugiej strony próbuje scharakteryzować środowisko i motywacje organizatorów protestów społecznych. Czas akcji nie jest ściśle określony - domyślamy się jedynie, że w Niemczech na tle nierówności społecznych, bezrobocia wśród młodych, imigracji z zagranicy dochodzi do akcji palenia aut, jak w arabskich dzielnicach we Francji. Z jednej strony głównym bohaterem jest Selden (55?) - minister spraw wewnętrznych oraz jego otoczenie i polityczne zaplecze: Nick - przewodniczący partii, która tworzy rząd, i do której od niedawna Selden należy, sztab najbliższych współpracowników ministra (Per (38) - asystent Seldena, Josine - sekretarka, Holms - sekretarz stanu),przyjaciel i doradca Kleist (z zawodu człowiek do rozwiązywania problemów w zapalnych punktach świata),dziennikarze, zwłaszcza - Hannah (ok. 30),z którą polityka połączy romans oraz żona Britta (ok. 50, artystka malarka) i okazjonalna szwedzka kochanka, Line.
Z drugiej strony autor umieszcza: przywódców związków zawodowych (Raabe i Winter - ci są bliżej polityki),ale przede wszystkim "nieformałów" - graficiarzy, squotersów, akcjonistów - trydziesto- i czterdziestolatków zachowujących się jak podrostki (Trick, Track, Tick i Rubber) ale też naprawdę młodych ludzi, jak Mania i Joe (18-20). Z perspektywy powieści to ludzie, którzy się pogubili, nudzą się lub nie potrafili odnaleźć się w życiu. Wcale nie tworzą jakiejś określonej siły politycznej ani grupy, mają dość naiwne, lewicowe wyobrażenia i traktują swoje akcje raczej jako przygodę, niż potwierdzenie własnych poglądów. Nieco na ich tle wyróżnia się Rubber, ponieważ choć nie ukończył studiów, uważnie na różnych forach w internecie obserwuje wydarzenia i nastroje społeczne. Ale już książki na jego półce wymownie charakteryzują jego horyzont światopoglądowy ("Kapitał" Marxa obok Tolkiena). Postać z komiksu, ale taki się politykom może przydać jako środowiskowa wtyczka...

Powieść zaczyna się od nocnej wiadomości SMS od Anishy, córki Seldena z pierwszego małżeństwa, że w samolocie, którym leci, był wybuch i że spadają. Następnego ranka okazuje się, że rzeczywiście doszło do katastrofy i podejrzewany jest zamach terrorystyczny. Córka Seldena była już dorosła, ma dwoje dzieci, leciała do Szwecji. Później okaże się, że do kochanka. Ojciec, który uważał, że ma z nią świetny kontakt, nie wiedział o tym. Podobnie jak nie zainteresował się potem wcale, co się dzieje z wnukami. Wszystkie jego związki cierpią w wyniku pracy, która wymaga pełnego zaangażowania, ale też daje poczucie mocy oraz...okazje do przygód. Ciągle w podróżach, mimo, że pod obserwacją agentów dbających o jego bezpieczeństwo, na wyjazdach spotyka się na okazjonalny seks bez zobowiązań z kochanką, nie broni się też przed romansem z prasą w osobie dużo młodszej Hanny. Żona swą frustrację i niezaspokojenie ("Myślisz, że oni jeszcze śpią ze sobą? Ale żeby to robić, trzeba by się od czasu do czasu widywać, prawda?" - plotkują współpracownicy ministra za jego plecami) stara się wyładować w malarstwie, malując głównie portrety byłych dyktatorów. Selden musi wewnątrz uporać się z żałobą po stracie, a tymczasem dochodzi do serii podpaleń samochodów w różnych miastach. Trwa również strajk śmieciarzy. Jako minister spraw wewnętrznych, odpowiadający za bezpieczeństwo w kraju, musi monitorować sytuację, zaplanować kontrakcję, pacyfikować nastroje. Temu mają służyć rozmowy ze związkami zawodowymi, monitorowanie internetu i telefonów itp. Poza tym w polityce nie ma sentymentów i trzeba również uważać na każdy swój krok, by samemu nie stać się kozłem ofiarnym dla własnych kolegów, bo rywalizacja trwa również w tej samej drużynie. Przy czym jako młody adwokat Selden był wcześniej właściwie rzecznikiem drugiej strony, dzisiejszych niezadowolonych - ludzi wpadających w długi, tracących mieszkania, nieporadnych życiowo lub chorych. Autor stara się prześledzić, jak dokonuje się zmiana w człowieku, który przechodzi z pozycji obrońcy najsłabszych w jakiejś społeczności do człowieka zarządzającego aparatem państwowego przymusu. Poprzez myśli Hanny i Mani śledzi też narodziny fascynacji z jednej strony człowiekiem u władzy, z drugiej - "przeciwnikiem systemu". Taka sytuacja daje jednocześnie Kupfmüllerowi asumpt do tego, by pokazać i zastanowić się, jak dziś wygląda i funkcjonuje demokracja, jak wygląda praca polityka i ile zostało nam jeszcze wolności. Oraz jak wolność w krajach rozwiniętych demokracji jest obecnie definiowana.
Druga strona społecznego konfliktu nie wypada w powieści zanadto pozytywnie. Związki zawodowe tęsknią po znaczeniu, które miały kiedyś - dziś chodzi im wyłącznie o pieniądze ("Związki zdawały się popadać w kryzys. Wśród metalowców dochodziło do dzikich strajków, nielegalnych okupacji zakładów, widoczne były otwarte tendencje rozłamowe w bazie. Najlepiej wykształceni przeciw nowemu proletariatowi zatrudnionemu w usługach. Lekarze przeciwko pielęgniarkom, nauczyciele akademiccy przeciwko nie-akademickim. Związkowcy, którzy boją się o swe miejsca pracy demonstrowali przeciwko związkowcom, którzy wychodzili na ulicę dla zarobków wyższych o 3.5%". s.162.). Zaś ideologia działania młodych radykałów w ogóle nie trzyma się kupy, jest przypadkowym zlepkiem lewicowych i anarchistycznych stereotypów i frazesów. W dodatku wcale nie wierzą w to, co mówią. Wystarcza im akcjonizm, bunt dla buntu. Bardziej adekwatnym programem byłaby dla nich piosenka "White riot", ale pewnie nie wiedzą, kto to w ogóle The Clash ("Mówili jak postaci z amerykańskiego komiksu, z wieloma "womm" i "bumm", "zack", "peng", z pewnym wyczuciem atmosfery, ale to było puste pohukiwanie, w zasadzie przedszkole, maskowanie się." s.122) Dopisują sobie ideologię do wandalizmu z nudów, bo ten przynajmniej daje adrenalinę. Są słabo wykształceni, labilni, anarchiczni. Większe akcje planują umawiając się w internecie, spontanicznie. Mimo to są w stanie wywołać - głównie dzięki mediom - poczucie zagrożenia społecznego. A to potem pozwala na społeczną zgodę na mniej wolności ("Zniesienie niepewności, co również oznacza: ograniczenie konfliktów. Po to w państwie demokratycznym istnieje biurokracja." s.82). Pojawia się nawet motyw publicznego samospalenia - coś, co miało być performancem, stało się naraz ostatnią rolą aktorską. Absurdalny akt, bo nikt, nawet organizatorzy performance'u, nie wiedział po co i w imię czego. Czy aktor, który się naprawdę spali, przestaje być aktorem, czy gra do końca? - zastanawia się autor (s.283).

Pomiędzy obiema grupami w roli mediatorów poniekąd, ale też ludzi nie całkiem bezstronnych (ponieważ polityka umie posługiwać się mediami do swoich celów),tkwią dziennikarze, którzy piszą o obu stronach. Jednak motłoch, który nie umie wyartykułować swych żądań, jest dla nich bez wątpienia dużo mniej interesującym obiektem, niż elokwentni, przygotowywani i wytrenowani w kontaktach z publikatorami politycy.

Książka dzieli się na 5 rozdziałów: rozpoczyna ją "At the bottom of everything" (aluzja do tytułu piosenki Bright Eyes?) jako rodzaj prologu, który zgodnie z receptą Hitchcocka zaczyna się trzęsieniem ziemi, a potem w trzech kolejnych rozdziałach (Chór 1, 2 i 3) napięcie rośnie...By w epilogu ("Linger on" - "trwanie") ukazać nam głównego bohatera już w przyszłości, na rządowej emeryturze, po około 30 latach (2035?). I tu ciekawostka - najwyraźniej coś się stało z ustrojem, bowiem w kraju istnieją zamknięte, chronione, luksusowe miasteczka wyłącznie dla emerytów z uprzywilejowanych grup zawodowych, np. osobne dla polityków, inne dla lekarzy czy artystów. Czyżby powtórka z komunizmu, ale tym razem w Niemczech? Rozeszły się nożyce bogactwa? No cóż, autor wyraźnie zaznacza, że to, w jaki sposób społeczeństwo definiuje wolność czy demokrację, jest zmienne w czasie.

Niezależnie o czym pisze, Kumpfmüller ma bardzo dobrą frazę, własne, interesujące przemyślenia i często trafne obserwacje. Książka daje interesujący, erudycyjny wgląd w zależności, powiązania i mechanizmy współczesnej polityki w kraju zachodniej Europy, jak Niemcy. Ale przede wszystkim widzimy tu związki międzyludzkie w ich aktualnej postaci. To cenne.
Okładka, przedstawiająca człowieka przyglądającemu się blokowi, który wygląda jak domek dla insektów, to obraz belgijskiego malarza (studiował fotografię) i reżysera filmowego, Michaëla Borremansa.

Nie zdarza się chyba zbyt często, że książka z czasem zyskuje na aktualności, zamiast się dezaktualizować, zwłaszcza gdy zajmuje się rozwojem politycznym i dotyczy czasów współczesnych. Wydana w 2008 roku w Niemczech "Wiadomość do wszystkich" Kumpfmüllera to, wydaje mi się, taki właśnie przypadek. Autor próbuje spojrzeć w powieści na to, co w demokratycznym społeczeństwie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • O Niemcach, Germanach (DACH)
    1
  • Po niemiecku
    1
  • Literatura niemiecka
    1
  • Przeczytane
    1

Cytaty

Więcej
Michael Kumpfmüller Nachricht an alle Zobacz więcej
Michael Kumpfmüller Nachricht an alle Zobacz więcej
Michael Kumpfmüller Nachricht an alle Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także