Wojna skrzydlatych

Okładka książki Wojna skrzydlatych Poul Anderson
Okładka książki Wojna skrzydlatych
Poul Anderson Wydawnictwo: ALFA Cykl: Technic History/Nicholas Van Rijn Seria: Biblioteka Fantastyki fantasy, science fiction
178 str. 2 godz. 58 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Technic History/Nicholas Van Rijn
Seria:
Biblioteka Fantastyki
Tytuł oryginału:
War of the wing-men / The man who counts
Wydawnictwo:
ALFA
Data wydania:
1985-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1985-01-01
Liczba stron:
178
Czas czytania
2 godz. 58 min.
Język:
polski
ISBN:
8370010253
Tłumacz:
Wiktor Bukato
Tagi:
obce cywilizacje wewnętrzne konflikty ingerencja kosmiczni kupcy
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Złoty wiek SF 12 Poul Anderson, Jerome Bixby, H. Beam Piper
Ocena 8,0
Złoty wiek SF 12 Poul Anderson, Jero...
Okładka książki Złoty Wiek SF 10 Karen Anderson, Poul Anderson, James Blish, Algis Budrys, Frederik Pohl, Henry Slesar, F. L. Wallace
Ocena 6,3
Złoty Wiek SF 10 Karen Anderson, Pou...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
107 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
5
3

Na półkach:

Świetne czytadło!

Świetne czytadło!

Pokaż mimo to

avatar
28
28

Na półkach:

“Wojna skrzydlatych” to krótka powieść SF Poula Andersona. Nie jest najlepszą książką tego autora ale w żadnym wypadku nie jest zła. Napisana pod koniec lat 50tych zeszłego wieku, ma w sobie zarówno cechy literatury typu pulp, jak i trochę bardziej “współczesnego” hard SF.
Fabuła śledzi poczynania trójki rozbitków na obcej planecie, którzy utkwili z dala od wszelkich ośrodków ludzkiej cywilizacji. Pomóc im mogą jedynie tubylcy, czyli rasa tytułowych “skrzydlatych” obcych. Niestety pomiędzy obcymi trwa zażarta wojna i nie w głowie im pomaganie jakimś dziwnym przykutym do ziemi istotom. Czasu na znalezienie wyjścia z tej sytuacji, nasi bohaterowie mają niewiele, ponieważ ich zapasy żywności są ograniczone, a nic co rośnie na tej obcej planecie nie jest zdatne do spożycia przez człowieka.
Jak to u Andersona bywa, mamy świetnie wykreowany świat oraz bardzo wyraziste postaci. Zarówno główni, ludzcy, bohaterowie jak i przedstawiciele obcej rasy, pomimo ograniczonych rozmiarów powieści, pokazani są w naprawde ciekawy sposób. Prawie każdy z nich ma unikalne cechy, jakieś cele, konkretne miejsce w tym co dzieje się wkoło oraz własną opinię na temat następujących wydarzeń. Nie ma tutaj postaci “papierowych”.
Tak samo świat przedstawiony, planeta Diomedes, wykreowany został po mistrzowsku. Nie jestesmy zasypywani detalami, ale otrzymujemy na tyle dużo informacji, żeby zrozumieć tło historii. To w jaki sposób działa świat ma dla czytelnika sens, a zarazem też znaczenie dla fabuły. Przede wszystkim jest to miejsce ciekawe i obce, odmienne od Ziemi, co jest chyba ważne w SF.
Dużo słabiej wypada sama fabuła, jest dość prostolinijna i szczerze mówiąc, oprócz kilku małych zwrotów, raczej nic wielkiego tu się nie dzieje. To właśnie fabuła nosi największe znamiona ery pulpu. Ale to nie znaczy, że książka jest przez to słaba. “Wojna skrzydlatych” to naprawdę fajne, klasyczne lekko hard (xD) SF. Szczerze mówiąc, pośród współczesnych dzieł nurtu, ze świecą szukać równie solidnej pozycji. Dużo bardziej wolę prostą fabułę ale osadzoną w ciekawych i wiarygodnych ramach świata przedstawionego niż ciągnące się tomami opasłe sagi, gdzie może i jest sporo akcji, ale całość z trudem trzyma się kupy.
Ciekawe jest to, że gdzieś z tej historii wypływa wniosek, że nie ma co skupiać się na różnicach pomiędzy rasami/klanami jednego gatunku, bo to tylko ogranicza a wspólne działania pozwolą na rozwój wszystkich (z małą pomocą kosmicznego kapitalizmu xD).
“Wojna Skrzydlatych” to lektura na maks 2 - 3 godzinki i biorąc pod uwagę jaki daje zwrot za tak niewielką inwestycje czasu, dla fana nurtu jest strzałem w dziesiątkę.
Wystawiam sześć planetolotów na dziesięć!

“Wojna skrzydlatych” to krótka powieść SF Poula Andersona. Nie jest najlepszą książką tego autora ale w żadnym wypadku nie jest zła. Napisana pod koniec lat 50tych zeszłego wieku, ma w sobie zarówno cechy literatury typu pulp, jak i trochę bardziej “współczesnego” hard SF.
Fabuła śledzi poczynania trójki rozbitków na obcej planecie, którzy utkwili z dala od wszelkich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
117
87

Na półkach:

Książka nie porywa, ale mnie osobiście również nie zanudziła na śmierć. Fabuła rzeczywiście jest dość prosta i oprócz jednego zwrotu akcji, jest raczej przewidywalna.

Powiedziałbym, że taki standard fantastyki sprzed 30 lat. Jak się nie ma pomysłu na lekturę, można przeczytać, tylko nie należy się nastawiać na dzieło wybitne.

Książka nie porywa, ale mnie osobiście również nie zanudziła na śmierć. Fabuła rzeczywiście jest dość prosta i oprócz jednego zwrotu akcji, jest raczej przewidywalna.

Powiedziałbym, że taki standard fantastyki sprzed 30 lat. Jak się nie ma pomysłu na lekturę, można przeczytać, tylko nie należy się nastawiać na dzieło wybitne.

Pokaż mimo to

avatar
69
18

Na półkach:

Osobiście nie mogłem przebrnąć przez tę książkę. To bardziej jest historia typu high-fantasy być może z ciekawymi założeniami nawiązującymi do Wielkich Odkryć Geograficznych, ale ekspozycja uniwersum (być może za wyjątkiem planety na której się dzieje akcja) jest bardzo nieprzystępna i nie umywa się do takiego Star Treka, który również operuje w tym koncepcie. Jedyny garści fikcji naukowej mamy w opisywaniu ewolucji na planecie skrzydlatych i takie elementy jak brak adaptowalności do pokarmów, mimo teoretycznie nietrujących, ale tworzących szoki alergiczne. Holenderskość protagonisty była trudna do przedstawienia w polskim przekładzie i tłumacz bardziej poszedł w jakieś regionalizmy, co może nie było złym pomysłem, choć sama nieomylność postaci była dużym minusem. Na minus idą też niezbyt ciekawe postacie poboczne, płaskie dialogi oraz rozwleczone opisy. Na plus elementy marynistyczne.

Osobiście nie mogłem przebrnąć przez tę książkę. To bardziej jest historia typu high-fantasy być może z ciekawymi założeniami nawiązującymi do Wielkich Odkryć Geograficznych, ale ekspozycja uniwersum (być może za wyjątkiem planety na której się dzieje akcja) jest bardzo nieprzystępna i nie umywa się do takiego Star Treka, który również operuje w tym koncepcie. Jedyny garści...

więcej Pokaż mimo to

avatar
194
98

Na półkach: ,

Przeraźliwie się wynudziłam. 3/4 książki zajmuje opis, nieciekawej zresztą, bitwy. Wiem, że w tytule dosłownie widnieje słowo "wojna", ale nie wiedziałam, że mam to odbierać z taką dosłownością. Przewracając następne kartki miałam wrażenie, że czytam w kółko to samo. Fabuła strasznie naciągana, tak samo relacje pomiędzy bohaterami. Jeden plus za wyjaśnienie funkcjonowania i podziału Diomedańczyków pod kątem ewolucji. Książki nie polecam.

Przeraźliwie się wynudziłam. 3/4 książki zajmuje opis, nieciekawej zresztą, bitwy. Wiem, że w tytule dosłownie widnieje słowo "wojna", ale nie wiedziałam, że mam to odbierać z taką dosłownością. Przewracając następne kartki miałam wrażenie, że czytam w kółko to samo. Fabuła strasznie naciągana, tak samo relacje pomiędzy bohaterami. Jeden plus za wyjaśnienie funkcjonowania i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1132
673

Na półkach:

O nostalgio, czemu wciąż kroczysz za mną? Odnalazłem tę książkę na strychu, gdzie pewnie przeleżała co najmniej 30 lat. Kupiłem i przeczytałem ją jeszcze w szkole podstawowej, wówczas bardzo mi się podobała. To odnalezienie skłoniło mnie do ponownej lektury i aż się zdziwiłem, ile z niej zapamiętałem. Wojna skrzydlatych to krótka, ale pasjonująca powieść SF, mająca stanowić początek galaktycznego cyklu, który prawdopodobnie nigdy nie został u nas wydany. Jego bohaterem jest arystokrata-kupiec Nicolas Van Rijn podróżujący w Kosmosie i odkrywający tym razem dziwną planetę zamieszkaną przez humanoidalne, ale futrzaste i wyposażone w skrzydła istoty tworzące cywilizację znajdującą się gdzieś na poziomie średniowiecza. Ciekawy świat.

Akcja toczy się dwutorowo: z jednej strony obserwujemy rozgrywki militarno-polityczne między narodami skrzydlatych( przypomina to nieco powieść fantasy),z drugiej przygody Van Rijna na tej planecie. Mimo pożółkłego papieru i marnej jakości wydania z czasów szczytującego PRL-u, czytało się bardzo fajnie. Autor przedstawia wizję obcej planety w oparciu o bardzo przemyślane koncepcje, co czyni książkę przekonującą. Naprawdę dobra SF, choć napisana pod koniec lat 50, to trzymająca się świetnie i dziś.

O nostalgio, czemu wciąż kroczysz za mną? Odnalazłem tę książkę na strychu, gdzie pewnie przeleżała co najmniej 30 lat. Kupiłem i przeczytałem ją jeszcze w szkole podstawowej, wówczas bardzo mi się podobała. To odnalezienie skłoniło mnie do ponownej lektury i aż się zdziwiłem, ile z niej zapamiętałem. Wojna skrzydlatych to krótka, ale pasjonująca powieść SF, mająca stanowić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
106
16

Na półkach: , ,

Za dużo fiction, za mało science. Jak dla mnie bajka dla dzieci. Wchłonięta w 2 dni, bardziej z powodu chęci jej "zmęczenia", niż z ciekawości.

Za dużo fiction, za mało science. Jak dla mnie bajka dla dzieci. Wchłonięta w 2 dni, bardziej z powodu chęci jej "zmęczenia", niż z ciekawości.

Pokaż mimo to

avatar
222
23

Na półkach: ,

Wojna skrzydlatych to powieść amerykańskiego Poula Andersona, która otwiera cykl książek o Nicholasie van Rijnie. Miał on zostać wydany w Polsce, ale ostatecznie przetłumaczono tylko tą niedługą powieść. Fabułą nie obfituje w mnogość zdarzeń, ale za to naprawdę solidna ilość miejsca poświęcona jest na ekspozycję. Bohaterowie często całymi stronami mówią, myślą, albo nawet narrator wykłada informacje o planecie, na której dzieje się akcja oraz jej mieszkańcach. Choć kreuje to szczegółowy obraz planety, ekspozycje czasami za bardzo się ciągną. Sam główny bohater, van Rijn nie jest typem do lubienia, choć to, że jego niewyparzona gęba oraz cwaniactwo korespondują z dziwacznym jak na erę lotów kosmicznych wyglądem jest na swój sposób urocze. Powiedzmy, że jego możliwości są zdrowo przesadzone i wszystkie pomysły Holendra okazują się sukcesem. Strasznie mnie to irytowało. Inne postaci są okej, tak ludzie, jak i przedstawiciele miejscowych. Podobały mi się sceny batalistyczne, tu szczegółowość opisów działa dobrze, a finałowa bitwa osiąga wręcz epicki rozmach. Jednakowoż mimo że to sci-fi, nie ma tu prawie laserów i innych takich wynalazków. Wojownicy biją się kamiennymi toporami, maczugami i ostrzeliwują łukami. Sporo tu też fachowego słownictwa z zakresu… żeglugi. Powieść nie jest doskonała, ani długa, a van Rijn potrafi irytować, ale bogactwem opisów powieść pozwala się wyobraźnią przenieść na obcą planetę pomiędzy obce istoty, a wszelkie bitwy opisano naprawdę zacnie. Uważam, że to książka całkiem dobra, ale powoduje zgrzyty przy czytaniu.

Pełna recenzja na: https://galliuszowafantastyka.wordpress.com/2018/07/30/fantastyczne-ksiazki-12-wojna-skrzydlatych/

Wojna skrzydlatych to powieść amerykańskiego Poula Andersona, która otwiera cykl książek o Nicholasie van Rijnie. Miał on zostać wydany w Polsce, ale ostatecznie przetłumaczono tylko tą niedługą powieść. Fabułą nie obfituje w mnogość zdarzeń, ale za to naprawdę solidna ilość miejsca poświęcona jest na ekspozycję. Bohaterowie często całymi stronami mówią, myślą, albo nawet...

więcej Pokaż mimo to

avatar
79
11

Na półkach:

Historia dosyć prosta. Zwroty akcji, mało zaskakujące i zawsze spowodowane nadprzeciętną genialnością jednego bohatera.

Historia dosyć prosta. Zwroty akcji, mało zaskakujące i zawsze spowodowane nadprzeciętną genialnością jednego bohatera.

Pokaż mimo to

avatar
521
521

Na półkach: ,

Kupione za trzy złote. Znakomity przykład klasycznej fantastyki. Choć obiektywnie muszę przyznać, że powieść jest już nieco przestarzała. Ale nadal wciągająca. Historia skrzydlatych, którzy z powodu wojny, muszą zmienić taktykę i ... zejść na ziemię. Dosłownie. Zawdzięczają ten pomysł (i wiele innych) pewnemu człowiekowi, który rozbił się na ich planecie. Człek ten, może i jest nieco obleśny, ale ... da się go lubić. Powieść jest bezbłędna. Akcja i zawieszenia bardzo dobrze skomponowane. Poul Anderson to uznany autor nie tylko powieściowy, ale może nawet bardziej - jako mistrz krótkiej formy.

Kupione za trzy złote. Znakomity przykład klasycznej fantastyki. Choć obiektywnie muszę przyznać, że powieść jest już nieco przestarzała. Ale nadal wciągająca. Historia skrzydlatych, którzy z powodu wojny, muszą zmienić taktykę i ... zejść na ziemię. Dosłownie. Zawdzięczają ten pomysł (i wiele innych) pewnemu człowiekowi, który rozbił się na ich planecie. Człek ten, może i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    154
  • Posiadam
    80
  • Chcę przeczytać
    51
  • Fantastyka
    12
  • Science Fiction
    6
  • Teraz czytam
    2
  • SF
    2
  • Ulubione
    2
  • SF, Fantasy i Horror
    2
  • 2016
    1

Cytaty

Więcej
Poul Anderson Wojna skrzydlatych Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także