Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nadszedł wspaniały dzień, ponieważ właśnie dziś udało mi się skończyć tę katastrofę. Nie jestem fanem dzieł o tematyce politycznej i przyznam szczerze, że mało się nią samą interesuję. Oczywiście kłania się tutaj odpowiedzialność za kraj, przyszłość dzieci i tam inne "ważne sprawy". Nie będziemy jednakże ich roztrząsać w obecnej chwili. Wracając do tematu: naprawdę nie wiem jak bardzo się autor spieszył, a się spieszył, co się wyczuwa z chaotycznego stylu, w jakim jest ta książka napisana. Oczywiście, rozumiem, że sprawa jest skomplikowana i wymaga wielu nazwisk i powtórzeń, aby takie głąby jak ja WBIŁY SOBIE W GŁOWĘ słowa typu: AGENT, GRU, PROKREMLOWSKI i parę innych (FAKT np.). Jednakże, Drogi Autorze - to TY jesteś tutaj od tego aby mi naświetlić tą skomplikowaną sprawę tak przejrzyście, abym nie miał żadnych wątpliwości, że sprawa jest poważna. Temat, który został poruszony w tej pozycji jest zbyt WAŻNY aby po prostu "se napisać o tym". A tak właśnie było Panie Tomaszu - se Pan napisałeś książkę na kolanie o potencjalnym zagrożeniu dla naszego kraju. I przez to sam se strzeliłeś w kolano, ponieważ wątpię, czy ktoś się do tej publikacji odniesie dziś lub jutro (ODNIESIE NA POWAŻNIE, a nie odłoży tą książkę na półkę - jak ja np.). Dlaczego ktoś przeczyta "Macierewicza..." w 2022, 2023? Przez wzgląd na CHAOS ta książka będzie raczej czytana z ciekawości, niż dociekliwości, a chyba to drugie chciał Pan wyzwolić w czytelniku. Daję "3" tylko dlatego, że znalazłem w tej książce parę stron, które sobie "zriserczuje", a tak to... niestety szkoda czasu. PS: nie głosowałem za PiS, ani z PO. (Jeżeli ta wypowiedź jest niezrozumiała albo chaotyczna - sorry, śpieszyłem się).

Nadszedł wspaniały dzień, ponieważ właśnie dziś udało mi się skończyć tę katastrofę. Nie jestem fanem dzieł o tematyce politycznej i przyznam szczerze, że mało się nią samą interesuję. Oczywiście kłania się tutaj odpowiedzialność za kraj, przyszłość dzieci i tam inne "ważne sprawy". Nie będziemy jednakże ich roztrząsać w obecnej chwili. Wracając do tematu: naprawdę nie wiem...

Przeczytałem ale nie wiem jak to zrobiłem i dlaczego.

Przeczytałem ale nie wiem jak to zrobiłem i dlaczego.

Bardzo dobra książka dla osób, które nie interesowały się dotąd XVII-XVIII w. i dziejami Rzeczpospolitej w tym okresie. Napisana dostępnym i zrozumiałym językiem, chociaż momentami opisy strategicznych ruchów wojsk, w poszczególnych bitwach, wymagały dość sporej wyobraźni ;). Na pewno do niej wrócę w przyszłości jeszcze raz, ale na spokojnie i z większym skupieniem. Świetna "trampolina" do dalszego zagłębiania się w historię tego bardzo ciekawego i wojennego czasu jaki miał miejsce na kontynencie europejskim.

Bardzo dobra książka dla osób, które nie interesowały się dotąd XVII-XVIII w. i dziejami Rzeczpospolitej w tym okresie. Napisana dostępnym i zrozumiałym językiem, chociaż momentami opisy strategicznych ruchów wojsk, w poszczególnych bitwach, wymagały dość sporej wyobraźni ;). Na pewno do niej wrócę w przyszłości jeszcze raz, ale na spokojnie i z większym skupieniem....