Krucjata przeciw albigensom. Militarna i polityczna historia wojny oksytańskiej, 1209-1218
- Kategoria:
- historia
- Wydawnictwo:
- Napoleon V
- Data wydania:
- 2017-09-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-09-13
- Liczba stron:
- 350
- Czas czytania
- 5 godz. 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365855442
W 1209 roku, po tym jak papież Innocenty III wezwał do krucjaty przeciwko katarom z Langwedocji, potępiając ich jako heretyków, stali się oni celem kampanii prowadzonej przez Szymona z Montfort. Zniszczenie herezji stało się pretekstem do okrutnej wojny, której militarny aspekt wciąż pozostaje w ogromnym stopniu niezbadany. Laurence Marvin opisuje krucjatę przeciwko albigensom bardziej pod kątem historii wojskowej i politycznej, aniżeli religijnej. Przedstawia owe wymiary konfliktu do momentu śmierci Montforta w 1218 roku. Pokazuje jego sukcesy militarne, odniesione w obliczu nieprzyjaznej ludności, niemożliwych do osiągnięcia celów wojskowych, armii rozchodzących się co czterdzieści dni, a także papieża, często nie wywiązującego się z zadania moralnego lub finansowego wsparcia krucjaty. Omawia także domniemaną brutalność wojny, powody, dla których ludność tak długo nie była w stanie się skutecznie bronić, oraz wpływ tych wydarzeń na Oksytanię. Niniejsza oryginalna praca zainteresuje badaczy zajmujących się średniowieczną Francją, krucjatami oraz historią wojskowości tego okresu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 39
- 12
- 12
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Krucjata przeciw albigensom. Militarna i polityczna historia wojny oksytańskiej, 1209-1218
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Autor jest profesorem historii na "niewielkiej, konserwatywnej uczelni, głęboko na południu USA" (jego słowa ze str. 325),ale także byłym żołnierzem US Army. Dlatego oprócz rzeczowej analizy łacińskich tekstów źródłowych i porównywania imponującej ilości starszej i nowszej literatury, podjął się tematu iście po żołniersku. Zbadał teren walk, wspinając się na wiele wzgórz w Prowansji i Langwedocji, analizując szczegółowo wszystkie większe oblężenia i logistykę średniowiecznej armii, a to ostatnie to chyba najczęściej pomijany aspekt konfliktów tamtej epoki. Książka jest ogromnie drobiazgowa i zawiera mnóstwo autorskich ustaleń oraz skumulowanej wiedzy na temat tych trudnych wydarzeń. Napisana jest rzeczowo, może niezbyt porywającym stylem, ale wystarczająco konkretnie - dość powiedzieć, że czyta się szybko. Czapki z głów.
To relacja z przebiegu krucjaty, która z karnej wyprawy przeciw heretykom szybko zmieniła się w próbę utworzenia własnego państwa przez jej wodza, oczywiście kosztem miejscowych możnowładców, oskarżonych o sprzyjanie herezji. To jeden z mroczniejszych epizodów w dziejach Kościoła Katolickiego, którego przedstawiciele z różnych szczebli w pełni popierali te chciwe i krwiożercze wyprawy.
Marvin próbował utrzymać obiektywny, niezaangażowany ton, co mu się niestety nie do końca udało. Nie potrafi ukryć sympatii wobec dość odrażającego wodza krucjaty, Szymona z Montfort, którego sprawnością militarną jest ewidentnie oczarowany. Zresztą nazywa go bez końca Siłaczem Chrystusa, a zwrot ten pojawia się w książce cały czas bez cudzysłowu. Takie zdania, jak "cudowne pojawienie się Siłacza Chrystusa napełniło milicję przerażeniem" (str. 212) budzą jedynie poczucie żenady - przypomnijmy, że nie mówimy tu o cytacie ze średniowiecznej kroniki, a o autorskim tekście książki naukowej z początku XXI w.
Generalnie autor wydaje się bardziej łaskawy dla strony "kościelnej", uznając nawet, że winę za rozpętanie niekończącego się cyklu brutalności ponoszą obie strony (str.55). Jednak logika podpowiada, że winny będzie zawsze najeźdźca, niezależnie od tego, że przed krucjatą Langwedocja nie była oazą pokoju. Autor przeczy sam sobie, bo przyznaje, że pierwsze masakry miały miejsce zaraz po zdobyciu Casseneuil i Beziers przez krzyżowców (str. 63-71),a późniejsze akty bestialstwa południowców były zaledwie odpowiedzią na rzezie wykonane pod znakiem krzyża. Nieco naciągana teza książki, że "obie strony są tak samo winne", wydaje się nietrafioną próbą moralnego relatywizowania.
To nie jedyna łyżka dziegciu. Z powodu urywających się źródeł, narracja zamyka się wraz z oczami Szymona z Montfort. Szkoda, że autor nie zdecydował się przedstawić szerzej wydarzeń, które nastąpiły po śmierci tego brutalnego i chciwego watażki. Tym samym książka nie obejmuje wydarzeń wojny z lat 1219-29, przedstawiając je zaledwie w telegraficznym skrócie. A to właśnie wówczas południowcy odzyskali kontrolę nad większością terenów z rąk nieudolnego syna Montforta, uginając się dopiero pod ciężarem monarchii Kapetyngów, która stała się prawdziwym zwycięzcą tej wieloletniej, bezsensownej wojny. Warto przeczytać, ale przede wszystkim poszerzyć lekturę o inne prace na temat katarów, np. autorstwa Malcolma Barbera.
7,5/10 za stronniczość
Autor jest profesorem historii na "niewielkiej, konserwatywnej uczelni, głęboko na południu USA" (jego słowa ze str. 325),ale także byłym żołnierzem US Army. Dlatego oprócz rzeczowej analizy łacińskich tekstów źródłowych i porównywania imponującej ilości starszej i nowszej literatury, podjął się tematu iście po żołniersku. Zbadał teren walk, wspinając się na wiele wzgórz w...
więcej Pokaż mimo toTaka zwięzła i rzeczowa praca historyczna, pozbawiona walorów naukowej rozprawki a mająca charakter podsumowania. Autor "Krucjaty przeciw Albigensom" prezentuje nam pracę mającą charakter "wyciągu" z , może niezbyt licznych, ale dosyć rozwlekłych i obszernych opracowań jakich doczekał się burzliwy okres wojen krzyżowych pustoszących ziemie wschodniej Oksytanii.
Wydarzenia to dosyć popularne w obiegu kultury współczesnej bo i byli tam wielcy rycerze, i bitne armie, bitwy, rzezie, zdrady i uroczyste traktaty. Dodatkowo na kanwie trendu do rozliczania kościoła z jego historii często przywołuje się tamte wydarzenia jako dowód na krwiożerczość papiestwa co zdaje się być uzasadnione jedynie częściowo.
Tak czy inaczej wielu wie o jakichś tam krucjatach mających miejsce w południowej Francji, niektórzy kojarzą nazwy bitew czy masakr ale generalnie nic więcej. Dzięki pracy Laurence Marvina można łatwo i gładko swą wiedzę uzupełnić. To 300 stron napisanych przystępnym językiem ze sprzyjającą narracją. Przy czym zaznaczyć należy (sam autor czyni to we wstępie),że książka skupia się na wątku militarnym pierwszego (najbardziej gwałtownego) okresu wojen przeciw Albigensom czyli lat 1209 - 1218. Fokus na zagadnienia wojskowe sprawia, że chętni by zgłębić tamte wydarzenia w szerszym kontekście będą zmuszeni sięgnąć po dodatkowe lektury ( ja mogę polecić np. "Najświętszą wojnę" M.G.Pegga) aby zapoznać się głębiej z zagadnieniami z zakresu kultury, tradycji i polityki. Z kolei ci, którzy interesowali się już prezentowanymi wydarzeniami i/lub zaznajomieni są z historią wojskowości tamtego okresu znajdą w tej pozycji stosunkowo niewiele nowych informacji. Ot, dobre podsumowanie gwoli przypomnienia.
Warto odnotować, że autor bierze na warsztat kilka mitów często powtarzanych przy okazji przywoływania tamtych wydarzeń. Tam gdzie umożliwiają to zródła rozprawia się z nimi przy ich pomocy, w innych stara się dać opis "kontekstualny". Dzięki temu czytelnik , prócz kronikarskiej wiedzy o przebiegu wojny, otrzymuje możliwość zapoznania się z aktualnymi ustaleniami dotyczącymi znanych i budzących kontrowersje wydarzeń epoki krucjat oksytańskich. Warta zauważenia lektura.
Taka zwięzła i rzeczowa praca historyczna, pozbawiona walorów naukowej rozprawki a mająca charakter podsumowania. Autor "Krucjaty przeciw Albigensom" prezentuje nam pracę mającą charakter "wyciągu" z , może niezbyt licznych, ale dosyć rozwlekłych i obszernych opracowań jakich doczekał się burzliwy okres wojen krzyżowych pustoszących ziemie wschodniej Oksytanii.
więcej Pokaż mimo toWydarzenia...
"Zabijcie wszystkich, Bóg rozpozna swoich". To chyba najsłynniejsze zdanie charakteryzujące krucjatę przeciw Albigensom, rzekomo wypowiedziane przez Arnolda Amalryka opata Citeaux podczas szturmu Beziers, które miało usprawiedliwiać masakrę mieszkańców miasteczka. Te fałszywe słowa mogą być przez niektórych kojarzone, użyto ich chociażby w grze Medieval II: Total War. Prawda jednak jak zwykle, okazuje się być trochę bardziej złożona.
Laurence Marvin przenosi nas do południowej Francji, do krainy górskich twierdz zamieszkiwanych przez Katarów, przeciwko którym wyruszono w 1209 roku na krucjatę. Cel religijny szybko jednak zszedł na dalszy plan, bowiem na scenie pojawiła się jedna z najbardziej fascynujących postaci średniowiecza, Szymon z Montfort. Marvin koncentruje się na wątku politycznym i militarnym owego konfliktu z lat 1209-1218, zakończonym śmiercią Szymona. Jak autor sam pisze we wstępie, nie miał ambicji tworzyć szerokiej panoramy religijnej tego okresu, nie skupia się więc na ideologii katarów czy szerszym kontekście walki z herezją. Historyk dokładnie przedstawia tylko wybrany aspekt walk o hrabstwo Tuluzy, które ostatecznie w 1271 roku przypadły koronie francuskiej, dzięki czemu autor mógł bardzo dokładnie przedstawić dzieje militarne wojny oksytańskiej. Sama wojna cechowała się niezwykłą jak na tamte czasy brutalnością i okrucieństwem. Masakry bezbronnych mieszkańców, egzekucje nawet najbardziej znakomitych jeńców czy tortury na żołnierzach należały do codzienności po obu stronach konfliktu. Sama narracja jest prowadzona w sposób modelowy, autor rzeczowo analizuje źródła, nie boi się wyciągać wniosków czy wyrażać własnego zdania, co jest o tyle trudne, że kronikarze tamtego okresu byli zaangażowani w obie strony konfliktu.
Jest to chyba jedna z najlepszych książek historycznych jakie czytałem w ostatnim okresie, warta polecenia naprawdę każdemu interesującemu się choć trochę tematyką krucjat.
"Zabijcie wszystkich, Bóg rozpozna swoich". To chyba najsłynniejsze zdanie charakteryzujące krucjatę przeciw Albigensom, rzekomo wypowiedziane przez Arnolda Amalryka opata Citeaux podczas szturmu Beziers, które miało usprawiedliwiać masakrę mieszkańców miasteczka. Te fałszywe słowa mogą być przez niektórych kojarzone, użyto ich chociażby w grze Medieval II: Total War....
więcej Pokaż mimo to